Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć! Długo się nie odzywalam, bo u nas chwile radosne przeplotly się z ogromnym skutkiem. 21.12 o 8.50 po ekspresowym porodzie urodził się nasz cudowny Witek:), a dzień wcześniej zmarł Teść... Nie potrafię sobie wyobrazić jak dziwne były te 24 h dla mojego Męża. Zaraz po porodzie jechał na pogrzeb na drugi koniec Polski.
Mały niestety nadal w szpitalu, bo miał za niski cukier,wiec przyjeżdżam do niego co 3h karmić, ale i tak czasem dają mu butelkę, co mnie tak wkurza... Ale nic nie poradzimy.mam nadzieje że nie długo będzie z nami w domu.
Madzisek, kwiatakacji lubią tę wiadomość
-
A dlaczego jest jeszcze na oddziale noworodkowym? Zeby karmic piersią musisz non stop przystawiać dziecko. Jesli pokarmu jest mało, trzeba odciągać laktatorem, by pobudzic laktację. Poproś M. zeby Ci zakupił w aptece Femaltiker-preparat na laktację. Co do chwytania piersi, mozesz mieć wklęsłe brodawki i po prostu mały nie może dobrze chwycić. Albo synek może miec skrocone wedzidełko języka i dlatego nie może ssać piersi. Poproś położną o pomoc w przystawianiu i o obejrzenie wędzidełka. Oraz o to, bys miała dziecko przy sobie. Bo to juz 6 doba idzie butelka i bez przystawiania bedzie cięzko. Mozesz tez poprosic polozna o karmienie za pomoca strzykawki. Przystawiasz dziecko do piersi, polozna wstrzykuje mleko ze strzykawki, dziecko zasysa piers. Taka zmyłka, ze z piersi szybko leci mleko. Powoodzenia! Próbuj wszystkiego, bo wartoaannkkaa wrote:Mam dziś załamke bo malutki nie potrafi dobrze chwycić piersi, dodatkowo mało co e nich mam. On jest na oddziale noworodkowym i dają mu butelkę
Kurcze chciałabym go pokarmic trochę. Doradzicie cos ?
balbo - moje gratulacje i zarazem kondolencje. Ja juz dawno zauważylam, ze jak rodzi się w rodzinie dziecko, to ktos tez w tym samym czasie umiera. Dziwny jest ten swiat.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2015, 09:38

-
Acikk skoro synek ładnie chwytał pierś 2 tyg to nagle nie oduczył się tej techniki. No ale oczywiście zrobisz jak uważasz, ja tam do niczego nie namawiam. A co nauki łapania za pierś to może do jakiegoś doradcy laktacyjnego się zgłoście lub położnej, mają duże doświadczenie, coś Wam podpowiedzą.
akira lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
balbo gratuluję dzidziusia i moje kondolencje z powodu śmierci teścia. Rzeczywiście trudna sytuacja zwłaszcza dla Twojego męża, ale takie jest życia. U nas w ubiegłym roku Olek urodził się we wrześniu a mój dziadek zmarł w październiku. Teraz też się boję, że coś może się stać jak Pola się urodziła.7w3d 💔
-
dla dzidziusia i Ciebie to lepiej że nie wywołują, bo jak się samo zacznie to łatwiej i lżej pójdzie, ale szkoda , że nic na to swędzenie koszmarne nie pomogli ani nie doradzili bo męczyć się jeszcze tydzień czy dwa to dramat. Współczuję.Dżulia wrote:Dzisiejszy lekarz stwierdził że nie będzie wywoływał, że jak się samo nie zacznie do Poniedziałku to mnie wypisza a my spotkamy się w 42 tygodniu. Wiec tak czy siak mam się męczyć.7w3d 💔
-
nick nieaktualnyBalbo gratuluje i wspolczuje. Bedziesz teraz bardzo potrzebna mezowi, sami przechodzilismy to w tym roku. Tesc zmarl w lipcu a cora urodzila sie w grudniu, a pomimo to maz nadal nie moze sobie darowac ze jego ojciec nie poznal wnuczki. Ciezki to czas.
My wczoraj walczylismy z zapaleniem piersi. Pojechalismy do kosciola młoda zostawilismy z rodzicami i powiedzialam ze jadla ale jakby baardzo plakala to zrobic jej butle 60ml. My wracamy z kosciola a ona konczy butle. No myslalam ze szlag mnie trafi! Przeciez wiedzieli ze za 5 min bedziemy w domu. Po butli Mala spala 5 godz, nie szlo jej dobudzuc, zaczelam jej dawac na spiocha cyca co skonczylo sie wymiotowaniem u niej a u mnie zapaleniem piersi i temp 39,1 st. Szybko wrocilismy do domu, ja cieply prysznic, kapusta, Mala na cycku laktator przy drugim i jakos poszlo. Ale nadal czuje ze w prawej piersi mam guzki i boli bardzo. Temp spadla do 37,5. Bralam juz paracetamol i goraca kapiel z masazem piersi
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBalbo gratulacje I wyrazy wspolczucia zarazem. U nas w tym roku tez nie obylo sie bez przykrych momentow. W dniu urodzin mojego starszego synka,gdy juz pozegnalismy gosci dostalam z Pl tel,ze moja ukochana babcia nie zyje,a tydzien pozniej urodzil sie Maksio. Powiem Ci tylko,ze obecnosc dziecka duzo pomaga,mi obecnosc Gabrysia pomogla,gdy zmarla moja mama w tamtym roku I to na kilka dni przed jego urodzinami,ale dla dziecka trzeba sie usmiechac I choc na chwile zapomina sie o smutku. Macie siebie bedzie dobrze. :*
-
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:moja tak się zachowuje jak ma problem z bączkiem lub nie może dobrze odbić. Odbijasz ją po każdym jedzeniu? jak nie to zacznij, bo to ewidentnie gazy i te środki nie pomogą na to, bo to za wcześnie na typową kolkę. Masowanie brzuszka, lekkie uginanie nóżek. Ja odbijam w pozycji pionowej, kładę Polę na ramię i lekko poklepuje po pleckach. Polecam też kładzenie dziecka na brzuszku jak najcześciej tylko nie po jedzeniu.
Dzięki Justyna. Odbijam ją, ale to nie wystarcza. Będę musiała ją pogimnastykować
Dzisiejsza noc była lepsza, nawet pospałyśmy, ale przez całą noc towarzyszył nam dżwięk suszarki.
-
nick nieaktualnyMoniusia89 wrote:Ja daję sab simplex w Polsce chyba też dostępny jest do tego cieply okład na brzuszek jak strasznie krzyczy to daje czopek kminkowy dostałam od położnej i leżenie na brzuszku jak najwięcej
Dzięki
Nie słyszałam do tej pory o czopkach kminkowych.
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:Dziewczyny rezygnuje z karmienia piersią ;( małemu się odmieniło i jak juz wcześniej pisałam zaczynał się zloscic przy cycu zamiast pojadac i się uspakajac. Walczyłam tydzień ale przystawienia do cyca kończyły się tym że ja byłam cala podrapana a mały czerwony z wściekłości

Mleka mam duzo i ciągle bola mnie cycki... Macie jakies rady co zrobic by pokarm jakoś sam zaniknal ? Na razie odciagam ale nie wiem jak i ile zeby to zmniejszyć...
Grześ tak się zachowywał jak mleko za szybko leciało i go zalewało. I wtedy obraził się na cyca, który mu to robił.
Jeśli chcesz zatrzymać laktację, to słyszałam że szałwia dobrze działa. -
Acikk wrote:Dziewczyny rezygnuje z karmienia piersią ;( małemu się odmieniło i jak juz wcześniej pisałam zaczynał się zloscic przy cycu zamiast pojadac i się uspakajac. Walczyłam tydzień ale przystawienia do cyca kończyły się tym że ja byłam cala podrapana a mały czerwony z wściekłości

Mleka mam duzo i ciągle bola mnie cycki... Macie jakies rady co zrobic by pokarm jakoś sam zaniknal ? Na razie odciagam ale nie wiem jak i ile zeby to zmniejszyć...
W tym wypadku jedynie wizyta u gina i tabletki na zasuszanie pokarmu -
nick nieaktualnyJej, Balbo wyrazy współczucia i gratulacje. To straszne co musiał przeżyć Twój mąż, ale jednocześnie na pewno dziecko dużo mu pomoże w dojściu do siebie...
Ja mam cholera serdecznie dosyć, po dziurki w nosie mam już tej ciąży, serio! Niech już mały wyłazi bo go sama wyciągnę w końcu. Znowu zaczęły się bezsenne noce i niech mi nikt nie mówi że mam się wyspać na zapas czy nacieszyć brzuszkiem bo zabiję
Mały mocno napiera i co pół godziny mogłabym chodzić siku, boli mnie podbrzusze, w nocy mocno dają znać pachwiny, a dziś do tego w nocy łapały mnie skurcze w uda i bolą biodra. Brzuch jak twardniał tak twardnieje, czasem złapie mnie jakiś mocniejszy ból ale nic dalej się nie rusza. a! no i coraz gorzej mi się oddycha, śpię z otwartą paszczą bo się udusić idzie, normalnie tragedia jakaś jak nie urodzę na dniach to popadnę w depresję, bez kitu już brakuje mi sił, trzeci dzień wyję...
Acikk, też słyszałam o szałwii i owijaniu się bandażem do tego
Ekhm, Matleena poleciałaś sobie w kulki! Miałaś jeść te pierogi razem z nami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2015, 10:54
cytrynówka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA, Dżulia odnośnie tych lekarzy to dziwi mnie że nic nie są w stanie poradzić na to swędzenie, przecież kto inny może Ci pomóc jak nie lekarz do cholery...Wieczorem czytałam na telefonie Twoje wpisy i mi się nóż w kieszeni otwierał. A to swędzenie jest połączone z jakimiś bąblami, wysypką czy tak samoistnie?
-
Jak zaczynałam się drapac to nic nie było widać po prostu swedzialo. Teraz mam mega dużo chrostek. A jak je rozdrapalam to się zrobiła jedna wielka rana. I tym sposobem na łokciu i na brzuchu mam jeden wielki strup.
Oni twierdzą że mam iść do dermatologa. Dermatolog mi nie pomoże dopóki nie urodze, bo boi się o dziecko. I sugeruje ze mój organizm nie radzi sobie z hormonami. A ginekolodzy sugerują ze dermatolog ma mnie gdzieś. I kółko się zamyka.




