SUPLEMENT DIETY

   Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH   

Kwas foliowy to nie wszystko:
Kompletny Przewodnik po mądrej suplementacji przed ciążą
SPRAWDŹ
SUPLEMENT DIETY

   NOWY ROK - NOWY PLAN NA ŚWIADOMĄ CIĄŻĘ   

Dlaczego pierwsze 90 dni przed poczęciem
ma kluczowe znaczenie?
SPRAWDŹ
SUPLEMENT DIETY

   Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH   

Pod choinkę polecamy Ci produkt dedykowany etapowi planowania ciąży
SPRAWDŹ
SUPLEMENT DIETY

   NOWY ROK - NOWY PLAN NA ŚWIADOMĄ CIĄŻĘ   

Postaw na dopasowaną formułę i dawkę folianów.
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • Acikk Autorytet
    Postów: 3861 4544

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No jakies przeziębienie mnie dopadło i wczoraj wieczorem mnie fest natarlo. Czuje się okropnie wszystkie kości mnie bola nos zawalony łeb jak sklep oczy szczypia nawet nie mam sily do małego :(

    Nasze Słoneczko <3
    atdc2n0auob2dui0.png
  • Acikk Autorytet
    Postów: 3861 4544

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniusia89 wrote:
    Dziewczyny zmieniacie w nocy pampersa przed każdym jedzeniem?

    Acikk zazdroszczę mój mąż karmił małego tylko raz i rzadko wstaję w nocy bo uważa że idzie do pracy więc musi się wyspać

    Moniusia Mój też nie wstaje w nocy bo w nocy go nie ma bo pracuje zawsze na noc przez 6 dni w tyg. Ale jak ma jeden dzień wolnego to wstaje w tej nocy :)

    Nasze Słoneczko <3
    atdc2n0auob2dui0.png
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2016, 12:07

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • Acikk Autorytet
    Postów: 3861 4544

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matleena wrote:
    Ktoś mi dziecko popsuł. Musiałam go na rękach trzymać do tej pory bo spać nie chciał. Jeszcze do tego brzuszek go znowu boli. Masakra jakaś.

    Teściowa :> ??

    Nasze Słoneczko <3
    atdc2n0auob2dui0.png
  • Madzisek Autorytet
    Postów: 1533 1149

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matleena wrote:
    Ktoś mi dziecko popsuł. Musiałam go na rękach trzymać do tej pory bo spać nie chciał. Jeszcze do tego brzuszek go znowu boli. Masakra jakaś.
    Matleena teściowa ci go zauroczyła ;)

    1usap07w9hybl9h9.png
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2016, 12:08

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acik - A Ty gdzie chodzisz na spacery z młodym w Katowicach?:)

  • rewelka Autorytet
    Postów: 1847 847

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matlena Ja już dawno mam kryzys jakoś ciężko mi się przyzwyczaić do małego, wczorajszy dzień to była masakra po prostu, rano płakałam że uwiązana, że nie ogarniam itp. a wieczorem super szczęśliwa że Tobi jest... już sama siebie nie ogarniam, oby się połóg skończył to może i hormony wrócą do normy.

    Zaraz mały pewnie znowu się obudzi i będzie chciał nie wiadomo czego :\ kurcze za mały jest nawet nie ma za bardzo jak zabawić.

    Dziewczyny które urodziły w listopadzie i z początku grudnia, widzicie różnicę w dzieciaczkach? w tym co było na początku i jest teraz?

    23-02-2013 [*] 8 tc
    211xj44j3k4hck0m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My po wazeniu i Maksiu wazy 4420g.
    MAtlena to moze przypomnij mezowi o Waszej umowie. Nie wiem jak u Was ale u nas jest wilgotno caly czas i my wycodzimy od 2 dnia zycia. Jak nie mozesz wyjsc to moze zrob cos dla siebie, makijaz fryzura,zeby poczuc sie lepiej. Ja tak robilam i robie ,zeby nie czuc sie zaniedbana, a teraz zreszta to obowiazkowo bo ak odprowadzam malego do przedszkola to tzreba jakos wygladac :) czasem drobiazg pomoze, a najlepiej niech Cie maz odciazy,zebys miala chwile dla siebie. A z naszymi dzieciaczkami tak juz jest,ze maja jeden dzien lepszy drugi gorszy,zreszta jak i my. Glowa do gory :*

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rewelka wrote:
    Matlena Ja już dawno mam kryzys jakoś ciężko mi się przyzwyczaić do małego, wczorajszy dzień to była masakra po prostu, rano płakałam że uwiązana, że nie ogarniam itp. a wieczorem super szczęśliwa że Tobi jest... już sama siebie nie ogarniam, oby się połóg skończył to może i hormony wrócą do normy.

    Zaraz mały pewnie znowu się obudzi i będzie chciał nie wiadomo czego :\ kurcze za mały jest nawet nie ma za bardzo jak zabawić.

    Dziewczyny które urodziły w listopadzie i z początku grudnia, widzicie różnicę w dzieciaczkach? w tym co było na początku i jest teraz?

    Ty jesteś jeszcze świeżo po porodzie, więc wydaje mi się, że jeszcze hormony działają. Niebawem wszystko przejdzie i będzie ok. Jeszcze trochę.


    Ja widzę ogromną różnice! Nie dość, że Sara rokuje na modelkę XXL (3 podbródki :D) to jeszcze jeżeli chodzi o sprawność ruchową to już bardzo ładnie trzyma głowę. Zauważyłam też, że można z nią złapać kontakt wzrokowy i wtedy odwzajemnia uśmiechy.

    Matleena lubi tę wiadomość

  • rewelka Autorytet
    Postów: 1847 847

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alicja_ wrote:
    Ja widzę ogromną różnice! Nie dość, że Sara rokuje na modelkę XXL (3 podbródki :D) to jeszcze jeżeli chodzi o sprawność ruchową to już bardzo ładnie trzyma głowę. Zauważyłam też, że można z nią złapać kontakt wzrokowy i wtedy odwzajemnia uśmiechy.

    Alicja nie martw się o to XXL Ja jak byłam mała to lepiej mnie było obskoczyć niż obejść (mój mąż powiedział że jednak nie chciał widzieć zdjęcia z dzieciństwa) a później jak wystrzeliłam to do 170 cm i 50 kg, więc chudzinka byłam, i to bez wyrzeczeń :)

    Matlena zrób coś dla siebie nawet jak w domu siedzisz inaczej się poczujesz, albo olej męża i idź na spacer, On miał Ci pomagać i słowny nie jest, więc może niech poczuje jak to jest :)

    alicja_, Pchelkaa lubią tę wiadomość

    23-02-2013 [*] 8 tc
    211xj44j3k4hck0m.png
  • Acikk Autorytet
    Postów: 3861 4544

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alicja_ wrote:
    Acik - A Ty gdzie chodzisz na spacery z młodym w Katowicach?:)
    Alicja my mieszkamy w panewnikach, generalnie gdzie nie wyjde tam Las albo domki więc po prostu spacerujemy po okolicy :)
    Jezu moje dziecko chyba zrozumialo ze się zle czuje bo położyłam go do łóżeczka trochę pomarudzil po czym usnal i mogłam się zdrzemnac godzinkę :) rzadko mu się to zdarza w ciągu dnia to przeważnie śpi tylko jak w aucie jedziemy albo na spacerze a tu taka niespdzianka :)

    Pchelkaa, kwiatakacji lubią tę wiadomość

    Nasze Słoneczko <3
    atdc2n0auob2dui0.png
  • rewelka Autorytet
    Postów: 1847 847

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeszcze jedno Acikk kiedyś napisałaś, że Twój znajomy powiedział "dlaczego ludzie sobie to robią" cały czas się zastanawiam, pierwsze można nie wiedzieć, ale chyba na drugie się nie zdecyduje, może jak Tobi podrośnie, Ja to jednak z tych wygodnych.

    alicja_, kwiatakacji lubią tę wiadomość

    23-02-2013 [*] 8 tc
    211xj44j3k4hck0m.png
  • Acikk Autorytet
    Postów: 3861 4544

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny co do kryzysu to rozumiem Was jak nikt :) jaki ja miałam kryzys to chyba nikt, a wiecie jak u nas było mały nie schodził z rak przez 24 godz na dobe ... Więc tym bardziej watpilam gdzie ta radość z macierzyństwa jak ja byłam ciągle załamana i płakałam. A teraz z dnia na dzień jest lepiej, mały coraz większy moge go wszedzie zabrać z sova, na początku wyszykowanie go do wyjścia zabiwralo mi tyle czasu ze nie raz po prostu rezygnowalam bo jak to tyle czasu sie szykować do wyjścia. Teraz już rach ciach i w 10 min jesteśmy oboje ubrani i gotowi, antek jeździ ze mna do sklepów, do znajomych:) jasne ze nie zawsze jest super czasem marudzi a ja nie wiem o co cho Ale już nie wyobrażam sobie innego życia. Czasem w nocy jak płacze mam ochote naciągnąć kołdrę na głowę i udawać ze go nie słyszę Ale już wiem ze bede za tym tęsknić bo czas tak szybko leci...
    Także glowa do góry dziewczyny ;)
    A od meza egzekwuj Matlenaa to na co się umowiliscoe, widzisz moj wczoraj zawalił to dziś sam nadrabial :D

    rewelka, alisss871, pati_zuzia lubią tę wiadomość

    Nasze Słoneczko <3
    atdc2n0auob2dui0.png
  • Acikk Autorytet
    Postów: 3861 4544

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rewelka wrote:
    A jeszcze jedno Acikk kiedyś napisałaś, że Twój znajomy powiedział "dlaczego ludzie sobie to robią" cały czas się zastanawiam, pierwsze można nie wiedzieć, ale chyba na drugie się nie zdecyduje, może jak Tobi podrośnie, Ja to jednak z tych wygodnych.

    He he to jakis facet i meza w pracy powiedział ;) Ale doskonale Cie rozumiem ja Też na razie jestem w fazie ze mowie ze napewno nie będzie drugiego :) ale jak patrzę na małego jak co dzień jest inny to jakoś jestem coraz mniej o tym przekonana. ;)
    Ja też jestem z tych wygodnych :) gdzie zawsze lubiłam mieć wszystko zaplanowane i kontrolę nad wszystkim a teraz wszystko sie obrocilo i 180 st. Ja jestem z tych ktore uczą się miłości do dziecka :) ale nie mam wątpliwości ze z dnia na dzień jest coraz większą ta miłość :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2016, 14:32

    Nasze Słoneczko <3
    atdc2n0auob2dui0.png
  • Acikk Autorytet
    Postów: 3861 4544

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do radości z macierzyństwa dziewczyny wczoraj mowie do meza ze już wiem o co chodzi z ta radością :
    Nigdy bym nie przypuszczala ze beda mnie cieszyły przespane 3 godziny, osrany pampers czy siarczyste bekniecie :D, jakiś cień usmiechu czy Nowy ruch :) tyle powodów do radości przy dziecku ze szok :) :D

    rewelka, KASIAG24, alisss871, pati_zuzia, Pchelkaa, Madzisek, mnk, m@rzenie lubią tę wiadomość

    Nasze Słoneczko <3
    atdc2n0auob2dui0.png
  • Acikk Autorytet
    Postów: 3861 4544

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To żem pospamowala teraz he he :)

    Nasze Słoneczko <3
    atdc2n0auob2dui0.png
  • KASIAG24 Autorytet
    Postów: 1424 902

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny ktora z Was daje maluszkowi bebilon pepti?? i po jakim czasie zauwazylyscie roznice? mi dzisiaj polozna zaproponowala zebym sprobowala z tym mlekiem , kupilam i mala zjadla pierwsza porcje...bardzo sie boje o te kupy bo w nocy byla rano byla u poloznej tez byla i w domu chyba dorobila troszke do tego co u poloznej zrobila.. na razie sie obserwujemy dalej ehh... my bylysmy matlena u poloznej na nogach z mala akurat nie padalo osc cieplo no i mala pospala nie cale 3 h :-) teraz polezala 10 min z czkawka i znowu jej cos nie pasuje :/ehhh a z corka lekcje bede musiala odrobic...masakra :(

    km5szbmhj06ctvox.png

    gwn9018.png
  • rewelka Autorytet
    Postów: 1847 847

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To my w sobotę mieliśmy dużo radości :) Mąż przebierał małego i ten jak zwykle się zsikał, dobra dalej przebiera, kupa taka siarczysta, ok już wytarł dalej przebiera, i znowu fontanna... :)

    Ja korzystam póki śpi (a już na pewno nie długo, bo i tak już ponad 2h) Też lubiłam mieć zaplanowane, jeszcze teraz się łapię, że próbuję czas policzyć, tutaj zje, tu tyle pośpi to będę miała czas czy coś, a to się nie da, bo robi po swojemu :\

    23-02-2013 [*] 8 tc
    211xj44j3k4hck0m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To i mnie dopadl kryzys a moze wogole nie przeszedl z dnia na dzien walcze ze soba zeby sie podniesc z lozka i zajac sie malym zaczelam myslec ze jwstem zla matka odkad nie karmie piersia ale teraz utwierdzam soe w tym przekonaniu bo zaczelam sie zloscic na malego bo marudzi a przeciez on ma do tego prawo jestem sama z nim do godz17 przyjdzie jego babka ktora daje mi do zrozumienia ze robie malemu przywde nie mam tu nzajomych i oslby ktorej moglabym sie wygadac a tak mi tego brakuje zeby ktos mnie wysluchal i mam wrazenie ze jest coraz gorzej kloce sie z M czuje sie nie atrakcyjna gruba z mega brzydkim cialem w rozstepach myslalm ze umiem sobie z tym wszystkim radzic ale sie pomylilam przepraszam za marudzenie ale musialam sie gdzkes wygadac chociazby wirtualnie :(

‹‹ 2304 2305 2306 2307 2308 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie pozwól, by decydował przypadek – świadomie zaplanuj swoje rodzicielstwo

Planowanie rodziny to proces, który wymaga nie tylko przygotowania emocjonalnego, ale również kompleksowego podejścia zdrowotnego. Współczesna medycyna oferuje narzędzia, które pozwalają przyszłym rodzicom świadomie zadbać o zdrowie swojego potomstwa. W tym kontekście niezwykle istotne jest zrozumienie roli genetyki i docenienie możliwości wczesnego wykrywania ryzyka chorób dziedzicznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Programy dawstwa komórek i moment, w którym warto o nich pomyśleć.

Gdy własne komórki mówią „nie”. A medycyna wciąż potrafi powiedzieć „tak”. Kiedy pada słowo „dawstwo”, niewiele osób reaguje spokojnie. To nie jest temat do rozmów między zupą a deserem. W życiu większości kobiet i par pojawia się dopiero wtedy, gdy ich pierwotna wizja drogi do rodziny zaczyna się kruszyć. Gdy mają za sobą kilka cykli IVF i za każdym razem wychodzą z wynikiem, na którym znów widnieje słowo „negatywny”. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ