Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAcikk a kojarzysz na bazie czego jest to mleko bebilon pepti? to jest też mleko krowie tylko "łagodniejsze" czy to już nie jest krowie a np. sojowe? My jutro idziemy tez do pediatry i mam nadzieję że wrócę z receptą w ręku.Acikk wrote:U nas kupy też były także nie musi to być wyznacznik. My zmieniliśmy z hipp combiotik na bebilon pepti
Mój Adaś tez ciągle płacze, nie chce sam spać, musze go nosić na rękach, nie ma szans żebym odłożyła i żeby pospał dłużej niż 10 minut
wieczorem dostaje jakiś ataków złości, płacze przeraźliwie że aż się zanosi i boję się że się udusi!
Jakiś taki smutny cały czas. Wiem, że nie można wymagac od trzytygodniowego dziecka żeby się śmiało i wodziło za mną oczami ale kurcze on jest jakiś tak smutny że aż mi żal
(( Na dodatek coś mi w dupie strzeliło i promieniuje ból na całą nogę, nie mogę chodzić od tygodnia, chyba rwa kulszowa
siedzę i płaczę bo nawet dzieckiem nie moge się zająć porządnie bo żeby wstać potrzebuję 10 minut a boli jak cholera. Najpierw szwy mi ograniczały ruchy, jak się ładnie zagoiło to nogę mam "nieczynną", normalnie jak nie urok to sraczka
mama specjalnie wzięłą tydzień urlopu bo chyba widzi że sie sypię fizycznie i psychicznie... ALe wstyd... jestem tak niedobrą matką że inni muszą urlopy brać żeby mi pomóc... Ide jutro do lekarza. Ze sobą i z Adasiem.
-
Tak się najwygodniej śpi

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e7e3ddadcb7c.jpg
Matleena, Moniusia89, Suerte, aannkkaa, pati_zuzia, Mi$ia26, Piegus, Madzisek, alicja_, nataliano, Mama-julka, Madzia890722, kwiatakacji, m@rzenie, Nadulka lubią tę wiadomość
-
Matleena mój też mało się małym zajmował więc przyjechała moja mama żeby mi pomóc i głupio mu się wtedy zrobiło ale już jej nie odwolalam. Mama pojechała 2 dni temu ale już widzę różnice. Wczoraj prawie całe dzień on się nim zajmował a ja nawet skoczylam do biedry
no i powiedziałam że jak nie będzie mi pomagał to biorę małego i jadę do mamy bo tam zawsze ktoś mi pomoze czy ona czy siostra i to z chęcią a nie z musu. A że on wie ze jestem zdolna to zrobić to się przyłożył. Zobaczymy na jak długo
-
nick nieaktualnyJa to mam lzy w oczach caly dzien czuje sie gowniano i wogole zyc mi sie niechce nie mlge patrzec na siebie w lustrze i boje sie ze przyjdzie dzien ze nie sstane do malego i wogole jak moja mama powiedziala M ze obawia sie ze mam depresje i przydaloby sie isc do lekarza to stwierdzil ze noe mam na to czasu
Ahh biedne to moje dziecko ze ma taka matke ktora nawet nie ma sily wstac rano do niego i zlosci sie bo marudzi chyba sie zastrzele
-
nick nieaktualnyMatlena ja na Twoim miejscu eyszlabym na ten spacer,przeciez krzywdy malemu tym nie zrobisz,a pewnie obydwoje bedziecie bardzo zadowolleni
a mezowi to bym dala szkole. Ja przy pierwszym dziecku mialam kryzysy,ze siedze cale dnie sama w domu itd. Moj maz mnie wspieral,ale zbytnio nic nie mogl na to poradzic,no chyba ze rzucilby prace
I wiesz co u nas na wsi w przedszkolu I w miescie I w okolicach sa grupy takie gdzie spotykaja sie rodzice z dziecmi I takie wyjscia mi bardzo duzo daly plus Gabrys nie mial problemu z rozpoczeciem przedszkola bo znal juz tam opiekunki I czesc dzieci. Niby nic takiego a tak duzo daje,polecam.
I wiesz co Matlena w takiej sytuacji to I hormonow nie trzeba,zeby miec kryzys,wiem co mowie
-
nick nieaktualnyMisia a Twoja mama daleko mieszka?podrzuc moze Kacperka do jednych dziadkow albo drugich I idz do lekarza,bo jesli to depresja to nie ma zartow,zeby sie nie poglebila.
Ja zeby czuc sie dobrze psychicznie przy pierwszym dziecku (bo balam sie deprsesji,bo sama daleko od rodziny,przyjaciol,cale szczescie to byl tylko strach,naleze do osob ktore dmuchaja na zimne) zawsze bez wyjatku bralam rano prysznic,robilam pelny makijaz I to mi duzo dawalo,nie czulam sie tylko jak mlekowoz czutez dojna krowa
czasem takie drobnostki pomagaja w poprawie samopoczucia. Pamietajcie musimy robic cos dla siebie,tylko dla siebie
-
Dziewczyny, mi na doła pomaga kołysanka, zawsze przy niej płacze, od męża mam zakaz włączania bo On też tak reaguje, ale przy niej sobie przypominam że na prawdę Kocham tego mojego maluszka.
https://m.youtube.com/watch?v=tNM3lV1Bez8 -
nick nieaktualnyNiestety jednych xziadkow mamy w Anglii a moja mama mieszka ponad 200 km ode mnie staram sie jakos trzymac ale czuje sie do dupy i zmuszam sie do kazdej czynnosci ktora musze zrobic
Niestety nie mam z kim zostawic malego bo nikogo tu nie znam a z babcia M odpada bo by mi dziecko tylko plakalo i mialo na sile wciskanego smoczka nawet jak niechce i bujany w lezaczku tak ze o malo nie wyskoczy wiec wole nie ryzykowac
Przynajmniej wam troche pomarudzila wyplakalam sie i juz mi troche lepiej
-
Hej co tu tak smutno

Misia co Ty wogole mówisz, zostaw małego z mężem i wyjdz gdzieś chociaż na chwile
Ja pierwszy raz wyszłam do biedronki to się cieszyłam 
No i rozmawiaj dużo z mężem mi to pomogło na kryzys ze mnie przytulal jak płakałam ze nie mam siły wstawać do małego ze on płacze i ze się nie nadaje na matkę to brał małego przynosił mi i mówił "zobacz acik jaki on malutki i śliczny przecież Ty to urodzilas a powstał z naszej miłości, przecież jesteśmy rodziną razem damy rade ze wszystkim" i wogole bardzo mi pomógł
Mam nadzieje ze możesz liczyć na swojego M jak tak to płacz mu ile wlezie, mi pomagało
A teraz naprawdę jest o wiele lepiej
ale też mam kryzysy i też wczoraj byłam zła na małego ze nie chce spac a ja się taak zle czuje... Ale teraz juz wiem ze nie musze być idealna mam prawo być zła niezadowolona i to nic złego
rewelka, Mi$ia26, pati_zuzia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRozmawiam duzo placze ale i tam moje samopoczucie jest do kitu i dzis z nim porozmawiam o tym psychologu moze to cos pomze bedzie lepiej wiem ze robi co moze ale ja widze wzzystko ostatnio w czarnych barwach
Musze wierzyc ze bedzie lepiej dziekuje wam !!
-
Dziewczyny pytanko
jak myślicie bo u nas dziś pogoda taka zdechla ze szok pada deszcz i ciemno i spiaco. Myślicie ze taka pogoda może wpływać na maluszka ? Bo moj dzisiaj śpi od 13 o 15 obudził się i zjadł Ale też przysypial przy jedzeniu i nadal śpi a to zupełnie do niego nie podobne. Nie żebym się nie cieszyła ze śpi tylko ze niepdobne to do mojego dziecka i się zastanawiam czy pogoda może też jakoś na niego wpływać
no i boje się nocki jak on teraz tak śpi.
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 10:35
Suerte, rewelka, pati_zuzia, aannkkaa, Dżulia, alicja_, nataliano, Acikk, Madzisek, Matleena, Mama-julka, Olina, cytrynówka, genoweffa, Moniusia89, Flakonik, kwiatakacji, m@rzenie, Nadulka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:Dziewczyny pytanko
jak myślicie bo u nas dziś pogoda taka zdechla ze szok pada deszcz i ciemno i spiaco. Myślicie ze taka pogoda może wpływać na maluszka ? Bo moj dzisiaj śpi od 13 o 15 obudził się i zjadł Ale też przysypial przy jedzeniu i nadal śpi a to zupełnie do niego nie podobne. Nie żebym się nie cieszyła ze śpi tylko ze niepdobne to do mojego dziecka i się zastanawiam czy pogoda może też jakoś na niego wpływać
no i boje się nocki jak on teraz tak śpi.
No właśnie w Katowicach tak brzydko za oknem, że aż człowiekowi się nic nie chce. Może maluszki też tak reagują, bo Sarka tez jest jakaś dziwna i osowiała.. Ostatnio godz. 18-20 to była pora w której popłakiwała, a teraz padła przy karmieniu i śpi. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:Alicja o matko i Ty też
co z Wami dziewczyny 
Alicja a a Ty w Katowicach teraz mieszkasz
?
Tak - w Katowicach. Musieliśmy się wyprowadzić z Rybnika przez konflikt z właścicielem domu. Nawet nie chce mi się tego komentować
Przeprowadzka z małym dzieckiem na ręce ;/ No ale... plus jest taki, że teraz w końcu mieszkam w cywilizacji
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH











