Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKika428 wrote:Charczy od urodzenia... Karate Ma caly czas wlasciwie, wogole to mam wrazenie jakby mial
Zawalone zatoki Glownie przez to charczenie ale oczywiscie tu w anglii wszystko jest normalne I Nie zrobia mu zadnych badan, chce zamowic jakis inhalator I robic mu inhalacje moze to cos pomoze.. Jutro wogole mamy szczepienie takie pierwsze ale Nie pisze Na co Nie orientujesz sie moze Na co to moze byc I Czy bedzie mial jakies skutki uboczne po tym typu rozdraznienie? Czy jest to szczepienie z tych delikatnienszych? Masz racje juz sie kuleczka nam robi I rosnie w oczach
Moj Maksio tez charczy nie caly czas, ale to wiotkosc krtani i czasem tez mam wrazenie,ze ma katarek i bylam u lekarza z tym i nasza lekarka powiedziala ze to od pokarmu jak wraca. Gabrys tez mial wiotkosc krtani i tak samo podejrzewalam,ze to samo ma Maksio,ale wolalam sprawdzic
Jesli chodzi o szczepienie to pierwsze to na tezec krztusiec blonnice,polio i paeczki grypy typu b plus pneumokoki i to sa dwa uklucia chyba jak sie nie myle,ale juz zapomnialam i jesli chcesz to bedzie mial na rotawirusy,ale to juz dosutnie. Gabrys bardzo dobrze przeszedl wszystkie szczepienia, nie mial ani goraczki ani rozdrazniony nie byl, zobaczymy jak jego braciszek zareaguje.
W 12 tyg bedzie mial powtorke bez pneumokokow,ale od tego roku szczepia tez na menigokoki typu c i w 4 miesiacu trzecia dawka tej 5w1 i pneumokoki a pozniej dopiero ok 13 miesiaca. -
nick nieaktualnyDziewczyny też macie problem z apetytem ? ja dosłownie nic nie jem. Dziś zjadłam jedną bułke i dwa ptasie mleczka i nic wiecej i jak patrze na jedzenie to na nic nie mam ochoty teraz wmuszam jogurt ale kompletnie nie jestem głodna ani nie mam na niego ochoty. Wiem że musze jesc dltego robię to na siłe ale czasem aż mi w gardle staje bo jem z przymusu.
Troche bez ładu i składu. -
Też tak miałam przez ok 3 tyg po porodzie ze mogłam nic nie jesc. Teraz już wraca do normy także luzaannkkaa wrote:Dziewczyny też macie problem z apetytem ? ja dosłownie nic nie jem. Dziś zjadłam jedną bułke i dwa ptasie mleczka i nic wiecej i jak patrze na jedzenie to na nic nie mam ochoty teraz wmuszam jogurt ale kompletnie nie jestem głodna ani nie mam na niego ochoty. Wiem że musze jesc dltego robię to na siłe ale czasem aż mi w gardle staje bo jem z przymusu.
Troche bez ładu i składu.
przejdzie
-
nick nieaktualny
-
pati_zuzia wrote:Moj Maksio tez charczy nie caly czas, ale to wiotkosc krtani i czasem tez mam wrazenie,ze ma katarek i bylam u lekarza z tym i nasza lekarka powiedziala ze to od pokarmu jak wraca. Gabrys tez mial wiotkosc krtani i tak samo podejrzewalam,ze to samo ma Maksio,ale wolalam sprawdzic

Jesli chodzi o szczepienie to pierwsze to na tezec krztusiec blonnice,polio i paeczki grypy typu b plus pneumokoki i to sa dwa uklucia chyba jak sie nie myle,ale juz zapomnialam i jesli chcesz to bedzie mial na rotawirusy,ale to juz dosutnie. Gabrys bardzo dobrze przeszedl wszystkie szczepienia, nie mial ani goraczki ani rozdrazniony nie byl, zobaczymy jak jego braciszek zareaguje.
W 12 tyg bedzie mial powtorke bez pneumokokow,ale od tego roku szczepia tez na menigokoki typu c i w 4 miesiacu trzecia dawka tej 5w1 i pneumokoki a pozniej dopiero ok 13 miesiaca.
Uu musze sobie zapisac twoje informacje gdzies
Moj Maksio jutro Ma pierwsze szczepienie wlasnie I juz sie zabezpieczylam w razie czego w syrop przeciwbolowy w razie czego, ale mam nadzieje Ze Nie bedzie potrzebny, no I wlasnie zamowilam sobie inhalator zobaczymy moze pomoze, Bo on ogolnie Nie charczy caly czas tylko mam wlasnie wrazenie Ze bardziej to nos a Nie krtan, mam do niego tez z pl aromactiv baby I mu nawet pomaga. Mam jeszcze pytanie odnosnie latania ale to napisze za chwile bo ire przebrac malego Bo strzelil klocka I wykapac malego no przedtem spal I Nie chcialam go budzic
a co do apetytu to Ja tez wogole Nie mam... Moglabym nic Nie jesc caly dzien
pati_zuzia lubi tę wiadomość
Maksymilian
-
nick nieaktualnyAannkkaa, u mnie z apetytem podobnie. No może nie jem jak ptaszek, tak jak Ty, ale też ogólnie nie mam na nic ochoty. Jem, żeby jeść. A co najgorsze, jeśli mam już na coś ochotę to na słodycze

Widzę, że większość z was ma kiepskie humory i problemy z płaczącymi/marudnymi dzieciakami. Wczorajszą noc mogę zaliczyć do najgorszych jakie do tej pory miałam. Ola płakała i prężyła się bez przerwy od 20-2. Nosiłam, kołysałam, masowałam itp. itd. i nic. Pomysły mi się już kończyły, a kropelki na gazy potrzebują czasu by zadzialać. W końcu zasnęła, ale jeszcze przez 2 godziny budziła się z płaczem. Rano też jeszcze była marudna, ale teraz wydaje się że sytuacja została opanowana (obym nie zapeszyła). -
nick nieaktualny
-
Mnie się wydaje ze to była kwestia tego ze żołądek musiał wrócić po porodzie na "swoje miejsce" a poza tym tak jak Pati napisała emocje hormony, człowiek nawet nie myśli o jedzeniuaannkkaa wrote:No to dobrze, bo już bym chciała jeść jak kiedyś a nie wmuszać

Najbliższy wolny termin do okulisty na NFZ to 24.04 wiec trzeba iść prywatnie.
Ja obecnie jestem ciągle głodna
-
nick nieaktualnyJa przez pierwsze 2 tyg moglam nic nie jesc a teraz nie moge sie opedzic sodycze pizze kebaby o matko i jak ja mam nie byc gruba
Moj mezczyzna maly zjadl i poszedl spac za to w dzien byl w miare aktywny i grzeczny az milo slyszc ze nie steka i nie prezy sie
A wogole to mam wrazenie ze po tym mleku jest czesciej godny niby je co 3 godziny ale jest wtedy taki glodny ze szok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2016, 22:18
-
Dziewczyny nie daję rady karmić piersią tego mojego klocka, zachowuje się jak jamochłon, ciągle chce jeść, sutki mam przeorane a mleka w piersiach brak po godzinie ssania-a jemu ciągle mało
co ja mam robić, dokarmiać mm, dopajać? Jakbym chciała całkiem przejść na mm to jak wygasic laktacje?
-
Ja odciagalam laktaforem jak mnie bolały cycki Ale tylko do uczucia ulgi. Na początku rano i wieczorem potem już tylko raz dziennie aż w koncu cycki przestały twardniec. Mimo ze nie karmie już 3 tug nadal mam trochę mleka Ale cycki są już miękkie, jak przestałam karmic to ok tydzień jeszcze musiałam odciagac Ale z każdym razem coraz mniej.cytrynówka wrote:Dziewczyny nie daję rady karmić piersią tego mojego klocka, zachowuje się jak jamochłon, ciągle chce jeść, sutki mam przeorane a mleka w piersiach brak po godzinie ssania-a jemu ciągle mało
co ja mam robić, dokarmiać mm, dopajać? Jakbym chciała całkiem przejść na mm to jak wygasic laktacje? -
Tak czuje tocytrynówka wrote:Ja po tych niecałych dwóch tygodniach czuję się jak mlekowoz i więzień we własnym domu
Acik czujesz, że wróciła ci wolność wraz z mm
?
moge wyjść z domu choćby do sklepu i nie być niewolnikiem własnych cycow. I nie powiem ze mi z tym zle 
Kocham mojego synka nad życie Ale nie czuje się zawiedziona tym ze karmie go mmWiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2016, 23:09
Pchełka lubi tę wiadomość
-
Pati zuzia powiedz mi Bo napewno Latałas z małym dzieckiem jak to jest z wózkiem? Chodzi mi o ryanair lece za tydzien w sobote do polski biorę koła i fotelik samochodowy do tego bo gondola w pl mi sie nie przyda jak to jest bo małemu moge wziac wózek i fotelik i ani jednej torby z jego rzeczami? I jak to jest z mlekiem w samolocie moge sobie wziac wrzątek w termosie? Czy musze prosić o niego w samolocie?Maksymilian
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH











