Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
No i się obudził... już trzeci raz
wymiękam
płakać mi się chce... czy Wasze dzieci też są takie nerwowe/nadbopudliwe? Adaś jak się przebudzi to ręce mu latają we wszystkie strony aż nieraz muszę mu je przytrzymać żeby se oczu nie wydrapał! I głowa też lata. A najgorzej jak się budzi w nocy na karmienie. Istny atak szału
Nie jestem w stanie go utrzymać na rękach tak się wygina, płacze macha rękoma. Dopiero jak dam mu butelkę to jest spokój, potem odbije i śpi dalej. Wspominałam o tym lekarzowi dzisiaj ale powiedział że to minie... Ale powiem szczerze że coraz bardziej mnie przeraża ta jego nerwowość bo zamiast lepiej jest coraz gorzej
Myślicie że powinnam z tym iść np. do neurologa?
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
agat wrote:Dziewczyny, czeka nas podróż 4h na święta. Czy któraś z Was już podróżowala z dzieckiem? Czy dziecko spało całą drogę? Zastanawiam się jak minie nam droga.
My mieliśmy kilka takich podróży po 3,5 czasem 4h. Generalnie myślę, że jak dziecko dobrze znosi jazdę samochodem to wytrzyma te 4h, bo samochód dodatkowo usypia dziecko.
Ja zawsze przed wyjazdem karmię małego i godzina wyjazdu dopasowana jest pod niego, czyli pod czas w którym miałby najdłuższą drzemkę, a zwykle w ciągu dnia śpi 2-3h podczas spaceru i potem w wózku. Nigdy nie udało nam się wyjechać o tej godzinie, o której my chcieliśmy, tj planowaliśmy np na 12, ale mały pospał dłużej, tu kupa, tam jedzenie i przesuwało się na 14.
Najważniejsze żeby nie wsadzać dziecka po prostu do fotelika i jechać ale poczekać na czas kiedy jest największe prawodopodobieństwo snu.
-
Pisałam o problemach z butelką i powrocie do pracy, ale mamy tez inne problemy z malym (a raczej ja mam i to pewnie moja wina), dlatego zdecydowalam, ze nie wracam do pracy w maju, a najpredzej w grudniu, pewnie i tak wyjdzie, ze w styczniu zeby praxowac od nowego roku.
Karmie malego wylacznie piersia, bo nie toleruje butelki, nie uzywa smoczka. Jest dosyc duzy, a ja drobna, ale bardzo duzo czasu spedza na rekach. Tylko na rekach zasypia, a odlozyc jest go bardzo trudno. Prawie dwa tygodnie, choc nieregularnie, trenowalismy z mezem samodZielne zasypianie w lozeczku metoda podnoszenia i odkladania. Udalo sie raz, ale mam wrazenie ze maly boi sie teraz lozeczka i jak tylko go odloze w ciagu dnia zeby sie przebrac to placze. Czy mozliwe ze jest
Jeszcze za maly na taki ostry trening i powonnismy odlozyc szkolenie? Tak strasznie to brzmi, szkolenieszkoda mi go bardzo, a z mezem dochodzi do sprzeczek z powodu zmeczenia tym
Placzem
Przy zasypianiu
Jak maly juz zasnie, ok 22 wieczorem, budzi sie w nocy regularnie co 3h na jedzenie. Zwykle zjada ladnie i efektywnie przez okolo 10 minut, zasypia przy piersi i odkladam go do lozeczka. O 6 biore go do lozka kiedy maz juz wstaje do pracy, na poczatku po karmieniu na lezaco spal mi kolejne 2-3h, ale od paru tygodni budzi sie co 30 min i szuka piersi. Postanowilam juz go tak czesto nie karmic rano, konczy sie to tak, ze wstajemy przed 7, maly jest niedospany i marudny, a ja wykonczona. Od ponad trzech miesiecy nie spalam dluzej niz 2,5h i choc z natury jestem osoba,
Ktora nie potrzebuje duzo snu i dla innych wydaje sie, ze nie jestem
Przemeczona, to tak naprawde coraz czesciej mam stany wyczerpania i opadam z sil.
Wybaczcie ten apel żalu nieznajomej, ale powiedzcie prosze, czy to normalne
Zachowanie dziecka w tym
Wieku? Czy juz powinnam stanowczo go ukladac?
W ciagu dnia maly jest raczej grzeczny, o ile jest wyspany - duzo lezy na macie, w hustawce z moja drobna pomoca nawet na chwile usnie, jest wesoly moim zdaniem bardzo dobrze sie rozwija.
-
Julia - pewnie będe w mniejszości z tym co Ci napisze, ale dla mnie takie "trenowanie" tak małego dziecka jest jakąś kompletną pomyłką, zresztą nawet starszego dziecka też uważam za złe. Moja mała śpi z nami,nie chce spać w łóżeczku, woli czuć ciepło nasze. Kiedyś natknęłam się na taki artykuł że te "metody" wszystkie nauki samodzielnego zasypiania to proadzą tylko do tego że dziecko się stresuje i boi właśnie łóżeczka. Że to że dziecko przestanie płakać w końcu w tym łóżeczku to nie jest objaw że się nauczyło samo zasypiać tylko objaw że dziecko się poddaje bo wie że nic nie wskóra płaczem i przez to jest nieszczęśliwe. Ja się w pełni z tym zgadzam. Aha, też karmię tylko piersią i to muszę z powodu małego przybierania budzić Ole w nocy co dwie godziny i siadam z nią, karmie i potem się razem kładziemy i zasypia sobie przy nas.
Także ja jestem zdania że bez sensu są te szkolenia dziecka, dziecko samo w końcu nauczy się spać w łóżeczku i zorientuje się że fajnie jest spać wygodnie samemu. Mnie położna powiedziała fajną rzecz " A zna Pani dorosłego który śpi z rodzicami? Nie? No właśnie, czyli w końcu się oduczy"Pozdrawiam!
-
Animka899 - popieram.
Ja też chciałam wcześniej nauczyć Adasia spać w łóżeczku ale płakał niemiłosiernie a mi było go po prostu żalwięc brałam go do siebie i był szczęśliwy. Podejrzewam że gdyby nie szpital to nadal by spał z nami. W szpitalu był "skazany" na łóżeczko. Pielęgniarki nie pozwalały mi brać go do siebie. Jak wróciliśmy do domu to włożyłam go do łóżeczka i tak już zostało-bez krzyków i płaczu. Usypiam nadal na rękach, odkładam i śpi. Zazwyczaj obudzi się 2-3 razy ale bez większego płaczu. Pomarudzi chwilę, znowu go ululam, odłożę i w końcu śpi. Nie ukrywam że jest to dla mnie męczące ale wierzę że w końcu zaśnie twardym snem. Poza tym mam wrażenie że wybudza go ta jego nadpobudliwość
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Ja z jednej strony nie mam nic przeciwko usypianiu na rekach, ale z
Drugiej strony czuje presje, bo wszyscy mi mowia, ze to zle, ze wiekszosc dzieci zasypia sama w lozeczku, takie mam tez wrqzenie czytajac to forum.
Ja jako matka chce dla synka jak najmniej stresow, dlatego pewnie przesuniemy ten trening na zakilkatygodni.
W lozku maly chcial spac z nami tylko jak mial kolki i bolal go brzuszek, teraz jak tylko poczuje nasza posciel szuka piersi i przebudza sie czesciej niz lozeczku. -
Julia2015 wrote:Pisałam o problemach z butelką i powrocie do pracy, ale mamy tez inne problemy z malym (a raczej ja mam i to pewnie moja wina), dlatego zdecydowalam, ze nie wracam do pracy w maju, a najpredzej w grudniu, pewnie i tak wyjdzie, ze w styczniu zeby praxowac od nowego roku.
Karmie malego wylacznie piersia, bo nie toleruje butelki, nie uzywa smoczka. Jest dosyc duzy, a ja drobna, ale bardzo duzo czasu spedza na rekach. Tylko na rekach zasypia, a odlozyc jest go bardzo trudno. Prawie dwa tygodnie, choc nieregularnie, trenowalismy z mezem samodZielne zasypianie w lozeczku metoda podnoszenia i odkladania. Udalo sie raz, ale mam wrazenie ze maly boi sie teraz lozeczka i jak tylko go odloze w ciagu dnia zeby sie przebrac to placze. Czy mozliwe ze jest
Jeszcze za maly na taki ostry trening i powonnismy odlozyc szkolenie? Tak strasznie to brzmi, szkolenieszkoda mi go bardzo, a z mezem dochodzi do sprzeczek z powodu zmeczenia tym
Placzem
Przy zasypianiu
Jak maly juz zasnie, ok 22 wieczorem, budzi sie w nocy regularnie co 3h na jedzenie. Zwykle zjada ladnie i efektywnie przez okolo 10 minut, zasypia przy piersi i odkladam go do lozeczka. O 6 biore go do lozka kiedy maz juz wstaje do pracy, na poczatku po karmieniu na lezaco spal mi kolejne 2-3h, ale od paru tygodni budzi sie co 30 min i szuka piersi. Postanowilam juz go tak czesto nie karmic rano, konczy sie to tak, ze wstajemy przed 7, maly jest niedospany i marudny, a ja wykonczona. Od ponad trzech miesiecy nie spalam dluzej niz 2,5h i choc z natury jestem osoba,
Ktora nie potrzebuje duzo snu i dla innych wydaje sie, ze nie jestem
Przemeczona, to tak naprawde coraz czesciej mam stany wyczerpania i opadam z sil.
Wybaczcie ten apel żalu nieznajomej, ale powiedzcie prosze, czy to normalne
Zachowanie dziecka w tym
Wieku? Czy juz powinnam stanowczo go ukladac?
W ciagu dnia maly jest raczej grzeczny, o ile jest wyspany - duzo lezy na macie, w hustawce z moja drobna pomoca nawet na chwile usnie, jest wesoly moim zdaniem bardzo dobrze sie rozwija.7w3d 💔 -
Julia2015 wrote:Ja z jednej strony nie mam nic przeciwko usypianiu na rekach, ale z
Drugiej strony czuje presje, bo wszyscy mi mowia, ze to zle, ze wiekszosc dzieci zasypia sama w lozeczku, takie mam tez wrqzenie czytajac to forum.
Ja jako matka chce dla synka jak najmniej stresow, dlatego pewnie przesuniemy ten trening na zakilkatygodni.
W lozku maly chcial spac z nami tylko jak mial kolki i bolal go brzuszek, teraz jak tylko poczuje nasza posciel szuka piersi i przebudza sie czesciej niz lozeczku.
nie zgadzam się całkowicie z animka bo jak widać na przykładzie alisss dziecko można nauczyć spać w łóżeczku i to całkiem szybko i jakoś nieszczęśliwe z tego tytułu nie jest, to wszystko siedzi w głowie matki!owszem początki są trudne, ale potem jaka ulga i radość jak widać, że dziecko chce do tego łóżeczka samo zasypia a ty masz czas na cokolwiek. Dziecko powinno się uczyć dobrych przyzwyczajen od początku bo to że dziecko teraz wymusza płaczem to jest nieświadome, bo ono mówić nie umie, ale dwulatek też wymusza płaczem i świadomie, i jak to wygląda że roczniakowi pozwalasz spać ze sobą a dwulatkowi nagle zabronisz? albo teraz reagujesz na płacz i usypiasz na rękach a w którym momencie przestaniesz? bo dziecko potem więcej rozumie i dopiero może poczuć się odrzucone a umówmy się kto cchce 10-15 kg dziecko usypiać na rękach??trzeba myśleć trochę o tym co dobre dla dziecka i przyszłościowo, czego chcemy go nauczyć, przekazać i nie na siłę ale drobnymi krokami, bo dzieci są bardziej rozumne i pojętne niż nam się wydaje. Ja Olak usypiałam na rękach do 7 msc ciąży z Polą, ważył właśnie ok 10 kg i w pewnym momencie po prostu sił już nie miałam, i co? strach bo płacz jak odkładam do łóżku, pewnie mu źle, było mu źle całe 2-3 dni, teraz odkładam i śpi, kocha swoje łóżeczko a jak jest śpiący to sam idzie po podusie albo bierze mnie i zapowadza do sypialni. Wszystko jest w naszych głowach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 08:35
7w3d 💔 -
A czy nie jest za pozno na smoczek? Probowalam go nauczyc juz od drugiego dnia w szpitalu po porodzie, potem bylo wiele prob i kilkanascie smoczkow. Osatnio zassal smoczek 11 stycznia, taka to dla mnie pamietna data
wypluwa go jezykiem i nie ma odruch wymiotny. A jak tylko podstawie mu swoj palec to od razu ssie. Wiem, ze smoczek to dla mnie wybawienie.
-
Julia2015 wrote:Ja z jednej strony nie mam nic przeciwko usypianiu na rekach, ale z
Drugiej strony czuje presje, bo wszyscy mi mowia, ze to zle, ze wiekszosc dzieci zasypia sama w lozeczku, takie mam tez wrqzenie czytajac to forum.
Ja jako matka chce dla synka jak najmniej stresow, dlatego pewnie przesuniemy ten trening na zakilkatygodni.
W lozku maly chcial spac z nami tylko jak mial kolki i bolal go brzuszek, teraz jak tylko poczuje nasza posciel szuka piersi i przebudza sie czesciej niz lozeczku.
A co do smoczka, moja córcia nie chce, już wiele razy próbowałam ale wypluwa więc dałam jej spokój, a poza tym pediatra mi mówiła że jak 3 miesiące dziecko nie używało smoka to teraz bez sensu uczyć bo odruch ssania już się zmniejsza:) -
Julia i jak ty jako matka uważasz, że na coś dla twojego dziecka jest za wcześnie to pewnie masz racje i nie słuchaj innych tylko rób jak sumienie i instynkt Ci podpowiadają bo matka wie co dla jej dziecka jest najlepsze.
Co do smoczka, to nie wiem czy nie za późno, moja Pola też ćmoka smoka tylko jak usypia tak to go nie chce. Popróbuj, a może się uda.7w3d 💔 -
Julia2015 u mnie prawie identycznie. Wieczorem zasypianie na rękach, a właściwie skaczemy na piłce. W nocy śpi w łóżeczku, cyc co 2-3h, rano zostaje ze mną w łóżku. Smoczek i butelka ble. Do smoczka nie mam zamiaru zmuszać. Natomiast jeżeli chodzi o usypianie to bardzo bym chciała, żeby sama usypaiała i coś tam próbuję, ale bardzo po troszku. Jestem przerażona noszeniem coraz cięższego dziecka na rękach, ale żadna tresura i zmuszanie na siłę nie wchodzi w grę, bo uważam, że to jeszcze większa trauma dla dziecka.
Niedługo wyjeżdżam z nią sama na kilka dni, nie będę miała piłki, jej łóżeczka, jestem pełna obaw. Mam nadzieję, że sobie poradzimy.
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Kava wrote:Właśnie... Mój śpi w łóżeczku. Nie ma z tym problemu
Ale zasypia tylko na rękach. Trzeba lulac i bujać. Do tego chce smoczka, którego sam mię umie zasnąć. Tak więc leży na moich nogach i jedna teka go podtrzymuje a druga trzymam smoka. Masakra jakaś bo waży już ponad 7 kg. Jak nauczyć dziecko zasypia same? On strasznie płacze że zmęczenia przy zasypianiu. Nawet jak go bujam
Czasami pomaga tylko lulanie podczas chodzenia. Ręce i kręgosłup nie dają już rady.
Napiszcie jak Wy to robicie...alisss87 lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
U mnie głaskanie nie przejdzie, wrzeszczy bardziej, teraz próbuję trzymać ręce na brzuszku i nogach.
No i jeszcze zadanie mam utrudnione, bo moja zaczyna drzeć się przy ubieraniu po kąpieli. Muszę jeszcze to wyeliminować. Mam wrażenie, że za późno kapię bo między 19-tą a 20-tą. Muszę spróbować koło 18-tej, bo wtedy zaczyna marudzić do spania.
A wy o której kąpiecie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 09:38
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
kasiakasia11 wrote:U mnie głaskanie nie przejdzie, wrzeszczy bardziej, teraz próbuję trzymać ręce na brzuszku i nogach.
Kava lubi tę wiadomość
7w3d 💔