Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Aliss,sorry ale to Inso na mnie naskoczyla ze krzywdze swoje dziecko, bo nie podaję mu codziennie obiadków.
I uważa siebie za alfę i omegę w każdym temacie, a nie ma do tego podstaw. Sorry, jak ktos jest ekspertem zywienia, bo 'ma dwoje dzieci pieknych' i ekspertem w temacie KP 'bo siostra karmiła', a wypisuje dyrdymały, no to nie będę jej przyklaskiwać jak jej koleżanki, bo swoją wiedzę mam i nie zgadzam sie z rzeczami, które wypisuje.
I to nie ja pisalam o rzucaniu sie jak gowno, czy jak to tam leciało.
Tyle ode mnie, dla mnie temat Inso zamkniety,bo naprawdę szkoda na to klawiatury.pati_zuzia83, mnk, monika_89, Pati78 lubią tę wiadomość
-
mnk wrote:Zreszta inso czytając twoje wypowiedzi ja odbieram to jako nakaz. Moja Lena je tak wiec ty tez tak zrób to tez będzie tak jadla. Zreszta podejrzewam ze nie tylko ja tak to odbieram.
Zdecydowanie ja tak nie odbieram.
iNso87, Aneczka86, Ola_45 lubią tę wiadomość
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Te w kartonie to kiepski sklad, no i kupa kasy! A np. migdalowe ma tylko 7% migdałow, no to yyyy...
Ja robie owsiane, kokosowe i migdałowe:
OWSIANE:
40g płatków na 1500g wody, gotuję 10 minut, miksuję na gładko z 4-5 daktylami (wczesniej namoczyc we wrzatku). Daje czasem szczypte cynamonu albo kawalek laski wanilii.
KOKOSOWE:
200g wiórków zalewam 2l wody, namaczam cala noc lub kilka godzin w dzien, podgrzewam,miksuje tez z daktylami. Przelewam przez geste sitko (mozesz gaza wylozyc). Odciskam wiórki, wrzucam z powrotem i zalewam jeszcze 0,5l wrzatku i znow miksuje i przelewam przez sito.
MIGDAŁOWE:
200g migdałów na 2l wody, namoczyć tak jak wiórki. Miksujesz, przelewasz przez sitko/gazę.
W lodówce trzymam ok. 3dni, ale często krócej, bo zużywamy na bieżąco (koktajle, owsianki, naleśniki, placki, gotowanie kasz itp).
Z ryżu nie robiłam, ponoć zawiera arszenik. A w sumie wystarczają mi te trzy na zmianę.akira, Mama_Julka lubią tę wiadomość
-
Nie chcę wprowadzać Wam chaosu na forum, ale:
Aneczka, mój Kuba też ma ostatnio problem z jedzeniem i nie chciał jeść nic. Mleka już w ogóle, kaszki omijał, owoce też, jedyne co to słoiczki... I tak dwa tygodnie stawałam na głowie co by tu zjadł. Kawałki batata, marchewki, mięsa, jajecznica, papka z marchewki, ziemniaka, jajo w kawałeczkach, owoce w całosci, owoce w słoiczkach, milion kaszek... Oczywiście nie doprawiałam. Stanęło na tym że zjada mleko tylko rano i wieczorem, na drugie śniadanie zjada kaszkę jaglaną Hippa, albo jogurt naturalny i wkrojony owoc, albo deserek. Na obiad zupka ze słoika koniecznie z kawałkami. Albo kawałki: batat, marchewka, indyk lub kurczak. Podwieczorek: kaszka, owoce, jogurt.. Kombinuję jak mogę. I jakoś daje rade. Jutro zamierzam robić frytki z batata.
Inso, sól dorosłym zatrzymuje wodę w organizmie a co dopiero dziecku. W przyszłości to może doprowadzić do otyłości. Cukier też, do tego mogą być problemy z zębami. Podrobów nie powinno się dawać, parówki na pewno nie z marketu. (Podczytuję forum) I ja też nie pilnuję się ściśle wytycznych WHO, ale są inne sposoby na to żeby dziecko zasmakowało obiadów, jak np. zioła, koperek itd. I jest wiele rzeczy które dziecko może jeść, a nie szkodzą... I to że teraz jest ok, to nie oznacza że za 2-3 lata nie będzie problemów ze zdrowiem... żołądkiem, jelitami, wątrobą itp. Jeśli już trzeba, to odrobina glukozy, ale np. bataty są słodkie, owoce są słodkie, dobra marchewka jest słodka i cukier jest tu zbędny
Dziecko może jeść to co rodzice, ale nie wszystko dosłownie.. można jednego ziemniaka ugotować w samej wodzie z marchewką czy cukinią, burakiem, czy dać twarożek, jogurt naturalny, jest tego mnóstwo.
pati_zuzia83, Pati78 lubią tę wiadomość
-
Oliwki moja Lena nie je tylko obiadkow. Byla na sloiczkach, wiec kiedy przestala je jeść to zaczelam gotowac ( dzieki Inso ). Niestety i te obiadki są be. I to nie jest tak, ze jest lepiej. Jest wręcz przeciwnie, bo teraz zdoła sprobowac i koniec, buzia zamknięta a przecież siła do buzi wpuchac nie będę. Twa to juz ok. miesiaca.
-
Liskova wrote:Aneczka,a nie idą jej zęby?
A próbowałaś coś do rączki dać? Np. fasolkę szparagowa ugotowac i dać do łapki?Czy tam banana itp?
Nie sądzę aby przyczyną byly zęby. Wszystko inne je a to jej niesmakuje. Widac po minie.
-
Aneczka, nie wiem jakich sposobów i czego dokładnie próbowałaś, a co lubi jeść a czego i w jaki sposób nie. Gdybym wiedziała to spróbowałabym Ci coś doradzić bo miałam podobnie, tylko że u nas to trwało 2 tygodnie i raczej też idą nam zęby.
OGólnie Kuba odrzuca mleko i picie czegokolwiek z butelki, jedynie wodę lubi
A spróbowałaś ugotować np. ziemniaka, marchewkę, cukinię, batata, po kawałku i położyć przed nią? tak jak blw? Może sama coś zasmakuje?