Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Pic mu daje wlasnie caly czas i w ciagu jedzenia obiadku i pomiedzy posilkami... On wlasnie tylko w porze oiadowej taki nienajedzony... Bo rano na sniadanie je normalnie tylko kasze na wodzie i starcza mu to na te 3 godziny spokojnie... Przy tym oiedzie to moze byc jeszcze, ze chodzi o przyzwyczjenie, bo on je oiad ok 14 i za pol godzinki klade go spac, bo naprawde jest juz bardzo spiacy i marudny
a on sie tak potrafi wiercic czasem i godzinie i dopiero jak dostanie butle to odkladam go i spokojnie zasypia... Tylko ze rano po kaszy, ktora je z lyzeczki idzie spac normalnie, nie potreuje butli a po obiedzie bez butli nie zasnie... WTF?

-
Justyna Ty chyba pisalas, ze podajesz Poli barszczyk czerwony... Ale robisz jej taki specjalnie la niej czy juz taki normalne dommowy z octem? Bo mi ostatnio smaka narobilas a dzis dopiero tato mi buraki przywiozl i jutro bede gotowac
ale chce juz Igorka troszke przestawic na takie normalniejsze jedzenie, tylko ze ja do barszczu zawsze ocet daje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2016, 20:08

-
Ja do barszczu nigdy nie dodawalam octu. Nawet nie wiedzialam ze tak sie robi. A czemu tak wlasciwie?

U nas dzisiaj spokojny dzien. Bylismy troche na zakupach, troche leniuchowalismy. Filip maruda, dzisiaj na dobranoc dostal czopka bo bardzo go dziasla bola i mi w nocy przez sen placze. A tak to teraz spi spokojnie, chyba juz dziala
Podjelam dosc spontaniczna decyzje, myslalam o tym od dwoch dni chyba. Od pazdziernika zaczynam studia
Przyjeli mnie, zaocznie co prawda ale zawsze to juz cos, nie dosc ze pozyteczne to i przyjemne bo troche odpoczne od Filipa w weekendy
Wiem ze to strasznie brzmi ale jest strasznie upierdliwy chlopak
A jak w weekendy posiedzi z kims innym to na dobre mu to wyjdzie. Teraz chodzi ciagle za mna i mowi mama mama i ciagnie mnie za noge, wstaje i pokazuje ze na raczki mam wziac. A tylko sie sprzeciwie to piekiełko mi robi
justyna14, Paulina2711 lubią tę wiadomość
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 ❤️Zdrowy chłopiec 👶🏻
Został 1 ❄️

-
Ale ocet dajesz na koniec, prawda? To odlej zupę małemu przed dodaniem goPaulina2711 wrote:Justyna Ty chyba pisalas, ze podajesz Poli barszczyk czerwony... Ale robisz jej taki specjalnie la niej czy juz taki normalne dommowy z octem? Bo mi ostatnio smaka narobilas a dzis dopiero tato mi buraki przywiozl i jutro bede gotowac
ale chce juz Igorka troszke przestawic na takie normalniejsze jedzenie, tylko ze ja do barszczu zawsze ocet daje
Nie widzę sensu żeby dziecko go jadło, aż takim smakoszem nie jest
Paulina2711 lubi tę wiadomość

Syn 10 lat
[*] -
Do smakuOla_45 wrote:Ja do barszczu nigdy nie dodawalam octu. Nawet nie wiedzialam ze tak sie robi. A czemu tak wlasciwie?

U nas dzisiaj spokojny dzien. Bylismy troche na zakupach, troche leniuchowalismy. Filip maruda, dzisiaj na dobranoc dostal czopka bo bardzo go dziasla bola i mi w nocy przez sen placze. A tak to teraz spi spokojnie, chyba juz dziala
Podjelam dosc spontaniczna decyzje, myslalam o tym od dwoch dni chyba. Od pazdziernika zaczynam studia

Gratuluję decyzji
Ola_45 lubi tę wiadomość

Syn 10 lat
[*] -
ja nie dodaje octu tylko cytrynePaulina2711 wrote:Justyna Ty chyba pisalas, ze podajesz Poli barszczyk czerwony... Ale robisz jej taki specjalnie la niej czy juz taki normalne dommowy z octem? Bo mi ostatnio smaka narobilas a dzis dopiero tato mi buraki przywiozl i jutro bede gotowac
ale chce juz Igorka troszke przestawic na takie normalniejsze jedzenie, tylko ze ja do barszczu zawsze ocet daje
i robiłam taki dla wszystkich , tylko zanim dobrze doprawiłam to jej odlałam i oddzielnie jej doprawiłam, bo jedna my wiecej solimy niż dla niej
Paulina2711 lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
może po prostu gotuj więcej i dawaj tyle ile zje a nie odmierzoną ilość. chyba że tak robisz, to wtedy świadczy tylko o tym, że mały bardzo lubi mleko i sobie nim popijaPaulina2711 wrote:Dziewczyny czy Wy jak podajecie dzieciom zupke, obiadek to traktujecie to jako nor5malny pelen posilek? Ja juz kurcze nie wiem, o wydaje4 mi sie, ze robie mu dosc tresciwe posilki a on i tak za godzine gdzies wciaga jeszcze butle mleka... Dzis np. mial zupe: ziemniak, marchew, pietruszka, kalarepa, 2 lyzki kaszy jglanej, 3 lyzeczki kaszy mannej, 1 lyzeczka masla i zoltko... zjadl caaaala miche tj ok 200ml z pewnoscia a i tak za godzine mleko jeszcze wciagnal... Nie wiem kurcze czy cieszyc sie z te4go, ze ma taki apetyt czy moze cos zmienic w tyh jego posilkach?
I pytanie jeszcze moze dosc glupie: Bilans w wieku 6 msc a pozniej to kiedy?
a bilansy to masz zgodnie ze szczepieniami i tym co w książeczce. Taki prawdziwy bilans to dopiero na 2 lata jest, a tak to chyba po roku jest szczepienie takie standardowe to przy okazji zmierzą i zważą. Mi za każdym szczepieniem mierzą i ważą, ale jak masz jakieś wątpliwości to spokojnie dzwon, zapisz dziecko i idż i wypytaj o wszystko co Cie ewentualnie trapi, nie czekając na bilans.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2016, 21:12
Paulina2711 lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
Moj tez mial taki okres i to ryczal po godzinie zeby mleko dostac. Ale mu przeszloPaulina2711 wrote:Dziewczyny czy Wy jak podajecie dzieciom zupke, obiadek to traktujecie to jako nor5malny pelen posilek? Ja juz kurcze nie wiem, o wydaje4 mi sie, ze robie mu dosc tresciwe posilki a on i tak za godzine gdzies wciaga jeszcze butle mleka... Dzis np. mial zupe: ziemniak, marchew, pietruszka, kalarepa, 2 lyzki kaszy jglanej, 3 lyzeczki kaszy mannej, 1 lyzeczka masla i zoltko... zjadl caaaala miche tj ok 200ml z pewnoscia a i tak za godzine mleko jeszcze wciagnal... Nie wiem kurcze czy cieszyc sie z te4go, ze ma taki apetyt czy moze cos zmienic w tyh jego posilkach?
I pytanie jeszcze moze dosc glupie: Bilans w wieku 6 msc a pozniej to kiedy?
Paulina2711 lubi tę wiadomość


-
Zawsze gotuje mu wiecej i daje tyle dopoki nie zacznie ust zaciskac :p no wychodzi na to, ze jednak bez tego mleka obejsc sie nie mozejustyna14 wrote:może po prostu gotuj więcej i dawaj tyle ile zje a nie odmierzoną ilość. chyba że tak robisz, to wtedy świadczy tylko o tym, że mały bardzo lubi mleko i sobie nim popija

a bilansy to masz zgodnie ze szczepieniami i tym co w książeczce. Taki prawdziwy bilans to dopiero na 2 lata jest, a tak to chyba po roku jest szczepienie takie standardowe to przy okazji zmierzą i zważą. Mi za każdym szczepieniem mierzą i ważą, ale jak masz jakieś wątpliwości to spokojnie dzwon, zapisz dziecko i idż i wypytaj o wszystko co Cie ewentualnie trapi, nie czekając na bilans.
O bilans pytam bo my bylismy w maju a wczesiej jakos jeszcze szczepienie bylo... I tak sie zastanawiam kiedy teraz, bo nastepne szczepienie dopiero po roku a jakos mi tak dziwnie, zeby nie isc tam przez tak dlugi czas... Pojdziemy i tak niedlugo te kupki skonsultowac, ale myslalam, ze moze bilans jakos niedlugo to bym i to od razu zalatwila
Ja ocet dodaje zawsze dla smaku i koloru
Lubie taki smak mega intensywny i pikantny 
Ola gratuluje decyzji o podjeciu studiow i zazdroszcze zdeterminowania, bo mialam podfobne plany, zeby zaczac uzupelniajace, ale jeszcze usprawiedliwiam sie sama przed soba dzieckiem

-
męża/ chłopa ma? wie z kim? przykre, że taka nieporadna i może leniwa.... ciekawe jak z dzieckiem sobie poradzi...iNso87 wrote:Hej u nas dzis dzien pracowity, Malz przyjechał po 11 z pracy i pojechaliśmy do Teściowej zrobić Jej obiad i posprzątać! "ogonki"przeniosły sie do siebie na 2tyg(bo Zięć Teściowej ma urlop..) to powiedziałam Malzowi,ze chociaż przez te pare godzin od 12-16 kurze poscieramy z dużego pokoju,poprzestawiamy i powypieprzamy polowe rzeczy...odrazu sie czyściej zrobilo:/ Ja nie wiem,nie dość,ze z Lenka byliśmy,to sprzatnelismy syf w pokoju, i nawet obiad smaczny zrobiłam w międzyczasie...a niestety Siostra Malza nie potrafi wziac do reki szmatki i powycierac..;/ masakra.. No i hit dnia.. Siostra Malza jest w ciazy...
ja nie wiem czy smiac sie czy plakac..Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2016, 21:37
7w3d 💔 -
ojej no tak pamiętamiNso87 wrote:Justyna nie poradzi sobie tylko bedzie znowu zjazd do tesciowej na pare lat.. Do klitki w bloku tym razem w 4.. Masakra.
Tesciowa bedzie lozyc i pilnowac..
oby tylko dziecko zdrowe... szkoda, że taka lewo ręczna .... może mąż będzie bardziej ogarniał...
7w3d 💔 -
Inso u mnie jest identyczna sytuacja!!! Siostra mojego narzeczonego, matka tego 5 letniego chlopca o ktorym Wam pisalam... Dziewczyna nic w zyciu nie osiagnela, nie skonczyla zadnej szkoly, nigdy nie pracowala a ma 30 lat... W dodatku wogole o siebie nie dba, choruje na luszczyce i nic z tym nie robi... brudas jakich malo!!! Kiedy urodzila pierwsze dziecko wziela mojego D. na chrzestnego... i sie zaczzelo... Pozycz 100 zl bo nie mam, nie mam Na mleko i pampersy dla Sebastiana, zawiez nas dolekarza, nie stac mnie na leki itd cala liatnia... Wszelkie koszty utrzymania dziecka zwalala na mojego D. On byl tak dzieckiem zauroczony, ze tego nie zauwazal ja mu zwracalam uwage, ale puszczal to mimo uszu a ja sie nie chcialam klocic... Jak jechalismy na wieksze zakupy raz na dwa tygodnie ja bralam koszyk na nasze a zakupy a on drugi na zakupy dla tamtych... w naszym koszyku zakupy na 300 zl w ich na duoz wieksza sume... az sie dowiedzial jak pieknie mu siotrunia dupe obrabia, jakim to on nie jest ch** chrzestnym, ze pieniedzy ma jak lodu a dziecku nic nie kupi... skonczylo sie utrzymywanie ... nadal kupuje duzo prezentow dla Sebka, ale to juz nie to samo... Jak sie dowiedziala, ze jestem w ciazy to po zloci zrobila sobie drugie SERIO zroila to po zloci i dala mu na imie tak samo jak ma moj narzeczony bo myslala, ze jak postapi w ten sposob to D. zostawi swojego syna i zajmie sie jej hahaha no jak bardzo musiala sie rozczarowac... Teraz zmienia mu imie! Szczescie ma ze tp 500+ zaczelo funkcjonowac, bo by zginela chyba... w domu brod i smrod.. ale na zakupy sie wozi Taksowkami... Dodam, ze my jacys bogacze nie jestesmy, ale ciezko oboje pracujemy na to co mamy, wiec i po malu do czegos dochodzimy... a ona mysli, ze pieniadze z nieba nam spadaja i trzeba sie z nia dzielic, bo jej sie pracowac nie chce a co dostanie z mopsu to przewali na fajki i inne pierdolyiNso87 wrote:Haha no cos Ty..
wiesz ja sie smieje bo ich znam,ale uwierz,ze jedno lepsze od drugiego.. Szkoda slow poprostu. No miejmy nadzieje, choc fajki dalej ciaga.. Nie wiem po co to porywac sie na dzieci jesli sie pierwszego nie umie wychowac;/ mi jest tylko szkoda dziecka no ale moze sie ogarna,w co watpie ale Tesciowa poki zyje to napewno pomoze,zaraz sie okaze,ze prace rzuci zeby pomoc. Dla mnie to jest dalej nie pojete..sory rozpisalam sie ale szlag mnie trafia;/
-
Mozesz mi wierzyc na slowo, ze jak najbardziej prawdziwa!Mama_Julka wrote:Paulina
super historia, aż nie do uwierzenia
To sie tak latwo pisze, ale ile mi krwi ta dziewczyna napsula to moje!
Dziewczyny po tych ich modernizacjach wylogowalo mnie z telefonu i teraz nie moge sie zlogowac, bo jest napisane, ze podaje ieprawidlowy @... Bez sensu







