Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Alez tu dzis cisza!!!! U nas w miare ladna pogoda dzis, wiec caly dzien poza domem ;)Igorek obudzil sie dzis o 2 w nocy i nie chcil zasnac ... Wzielm go do siebie do lozka i tak walal sie z dobra godzine nim zasnal ponowie..A.Dzien zaliczam do calkiem przyjemnych:)
-
Jak zwykle urwalo mi posta...U nas raczkowanie itp. daleko w tyle. Maly nie lubi lezec na brzuszku i martwie sie ze bedzie bardzo pozno raczkowal. Posadzony przeze mnie siedzi dlugo stabilnie, ale wiadomo narazie nie chce przesadzac. Ortopeda nie widzi nic niepokojacego..mamy zglosic sie jak Maksio zacznie chodzic.
-
Z nowosci Maksio wcina rano o 6 butle mleka z odrobina kaszy! A przypomne ze straaasznie sie buntowal przy kazdej probie podania mu butelki. Teraz lezy sobie w lozeczku i sam sobie trzyma butle! Az mi lzy w oczach stanely za pierwszym razem
sabinaaa lubi tę wiadomość
-
Napiszcie proszę ile i o jakich porach wasze dzieci piją mleko?
-
U nas rano 240ml, pozniej ok 10-11 mleko lub kaszka (nie zawsze kaszke chce), 15obiad, 18deserek, 19:30 mleko 240ml i jeszcze w nocy je takze u nas jeszcze 4porcje mleka. Musze mu chyba robic bardziej syte desery i kolacje to moze w nocy sie nie obudzi. Tyle ze u nas nadal meczymy sie z zabkowaniem, jest coraz gorzej i przez to sie tez budzi i przy okazji wola mleka z przyzwyczajenia. Oj ciezko jest.03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
Zostały 2 ❄️❄️ -
Owocki nu blenduje, przewaznie dwa lub trzy rodzaje i do tego dodaje biszkopty. Czasem zrobie mu budyn, kisiel tez robie i wtedy z biszkoptami. Wydaje mi sie ze to chyba wystarczajace jak na deser dla takiego malucha?03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
Zostały 2 ❄️❄️ -
Inso - u nas tez ciezko. Filip dopiero co usnal i to z wielkim trudem. Od godziny 14 mial tylko jedna drzemke chyba 20minut.
Teraz pewnie pospi spokojnie do 23, pozniej bedzie sie wiercil iplakal przez sen i tak do 3, a o 4-5 pobudka. Dzisiaj soe obudzil o 3 i nie spal do 4. Myslalam ze strzele sobie w leb. Moj na dodatek wrocil z pracy bo pracuje od wieczora do rana, tez nie mogl soboe z nim poradzic. Padl i wstal juz calkiem o 6:30. Juz mam go serdecznie dosc momentamiNie wiem czy to te zeby, czy jakie widzi misie jego bo ostatnio ciagle chce na rece ale przy okazji wgryza mi sie w ramie (poki co dziaslami tylko). No i nie wiem.. najgorsze jest to ze w ten najgorszy czas kiedy jestem padnieta a on swiruje jestem sama
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
Zostały 2 ❄️❄️ -
Ola_45 wrote:Owocki nu blenduje, przewaznie dwa lub trzy rodzaje i do tego dodaje biszkopty. Czasem zrobie mu budyn, kisiel tez robie i wtedy z biszkoptami. Wydaje mi sie ze to chyba wystarczajace jak na deser dla takiego malucha?
Syn 10 lat
[*] -
Ola45, to na pewno żeby. Mój też gry zł w ramie i szyję, tylko miał już dolne jedynki, zostawia mi takie małe siniaczki. Nocy nie p rzespalam od porodu, wydaje mi się ze jest coraz gorzej, bo jak był mały, to budził się co 3h na jedzenie i od razu spał dalej, a teraz nie wiadomo o co chodzi, czasem mamy przerwę 2h w nocy i jak ja zmęczona próbuje go uśpić to bardzo płacze, często jednak odbywa się bez płaczu. Rodzina już mnie denerwuje jak dopytuje jak nocki, czy wyspalam się trochę, wymyślają co może pomóc. Już zaczęłam kłamać więc czasem, że przesłał noc albo budził się raz. Ciekawa jestem kiedy to się unormuje, bo kiedyś musi. Chcielibyśmy drugie dziecko jak najszybciej, ale z takim bezssennikiem to ciężko by było przetrwać ciąże i początki z drugim. Pocieszać się tylko, że pewnie drugie by było spokojniejszy, bo gorzej być nie może.
-
Codziennie mnie gryzie w palce, sama tez probuje sprawdzac ale nic nie czuje narazie. Tylko takie charakterystyczne pagórki w miejscu chyba 3 i keszcze twardsze dziasla w miejscu jedynek. Nie wiem co wyjdzie pierwsze bo jak udalo mi sie raz jedyny zajrzec jak sie smial to bardziej bym kibicowala tym 3 bo wyfladaja jakby sie bardziej spieszyly -.-
Dziwne. No ale juz raz slyszalam ze komus u dziecka wyszly nie pokolei zabki. Nr pierwsze nie byly jedynki.03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
Zostały 2 ❄️❄️ -
U nas to samo z tym kreceniem sie w nocy. Oczu nie otwiera, ale przewala sie, poplakuje, spi i nagle od razu siada. Typuje wlasnie te cholerne jedynki na gorze, ktore cos nie moga sie przebic. Katarek minal, ale przez niego spała z nami w srodku przez 3 noce i teraz ciezko ze spaniem w lozeczku. Szybko sie przyzwyczaila. Co ja odloze to od razu oczy jak 5zl, narazie spi, ale typuje, ze szybko wroci do lozka. Stwierdzilismy z mezem, ze to nasza mala baaaardzo skuteczna antykoncepcja:) Co sie tata zblizy tylko do mamy, to corunia protestuje, ze w lozeczku spi
-
Cisza tutaj, a ja z tych nudów i sentymentów czytałam grudniówki 2016, własnie dzis jedna dziewczyna urodziła w 24 tygodniu. Aż mnie ciary przeszły.
Rok temu my byłyśmy na tym etapie, ja jeszcze pracowałam i brzucha nie miałam prawie w cale, w pracy śmiali się że coś kombinuję z ciążą. Straszne to musi być dla matki takie wczesne rozwiązanie, ale trzymam kciuki za maluszka i wierze ze bedzie dobrze. -
Julia2015 wrote:Ola45, to na pewno żeby. Mój też gry zł w ramie i szyję, tylko miał już dolne jedynki, zostawia mi takie małe siniaczki. Nocy nie p rzespalam od porodu, wydaje mi się ze jest coraz gorzej, bo jak był mały, to budził się co 3h na jedzenie i od razu spał dalej, a teraz nie wiadomo o co chodzi, czasem mamy przerwę 2h w nocy i jak ja zmęczona próbuje go uśpić to bardzo płacze, często jednak odbywa się bez płaczu. Rodzina już mnie denerwuje jak dopytuje jak nocki, czy wyspalam się trochę, wymyślają co może pomóc. Już zaczęłam kłamać więc czasem, że przesłał noc albo budził się raz. Ciekawa jestem kiedy to się unormuje, bo kiedyś musi. Chcielibyśmy drugie dziecko jak najszybciej, ale z takim bezssennikiem to ciężko by było przetrwać ciąże i początki z drugim. Pocieszać się tylko, że pewnie drugie by było spokojniejszy, bo gorzej być nie może.
A ja juz od 3 nocy placze bo mam juz dosc. Szymon ma pierwsza pobudke ok 23. Budzi sie co 1,5h i juz poprostu nie mam sily na to wszystko. Wsciekam sie, w duchu na niego krzycze i rece mi juz opadaja. Musze albo dac mu cycka albo go nosic az na dobre usnie, nie moge usiasc bo juz mu zle. Przedwczoraj postanowilam w nocy ze go odstawie od piersi, dosc tego nocnego przytulania. Ale pomyslalam ze jak sie zacznie zabkowanie to moze byc jedyny sposob zeby go uspokoic jak bedzie plakal. No przeciez nie ma ani jednego zeba. Wyglada jakby mu napuchly dziasla gorne trojki, ale nie wiadomo czy co innego nie wyjdzie. Nie pamietam kiedy spalam dluzej niz 2 godziny. Wczoraj wieczorem maz kazal mi sie polozyc i sam malucha o tej 23 na rekach lulal. I o dziwo usnal, obudzil sie na karmienie o 2, 5, 6.30 i wstal o 7,30. Czyli mozna ladnie spac! A nie 15 pobudek i ryk przy probnie odlozenia do lozeczka. Ale dzis maz wstal raz, ale jak po 5min maly znow zaczal plakac to juz mu sie nie chcialo. Wiec ja latalam z nim na rekach taka zaspana bo zdazylam juz usnal. Mialam nerwa na dziecko bo placze i na meza bo mi noe pomaga. Wczoraj pierwszy raz mi pomogl od kad mamy te problemy ze spaniem, ale szybko mu sie widac znudzilo i mam zal do niego. Rozumiem ze wraca jutro do pracy po urlopie ale to nasze wspolne dziecko i powinien czasem w nocy wstac. A on nawet nie wie ze maly sie budzil w nocy!. Jutro ide kupic sobie melise i wypije pol opakowania to moze jakos przetrwam kolejny dzien.
To sie wyzalilam, nie ma co...ale potrzebuje teraz zeby mnie ktos po glowce poglaskal i przytulil