Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny za podpowiedzi co na katar najlepsze
Na Was zawsze mozna liczyc. Bylam dzis u lekarza, zeby osluchał mala, bo juz raz niby chora bardzo nie byla, a za dwa dni szpital. Osluchowo na szczescie ok, tylko przeziebiona. Jesc za bardzo nie chce, zupke zjadla chetnie, deser tez a jak widzi butelke z mlekiem to placz z daleka. Dzisiaj dopiero pierwszy dzien tak cuduje, moze ten katar ja tak meczy i to przez to. No i u nas ten slynny lęk separacyjny i to od razu poziom hard. Mam dosc juz, tylko znikne z pola widzenia i juz krzyk. Mam nadzieje, ze to szybko minie, bo nawet tata nie moze byc. Ma byc mama i koniec.
-
Inso fajnie, że zakupy w lumpku udane. Ja dziś bylam w Pepco. Fajne rzeczy sa z nowej kolekcji. Duzo dresowek takich cienszych na teraz, także polecam zakupy w Pepco A tak z innej beczki, moja Zuzka nie za bardzo chce raczkowac. Oczywiscie jak na drugim koncu pokoju poloze telefon to idzie jak rakieta zeby go dorwac A tak to niezbyt ja interesuje raczkowanie. Jej ulubionym zajeciem jest wstawanie. Nie usiedzi sekundy, zeby nie wspinac sie po czyms. Dzis stala w kojcu oparta o siatke, nie wiem jak wstala, bo tam nawet nie ma sie za co zlapac. Sa uchwyty, ale jeszcze donich nie dostaje. Możliwe, zeby po prostu ominela calkowicie etap raczkowania? Ja ponoc zaczelam chodzic w wieku 9 mies. Maz cos troche raczkowal i tez mial 9 mies jak zaczal chodzic. Moze pojdzie w ślady rodzicow
iNso87 lubi tę wiadomość
-
Sabina - moj Filip co prawda raczkuje ale jak mu soe spodobalo wstawanie, tak teraz raczkowac mu sie nie chce, czasem kawalek przejdzie i woli wstawac. Czasem zasuwa szybko jak zobaczy dostepne dla niego zakazane miejsce typu kuchnia. Nie martw sie, moze pominie raczkowanie po prostu
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
Zostały 2 ❄️❄️ -
Wzrost miedzy 10 a 25 centylem wychodzi. No ale wagowo dlatego tak, bo waga ur. niska no i siatki są dla dzieci na MM i dla dzieci urodzonych o czasie. Na siatkach dla wcześniaków wypada lepiej.
Sabina, możliwe, że ominie raczkowanie, aczkolwiek ponoc lepiej jest jak dziecko raczkuje I u nas to samo - wspinanie sie na wszystko jest ciekawsze niz raczkowanie, mimo ze umie
-
Dawno się nie odzywałam, bo znowu pojechałam pod namiot. Tym razem tylko ja z córeczką i siostra z dziećmi. Noce cholernie zimne, myślałam że zamarzniemy.
Odniosę się do kilku spraw poruszanych i pewnie wyjdzie długaśny post.
ROSÓŁ NA MIĘSIE. nie przyszłoby mi do głowy, żeby gotować samo mięso odlewać wodę i potem gotować rosół. Odkąd podaję mięso to normalnie gotuję rosół mięsno-warzywny.
POMIDOROWA ja odkąd daję surowe pomidory to daję też pomidorową. Gotuję normalnie rosół. Pomidory kroję w cząstki, rozgotowuję w oddzielnym garnku, przecieram przez sito, i ten przecier wlewam do rosołu.
@aKP pierwszy okres miałam w maju, cykle normalne 29-30 dni. Myślę, że nawet owulacyjne bo i śluz w odpowiednim momencie i wysokość szyjki się odpowiednio zmienia.
KOLEJNY DZIDZIUŚ ja na 100% rozpocznę starania pod koniec roku. We wrześniu idę do gina, żeby zobaczył jak blizna na macicy. Cieszę się, że będzie nas więcej starających, zawsze to raźniej. Najlepiej jakbym zaszła w grudniu lub styczniu, bo od razu po obecnym macierzyńskim poszłabym na zwolnienie i nie mieszałabym w pracy. W listopadzie boję się zajść bo mam traumę po pierwszym dziecku(poczętym właśnie w listopadzie).
WAGA DZIECKA moja to kruszynka długość i waga miedzy 3 a 10 centylem.
WSTAWANIE DZIECKA moja nie sama siada, nie wstaje, nie raczkuje. Jak posadzę siedzi dość stabilnie, ale dopiero od może dwóch dni.
SPANIE Z DZIECKIEM ja kp, a nie śpię z nią. Mimo że mamy ogromne lóżko boję się, że coś jej zrobię. Dużo się budzi w nocy, czasami co godzinę, a czasami tylko dwa razy. Wstaję biorę na ręce daję cyca lub nie, kołyszę i cierpliwie odkładam do łóżeczka. Ze mną śpi najwcześniej od piątej jak mąż wychodzi do pracy. Robimy z poduszek i kołdry wielki mur, żeby nie spadła, a i tak już bardziej czuwam niż śpię.
SPANIE W ŁÓŻECZKU tak jak wasze dzieci moja też się wierci i bum głową o szczebelki i wrzask. Planuję przenieść ją ze spaniem na podłogę. To nie spadnie i się nie uderzy. Teraz spałam na nowym materacu pod namiotem, super wygodny, chyba go jej nadmucham.
Edit: właśnie jakoś pierwszy raz nieporadnie usiadła. Była na czworaka, a potem usiadła.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2016, 12:15
iNso87, Ola_45, justyna14 lubią tę wiadomość
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
szalona ! takie zimne noce a Ty pod namiotem! no szok!kasiakasia11 wrote:Dawno się nie odzywałam, bo znowu pojechałam pod namiot. Tym razem tylko ja z córeczką i siostra z dziećmi. Noce cholernie zimne, myślałam że zamarzniemy.
Odniosę się do kilku spraw poruszanych i pewnie wyjdzie długaśny post.
ROSÓŁ NA MIĘSIE. nie przyszłoby mi do głowy, żeby gotować samo mięso odlewać wodę i potem gotować rosół. Odkąd podaję mięso to normalnie gotuję rosół mięsno-warzywny.
POMIDOROWA ja odkąd daję surowe pomidory to daję też pomidorową. Gotuję normalnie rosół. Pomidory kroję w cząstki, rozgotowuję w oddzielnym garnku, przecieram przez sito, i ten przecier wlewam do rosołu.
@aKP pierwszy okres miałam w maju, cykle normalne 29-30 dni. Myślę, że nawet owulacyjne bo i śluz w odpowiednim momencie i wysokość szyjki się odpowiednio zmienia.
KOLEJNY DZIDZIUŚ ja na 100% rozpocznę starania pod koniec roku. We wrześniu idę do gina, żeby zobaczył jak blizna na macicy. Cieszę się, że będzie nas więcej starających, zawsze to raźniej. Najlepiej jakbym zaszła w grudniu lub styczniu, bo od razu po obecnym macierzyńskim poszłabym na zwolnienie i nie mieszałabym w pracy. W listopadzie boję się zajść bo mam traumę po pierwszym dziecku(poczętym właśnie w listopadzie).
WAGA DZIECKA moja to kruszynka długość i waga miedzy 3 a 10 centylem.
WSTAWANIE DZIECKA moja nie sama siada, nie wstaje, nie raczkuje. Jak posadzę siedzi dość stabilnie, ale dopiero od może dwóch dni.
SPANIE Z DZIECKIEM ja kp, a nie śpię z nią. Mimo że mamy ogromne lóżko boję się, że coś jej zrobię. Dużo się budzi w nocy, czasami co godzinę, a czasami tylko dwa razy. Wstaję biorę na ręce daję cyca lub nie, kołyszę i cierpliwie odkładam do łóżeczka. Ze mną śpi najwcześniej od piątej jak mąż wychodzi do pracy. Robimy z poduszek i kołdry wielki mur, żeby nie spadła, a i tak już bardziej czuwam niż śpię.
SPANIE W ŁÓŻECZKU tak jak wasze dzieci moja też się wierci i bum głową o szczebelki i wrzask. Planuję przenieść ją ze spaniem na podłogę. To nie spadnie i się nie uderzy. Teraz spałam na nowym materacu pod namiotem, super wygodny, chyba go jej nadmucham.
Edit: właśnie jakoś pierwszy raz nieporadnie usiadła. Była na czworaka, a potem usiadła.
ja też nie odlewam rosołu i gotuje ponownie, tylko zbieram te tzw szumowiny i wywalam i na takim rosołku robię dalej zupki.
gratulację pirzerwszego dzwignięcia się do pozycji siedzącej
7w3d 💔 -
Dziewczyny czy Wy jak podajecie dzieciom zupke, obiadek to traktujecie to jako nor5malny pelen posilek? Ja juz kurcze nie wiem, o wydaje4 mi sie, ze robie mu dosc tresciwe posilki a on i tak za godzine gdzies wciaga jeszcze butle mleka... Dzis np. mial zupe: ziemniak, marchew, pietruszka, kalarepa, 2 lyzki kaszy jglanej, 3 lyzeczki kaszy mannej, 1 lyzeczka masla i zoltko... zjadl caaaala miche tj ok 200ml z pewnoscia a i tak za godzine mleko jeszcze wciagnal... Nie wiem kurcze czy cieszyc sie z te4go, ze ma taki apetyt czy moze cos zmienic w tyh jego posilkach?
I pytanie jeszcze moze dosc glupie: Bilans w wieku 6 msc a pozniej to kiedy?
-
Od tych kup Igor odpazyl sobie cala pupke... Wczoraj bylismy na spacerze, nie bylo zadnych oznak, ze ma cos w pieluszcze... Wrocilismy po ok 2 godzinach, ja mu zdejmuje pampersa a tam kupa ;/ nie wiem jak dlugo z nia jezdzil... biore sie za chusteczki i jak tylko dotknelam jego pupy to taki ryk, biedny az sie trzasl caly nie moglam go uspokoil z dobre 15 minut,... patrze na jego pupke a ona cala czerwona
Wyobrazam sobie jak musiala go to zabolec Dodam, ze nigdy nie mielismy problemow z odparzeniami... Poplakalam sie razem z nim... haha glupia ja 
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2016, 19:04
