X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • Anetka88 Koleżanka
    Postów: 57 35

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    Anetka ja sie nie znam na bezdechach ale zawsze warto skonsultowac z lekarzem, to powazna sprawa. Moze madz od kogo pozyczyc monitor oddechu na jakis czad zawsze to troche bezpieczniej bys sie czula
    Dobry pomysl z tym monitorem!! Nie mam od kogo pozyczyc wiec kupie. Kurcze teraz ciagle nasluchuje czy wszystko dobrze... Mam nadzieje ze wiecej sie to nie powtorzy, bo nawet boje sie zostawac sama z Malym...

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetka88 wrote:
    Dobry pomysl z tym monitorem!! Nie mam od kogo pozyczyc wiec kupie. Kurcze teraz ciagle nasluchuje czy wszystko dobrze... Mam nadzieje ze wiecej sie to nie powtorzy, bo nawet boje sie zostawac sama z Malym...
    może to serio od śliny, ale lepiej teraz spać z nim , zawsze pewniej, bo jednak to nie żarty. Choć wydaje mi się, że dziecko taki bezdech powinno mieć wczęsniej, a nie tak nagle w 8 msc, ale różnie bywa.
    Kup ten monitoring, zobaczysz przez tydzień czy dwa czy sytuacja się będzie powtarzała, . Trzymam kciuki za spokojne nocki.

    7w3d 💔
  • Anetka88 Koleżanka
    Postów: 57 35

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jutro mamy wesele i nie wiem czy wogole pojde.. Maksio ma zostac z tesciowa, a ona rzadko z nim przebywa z racji tego ze woli kazda wolna chwile spedzac z synkiem siostry meza...ostatnio zaprosilam ja na obiad a ona ze nie przyjdzie bo Kasia przywiezie jej malevo na kilka dni... Miala dwa tygodnie urlopu i nawet nie zajrzala... Nie jestem zazdrosna ale widze jak boli to mojego M...choc nic nie mowi. Tymbardziej ze moja mama jest przy Maksiu na kazde zawolanie a nawet czesciej, a ma mnostwo obowiazkow bo mieszka na wsi i maja gospodarstwo... Sorki ze nie na temat ale nawet nie mam komu o tym powiedziec... Poprostu jest nam przykro...

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trochę się pożale na Polkę, ostatnio jest tak marudna, że znów ze mną śpi, bo inaczej nie chce albo wstaje do niej tak często że chodzę zła niewyspana :/ już z mężem pomysłów nie mamy :/ czy to możliwe że ona aż tak wymusza spanie ze mną? bo na pewno chodzi o mnie, jak tylko znikam jej z oczu to ryk, odłożyć z rąk nie mogę, no taki mamoch że szok. fajnie, na chwilę, ale mam też co robić w domu a i Olek się uwagi domaga a Pola chce tylko do mnie i to samo chodzenie jest nudne, musi być jakaś rozrywka zapewniona, fajan zabawka albo cos....

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetka88 wrote:
    Jutro mamy wesele i nie wiem czy wogole pojde.. Maksio ma zostac z tesciowa, a ona rzadko z nim przebywa z racji tego ze woli kazda wolna chwile spedzac z synkiem siostry meza...ostatnio zaprosilam ja na obiad a ona ze nie przyjdzie bo Kasia przywiezie jej malevo na kilka dni... Miala dwa tygodnie urlopu i nawet nie zajrzala... Nie jestem zazdrosna ale widze jak boli to mojego M...choc nic nie mowi. Tymbardziej ze moja mama jest przy Maksiu na kazde zawolanie a nawet czesciej, a ma mnostwo obowiazkow bo mieszka na wsi i maja gospodarstwo... Sorki ze nie na temat ale nawet nie mam komu o tym powiedziec... Poprostu jest nam przykro...
    u mnie podobnie. ja już do teściów nie chodzę ani się z nimi nie odzywam. W ogóle nas nie odwiedzają, a jak już się zdarzyło to z dziećmi męża siostry i gadka tylko o tym co kto umie, a moje to nie ważne. raz jej wygarnęłam co myślę, nic się nie zmieniło więc nie chodze tam nie odzywam sie i mam ich w nosie. przykre to ale cóż, życie. niech nie liczą, na pomoc na stare lata. jak dają tak oddają.

    7w3d 💔
  • Anetka88 Koleżanka
    Postów: 57 35

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    u mnie podobnie. ja już do teściów nie chodzę ani się z nimi nie odzywam. W ogóle nas nie odwiedzają, a jak już się zdarzyło to z dziećmi męża siostry i gadka tylko o tym co kto umie, a moje to nie ważne. raz jej wygarnęłam co myślę, nic się nie zmieniło więc nie chodze tam nie odzywam sie i mam ich w nosie. przykre to ale cóż, życie. niech nie liczą, na pomoc na stare lata. jak dają tak oddają.
    No to nie jestem sama. Maz tez chcial ostatnio z nia pogadac ale ja nie chce zeby na sile przyjezdzala...

  • Ola_45 Autorytet
    Postów: 3258 2975

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetka - ja mieszkam z tesciowa pod jednym dachem ale jakos nie ciagnie ja do Filipa. Czasem moze ale niezbyt czesto. Za to tesc to skarb. Uwielbia bawic sie z Filipek, no moze minus taki ze nauczyl go noszenia na rekach na kazde zawolanie.. :) ale jak tesc go odlozy to jest taki placz ze nie da sie go uspokoic i albo u mnie uspokaja sie albo u tescia :)
    Co do bezdechu - skonsultuj to stanowczo! Mojej znajomej corka tez tak robila, hm.. jakies 3miesiace temu, albo i 4, wiec miala wtedy 13miesiecy i okazalo sie ze robila tak sama, zeby zwrocic na siebie uwage. Ale nie lekcewaz tego, trzeba najpierw skonsultowac to z lekarzem.
    Justynka - Doskonale cie rozumiem, moj Filip tez jest teraz straszna maruda, tez chce ciagle na rece, najlepiej u mnie, wszedzie chodzi i jak wyjde to placz. Ciezko jest strasznie, nie wiem tez jak sobie z nim poradzic. Mam nadzieje ze to jest przejsciowe :x

    03.2015 - 6t. 💔
    12.2015 syn
    Starania od 2017r

    Niedrożny lewy jajowód
    7x IUI - nieudane
    1 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 09.2024 - 5t.💔
    II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
    III transfer - 12.2024 - nieudany
    2 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
    II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️

    Został 1 ❄️

    preg.png
  • Ola_45 Autorytet
    Postów: 3258 2975

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    W ogole to Filip do poludnia dzisiaj byl na prawde spoko, wesoly, bawil sie sam i w ogole nie marudzil. Poszlismy sie przejsc, polazilismy 2h bo jeszcze do lidla, wracajac podeszlismy do chinczyka bo w domu obiadu nie podszykowalam i juz wracajac do domu, zaczal tak marudzic i krzuczec, piszczec. Nie byl to jakis placz ale takie nagle piski, krzyki, smiech i na przemian. Pozniej w chinczyku to samo. Dobrze ze wzielismy kubelek z kurczakiem i makaronem to udalo nam sie zaladowac do domu szybko bo bez sensu siedziec z takim rozdartym dzieckiem wsrod ludzi. I taki byl do konca dnia az usnal. Budzil sie kilkanascie razu. Placz, marudzenie. Biore na rece i cisza. Ja sie niem co sie z nim stalo O.o Mam nadzieje ze mu to minie bo sie zachowuje jakby mi ktos dziecko podmienil :/

    justyna14 lubi tę wiadomość

    03.2015 - 6t. 💔
    12.2015 syn
    Starania od 2017r

    Niedrożny lewy jajowód
    7x IUI - nieudane
    1 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 09.2024 - 5t.💔
    II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
    III transfer - 12.2024 - nieudany
    2 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
    II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️

    Został 1 ❄️

    preg.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola_45 wrote:
    W ogole to Filip do poludnia dzisiaj byl na prawde spoko, wesoly, bawil sie sam i w ogole nie marudzil. Poszlismy sie przejsc, polazilismy 2h bo jeszcze do lidla, wracajac podeszlismy do chinczyka bo w domu obiadu nie podszykowalam i juz wracajac do domu, zaczal tak marudzic i krzuczec, piszczec. Nie byl to jakis placz ale takie nagle piski, krzyki, smiech i na przemian. Pozniej w chinczyku to samo. Dobrze ze wzielismy kubelek z kurczakiem i makaronem to udalo nam sie zaladowac do domu szybko bo bez sensu siedziec z takim rozdartym dzieckiem wsrod ludzi. I taki byl do konca dnia az usnal. Budzil sie kilkanascie razu. Placz, marudzenie. Biore na rece i cisza. Ja sie niem co sie z nim stalo O.o Mam nadzieje ze mu to minie bo sie zachowuje jakby mi ktos dziecko podmienil :/
    polubiłam celowo bo u mnie tak samo i też się zstanawiam, że gdzie się podziała moja wesolutka polusia :( tęsknie za nią , już Olek jest teraz ten grzeczniejszy a o Poli mąż mówi ostatnio "mały szatan" może strasznie ale dokładnie odzwierciedla jej zachowanie :) oby to szybko minęło !

    7w3d 💔
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja już myślałam, że mi ktoś dziecko podmienil, bo Lena od kilku dni zachowuje sie tak samo. Tłumacze sobie, że to może zęby ale skoro nie tylko ja mam ten problem to może jakis skok czy coś.
    Kiedyś uwielbiala spacery a teraz do wozka nie chce.. bo zaraz yyyy ..no tragedia czasami. Złości się o nic.

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A dziś sasiadka się pytala co ta Lena wczoraj tak płakała... a Lena po prostu dala popis, bo spac jej się tak chciało, że nie chciala spac. Codziennie cos nowego. Dzis na noc dostala butle i zlosc.. zaczela szlochac nenenene i nie chciala jesc.

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • KASIAG24 Autorytet
    Postów: 1424 902

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 00:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    weszlam na chwilke podczytac bo jutro wyjezdzamy na wakacje. Co ja wide, myslalam, ze tylko mi ktos podmienil dziecko... nasza ostatni tydzien jest straszna!najgorzej nocy ciagle sie budzi dwa razy nie spala chyba po godzinie w nocy:/ istny dramat... dziasla gorne ma okropnie popuchniete podejrzewam ze u nas to wina przekletych zebow...


    milego weekendu wszystkim zycze:-) i odcinam sie na jakies dwa tygodnie pewnie

    km5szbmhj06ctvox.png

    gwn9018.png
  • Anetka88 Koleżanka
    Postów: 57 35

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 00:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas z humorami raz lepiej raz gorzej... Ale tez podejrzewam gorne jedynki. Ostatnio czytalam nawet artykul pt. Kryzys 8 miesiaca. Pisali o tym jak grzeczne niemowlaki zmieniaja sie nagle niedopoznania. "Pocieszali" ze do roku powinnno wszystko wrocic na dobry tor. Takze chyba cos w tym jest...

  • lilianna Autorytet
    Postów: 428 537

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Możecie nie wierzyć ale u mnie to samo. Nikola od dwóch dni budzi się w nocy okolo 3 i jak nigdy musze jej dawać butle a i tak nie chce spać i zasypia okolo 5. Oczywiście bez powodu przy tym płacze, piszczy itd...

    3i49p07wxglh0lzs.png
  • aneczka1983 Autorytet
    Postów: 793 379

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetko, u nas były bezdechy. Miałam monitor na noc do spania bo wiedziałam, że inaczej nie zasnę. Jak miał bezdech to klepałam po pleckach. Teraz juz nie ma, a zaczęło się po szczepieniach... no ale to już ja wiem. Choć podczas porodu chirurg położył mi się na brzuchu aby przyspieszyć poród (choć nie było powodu) i lekarka stwierdziła, że od tego od urodzenia ma problemy z saturacją. Koniecznie idź do lekarza. Zapisuj kiedy i w jakiej sytuacji to się działo. Co poprzedzało etc.

    A ja mam newsa choć może zbyt wcześnie. Wyszedł mi test pozytywny. Na razie blada kreska bo wczesna ale jest. Na prawdę się cieszę! Z mężem to wiadomo - różnie ale ucieszył się również i nawet mi pomagał dziś w domu. Mam tylko lęk bo pobolewa mnie podbrzusze i plecy. Mam obawy czy to nie jest jakiś zły początek... W każdym razie jeśli możecie to trzymajcie kciuki :)

    akira, Aneczka86, Mama_Julka, natalka0887, iNso87, Liskova, nutella_ lubią tę wiadomość

    qq87sg18m5aefiow.png
    f2w3rjjg3orltc4z.png
  • Ola_45 Autorytet
    Postów: 3258 2975

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaaaa Ania ale nam tu dalas newsa! gratuluje! :* ja tez mialam lekkie bole brzucha i plecow w szczegolnosci. Nie przejmuj sie :) Wiem ze ciezko ci bedzie przy małym ale musisz soe teraz bardzo oszczedzac, w szczegolnosci na poczatku :) I mysle ze wizyta pierwsza nie wczesniej niz w 7tygodniu bo inaczej bedziesz zamartwiac sie o serduszko i w ogole :) jeszcze raz gratuluje :) Zazdroooszcze :D

    aneczka1983 lubi tę wiadomość

    03.2015 - 6t. 💔
    12.2015 syn
    Starania od 2017r

    Niedrożny lewy jajowód
    7x IUI - nieudane
    1 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 09.2024 - 5t.💔
    II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
    III transfer - 12.2024 - nieudany
    2 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
    II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️

    Został 1 ❄️

    preg.png
  • aneczka1983 Autorytet
    Postów: 793 379

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olu dziękuję za przypomnienie o serduszku. Faktycznie zapomniałabym o tym, że na to trzeba czasu i siedziała jak na szpilkach. Zastanawiam się jak się zabezpieczać na te pierwsze dni. No bo nosić trzeba, często za Staśkiem biegam bo szybko raczkuje i oczywiście lubi co nie do końca jest nie dla niego... no wiadomo... Może macie jakieś rady?

    Ola_45 lubi tę wiadomość

    qq87sg18m5aefiow.png
    f2w3rjjg3orltc4z.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana gratulacje!!! My tu pitu pitu ktora kiedy a ty ciach i juz!!! Mi ginekolog w ciazy z pola powiedzial zeby sie nie bala nosic syna bo organizm zwyczajny i nic sie nie stanie. I nie nosilam go ocztwiscie cale dnie ale jednak i wszystko bylo ok, takze oszczedzac sie ale i nie bac sie dziecka pomosic chwile.

    aneczka1983 lubi tę wiadomość

    7w3d 💔
  • aneczka1983 Autorytet
    Postów: 793 379

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spodziewałam się, że to potrwa jeszcze bo mam tą macicę niezbyt "ładną" i problematyczną dla zajścia w ciążę. Teraz tylko boję się aby 1. nie pozamaciczna 2.utrzymała się.
    Już jedną stratę mam za sobą. To zostaje w pamięci na zawsze i lęk też w tedy jest większy niż normalnie.

    Ja mniej więcej znam swój cykl no i nie obyło się bez trzymania nóg do góry... Możecie się śmiać ale mam wrażenie, że pomaga. Na pewno nie szkodzi :)
    Tylko źle poustawiałam cykle w ovu i teraz mi jakieś głupoty wypisuje.

    qq87sg18m5aefiow.png
    f2w3rjjg3orltc4z.png
  • Ola_45 Autorytet
    Postów: 3258 2975

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniu - doskonale cie rozumiem. Takie straty zawsze zostaja w pamieci. O tym nie da sie zapomniec. Ja nie zapomnialam. Mam juz jedna niestety za soba. Nam soe jednak udalo szybko. Nie dostalam pierwszej miesiaczki po poronieniu i juz bylam w ciazy z Filipkiem.
    Mam nadzieje ze to zdrowa ciaza, tego Wam zycze :* :)

    03.2015 - 6t. 💔
    12.2015 syn
    Starania od 2017r

    Niedrożny lewy jajowód
    7x IUI - nieudane
    1 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 09.2024 - 5t.💔
    II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
    III transfer - 12.2024 - nieudany
    2 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
    II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️

    Został 1 ❄️

    preg.png
‹‹ 2850 2851 2852 2853 2854 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ