Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
lilianna wrote:Łooo... ale miałam wczoraj dzień. Pięknie u nas było, Mała 3godziny na polu siedziała z tatą i dziadkiem. A mi tak się pracy nazbierało, tu sprzątanie, gotowanie, mąż przyniósł sporo swojskich buraków i jabłek i musiałam z tym zrobić- obrać, pokroić i zamrozić. Już nie mam miejsca w zamrażarce ale zapasy dla Nikoli do wiosny powinny wystarczyć
mam zamrożone maliny, truskawki, borówki, cz.porzeczki, śliwki, jabłka i warzywa, m.in. dynie, buraki, pietruszke, marchew, seler, por. Wszystko swojskie
A zaraz pewnie pójdę obiad przygotowywać, dziś u Nas pstrąg z pieca
Pogoda dzisiaj okropna a miałam nadzieję że gdzieś zrobimy sobie wycieczkę
U Was jak mija niedziela?
Ale obrotna z Ciebie kobitka! Gratuluję takich zapasów w lodówce! U mnie tylko truskawki i dynia
U nas szaro buro i ponuro, do tego pada. Jesteśmy zaproszeni do teściowej na obiad ale chyba pojedziemy autem, choć to nie jest aż tak daleko... No ale tak pada i wieje że nie mam sumienia Adasia brać na taki spacer.
Tak sobie siedzę i rozmyślam... mąż ma za 2 tygodnie 30-stke. I chyba zamiast standardowej imprezy dla najbliższych wykupię nam weekend w spa nad morzem. Finansowo wyjdzie pewnie to samo a wolę tak spędzić ten dzień niż robić imprezę... Tym bardziej że u niego w rodzinie to nikt nie świętuje takich okrągłych urodzin, tylko do nas zawsze przychodzą bo wiedzą że ja zrobię kolację i torta... Także zabieram się za wyszukiwanie jakiejś fajnej oferty
Miłego dnia :*lilianna lubi tę wiadomość
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Natalka śliczny ten Twój synek!!! I chyba ma takie spodenki jak Adaś, albo bardzo podobne. Pocieszę Cię że moje noce też tak mniej więcej wyglądają. W dzień chodzę tak niewyspana że aż zła czasami. Na nic nie mam ochoty i siły. W ogóle często mi nerwy ostatnio puszczają, staram się nie wyżywać na Adasiu więc mężowi się dostaje ;P Ale to wszystko kiedyś minie. Jeszcze troszkę18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Witamy sie i my po małej nieobecności...
A wiec w tym tyg Franiu leżał pare dni w szpitaluzłapał wirusówke jakąś, miał ponad 39st goraczki ktora schodzila tylko na 2-3h, wczesniej wymiotowal i mial biegunke, biedulek sie troszke odwodnil i trzeba bylo podac kroplowki. W ostatni dzien wysypalo go i tyle. Franio pomału do siebie dochodzi. Jest jeszcze osłabiony.
Poza tym od 22 pazdziernika zaczynamy kurs dla rodzin zastepczychogolnie to zyjemy w ciaglym biegu. Strach pomyslec co to bedzie jak wroce do pracy...
Kava a skad nianie bierzesz?
Olunia gratulacje, spokojnej ciazy!
-
alisss87 wrote:Natalka śliczny ten Twój synek!!! I chyba ma takie spodenki jak Adaś, albo bardzo podobne. Pocieszę Cię że moje noce też tak mniej więcej wyglądają. W dzień chodzę tak niewyspana że aż zła czasami. Na nic nie mam ochoty i siły. W ogóle często mi nerwy ostatnio puszczają, staram się nie wyżywać na Adasiu więc mężowi się dostaje ;P Ale to wszystko kiedyś minie. Jeszcze troszkę
Mam tak samo, ze chodze zla i burcze na wszystkicb wokol. Maz sie pozniej denerwuje na mnie bo nie jestem uprzejma, a czasem to mi sie nawet gadac nie chce z nikim. Niech juz te zeby wyjda i moze sie uspokoi troche;-) a u nas bylo tak ze go kladlam do lozeczka i wychodzilam, troche sie potarzalni spal. A teraz placze i placze
-
Ania Stasio super chlopak
Ale i Ty jestes piekna kobieta
Natalka poza jak u prawdziwego modela
My dzis znow w gosci... Kurcze mam juz troche dosc tych odwiedzin... kompletnie nie mamy czasu spedzic dzien tylko we tojke co mnie juz troche denerwuje... W maju wozilismy zaproszenia na slun, pozniej przygotowania, w miedzy czasie jeszcze jakies uroczystosci rodzinne, teraz kazdemu z osobna msimy plyte z wesela zawiesc, bo kazdy chce z nami obejrzec... W tygodniu nie mamy mozliwosci spedzic razem czasu, bo maz pracuje od rana do poznego wieczora, zostaja nam tylko niedziele... Marzy mi sie zeby tak poprostu spedzic cala niedziele tylko we trojke w domu... Zostaly nam jeszcze dwie rodziny, takze mam nadzieje, ze za jakies dwa tygodnie nastanie taki dzien ;p
Dzis najadlam sie strachu... Igor zjadl banana i z chwile na twarzy zrobil sie caluski czerwony, takie wykwity, ewidentnie uczulenie, ale toche spanikowalam, bo on juz jadal banany i nigdy nic tkiego nie bylo... dalam m wapno i przeszlo.. i nie wiem kurde czy to z tym bananem bylo cos nie tak? Kupilismy wczoraj w biedronce, moze oi maja jakies bardziej pedzone te banany, juz sama nie wiem ;/ Narazie chyba odstawimy..
Ide sie szykowac, rowniez zycze Wam milej niedzieli -
Ale mnie mąż dziś zaskoczył
tak bez okazji kupił mi torebkę z Wittchen
co z tego, że w Lidlu:-P sam gest się liczy, co nie?
Mówi że jak był na zakupach to sobie tak pomyślał, że pewnie mi sie spodoba i na pewno przyda jak do pracy będę wracać...
I jak go tu nie kochaćjustyna14, Kava, iNso87, sabinaaa, Ola_45 lubią tę wiadomość
-
Justyna, zmieścić się w dawno nienoszone ubranie to najlepszy wyznacznik.
Gratuluję!
Megi, często o Was myślę i zastanawiam się jak sobie radzicie.
Niani szukam"po znajomych". Nawet jakieś 2 kandydatki już są. Tylko jeszcze ich nie spotkałam. Były tylko rozmowy telefoniczne.MeGi1986 lubi tę wiadomość
-
Paulina2711 wrote:Dzis najadlam sie strachu... Igor zjadl banana i z chwile na twarzy zrobil sie caluski czerwony, takie wykwity, ewidentnie uczulenie, ale toche spanikowalam, bo on juz jadal banany i nigdy nic tkiego nie bylo... dalam m wapno i przeszlo.. i nie wiem kurde czy to z tym bananem bylo cos nie tak? Kupilismy wczoraj w biedronce, moze oi maja jakies bardziej pedzone te banany, juz sama nie wiem ;/ Narazie chyba odstawimy..
Moja mała często wymiotowała i wysypywało ją po bananach. Na początku nie sądziłam, że to one to powodują, bo tak jak ty też pisałaś - dawałam jej wcześniej i nic nie dolegało, a nagle wymioty i wysypka. Raz, drugi, trzeci... i dałam spokój.
-
sabinaaa wrote:Nutella fajnie ze napisalas. Myslalam o Tobie ostatnio. Jak sie czujesz? Jak mija ciaza?
ciąża mija świetnie. Nie mam żadnych objawów, nie miałam i niech tak zostanie. Prawdopodobnie będzie synek. Nastawiałam się na coreczke, ale najważniejsze żeby było zdrowe.
następne usg dopiero koniec listopada, początek grudnia. A ten czas tak się ciągnie. Wtedy się potwierdzi jaka płeć i może rusze w szał zakupów
Córcia daje trochę popalić i nie pamiętam kiedy byłam wyspana. Jeszcze nie mamy żadnego zęba. Ale za to zaraz chodzić będziemy. Nie wiem jeszcze czy się cieszyć czy nie
Ja z wami jestem ciągle. czytam was, ale jakoś tak ciężko się wkręcić. -
Kava no cóż lekko nie jest...dzieci potrzebuja duzo pomocy przy nauce wiec dla Frania poswiecam czas gdy sa w szkole. Czasami dni to na typowego wariata, wszystko w biegu. Jedyne co dobre to ten macierzynski. Az nie chce mi sie myslec co to bedzie jak pojde do pracy. Tez myslimy nad niania ale szczerze to ciezko bedzie cos znalezc.
-
natalka0887 wrote:Spodenki z pepco. Akurat spodenki maja fajne.
Mam tak samo, ze chodze zla i burcze na wszystkicb wokol. Maz sie pozniej denerwuje na mnie bo nie jestem uprzejma, a czasem to mi sie nawet gadac nie chce z nikim. Niech juz te zeby wyjda i moze sie uspokoi troche;-) a u nas bylo tak ze go kladlam do lozeczka i wychodzilam, troche sie potarzalni spal. A teraz placze i placze
W takim razie to te same spodenkija lubię Pepco, chociaż osobiście uważam że panuje tam mała dyskryminacja-ciuszków dziewczęcych jest o wiele więcej, przynajmniej u nas w galerii a Pepco jest tam ogromne. Ale na Adaśka też często coś upoluję.
Widzisz, Ty chociaż zaznałaś tego czasu, kiedy zostawiałaś dziecko samo w łóżeczku i on sam zasypiał... a ja? do dzisiaj muszę lulać go na rękach żeby usnął. Jeszcze NIGDY nie zasnął sam, czy to w łóżeczku, czy na łóżku obok mnie... Na początku byłam załamana, teraz nadal gdzieś tam w środku ubolewam nad tym ale już się trochę przyzwyczaiłam.
Jak kiedyś usłyszycie w Rozmowach w toku o matce, która musi lulać 18-sto latka to to będę ja i mój Adaśw sumie to będzie to już niezły ADAM z tego mojego Adasia ;-P
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
alisss87 wrote:Jak kiedyś usłyszycie w Rozmowach w toku o matce, która musi lulać 18-sto latka to to będę ja i mój Adaś
w sumie to będzie to już niezły ADAM z tego mojego Adasia ;-P
Na drugim fotelu zasiądę ja.
Edit: Tylko u mnie oprócz bujania będzie jeszcze cycek w buzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2016, 22:23
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Dziewczyny wystapie razem z Wami w tych rozmowach w toku
Zuza poszla spac o 20 wyspala sie 2 godz i wstala gotowa do zabawy o 22. Dopiero co poszla spac. Kinder bal nam urzadzila niezly.
Nutella bedziesz miala i corke i syna, szczyt moich marzenFajnie, ze ciaza taka bezproblemowa, oby tak do konca!
Megi jestes po prostu wielka. Podziwiam Cie za to co robisz dla dzieci!!!MeGi1986, nutella_ lubią tę wiadomość