Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
justyna14 wrote:my jutro wesele , 4 w tym roku i ostatnie
uff idę w tej samej kreacji co w maju więc kłopot z głowy, ślub o UWAGA 14.30
więc pewnie do północy bedzie po weselu, dzieci zostawiamy z moją mamą, zajmie się nimi najlepiej, a mąż nie pije, przyjedzie miedzy 19 a 20 sprawdzić kontrolnie co i jak ew uśpić Pole
także ja jutro baluje
miłego weekendu, odezwę się pewnie w niedziele:)
śliczny Igorek i jaki duży, dopiero tak po fotkach widać jak ten czas pędzi.
Aliss smacznego i wypoczywaj psychicznie
My już z powrotemna pewno odpoczęłam. Szkoda że czuję się cięższa o kolejne 10 kg
ale wiecie co? Jestem dumna ze swojego męża - zamiast balować z kolegami i koleżankami z pracy (dziś ich święto-dzień nauczyciela) to on grzecznie poszedł z żoną na pizzę! Normalnie WOW!
Justyna w takim razie życzę udanej imprezy. No i korzystaj z tego że to mąż nie pije! Szalej do białego rana! Chociaż biorąc pod uwagę godzinę ślubu (!) to może idź się zdrzemnij w trakcie co by siły były na tańce i pląsy do białego ranaaneczka1983, Mama_Julka lubią tę wiadomość
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Igorek faktycznie cudny
Fajnie popatrzeć jak te nasze dzieci rosną.
aneczka - bosas tak szybko nie urośnie. zapewne na ostatnim usg był jakis bład w pomiarach. To sie zdarza. Dodatkowo dużo zależy od jakości sprzętu i stąd często są różnicę.
Jak mi obumarła jedna ciąża to jedna lekarka zmierzyła płód i powiedziała 20 mm (gorszy lekarz i gorszy sprzęt) a moja zaufana gin zmierzyła 5 h później i było 27 mm. Także ten...
Najważniejsze, że wszystko ok i dzidziuś zdrowy
Co do żłobka, to ja myślę troszke inaczej. Wiadomo - mama to mama. Najchętniej siedziałabym z młodym do 18 rżale od początku mówiłam, ze jak mały skończy rok to go wyślę do jakiegoś klubu malucha/ żłobka na 2 h dziennie.
Dzieci jednak lgną do innych dzieci. Uczą sie samodzielności a i rozwijają się (często) dużo szybciej i ładniej.
Tak czy siak idę niedługo do pracy i przez zimę będzie niania. Boję się ryzykować chorób
justyna, bawcie się dobrze
Panna młoda to chyba o 4:00 musiała wstać żeby się ze wszystkim wyrobićaneczka1983, Paulina2711 lubią tę wiadomość
-
Paulina jaki swietny twoj Igorek! Wyglada na starszego niz 10msc. Ale sliczny z niego chlopczyk.
A co macie za buciki? fajnie wygladaja.
Jeny ja swojego od wczoraj ubieram w kombinezon zimowy taka lodowka u nas. Rano 2 st i szyby trzeba bylo w aucie skrobac.
Bo widze Paulina ze twoj tylko kurtka i spodnie, pod spodem rajstopki?
U nas ze spaniem ciezko ostatnio. Wczoraj spal tylko 1,5h w dzien i od 12 do wieczora latal, ale marudny juz pod koniec byl. Usnal 19.30 i po godzinie ma ostatnio pobudki. Nie wiem co mu jest ale stawiam na zeby. Potem obudzil sie na jedzonko 22.30 (ostatnio juz mu nie dawalam jesc, ale za to godzine musialam go nosic). No i obudzil sie po 2 zjadl i spal dalej. Ale za chwile sie obudzil z takim placzem ze musialam zapalic swiatlo i go obudzic bo nic nie skutkowalo. Pobawil sie chwile i wsadzilam go do wozka bujajac zeby usnal. Matko tylko ja bujam dziecko w wozku?
Ostatnie noce sa takie ze bez wozka bym nie dala rady chyba... Poprostu wpadam ze skrajnosci w skrajnosc. Albo karmie go 4 razy w nocy, albo sie upre i zje 2 razy, ale za to go musze albo nosic albo w wozku bujac przez godzine... MasakraWiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2016, 14:03
-
Natalka mysle, ze na bank zeby
U nas bylo dokladnie to samo... Drzemka tylko z rana, pozniej do wieczora maruda a nocki to dokladnie tak jak opisujesz! Trwalo to jakies dwa tygodnie...
Dasz rade! Moze u Was szybciej pojdzie
U nas teraz ida gorne jedynki. ale narazie tylko maruda w dzien, nocki sa lepsze, ale podejrzewam, ze jak dojdzie do momentu wyrzniecia sie zabka to horor z nockami powroci ...
Butki mamy adidasa, kupilismy w Daichmanie, sa jakies dwa rozmiary za duze, ale ze wzgledu na to, ze sa wysokie to nie spadaja z nozek... Mam nadzieje, ze jeszcze na wiosne w nich pochodziTaak prawdziwie pochodzi :PHehe Mial, mial rajstopki, body z dl rekawem, bluza z kapturem i ta wierzchnia kurteczka z takiego misia.. Byl przykryty jeszcze kocykiem, ale zdjelam m do zdjecia ;p A to wszystko przez to, ze wlasnie nie mamy jeszcze kombinezonu... ale dzis pojedziemy kupic
-
No a Igorek jak ostatnio bylismy u innej Pani doktor- mowi do mnie dwulatek to juz dawno powinien chodzic! Ja jej ze on ma 9 miesiecy... Zmieszla sie troszke haha.. No duzy chlopak jest, nie da sie ukryc
Edit: Skladnia mojej powyzszej wypowiedzi mnie powalilaAle nie bee popraiac, zostawie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2016, 15:37
-
Ania u nas skarpetki nic nie dadza, bo Igorek nie chodzi tylko pelza, wiec calym cialkiem lezy na podlodze ;/ Dzis z kuchni i jadalni mam sypialnie... porozkladalam na podlodze wszyskie koldry jakie mam w domu
dobrze, ze nikt nas dzis ie odwiedza, bo pewnie mialby ubaw ;p ale przynajmniej mam spokoj i nie msze go co chwile sciagac z podlogi ;p a co do zyrafy- dzis juz go jakby nie interesuje, podsune m ja ponownie za kilka dni moze wroci do lask;P Gdzies czytalam, ze dzieciom wlasnie zawawki nalezy stopniowac... tzn, nie dawac codziennie wszystkich jakie tylko sa w dom, bo dziecku szybko sie nudza, tylko np. raz na tydzien zmieniac zestaw zabawek
-
Foto
A to mój szkrab. Nocki mega ciężkie, w dzień tez ostatnio bardzo marudzi
To chyba przez mega katar, a ten przez zęby, bo pediatra wykluczyła inne dolegliwości.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2016, 23:16
Aneczka86, Mama_Julka, aneczka1983, alisss87, iNso87, kasiakasia11 lubią tę wiadomość
-
aneczka1983 wrote:Julka, świetny jest! Ma już zdaje się sześć zębów! Łał!
aneczka1983 lubi tę wiadomość
-
Zuza teraz wieczorem zrobila sama 4 kroczki. Cuuuudowny widok
Puszcza sie sama co chwile, ustoi tez sama chwile, ale do prawdziwego chodzenia jeszcze troche brakuje
Mysle, ze do roku opanuje chodzenie do perfekcji.
Zabkow mamy 8 i chyba czworki zaczynaja dawac sie we znaki. W nocy niby spi, ale od kilku dni wklada palec gleboko do buzi i go gryzie.
Justyna daj znac jak tam weselichoJa mieszkam na wsi i musze przyznac, ze wesela o 14 to standard. Ostatnio bylismy na weselu i wlasnie o 14 byl slub. Wytrzymalismy do 3.30
To teraz Wam napisze o moim weselu. W srode przed weselem zlapalam rotawirusa. Biegunka okropna a wymioty jeszcze wieksze. Nie przyjmowalo mi nawet lyka wody. Do tego 40 stopni temperatury. Lezalam jak sciagnieta z krzyza. W piatek o 16 mialam obrone pracy, bo konczylam studia podyplomowe. Ledwo zylam, ale jakos dalam rade. W dniu slubu bylo ciut lepiej, goraczki nie mialam, ale w sukni slubnej jeszcze wymiotowalam. Przyszly maz juz do mnie jechal, a siostra moja trzymala mi suknie bo ja wisialam nad kibelkiem. Mama to sie tylko modlila, zebym nie musiala z kosciola wychodzic. Dalam rade, ale cale wesele nie zjadlam nic oprocz kilku lyzek rosolu. A w nocy bylam juz tak slaba, ze modlilam sie w duchu, zeby moc sie polozyc juz do lozka. Zapamietam to chyba do konca zyciaAneczka86, alisss87, Mama_Julka, iNso87 lubią tę wiadomość
-
zdjęcie z dziś. My mamy dwa zęby, trzeci idzie z góry. Stasiek budzi się często, ma lekki sen... łatwo go wybudzić. Najchętniej zasypia przy białym szumie z radia. Tylko zastanawiam się czy to na dłuższą metę nie działa jakoś "drażniąco" na mózg.
-
aneczka1983 wrote:zdjęcie z dziś. My mamy dwa zęby, trzeci idzie z góry. Stasiek budzi się często, ma lekki sen... łatwo go wybudzić. Najchętniej zasypia przy białym szumie z radia. Tylko zastanawiam się czy to na dłuższą metę nie działa jakoś "drażniąco" na mózg.
A co do szumu to raczej nie ma to złego wpywu na mozg, nie czytałam co prawda fachowej literatury, ale sama nadal korzystam z szumisia. Jak uciszasz dziecko to równie mu szumisz ćiiiii prawdopodobnie, ja tam nie obawiam sie, ze maly będzie spal do 5 roku z szumisiem, bo nawet jesli będzie chcial spać to co. Moja mama jest przeciwna szumiaiom i uważa ze będziemy miec problem z oduczeniem, np w przedszkolu, ale ona również uważa, ze picie mleka z butelki przez pięcioletnie dzieci jest normalne, wiec nie wchodzę z nią w glebsze dyskusjeWiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2016, 23:39
aneczka1983 lubi tę wiadomość
-
U nas szumy chodza czasami cala noc, choc wydaje mi sie ze nie ma wiekszego znaczenia. W dzien spi przy szumach bo wtedy nie dochodza dzwieki z mieszkania, a malego potrafi wybudzic doslownie wszystko. Tak lekko spi.
Dzis spie u niego, ale juz nie mam pomyslu co robic. Do 23 pobudka co pol godz. Wzielam go lozka. Nic to nie dalo. Przebudzi sie i ryk od razu, sam nie usnie musze go na rekach usypiac, nawet nie chce lezec obok i sie przytulic. On nawet w nocy ma problem zeby przespac 3 godziny...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2016, 03:57
-
Łooo... ale miałam wczoraj dzień. Pięknie u nas było, Mała 3godziny na polu siedziała z tatą i dziadkiem. A mi tak się pracy nazbierało, tu sprzątanie, gotowanie, mąż przyniósł sporo swojskich buraków i jabłek i musiałam z tym zrobić- obrać, pokroić i zamrozić. Już nie mam miejsca w zamrażarce ale zapasy dla Nikoli do wiosny powinny wystarczyć
mam zamrożone maliny, truskawki, borówki, cz.porzeczki, śliwki, jabłka i warzywa, m.in. dynie, buraki, pietruszke, marchew, seler, por. Wszystko swojskie
A zaraz pewnie pójdę obiad przygotowywać, dziś u Nas pstrąg z pieca
Pogoda dzisiaj okropna a miałam nadzieję że gdzieś zrobimy sobie wycieczkę
U Was jak mija niedziela?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2016, 08:40
alisss87 lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny :-*
Chciałabym się pochwalićmam dwie kreseczki na teście
jestem taka szczesliwa a zarazem troszkę przerażona. No ale teraz myślę tylko o tym żeby fasolka rosła.
We wtorek miała przyjść @ ale modlę się żeby nie przychodziła. Dość boli mnie brzuch jak na okres i jestem tym faktem zmartwiona.
Muszę poczytać nasze pierwsze posty żeby zobaczyć czy Was też tak bolało, bo ja już nie pamiętam jak to było z Elizką.lilianna, Mama_Julka, Kava, alisss87, justyna14, MeGi1986, Paulina2711, pati_zuzia83, Julia2015, iNso87, Ola_45 lubią tę wiadomość
-
Oluniaaa wrote:Hej Dziewczyny :-*
Chciałabym się pochwalićmam dwie kreseczki na teście
jestem taka szczesliwa a zarazem troszkę przerażona. No ale teraz myślę tylko o tym żeby fasolka rosła.
We wtorek miała przyjść @ ale modlę się żeby nie przychodziła. Dość boli mnie brzuch jak na okres i jestem tym faktem zmartwiona.
Muszę poczytać nasze pierwsze posty żeby zobaczyć czy Was też tak bolało, bo ja już nie pamiętam jak to było z Elizką.
Olunia wszystko będzie dobrzemocno trzymam kciuki, a Ty się nie stresuj, bo to ostatnie czego ci teraz potrzeba
cieszę się razem z Tobą