X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • lilianna Autorytet
    Postów: 428 537

    Wysłany: 13 października 2016, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarny z szarymi klapami- kocham takie ciuszki :-D

    iNso87 lubi tę wiadomość

    3i49p07wxglh0lzs.png
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 14 października 2016, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super te sweterki :-) Pewnie pięknie wygladacie :-)
    U nas dzis poranek mroźny ale jest takie piekne słońce, Lenie praktycznie znikla wysypka, wiec myślę, ze nie zaszkdzi jej spacer w tak piękny dzień. Muszę jej kupić zimową czapusie, bo biedna jeszcze nie ma.

    lilianna, iNso87 lubią tę wiadomość

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • lilianna Autorytet
    Postów: 428 537

    Wysłany: 14 października 2016, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inso ja też do wysokich nie należę. Mam tylko 165 wzrostu... ;-)

    iNso87 lubi tę wiadomość

    3i49p07wxglh0lzs.png
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 14 października 2016, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lilianna wrote:
    Inso ja też do wysokich nie należę. Mam tylko 165 wzrostu... ;-)

    Ja mam 183 cm :/ ksiądz na religii ciągle mnie dołował że męża to ja nigdy nie znajdę bo zawsze byłam najwyższa w klasie :P

    justyna14 lubi tę wiadomość

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 14 października 2016, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka86 wrote:
    Super te sweterki :-) Pewnie pięknie wygladacie :-)
    U nas dzis poranek mroźny ale jest takie piekne słońce, Lenie praktycznie znikla wysypka, wiec myślę, ze nie zaszkdzi jej spacer w tak piękny dzień. Muszę jej kupić zimową czapusie, bo biedna jeszcze nie ma.

    U nas też mroźno ale piękne słońce. Adaś ma właśnie drzemkę. Rano odwiedził go chrzestny, poszaleli trochę i padł. Nocka nasza znowu koszmarna niestety :( ale chyba idzie mu sporo zębów i dlatego :/
    Ja też się wybieram na spacer. My mamy czapeczkę jesienną ale niestety-częściej jest u adasia w buzi niż na głowie :/ w ogóle ostatnio spacery to jakaś porażka-Adaś co chwilę wierci się we wózku, chce wstawać, marudzi...

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • Paulina2711 Przyjaciółka
    Postów: 102 82

    Wysłany: 14 października 2016, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :) Jak to dobrze, ze tu jestescie i moge tu wejsc postawic sie do pionu, ze nie jestem jedyna osoba na swicie, ktora przechodzi zabkowanie, marudzenie itd.

    U nas po chorobie juz prawie sladu nie ma, w srode bylismy na kontoli i wszystko ok... obeszlo sie bez antybiotyku, ale pediatra mnie tez nie pocieszyla, bo zabkowania ciag dalszy i ida teraz gorne jedynki... Tak dlugo czekalismy na zabka i jak sie pojawil to odrazu wszystkie naraz... zeby to wyszly za jednym zamachem to jakos bym przezyla i spokoj by byl a tak to wychodza w odstepie ok 2 tyg, wiec juz dobry miesiac spokoju nie mam :/ Czasem brak mi juz sil i cierpliwosci...

    Ola moj Igor tez tak kurcze teraz ma, ze nie moge od niego odejsc nawet na minute, caly czas musi mnie miec na widoku a najlepiej przy sobie, bo jak nie to wrzask jest okropny... Zastanawiam sie skad takie dziecko ma sile tak krzyczec az uszy bola... Ja bym nie potrafila tak wrzeszczec...

    Justyna super, ze Pola juz raczkuje... Ja tez czekam na ten etap, nie boje sie go jakos za bardzo... U nas z postepow narazie4 siedzenia, ladnie juz sobie radzi i siedzi sam... ale narazie pelza tylko, choc przymierza sie juz do raczkowania tak smiesznie pupe podnosci, czasem przybierze nawet pozycje, ale zaraz opada na brzuszek... Aktualnie to jest wlasnie naszym priorytetem na rehabilitacji, aby zaczal raczkowac i robil to jak najdluzej, bo raczkowanie wlasnie jest najlepsze do cwiczenia miesni u dziecka...

    Z zabawek, bo widzialam, ze pisalyscie na ten temat... kupilismy mu taka zyrafe z fisher price, ktorej wrzuca sie kulke do buzi i ona zaczyna grac i swiecic a kulka stacza sie okreznymi ruchami i wpada w wybrany otwor... Igor jest nia jak narazie zachwycony, potrafi siedziec przy niej nawet i godzine i sie bawic :P Oczywiscie, ze ja jestem tez przy nim, bo jak nie to zadna zabawka nie pomoze :/

    Mam taki maly problem, bo w zasadzie w calym domu mam polozone plytki, jedynie u Igorka ww pokoju sa panele i polozylismy mu wykladzine, ale wiadomo on chce byc wszedzie a nie w zamknietym pokoju :/ wiec szoruje po tych zimnych kaflach... nie chce go ograniczac do tej wykladziny, bo chce, zeby rozwijal swoja ciekawosc i ponzawal swiat (czyt. dom:P), ale przeraza mnie to jego przeziebienie i te zimne kafle... Wi8ec albo go sciagam i odkladam na wykladzine, co nie dokonca mi pasuje, albo mu pozwalam, co tez mi sie nie podoba... I o takie mam rozdarcie wewnetrzne co jest lepsze dla niego :P

    To sie rozpisalam... Sorki za soam ;p

    iNso87, Mama_Julka lubią tę wiadomość

    mhsvi09kmqevf2jo.png
  • Paulina2711 Przyjaciółka
    Postów: 102 82

    Wysłany: 14 października 2016, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inso super sa te kardigany :) Do kiedy ta promocja jest? Moze sie tez jto wybiore :)

    iNso87 lubi tę wiadomość

    mhsvi09kmqevf2jo.png
  • kasiakasia11 Autorytet
    Postów: 1313 431

    Wysłany: 14 października 2016, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas noc przedziwna. Mała strasznie się wierciła. Turlała, łaziła przez sen.

    A mnie od rana punktualnie przywitała @. Dzidzi nie będzie. Obecny cykl odpuszczamy.

    syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
    córka 10.12.15
    syn 28.08.17


  • kasiakasia11 Autorytet
    Postów: 1313 431

    Wysłany: 14 października 2016, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My płytki mamy tylko w kuchni. Wszędzie indziej drewniane podłogi i panele.
    Też mnie przeraziło zimno ciągnące od podłogi.

    Do kuchni kupiłam najtańszą wykładzinę. W innych pomieszczeniach gdzie często przebywa położyłam miejscowo stare niezaduże dywany, a w jednym rozłożyłam piankowe puzle. Według mnie czy to drewniana czy panelowa podłoga to za zimna, żeby dziecko siedziało i się bawiło. Często i tak siada na podłodze, ale mam gdzie ją delikatnie przesadzić/

    syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
    córka 10.12.15
    syn 28.08.17


  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 14 października 2016, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2016, 12:14

    Aneczka86, Paulina2711, iNso87, lilianna lubią tę wiadomość

    7w3d 💔
  • Paulina2711 Przyjaciółka
    Postów: 102 82

    Wysłany: 14 października 2016, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnio w ogole uslyszalam od pewnych znajomych, ze powinnam juz Igorka oddac do zlobka,nawet jesli nie planuje powrotu do pracy, bo takie dziecko do rozwoju potrzebuje kontaktu z rowniesnikami... Bardzo mnie do tego namawiali, wrecz mialam odczucie, ze uwazaja, ze to jest najlepsze wyjscie...Troche mnie to ich takie nagabywanie zszokowalo. No ja uwazam, ze takie dziecko, na takim etapie rozwoju najbardziej jednak potrzebuje matki... Oczywiscie jezeli ktos ma taka sytuacje, ze musi lub chce wrocic do pracy to nie ma temetu... Ale mysle, ze moja obecnosc jest dla Igorka narazie wazniejsza niz obecnosc rowiesnikow z ktorymi sie jeszcze nie pobawi, nie porozmawia, nie powyglupia, nie poprzytula a ze mna i owszem... Wiem, ze kontakt z rowniesnikami jest wazny, ale mysle, ze na etapie jakis 2 lub 3 lat... Planuje Igorka poslac do przedszkola wlasnie po to, by zdobyl umiejetnosci spoleczne, ale po rozmowie ze znajomymi poczulam sie jednaak jak taka troche zacofana matka kwoka, ktora broni dziecku rozwoju wsrod rowiesnikow...

    mhsvi09kmqevf2jo.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 14 października 2016, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2016, 12:14

    Paulina2711 lubi tę wiadomość

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 14 października 2016, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ,

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2016, 12:14

    7w3d 💔
  • Paulina2711 Przyjaciółka
    Postów: 102 82

    Wysłany: 14 października 2016, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna mowa byla o zlobku prywatnym...Dokladnie podzielam Twoje zdanie... Bardzo sie zdziwilam tym co od nich uslyszlam, powiem, ze byli tak przekonujacy, jakie to nie sa korzysci dla dziecka, ze podczas rozmowy z nimi gdzies tam w duchu nawet przyznalam im racje... ale wieczorem jak to wszystko analizowalam to stwierdzilam, ze bzdura na patyku i takiemu malemu dziecka narazie zadni koledzy nie sa potzebni a ja mu wystarczzam w zupelnosci... Jeszcze zapewne przyjdzie taki moment, ze kledzy beda dla niego wazniejsi niz ja... nie wiedze powodu by ten moment przyspiszac...

    kasiakasia11, justyna14 lubią tę wiadomość

    mhsvi09kmqevf2jo.png
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 14 października 2016, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my dzis 10 miesięcy :-) <3

    iNso87, alisss87, Paulina2711, Kava, justyna14, Mama_Julka lubią tę wiadomość

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • Paulina2711 Przyjaciółka
    Postów: 102 82

    Wysłany: 14 października 2016, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cisza dzis na forum a ja Wlasnie skonczylam segregowac zdjecia Igorka do wywolania i pomyslalam , ze podziele sie z Wami kilkoma fotami

    Kurcze poodwracalo mi zdjecia :/ No trudno, nie chce mi sie robic tego od nowa

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2016, 13:34

    Aneczka86, kasiakasia11, iNso87, alisss87, justyna14, Mama_Julka, lilianna lubią tę wiadomość

    mhsvi09kmqevf2jo.png
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 14 października 2016, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iNso87 wrote:

    Alisss przynajmniej masz dlugie nogi:P a ja jestem kaczka z udziorami :P

    Hehe a ja jestem żyrafa też z udziorami więc nie wiem co gorsze :P Po ciąży zostało mi jeszcze 10 kg do zrzucenia :/ ale co tam, Adaś wykąpany, nakarmiony śpi. Babcia będzie czuwać a ja biorę męża pod pachę i idziemy na pizze :D a co! dzisiaj robię sobie wolne od wszystkiego ;-) miłego wieczoru kobitki! :*

    Kava, justyna14, kasiakasia11, sabinaaa, iNso87, lilianna lubią tę wiadomość

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 14 października 2016, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To są plusy mieszkania z rodzicami :-)
    My też dziś na godzinkę zostawilismy Lene u dziadków i pojechaliśmy na zakupy. Nie chcielismy jej jeszcze brać po tej chorobie. Zakupy były ekspresowe a mąż ciagle szukal Leny koło mnie :-) Także ja chyba jeszcze nie potrafie zostawiać jej z kimś innym. Wczoraj jak wyszlam to podobno lizala za mną drzwi..haha
    Pisalyscie o żłobku..musialabym chyba razem z nią tam chodzić :-)

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 14 października 2016, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2016, 12:14

    iNso87, lilianna lubią tę wiadomość

    7w3d 💔
  • aneczka1983 Autorytet
    Postów: 793 379

    Wysłany: 14 października 2016, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina2711 wrote:

    Więc albo go sciagam i odkladam na wykladzine, co nie dokonca mi pasuje, albo mu pozwalam, co tez mi sie nie podoba... I o takie mam rozdarcie wewnetrzne co jest lepsze dla niego :P

    Kupiłam skarpetki z abs. Mam ten sam dylemat. Na czas podziębienia, niepewnego wyglądu, zakładam. Jest spory wybór w sieci. Lepszych i gorszych. Lepsze są po nawet 27 zł... ale przyznaję, że czasami i tak bez skarpetek puszczam. Tak wybrałam. Mąż jest przeciwnego zdania - ale Stasiek czasem podwija nóżki, albo spadają mu skarpetki i się wywala (a wolałabym jednak aby było ich jak najmniej i jak najmniej niebezpieczne- nigdy nie wiemy, który upadek nie pozostaje bez wpływu a który wręcz przeciwnie).
    Ja po genetycznym. Troszkę sie pogubiłam bo dziś znów wyszło że dzidzia jest starsza. Dwa tygodnie temu miała mieć 8+4 a dziś wpisane ma 11+4 (czyli o tydzień więcej). No i czy w ciągu dwóch tygodni może urosnąć o 3 cm? W każdym razie teraz ma 5, NT ok, serce ok. Ja cały czas nie moge się z infekcji wykaraskać. Staśkowi wychodzi górna jedynka. Staram się wychodzić z nim z domu jak najczęściej bo nie daję rady w pomieszczeniu - nudzi się chłopak i marudzi. W sumie to mu się nie dziwię.

    Ot. Paula - ta żyrafa to chyba fajny pomysł :) ja kupiłam w końcu ten pchacz. Stasiek średnio zainteresowany. Coś tam pchnął go kilka razy, doszedł z nim do ściany i postanowił obrócić kołami do góry. I tak leży :)

    Dziewczyny, myślę o Was cały czas. Mam wyrzuty sumienia że się nie odzywam... Przepraszam. Mimo, że cierpię na bezsenność nie chce mi się włączać komputera. Marnuję czas przed telewizorem, czasem się do książki przed snem zmobilizuję (zwykle czytam w autobusie kiedy Stasiek śpi). i taka memła jestem.

    iNso87, Paulina2711 lubią tę wiadomość

    qq87sg18m5aefiow.png
    f2w3rjjg3orltc4z.png
‹‹ 2897 2898 2899 2900 2901 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ