Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Wam
Oznajmiam że lada chwila zostanę ciocią! Taką z prawdziwego zdarzenia-moja jedyna siostra właśnie pojechała na blok operacyjny i ma cesarkęTrzymajcie kciuki! Ściągnęłam męża z pracy żeby zajął się Adasiem i zaraz do nich idę!
P.S. Wg usg dziecko rano ważyło UWAGA 5800 a te pacany zastanawiali się czy robić cesarkę czy czekać aż się sama akcja rozkręci bo termin ma dopiero na 18 listopada. W końcu szwagier zrobił "rozpierduchę" w tym szpitalu bo siostra już bardzo źle się czuła i zabrali ją na blok.iNso87, kasiakasia11, justyna14, Ola_45 lubią tę wiadomość
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
sabinaaa wrote:Mnie przeraza temat tego, ze za chwile mala skonczy roczek a co za tym idzie trzeba podjac decyzje co z praca. Dzis pojechalam do mojej pracy, mam urlop do 10 lutego a pozniej wybralam papiery na wychowawczy. Mam nadzieje, ze uda mi sie zajsc w ciaze do tego czasu.
A ja odwlekam ten moment, żeby iść do pracy i dopytać do kiedy będę w domu. A le cóż w przyszłym tyg to już muszę iść. I tak jak ty mam nadzieję, że zajdę w ciążę i nie będę wracać. Tfu, nie mam nadzieję, ale wiem że zajdę.
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
U nas imprezy imieninowe, świąteczne, grillowe też się robi ful jedzenia i wódy. Więc mnie nie przeraża i nie dziwi menu iNso.
Natomiast roczek mam zamiar zrobić skromny bardziej na słodko.
Ja sama będę robiła tort. Nie taki jak wymarzyłam kiedyś, śmietanowy z owocami, bo nie jemy mleka, jajek i glutenu, ale jakiś zrobię żebyśmy mogły zjeść.
Ogólnie to ja wolę piec niż mięcha robić.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
aliss czekamy na info czy wszystko ok, jak waga dzidziusia, jak wrażenia
u mnie depresja czas start! mam dość własnych dzieci, siedzenie z nimi dzień w dzień samej 8-9-10 godzin bez spotkania kogokolwiek dorosłego mnie zabija od środka jak rak! nie daje już rady, zaczynam marzyć o powrocie do pracy7w3d 💔 -
Aliss - trzymam kciuki za siostre i dzidziusia! Pamiętam jakie to emocje jak moja siostra rodziła:D
Inso - łoł ale menu na roczek! U nas w rodzinie jest zasada że na urodzinach dzieci, i w ogóle imprezach związanych z dziećmi nie ma alkoholu. My na roczek nie robimy specjalnej imprezy, zamówiliśmy tylko msze i potem jakieś ciastko ale raczej tylko dla mojej siostry bo ona z daleka przyjeżdża. Dziadków Ola ma na co dzień, a że mamy malutkie mieszkanie to nie zapraszamy wszystkich naraz. A w knajpie robiliśmy chrzciny a roczek to uważam że przesada;)
Justyna - ja właśnie ostatnio byłam w pracy z wnioskiem o wykorzystanie zaległego urlopu i początkiem lutego wracam do pracy bo choć bardzo kocham Ole i uwielbiam z nią być i się nią opiekować to właśnie potrzebuję się ubrać ładnie i poprzebywać z ludźmi dorosłymi i z nimi pogadać. A myślę że dziecku też dobrze zrobi kilka godzin rozłąki z mamą żeby nie wyrosła na taką ciape przyczepioną do mamusinej spódnicy;) -
Ja poki co nie przedluzylam umowy w tej pracy co pracowalam w pazdzierniku (zlecenie, tak na prawde niewiele godzin) i mam zamiar jeszcze posiedziec z Fifulkiem. Widze ze mnie potrzebuje, a za odciaganie od spodnicy wezme sie jak bedzie wiekszy
Moj synek poki co potrzebuje bliskosci i to jest najwazniejsze w jego rozwoju takze staram sie poswiecac mu uwagi jak najwiecej
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️
Został 1 ❄️
-
Ola - moja córcia też bardzo mnie potrzebuje, wymaga bardzo dużo bliskości, zresztą my się kpi cycuś potrzebny na każdą złą chwile, do zasypiania, z nudów itd. I wracając do pracy i tak będę ją karmić, przed i po powrocie i na noc.Ale teżmam taką pracę że muszę wrócić, popracować, bo mając w głowie za kilka lat następną ciążę, to muszę troche tam być obecna. Bardzo to przeżywam, że muszę ją zostawić, ale ostatnio super mi to wyjaśniła moja siostra. Ona wracała po każdym dziecku po pół roku do pracy - jest lekarzem- i też płakała, przeżywała że robi krzywde itp. ale teraz wie, że żadna krzywda dzieciom się nie stała, a ona jest spełniona, zadowolona a dzieciaki są zaradne i szczęśliwe. A niestety czasy są okropne i nie jest tak jak kiedyś że da się żyć z jednej pensji. Przynajmniej my tak mamy że nie dalibyśmy rady tzn. dalibyśmy ale z wielu rzeczy by trzeba zrezygnować np. z wyjazdu na wakacje a tego sobie nie wyobrażamy że nie wyjechać wspólnie na urlop. Myślę, że to jest bardzo trudna kwesta z tym powrotem do pracy. Ja jestem przerażona powrotem, zostawieniem Oli - zwłaszcza że bardzo jesteśmy związane chyba też przez wzgląd na bardzo ciężką ciążę ale wiem że musze, że krzywdy jej nie zrobie, a jednak plusów powrotu jest więcej w naszym przypadku niż jakbym siedziała w domu.
-
Ja już w styczniu idę do pracy i też bardzo to przeżywam. Czasami myślę że synkowi robie tym krzywdę ale zaraz sama siebie do porządku przywołuje że tak nie jest. Myślę, że dobrze mi zrobi że dam nam trochę wolności. W przeciwnym razie obawiam się że byłby przy moim cycusiu do osiemnastki
Przynajmniej ja bym tak chciałajustyna14 lubi tę wiadomość
-
Ja juz mam w pracy pozalatwiane wszystko od jakiegos czasu. Wracam 9 stycznia. Tak zalozylam ze wroce po 3 kroli, bo wtedy juz zadntyh swiat nie ma wiec mozna nabrac rozpedu. Nie wypisalam calego zaleglego urlopu, jeszcze beda okazje. Nie ma co przeciagac tej chwili, tymbardziej ze malt dobrze znosi rozlake a im dalej tym byloby gorzej.
Justyna swietnie cie rozumiem. Tez mam dosc siedzenia w domu i ta ciagla rutyna. Spanie, karmienie, spacer, obiad... I tez siedze ciagle sama z dzieckiem. Do centrum mam ze 2 km wiec juz teraz nie chodze z malym bo zimno, bo troche marudzi w wozku. Latem bylo lepiej i mozna bylo posiedziec na lawce ksiazke poczytac jak maly spal. (Dzis tak wialo ze Szymonkowi lzy z oczu lecialy:( )
Nawet sie ostatnio porzadnie ubrac nie umiem, wygladam jak lump mam wrazenie. Na 1 listopada zalozylam koszule ispodnice, ale przy dziecku bylo mi tak niewygodnie zw zalozylam leginsy po pol godz. A ja zawsze do pracy koszula, spodnica i szpilki. Ciekawe jak to bedzie teraz...
-
Witam się i ja bo bardzo emocjonującym dniu wczorajszym i zarwanej nocy
Siostra miała cesarkę i o 12:22 na świat przyszedł ważący prawie 5 kg OliwierCUDO! Emocje nie do opisania! zryczałam się jak bóbr no i oczywiście momentalnie zachciało mi się drugiego dziecka
Siostra cała obolała, dzisiaj dopiero będą ją pionizować. Podobno ją trochę wymęczyli bo mały za bardzo nie spieszył się z wyjściem i żeby go wyciągnąć trochę musieli pouciskać jej żebra i brzuch. Oliwier jest słodziutki! Szwagier go kangurował i tylko było słychać jak słodko mruczy
pierś już ładnie złapał tylko siostra jeszcze nie ma aż tak dużo pokarmu.
Wieczorem pojechaliśmy do szwagra na pępkowe a mama została z Adasiem. Wróciłam ok 1 w nocy a już o 4 pobudkaTakże wyglądam dzisiaj jak zoombie i czekam z utęsknieniem na pierwszą drzemkę Adasia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 09:23
iNso87, justyna14 lubią tę wiadomość
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
u mnie po wczorajszym gorszym dniu dziś lepiej
prawdopodobnie jeszcze w listopadzie wracam do pracy na kilka dni a od grudnia pewnie na stałe
dzwonił szef i chce mnie już a ja w sumie też chce wrócić już
także jakoś się mi życie samo układa , w przyszłym tyg mamy ustalić jak wracam od kiedy itd. Wrócę pewnie na pełen etat z tym że jeden dzień w tyg bede odbierała urlop , za część urlopu mi zapłaci. Jeden dzień w tyg moja mama się zaoferowała, że posiedzi z dziećmi więc opiekunki szukamy tylko na 3 dni w tyg. Więc jakoś finansowo też w miare się ogarniemy chyba. Ciesze się i stresuje jednoczenie
alisss87 lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
natalka0887 wrote:Justyna a jak nocki u was? Wyszly Poli juz te gorne zabki?7w3d 💔
-
iNso87 wrote:Justyna co za zmiana
normalnie o 180stopni ;)to powodzenia w pracy.
Mnie jakos mysl siedzenia w domu nie przytłacza az tak bardzo,sa czasem dni depresyjnie ale to bardziej godzina,dwie.. i przechodzi. Nie mysle o tym jakos czesto bo jak mam chwile zeby posiedzieć to wlaczam serial albo siedze na forumi pije herbatke itp. A tak to mam zawsze co robic w domu a,ze jestem perfekcjonistka to musze miec "równo" poukładane,ogarniete..a jak bede w pracy to kto to mi zrobi>?
Ja juz spacer z Lena ponad godzinny zaliczyłam,nie chciala zasnąć to teraz spi od 12:30. A ja Jej obiad przyszykowalam i wlaczam gaz na herbatke7w3d 💔 -
alisss87 wrote:Dziewczyny czym rozkręcić laktację po cesarce? siostra załamana bo mały pięknie chwyta pierś, widać że głodny ale pokarm nie leci
Ja co prawda sn, ale miałam koleżanki po cc z tym problemem i nie pomogło nic poza przystawianiem ale bez dokarmiania. Ewentualnie jedna miała taki system do karmienia sns. Jest to dopiero pierwsza doba po porodzie, malutki bardzo mało potrzebuje i może coś tam mu wyleci jednak... a jeśli będą dokarmiać butelką to stymulacja może nie wyjść ;/ trzyamm kciuki, daj znacalisss87 lubi tę wiadomość