X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 5 listopada 2016, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    my przygotowujemy się do mojego powrotu do pracy powoli. Zaczęliśmy szukać opieki dla dzieci do domu na 3 dni, z szefem widzę się we wtorek. trochę mnie to wszystko stresuje... od 02.2014 roku nie pracuje bo l4 potem macierzyńsi, l4 i znó macierzyński i boje się chyba wyjść do ludzi. garderobę muszę odświeżyć koniecznie!!

    7w3d 💔
  • Kava Autorytet
    Postów: 1660 2397

    Wysłany: 5 listopada 2016, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna, my też już szukamy opiekunki. Łatwo nie jest ale może coś sie wymyśli.
    A co do garderoby to nic nie mów... jestem w tyle prawie 3 lata!!!
    Wiedząc, że pójdzie na to kupa kasy zaczęłam zakupy w tym miesiącu. Kupiłam kilka rzeczy a pieniędzy tyle wydałam, ze myślałam że sie cała za to obkupię.
    Z cenami chyba też do tyłu jestem :/
    Ale nie powiem - mega frajdę robią zakupy dla samej siebie :D

    justyna14 lubi tę wiadomość

    lprke6ydr0ivk1mg.png
    o148x1hplm8rceto.png
    [*] - 10.2014
    [*] - 02.2015
    [*] - 04.2017
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 5 listopada 2016, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kava wrote:
    justyna, my też już szukamy opiekunki. Łatwo nie jest ale może coś sie wymyśli.
    A co do garderoby to nic nie mów... jestem w tyle prawie 3 lata!!!
    Wiedząc, że pójdzie na to kupa kasy zaczęłam zakupy w tym miesiącu. Kupiłam kilka rzeczy a pieniędzy tyle wydałam, ze myślałam że sie cała za to obkupię.
    Z cenami chyba też do tyłu jestem :/
    Ale nie powiem - mega frajdę robią zakupy dla samej siebie :D
    Ja w tamtym miesiacu dwie koszule kupilam ałe to kropla w morzu :-) nawet torbe do pracy musze kupic bo stare sie nie nadaja juz. Clale tak, przyjemnosc kosztowna ale humor poprawia, jak sie w siebie inwestuje :-) powoli powoli i moze jakos wroce do "zywych", choc strach przed zostawiniem dzieci jest duzy. Pewnie pierwszy tydzien bedzie straszny. A Ty kiedy wracasz? I jak na to rodzina reaguje?/bo maz mnie popiera, siostra i brat tez ale rodzice tesciowie dzidkowe patrza jak na stuknieta wyrodna matke;-/

    7w3d 💔
  • Ola_45 Autorytet
    Postów: 3259 2976

    Wysłany: 5 listopada 2016, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W zyciu nie slyszalam ze mleko poteguje zoltaczke. Wrecz odwrotnie. Wyszlismy z Filipem i w domu dostal zoltaczki. Grozilo nam ze wrocimy do szpitala jak jeszcze bardziej wzrosnie bo byl wysoki poziom. I wtedy wszyscy nam mowili zeby duzo przystawiac do piersi, podawac witamine C i nasloneczniac, w grudniu troche ciezko bylo ale mimo wszystko dalismy rade

    03.2015 - 6t. 💔
    12.2015 syn
    Starania od 2017r

    Niedrożny lewy jajowód
    7x IUI - nieudane
    1 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 09.2024 - 5t.💔
    II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
    III transfer - 12.2024 - nieudany
    2 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
    II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️

    Został 1 ❄️

    preg.png
  • pati_zuzia83 Ekspertka
    Postów: 246 227

    Wysłany: 5 listopada 2016, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi tez kazali karmic jak najczesciej i faktycznie maly cyckal bardzo czasto czasem nawet co 30 min i zoltaczka przeszla sama,zreszta tak samo jak u straszego. Z tego co wiem to podobno zoltaczka jest zwiazana z kp,ale w taki sposob,ze w perwszych dobach zycia dzicko dostaje mniej kalorii,albo ze nie jest zbyt czesto przystawiane,chyba cos w tym stylu,ale nie zarzekam sie,bo ekspertem nie jestem ;)

    74di4z17aqml5bw9.png
    f2w33e5ejjupqtor.png
    f2wl3e5e2r01gmpa.png
  • kasiakasia11 Autorytet
    Postów: 1313 431

    Wysłany: 5 listopada 2016, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    Aliss na miejscu siostry nie zgodziłabym się na podanie mm i zabranie dziecka na noc. żółtaczka wzrasta z 2 na 3 dobe a potem spada i to normalne, a jak jest wysoki poziom nadal to lampy i co 2,5 - 3 godziny dają na pierś. Tak miałam z Olkiem, 5 dni w szpitalu 1 doba naświetlania co 3 godziny był u mnie na 30 min na pierś i bez mm było. Także ja bym polecała pogadać zlekarzem i powiedzieć, że chce się kamrmić kp a nie mm a bilirubina teraz może wzrasta i to norma, potem spadnie.

    edit: swoją drogą, ciekawe, że o zaleceniach lekarza , matkę dziecka informują pielęgniarki? coś tu nie tak. Sam powinien na obchodzie powiedzieć co i jak.

    Ja dostałam lampę na salę i sama się wyjmowałam dziecko do karmienia.

    syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
    córka 10.12.15
    syn 28.08.17


  • Julia2015 Autorytet
    Postów: 624 204

    Wysłany: 6 listopada 2016, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliss i jak tam noc Oliwiera? Zabrali go?
    Nie wiem jak reszta dziewczyn, ale dla mnie takie tematy są teraz bardzo ciekawe i sporo myślałam o tej sytuacji wczoraj wieczorem.
    Jak ja urodziłam to w drugiej dobie mały wisiał przy cycu 10h!! już byłam wykończona, bo nawet do toalety nie mogłam pójść, nie mogłam zjeść, jak zasnał to tylko na chwilkę. Jedna położna powiedziała ze jak będę miała dość to mogę przyjść po mm, wieczorem poszłam, ale była już inna położna i mnie zrąbała i nic nie dała. Więc ile położnych, tyle metod i to jest w sumie troche dziwne.

    iNso87 lubi tę wiadomość

    LISTA URODZONYCH PO GRUDNIU 2015
  • Kava Autorytet
    Postów: 1660 2397

    Wysłany: 6 listopada 2016, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    Ja w tamtym miesiacu dwie koszule kupilam ałe to kropla w morzu :-) nawet torbe do pracy musze kupic bo stare sie nie nadaja juz. Clale tak, przyjemnosc kosztowna ale humor poprawia, jak sie w siebie inwestuje :-) powoli powoli i moze jakos wroce do "zywych", choc strach przed zostawiniem dzieci jest duzy. Pewnie pierwszy tydzien bedzie straszny. A Ty kiedy wracasz? I jak na to rodzina reaguje?/bo maz mnie popiera, siostra i brat tez ale rodzice tesciowie dzidkowe patrza jak na stuknieta wyrodna matke;-/

    Ja to samo! Torby nawet nie mam. Nawet już sobie jakąś upatrzyłam ale czekam na wypłatę.
    Ja Ci powiem szczerze, że jestem taką matką jaką nie chciałam być. Nie chcę małego z nikim zostawiać. tylko z mężem. Ale jest tak dlatego, ze w zasadzie tylko ja go usypiam,przewijam, karmię i wstaję do niego w nocy. Przez to mam poczucie, ze beze mnie bedzie mu źle ;) Mąż wszystko to umie ale często jestem sama i jakoś tak wychodzi, ze tylko ja i ja.
    A to zamknięty krąg... I myśle, ze pójście do pracy pozwoli mi sie nauczyć dać dziecku wiecej swobody. Tym samym samej sobie też ulżę.
    Ja chcę znaleźć nianie i powoli już przyzwyczajać ich do siebie pod moim okiem (kilka razy) a potem zostawić ich na kilka godzin np 2 razy w tyg samych. We wtorek pierwsza próba...
    A do pracy idę 2 stycznia.
    W sumie wszyscy mnie wspierają tylko teściowa trochę "zdziwiona", ze to już. NAwet mi wypomniała, ze mówiłam przecież, ze nie wyobrazam sobie takiego maluszka zostawić i iść do pracy.
    Ok. Mówiłam tak. Ale wtedy synek miał 2 miesiące :P

    Jak myślisz, jak będzie? Pewnie ciężko na początku...
    Blisko masz pracę? W jakich godzinach?

    lprke6ydr0ivk1mg.png
    o148x1hplm8rceto.png
    [*] - 10.2014
    [*] - 02.2015
    [*] - 04.2017
  • Kava Autorytet
    Postów: 1660 2397

    Wysłany: 6 listopada 2016, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my dziś byliśmy na pierwszych zajęciach na basenie. Młody pływał z tatusiem a ja zdjęcia robiłam.
    Jaki był krzyk z radości w wodzie. Buzia uśmiechnięta cały czas :)
    I jest rezultat. Pierwsza drzemka trwa u nas zazwyczaj 30 minut.
    Dziś śpi już 1,35 :)



    Aneczka, odezwij sie. Co u Was? Jak Stasio? Jak Ty sie czujesz?

    lprke6ydr0ivk1mg.png
    o148x1hplm8rceto.png
    [*] - 10.2014
    [*] - 02.2015
    [*] - 04.2017
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 6 listopada 2016, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kava wrote:
    Ja to samo! Torby nawet nie mam. Nawet już sobie jakąś upatrzyłam ale czekam na wypłatę.
    Ja Ci powiem szczerze, że jestem taką matką jaką nie chciałam być. Nie chcę małego z nikim zostawiać. tylko z mężem. Ale jest tak dlatego, ze w zasadzie tylko ja go usypiam,przewijam, karmię i wstaję do niego w nocy. Przez to mam poczucie, ze beze mnie bedzie mu źle ;) Mąż wszystko to umie ale często jestem sama i jakoś tak wychodzi, ze tylko ja i ja.
    A to zamknięty krąg... I myśle, ze pójście do pracy pozwoli mi sie nauczyć dać dziecku wiecej swobody. Tym samym samej sobie też ulżę.
    Ja chcę znaleźć nianie i powoli już przyzwyczajać ich do siebie pod moim okiem (kilka razy) a potem zostawić ich na kilka godzin np 2 razy w tyg samych. We wtorek pierwsza próba...
    A do pracy idę 2 stycznia.
    W sumie wszyscy mnie wspierają tylko teściowa trochę "zdziwiona", ze to już. NAwet mi wypomniała, ze mówiłam przecież, ze nie wyobrazam sobie takiego maluszka zostawić i iść do pracy.
    Ok. Mówiłam tak. Ale wtedy synek miał 2 miesiące :P

    Jak myślisz, jak będzie? Pewnie ciężko na początku...
    Blisko masz pracę? W jakich godzinach?
    dokładnie mam tak samo, generalnie dzieci non stop ze mną i też mam poczucie, że beze mnie będzie im źle ale potem sobie tłumacze, że przecież żadna krzywda im się nie stanie, nadal będą u siebie, opiekunkę szukamy starszą osobę, żeby miała cierpliwość dużą :) generalnie myślę, że początek będzie dla mnie bardzo trudny, bo powrót do pracy po takiej przerwie, to jedno, dwa że mało kontaktu z ludźmi miałam, jakkolwiek to brzmi przez te ostatnie 2 lata i trzy, że dzieci zostawić z kimś innym niż mąż też trudno. My szukamy kogoś kogo znamy z widzenia, albo jakoś po rodzinie albo opiekunkę która pracowała u znajomych, żeby nie tak zupełnie z ulicy.

    a co do garderoby to ja nawet nie wiem co teraz jest trendy :) no i w co moja dupa się zmieści hahaha a już chyba 20 listpada mam zebranie poważne i jakoś wyglądać trzeba

    7w3d 💔
  • animka899 Autorytet
    Postów: 1929 983

    Wysłany: 6 listopada 2016, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliss - powiedz siostrze że ma walczyć o swoje i o kp. Jak najczęstsze przystawienie i efektywne karmienie powoduje wydalanie bilirubiny i żółtaczka będzie się cofać. Szkoda żeby dać mm z powodu żółtaczki (co nie ma uzasadnienia żadnego) jak mały załapał ładnie pierś. Trzymam kciuki żeby się udało wszystko!

    Klara87, alisss87 lubią tę wiadomość

    201512131765.png

    201909081765.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 6 listopada 2016, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak z ciekawosci ile u Was opiekunki biora za godzine?

    7w3d 💔
  • lilianna Autorytet
    Postów: 428 537

    Wysłany: 6 listopada 2016, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się ponownie po krótkiej przerwie :-)

    Z M* się już pogodziliśmy i weekend był boski <3

    Mała za to daje popalić. Jak pisałam, że zębów nie widać, tak z dnia na dzień dziąsła tak spuchly że wydaje mi się jakby miały wychodzić na raz dwójki na dole, jedynki i dwójki na górze :-\
    Dziś na noc aż zmuszona byłam dac jej czopek bo taka niespokojna, marudna i w ogóle i nocki ostatnie ciężkie jak diabli...
    Narazie śpi a ja mam chwilę by was poczytać :-)

    Justyna- u nas średnio nianie biorą 10-12zł za godzinę, dlatego m.in.zdecydowałam się na żłobek bo mi to taniej wyjdzie :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2016, 21:43

    3i49p07wxglh0lzs.png
  • Kava Autorytet
    Postów: 1660 2397

    Wysłany: 6 listopada 2016, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    A tak z ciekawosci ile u Was opiekunki biora za godzine?

    Podobno od 5 - 10 zł. Ale to podobno.
    Sąsiedzi płacą 7 zł za godzinę.
    Ja miałam spotkania z 2 paniami. Obie twierdziły, że zarabiały wcześniej od 8 do 10/h.
    Za 7 zł żadna przyjśc nie chciała. Za 8 zł k=obie się zgodziły.

    A u Was?
    Jak to jest?

    lprke6ydr0ivk1mg.png
    o148x1hplm8rceto.png
    [*] - 10.2014
    [*] - 02.2015
    [*] - 04.2017
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 6 listopada 2016, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no tak tylko u mnie dwoje dzieci, więc jak? :) chciałabym kogoś w granicach właśnie 9 zł ale nie wiem czy się uda. Za 13-15 zł na godz dla niani to nie opłaca mi się wracać bo g...co zostanie a pracować tylko, żeby niani zapłacić też nie chce.

    7w3d 💔
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 7 listopada 2016, 00:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :)
    Ufff co za dzień, wszystko na pełnych obrotach.
    Siostra niestety nie wyszła do domu :( Oliwierowi nasiliła się żółtaczka i dalej nasila pomimo naświetleń. W dodatku ma złe wyniki cukru i dostaje kroplówkę z glukozą :( Siostra już załamana bo widok maleństwa z wenflonem okropny! Często mu się krew cofa do tego wenflonu i ciężko się z nim karmi piersią. No ale stara się jak może. Na temat żółtaczki poszła wczoraj porozmawiać z lekarzem bo każda położna mówiła co innego :/ Oliwierowi szybko rośnie poziom bilirubiny i lekarz powiedział że trzeba wykluczyć czy nie potęguje tego pokarm matki. Dlatego przez 12 godzin mały dostawał mm. Siostra zgodziła się na to bo same wiecie że dla zdrowia dziecka zrobi się wszystko a skoro były przypuszczenia że to przez jej pokarm to trzeba było to sprawdzić. Niestety... pomimo mm i naświetlań lampą (od wczoraj wieczora) bilirubina wzrosła z 15 do 18 :( Tak więc to na pewno nie od jej pokarmu. Dzisiaj już normalnie karmi. Oliwier pięknie pije. Przynoszą go jej na karmienie co ok. 2 godziny i zabierają na naświetlania. Kolejny pomiar bilirubiny jutro rano. Miejmy nadzieję że spadnie.
    Widzę jak siostra podupadła psychicznie. Nastawiła się dzisiaj na powrót do domu, wygodne łóżko, spokój... A tu zonk, trzeba jeszcze się męczyć. Oczywiście ma świadomość że lepiej zostać teraz niż wrócić tutaj za tydzień ale pewnie same pamiętacie jak to jest... człowiek nie marzy o niczym innym jak wrócić do domu ze zdrowym dzieckiem. A jeszcze hormony robią swoje... Jutro mój tata wziął urlop więc zajmie się Adaśkiem a ja idę do siostry, wiem że lepiej się czuje jak jest ktoś obok a szwagier niestety musi iść do pracy.

    P.S. Orientujecie się jak to jest z wystawieniem L4 na 2 tygodnie dla męża jako opieka nad żoną po cesarce? Wiem że jest coś takiego na pewno. Szwagier chce z tego skorzystać ale ja nie wiem czy wystawienie takiego L4 to dobra wola lekarza czy to się każdemu należy?

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 7 listopada 2016, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lekarz powinien wystawic takie zwolnienie bo bedzie sie opiekowal zona po zabiegu. Mi tez o tym mowili. Tylko nie wiem czy nie musi miec wypisu ze szpitala

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 7 listopada 2016, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam dzisiaj takiego nerwa i tyle agresji w sobie ze chyba wybuchne. Z mezem sie rano juz poklucilam, bo maly ciagle jeczal a maz mi wydawal polecenia jak mam sie z nim bawic co robic itp. Powiedzialam mu ze ma dac mi spokoj i isc do pracy. Troche mi zle z tym ze sie tak na nim wyrzywam bo przeciez jest dobryni sie stara. Ale czasami ma takie gadki jakny specjalnie chcial mnie wkurzyc.
    Czuje ze we mnie wszystko buzuje. Myslicie ze jak pojde do lekarza po tabletki na wywolanie miesiaczki to hormony mi spadna? Macie jakies doswiadczenie w tym temacie. Bo jak nie brak okresu to nie wiem co mi jest. Czuje sie wlasnie jakbym miala ciagle napiecie przedmiesiaczkowe, chociaz wczesniej nigdy tego nie mialam

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 7 listopada 2016, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natalka0887 wrote:
    Ja mam dzisiaj takiego nerwa i tyle agresji w sobie ze chyba wybuchne. Z mezem sie rano juz poklucilam, bo maly ciagle jeczal a maz mi wydawal polecenia jak mam sie z nim bawic co robic itp. Powiedzialam mu ze ma dac mi spokoj i isc do pracy. Troche mi zle z tym ze sie tak na nim wyrzywam bo przeciez jest dobryni sie stara. Ale czasami ma takie gadki jakny specjalnie chcial mnie wkurzyc.
    Czuje ze we mnie wszystko buzuje. Myslicie ze jak pojde do lekarza po tabletki na wywolanie miesiaczki to hormony mi spadna? Macie jakies doswiadczenie w tym temacie. Bo jak nie brak okresu to nie wiem co mi jest. Czuje sie wlasnie jakbym miala ciagle napiecie przedmiesiaczkowe, chociaz wczesniej nigdy tego nie mialam

    Ja też od rana, a właściwie od nocy wściekła jak osa. W nocy Adaś tak mi dał popalić że do 4 oka nie zmrużyłam. W końcu wrzasnęłam o 4 nad ranem mężowi do ucha że ma wstać do niego bo ja nie jestem robotem i potrzebuje chociaż godzinke snu! myślisz że wstał? coś tam poburczał i udawał dalej że śpi... Rano mu taką awanturę zrobiłam że aż wrzało! On twierdzi że nikt lepiej nie uspokoi w nocy Adasia niż ja i on by sobie i tak rady nie dał... Na nic mi takie jego tłumaczenie. Jestem niewyspana, zła i zrozpaczona.

    Ja na Twoim miejscu bym poszła do ginekologa i opowiedziała co się z Tobą dzieje, na pewno coś doradzi. U mnie przed okresem napięcie narasta i jestem jeszcze bardziej rozdrażniona więc szczerze współczuję Ci takiego stanu :( Niestety nie mam doświadczenia w tak długim braku okresu ale myślę że jest na to jakieś rozwiązanie od strony farmakologicznej.

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • Kava Autorytet
    Postów: 1660 2397

    Wysłany: 7 listopada 2016, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    L4 na opiekę należy się po cc od dnia wyjścia ze szpitala na 14 dni. Mój m dostał na mnie bez problemu.
    Najlepiej by było wziąć L4 na 5 dni (pn - pt), potem na kolejna 5 dni (pn - pt) a potem na 4 dni (pn- czw) ale na to mało który lekarz chce pójść i dają 14 dni ciągiem.

    lprke6ydr0ivk1mg.png
    o148x1hplm8rceto.png
    [*] - 10.2014
    [*] - 02.2015
    [*] - 04.2017
‹‹ 2917 2918 2919 2920 2921 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ