X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • sabinaaa Autorytet
    Postów: 1203 897

    Wysłany: 7 listopada 2016, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliss ja co prawda rodzilam naturalnie,ale tak jak Kava napisala wolne nalezy sie mezowi od dnia wyjscia ze szpitala. Przy wypisie pewnie beda pytaly, czy maz chce z tego skorzystac. No i platne jak normalne L4 czyli 80%. Daj znac koniecznie na biezaco jak tam siostra i Oliwierek. Kurcze jak czlowiek to czyta, to wszystko sie przypomina. Az by sie chcialo juz rodzic drugie :)

    U mnie owulacja takze weekend pracowity, kurde stresuje sie tym, ze znowu starac sie trzeba bedzie z rok. A przyznam szczerze, ze wkurza mnie to liczenie dni, obserwowanie sluzu, seks wtedy kiedy trzeba, potem czekanie czy okres bedzie czy nie. No nic, zobaczymy co bedzie...

    My wczoraj bylismy z Zuza w Kolorowym Swiecie, takie centrum zabaw dla dzieci. Najpierw byl szok, nie wiedziala co sie dzieje, a potem podobalo sie jej bardzo. Zabawek full, basen z kulkami, takze bylo co robic :) Wyszlam z tamtad padnieta, bo dzieci strasznie duzo i pilnowac musialam na kazdym kroku, ale niedziela za to fajna, rodzinna :)

    alisss87, Ola_45 lubią tę wiadomość

    l22ndf9h3vpfkhhu.png
    mhsvj44j4uxq5cod.png
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 7 listopada 2016, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kava wrote:
    L4 na opiekę należy się po cc od dnia wyjścia ze szpitala na 14 dni. Mój m dostał na mnie bez problemu.
    Najlepiej by było wziąć L4 na 5 dni (pn - pt), potem na kolejna 5 dni (pn - pt) a potem na 4 dni (pn- czw) ale na to mało który lekarz chce pójść i dają 14 dni ciągiem.

    O proszę, nie wiedziałam że istnieją takie kombinacje :) dziękuję za info :* dzisiaj wyślę szwagra do lekarza niech mu oznajmi że będzie potrzebował i tyle.
    Dzisiaj jeszcze nie mierzyli bilirubiny bo UWAGA gdzieś im się zawieruszył ten sprzęt do badania... ręce opadają...

    justyna14 lubi tę wiadomość

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 7 listopada 2016, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kava wrote:
    Podobno od 5 - 10 zł. Ale to podobno.
    Sąsiedzi płacą 7 zł za godzinę.
    Ja miałam spotkania z 2 paniami. Obie twierdziły, że zarabiały wcześniej od 8 do 10/h.
    Za 7 zł żadna przyjśc nie chciała. Za 8 zł k=obie się zgodziły.

    A u Was?
    Jak to jest?
    no właśnie nie wiem, znajomi dają 9 zł za godz przy jednym dziecku, słyszałam że przy dwójce to od 12 zł wzwyż a generalnie 15 zł/h ale to wtedy do pracy ni jak nie opłaca mi się wracac bo co zarobie to dam niani. Jutro rozmowa z szefem, zobacze na czym finansowo stoje, ja bedzie chciał mi da mniej niż miałam to siedze w domu na urlopie do wiosny a jak więcej to ide tylko wtedy jeszcze uzgodnic opieke i ceny :) eh sam stres ostatnio.

    edit: no i u znajomych to 9 zł jest przy 5-6 godz dziennie maks 4 dni w tyg więc nie pełny etat. może to trochę zawyża stawkę. nie wiem jak na to patrzec.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2016, 14:09

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 7 listopada 2016, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alisss87 wrote:
    O proszę, nie wiedziałam że istnieją takie kombinacje :) dziękuję za info :* dzisiaj wyślę szwagra do lekarza niech mu oznajmi że będzie potrzebował i tyle.
    Dzisiaj jeszcze nie mierzyli bilirubiny bo UWAGA gdzieś im się zawieruszył ten sprzęt do badania... ręce opadają...
    co znaczy zawieruszył?mają jeden na cały oddział? a wyniki im się nie mylą ani nie gubią? jakaś kpina całkowita!

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 7 listopada 2016, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natalka0887 wrote:
    Ja mam dzisiaj takiego nerwa i tyle agresji w sobie ze chyba wybuchne. Z mezem sie rano juz poklucilam, bo maly ciagle jeczal a maz mi wydawal polecenia jak mam sie z nim bawic co robic itp. Powiedzialam mu ze ma dac mi spokoj i isc do pracy. Troche mi zle z tym ze sie tak na nim wyrzywam bo przeciez jest dobryni sie stara. Ale czasami ma takie gadki jakny specjalnie chcial mnie wkurzyc.
    Czuje ze we mnie wszystko buzuje. Myslicie ze jak pojde do lekarza po tabletki na wywolanie miesiaczki to hormony mi spadna? Macie jakies doswiadczenie w tym temacie. Bo jak nie brak okresu to nie wiem co mi jest. Czuje sie wlasnie jakbym miala ciagle napiecie przedmiesiaczkowe, chociaz wczesniej nigdy tego nie mialam
    ja takiej sytuacji nie miałam, ale poszłabym na Twoim miejscu do gina, może coś doradzi, podpowie, przebada i jakoś pomoże. Szkoda, żebys chodziła zła jak osa ciągle bo hormony po ciąży szaleją.

    7w3d 💔
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 7 listopada 2016, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    co znaczy zawieruszył?mają jeden na cały oddział? a wyniki im się nie mylą ani nie gubią? jakaś kpina całkowita!

    Prawie to samo im dzisiaj powiedziałam i nagle przyrząd się znalazł! eureka normalnie! Niestety bilirubina spadła jedynie o połowę stopnia więc szału nie ma. Siostra widzę że w coraz większej depresji. Brodawki zakrwawione, mały najchętniej by tylko na cycku wisiał. Dzisiaj go odstawiła bo nie może wytrzymać z bólu, ściąga pokarm laktatorem i podaje butelką. Musi dać odpocząć brodawkom bo już nawet maści nie pomagają :( i ciągle płacze... i ona, i dziecko no bo to oczywiste że dla dziecka butelka jest gorsza niż pierś więc płacze :(

    I wiecie co? Za cholerę nie umiem jej pomóc odblokować się psychicznie bo jak na razie to słyszę tylko z jej ust "boże, co ze mnie za matka..." przerosło ją to wszystko. DO tego rana po cesarce paprać się zaczęła, boli cholernie...
    Dzisiaj w jej oczach zobaczyłam siebie sprzed jedenastu miesięcy. I już mi się serdecznie odechciało kolejnego dziecka :( pamiętam jak mnie wspierali bliscy w tamtym czasie i staram się robić to samo ale nie jest łatwo.

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 7 listopada 2016, 23:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alissss kup siostrze te nakladki silikonowe. Ja mialam z canpola rozmiar s. Jak probowalam malego karmic bez nich to mnie mega bolalo, przez to nie boli nic. Napewno bedzie jej lepiej. Mysle ze sciaganie i podawanie butelka to nie robota bo dziewczyna wroci do domu i bedzie siedziec pol dnia z laktatorem a pol z butla z placzacym dzieckiem. A to jej nie pomoze.

    Ja jak wrocilam do domu to tez ryczalam, ze sobie nie dam rady, ze boje sie o malego (wczesniak wiec stres dodatkowy, mimo ze dostal 10 punktow). Pamietam jak ryczalam w kuchni mezowi a on mi powiedzial ze wezmie urlop i mi pomoze. A ja tylko zrobilam oczy i spytalam: naprawde? Bo on pierwszy tydzien po naszym wyjsciu chodzil do pracy i tesciowa ze mna siedziala.

    Ale napewno bedzie dobrze. Nie wiem w sumie jakie konsekwencje moze miec utrzymywanie sie wysokiej bilirubiny. Ale bedzie dobrze. Boziu czemu niektorzy musza sie tyle ustresowac zanim beda mogli sie cieszyc. Ja tak mam czeato, ale oatatecznie wszystko jest dobrze

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 8 listopada 2016, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alisss87 wrote:
    Prawie to samo im dzisiaj powiedziałam i nagle przyrząd się znalazł! eureka normalnie! Niestety bilirubina spadła jedynie o połowę stopnia więc szału nie ma. Siostra widzę że w coraz większej depresji. Brodawki zakrwawione, mały najchętniej by tylko na cycku wisiał. Dzisiaj go odstawiła bo nie może wytrzymać z bólu, ściąga pokarm laktatorem i podaje butelką. Musi dać odpocząć brodawkom bo już nawet maści nie pomagają :( i ciągle płacze... i ona, i dziecko no bo to oczywiste że dla dziecka butelka jest gorsza niż pierś więc płacze :(

    I wiecie co? Za cholerę nie umiem jej pomóc odblokować się psychicznie bo jak na razie to słyszę tylko z jej ust "boże, co ze mnie za matka..." przerosło ją to wszystko. DO tego rana po cesarce paprać się zaczęła, boli cholernie...
    Dzisiaj w jej oczach zobaczyłam siebie sprzed jedenastu miesięcy. I już mi się serdecznie odechciało kolejnego dziecka :( pamiętam jak mnie wspierali bliscy w tamtym czasie i staram się robić to samo ale nie jest łatwo.
    Po pierwsze jesli bilirubina zaczela spada to na 99% bedzie juz tylko spadac takze to dobra wiadomosc! Ja na sutki krwawiace robilam tak: 2 cm masci wacik i w stanik do karmienia. Wacik z kremem zdejmowalam do karmienia dana piersia potem od razu znow swieze 2 cm kremu wacik i w stanik i druga piers do dziecka. Bol byl ale meya krawawienia udalo sie uniknac. Sa tez nakladki silikonowe, warto sprobowac na dzien dwa zeby sutki odpoczely a potem znow mozna z piersi bezposrednio. Musisz byc silna dla sioistry. Wiem ze karmiac na pewno paracetamol mozna brac wiec moze niech lyka jak jej nic innego nie daja. Tlumacz sioistrze ze to chilowy baby bues ze wszystko jest dobrze, dziecko piekne ona zaraz wroci do formy i niech tylko o tym mysli. Bedzie dobrze !!!

    7w3d 💔
  • Kava Autorytet
    Postów: 1660 2397

    Wysłany: 8 listopada 2016, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masło podobno jest super na sutki.
    Ja nie próbowałam bo miałam nakładki silikonowe ale próbujcie wszystkiego.

    lprke6ydr0ivk1mg.png
    o148x1hplm8rceto.png
    [*] - 10.2014
    [*] - 02.2015
    [*] - 04.2017
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 8 listopada 2016, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Wam za rady :)
    poszukam moich nakładek silikonowych, gdzieś mam kilka par, wystarczy tylko wyparzyć i jej zaniosę. Spróbujemy też masła. Mam nadzieję że zastanę ją dzisiaj w lepszym humorze...

    Na domiar wszystkiego Adaś mi takie cyrki w nocy odstawia że opadam z sił. Czy ktoraś z Was też ma taką sytuację że dziecko w nocy w łóżeczku przez sen siada i kładzie głowę w nogach a nogi na poduszkę? Adaś robi tak kilkadziesiąt razy w nocy, oczywiście za każdym razem muszę podejść i przykryć go bo odkrywa się w ten sposób. Ja bym go zostawiła w tych nogach ale on zaraz znowu siada i kładzie się z powrotem na poduszkę a ja znowu muszę wstać i go przykryć. To jeszcze w sumie nie jest takie straszne, wystarczy że u kupię piżamkę z cieplejszego polarku i by było ok ale oczywiście jeszcze dochodzi często płacz, marudzenie, a po 4 nie ma szans odłożyć do łóżeczka. Śpi tylko u mnie na rękach na fotelu bujanym... wymiękam...

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • agat Ekspertka
    Postów: 161 53

    Wysłany: 8 listopada 2016, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2016, 13:45

  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 8 listopada 2016, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj moze sie nie przeklada tak jak alisss, ale srednio co 2 godziny sie budzi. A byla nocka ze co pol, wiec wyladowal w wozku a ja na kanapie u niego. I tak juz zostalam. Od paru nocy spi najpierw w lozeczku, potem w wozku, potem znow lozeczko i znow wozek. Jeszcze po karmieniu czasem spi ze mna. Jak sie naje to odwraca sie na drugi bok, tylem do mnie i spi. A ja chwilke chce odczekac zeby usnal i dopiero go do lozeczka przelozyc, ale czesto usypiam w tym momencie. Budze sie po godzinie i dopiero go do lozeczka.
    Na maxa mam rozwalony system spania, ale u nas juz drugi miesiac takie cyrki i juz w nocy nie mam sily go co chwila wkladc do lozeczka, wyciagac bo placz itd

    A gorne jedynki juz prawie na wierzchu. Niech juz wyjda w koncu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2016, 12:30

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 8 listopada 2016, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja po rozmowie z szefem, zachwytu nie ma, proponuje na razie 100 zł mniej niż miałam zanim poszłam na L4, za zaległy urlop chce zapłacić ale dopiero po nowym roku luty marzec? ehhh
    ciekawe jeszcze ile opiekunka sobie zażyczy. Generalnie chyba marnie...

    7w3d 💔
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 8 listopada 2016, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agat wrote:
    Alisss, ja czasami znajduję córkę w różnych dziwnych pozycjach, dlatego kładę ją spać w długich śpiochach i śpiworku, a jak słyszę, że coś kombinuje to odkładam na poduszkę. Zazwyczaj od 5.30 śpi z nami, bo wiem, że jak się przebudzi po 6 w łóżeczku to będzie kombinowała ze wstawaniem i już nie zaśnie, a tak to trochę ją polulam i udaje się pospać do 7 :p
    Swoją drogą, myślę o tym, żeby już do drugiego pokoju łóżeczko przestawić, ale wydaje mi się, że kończyłoby się na tym, że spałabym u niej na kanapie, więc jakoś odkładam ten dzień. Czasami budzi się tylko raz, ale znowu chyba zaczynają się zęby, bo dzisiaj dwa razy był płacz. Obym przed osiemnastką wyrobiła się z tym łóżeczkiem :p
    Alisss, a u Was to zęby czy tak po prostu?

    Chyba zęby bo Adaś ma tylko dwie górne jedynki i pusto. Górne dwójki się przebijają ale coś ich długo nie widać na wierzchu a na dole cicho sza :/ tak więc myślę że to jednak zęby. Oby. Jest wtedy nadzieja że kiedyś to minie :)

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 8 listopada 2016, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    ja po rozmowie z szefem, zachwytu nie ma, proponuje na razie 100 zł mniej niż miałam zanim poszłam na L4, za zaległy urlop chce zapłacić ale dopiero po nowym roku luty marzec? ehhh
    ciekawe jeszcze ile opiekunka sobie zażyczy. Generalnie chyba marnie...

    Nie lubie to...

    Za zaległy urlop dopiero luty, marzec...? a co on nie wie że masz dwoje dzieci na utrzymaniu? Ahhhh ci szefowie... no i ta nasza Polska :/

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • Kava Autorytet
    Postów: 1660 2397

    Wysłany: 8 listopada 2016, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna, a ponegocjować trochę możesz?
    Spróbuj przynajmniej. Może chociaż te 100 zł uda sie ugrać.

    lprke6ydr0ivk1mg.png
    o148x1hplm8rceto.png
    [*] - 10.2014
    [*] - 02.2015
    [*] - 04.2017
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 8 listopada 2016, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kava wrote:
    Justyna, a ponegocjować trochę możesz?
    Spróbuj przynajmniej. Może chociaż te 100 zł uda sie ugrać.
    Wynegocjowalam 200 zl wiecej niz mialam czyli w sumie 300 zl dal mi po negocjacjach wiecej, zaczynam w grudniu, pracuje 4 dni i jeden dzien urlopu odbieram.takie warunki, zobaczymy jak bedzie w praktyce.

    Edit: zeby tylko opiekunke zgodzic za 10 zl za godz to byloby calkiem calkie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2016, 19:43

    Kava, alisss87 lubią tę wiadomość

    7w3d 💔
  • lilianna Autorytet
    Postów: 428 537

    Wysłany: 8 listopada 2016, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikola dostała teraz pod wieczór gorączki- 38,5. Podejrzewam że to przez zęby... :-\
    Dostała czopek, lulam ją już 50min. i biedna zasnąć nie może, tylko steka...

    3i49p07wxglh0lzs.png
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 8 listopada 2016, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lilianna wrote:
    Nikola dostała teraz pod wieczór gorączki- 38,5. Podejrzewam że to przez zęby... :-\
    Dostała czopek, lulam ją już 50min. i biedna zasnąć nie może, tylko steka...

    Ahhh te zęby... Że też dzieci nie mogą się urodzić z pełnym uzębieniem.

    Tak samo jak karmienie, dlaczego pokarm nie leci np. z palca? ;-) My, kobiety zawsze mamy pod górkę :/

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • Kava Autorytet
    Postów: 1660 2397

    Wysłany: 8 listopada 2016, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alisss, dobrze napisałaś


    lilianna, współczuję.
    My z górnymi jedynkami męczyliśmy się miesiąc.
    Na samą myśl co będzie dalej- chce mi się płakać.

    lprke6ydr0ivk1mg.png
    o148x1hplm8rceto.png
    [*] - 10.2014
    [*] - 02.2015
    [*] - 04.2017
‹‹ 2918 2919 2920 2921 2922 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ