WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 15 listopada 2016, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inso ja mam po Olku zielony taki ala spiworek na sanki to bedzie dla Poli a dla Olka nie zamawiam, kombinezon , pod tylek koc i na nogi koc i tyle.

    Tez sie za porzadki wzielam bo podloga w salonie az krzyczala umyj mnie. Wiec umyta, teraz biszkopt czekoladowy pieke i przeloze chyba kremem budyniowym :-) tak mnie ochota naszla :-)

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 15 listopada 2016, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiecie co mam takie obawy trochę przed wpuszczeniem no na stałe tak naprawdę kogoś do nas do domu - czyt nanie. niby jakiegoś syfu strasznego nie ma, ale wiadomo że idealnie ne jest bo nie jestem w stanie przy dwójce dzieci zawsze i wszędzie mieć porządek. Więc co posprzątam w szafach to w kuchni masakra,uprzątne kuchnie to podłoga w salonie się domaga to znów pułki z ciuchami dzieci bo z części wyrośli i znów od początku i nogdy idealnie nie jest. Więc mam obawy, że przyjdzie niania i powie, że coś nie tak czy coś. nie wiem sama, że będzie mi zglądać po kątach a umówmy się - będzie! eh....

    7w3d 💔
  • lilianna Autorytet
    Postów: 428 537

    Wysłany: 15 listopada 2016, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Faktycznie dzisiaj cisza :-)
    Nikola powoli wraca do formy, tzn. zaczyna się bawić, gadać po swojemu, jeść. Z nóżką też lepiej, dziś już normalnie na niej stała i chodziła za rączki. Humor nawet nawet dzisiaj...
    Wczoraj musiała ją jeszcze boleć ta nóżka, a może ze strachu przed bólem nie chciała na niej stawać...
    I zdecydowałam, że i tak pójdziemy do innego chirurga jeszcze prywatnie zapytać o tą jej przeskakującą rzepkę...

    Dziewczyny podziwiam Was, że chcecie się zdecydować na 3 dziecko :-) ja z drugim mega się waham i planuję ewentualnie do 5 lat...
    Oczywiście kibicuję Wam, żeby starania były szybkie i bezproblemowe :-)

    3i49p07wxglh0lzs.png
  • kasiakasia11 Autorytet
    Postów: 1313 431

    Wysłany: 15 listopada 2016, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dawno się nie odzywałam. Byłam pochłonięta sprzątaniem, a potem ciągle coś i nie chciało mi się pisać. Natomiast czytałam na bieżąco.

    Justyna. Cieszę się, że wynegocjowałaś w pracy podwyżkę. Zdradź jakich argumentów użyłaś. Co do niani, to jakaś znajoma czy zupełnie obca? Myślałam, że napiszesz, że się martwisz, że będzie ci myszkować, szperać. Ja bym się tego bała, a nie, że zobaczy kurz i trochę bałaganu.

    Liliana, Sabina. Współczuję koszmaru z trzydniówką. Cały czas was w myślach wspierałam. Cieszę się, że już jest lepiej.

    iNso. No właśnie miałam pisać, że może zdajcie się na los. Jak się wahacie to chyba to najlepsze rozwiązanie.

    Też jestem ciekawa co u Aneczki.

    Ja od tego cyklu ostro się staram o dzidzię. Mam nadzieję, że max w trzecim się uda, to nie będę musiała wracać do pracy.

    syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
    córka 10.12.15
    syn 28.08.17


  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 16 listopada 2016, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasiakasia11 wrote:
    Dawno się nie odzywałam. Byłam pochłonięta sprzątaniem, a potem ciągle coś i nie chciało mi się pisać. Natomiast czytałam na bieżąco.

    Justyna. Cieszę się, że wynegocjowałaś w pracy podwyżkę. Zdradź jakich argumentów użyłaś. Co do niani, to jakaś znajoma czy zupełnie obca? Myślałam, że napiszesz, że się martwisz, że będzie ci myszkować, szperać. Ja bym się tego bała, a nie, że zobaczy kurz i trochę bałaganu.

    Liliana, Sabina. Współczuję koszmaru z trzydniówką. Cały czas was w myślach wspierałam. Cieszę się, że już jest lepiej.

    iNso. No właśnie miałam pisać, że może zdajcie się na los. Jak się wahacie to chyba to najlepsze rozwiązanie.

    Też jestem ciekawa co u Aneczki.

    Ja od tego cyklu ostro się staram o dzidzię. Mam nadzieję, że max w trzecim się uda, to nie będę musiała wracać do pracy.
    Powodzenia w staraniach :-)
    Boje sie i ze brudno bedzie i ze bedzie myszkowac a w pulkach te, nie zawsze wszystko super ulozone :-) boje sie powrotu do pracy czy dam rade ogarnac i robote i dom i boje sie dzieci zostawic. Niania znajoma takze choc taki plus.
    Co do podwyzki to powiedzialam ze za zaproponowana kwote to moge na 3/5 etatu wrocic bo wiecej niani bym musia dac. Tak w prost i zeby szef jeszcze to przemyslal :-) duzo wiecej nie dal ale dobre te 300 zl :-) na paliwo bedzie :-)


    Liliana dobrze robisz moim zdaniem ze ko sultujesz ta rzepke u innego chirurga bo z wlasnego doswiadczenia wiem ze co lekarz to opinia a to do nas rodzicow nalezy decyzja ostateczna wiwc warto znac wszystkie mozliwe opcje zeby sobie potem nie wyrzucac ze moznabylo ale siw nie wiedzialo.

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 16 listopada 2016, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj siedzialam 12 godz sama z dziecmi myslalam ze ostatecznie udusze ta moja cudowna coreczke. W nocy znow z Olkiem spalam bo ona tak marudzi ze nie moge tego zniesc. Wiem brzmi to okropnie ale serio psychocznie mnie to marudzenie juz wykancza :-( dzis nie lepiej jeczy od rana, teraz ma drzemke bo noc slaba :-( trzymajcie kciuki zebym dotrwala do 1.12.16 :-)

    7w3d 💔
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 16 listopada 2016, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie się dowiedziałam, ze moja bliska koleżanka po 2 latach starań jest ciąży :-) Ale sie cieszę :-)

    Inso..jak ja szlam do neurologa to mój kregoslup chyba sie przestaszyl i przestal boleć. Obecnie czekam na wizyte u neurochirurga. Jestem po serii zastrzykow i blokadzie. Jest lepiej, zobaczymy.

    justyna14, Mama_Julka, iNso87 lubią tę wiadomość

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 16 listopada 2016, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas wczoraj wyszla kolejna jedynka, wiec mamy juz 5 ząbków. Lena od dawna tak dobrze nie spala jak dziś w nocy. Ani razu sie nie obudzila i spala do 7.15 co od zmiany czasu byli trudno do tej pospac.
    Czekamy teraz na kolejne ząbki, bo sa w drodze a Lena rąk z buzi nie wyjmuje.

    justyna14 lubi tę wiadomość

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • sabinaaa Autorytet
    Postów: 1203 897

    Wysłany: 16 listopada 2016, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    Wczoraj siedzialam 12 godz sama z dziecmi myslalam ze ostatecznie udusze ta moja cudowna coreczke. W nocy znow z Olkiem spalam bo ona tak marudzi ze nie moge tego zniesc. Wiem brzmi to okropnie ale serio psychocznie mnie to marudzenie juz wykancza :-( dzis nie lepiej jeczy od rana, teraz ma drzemke bo noc slaba :-( trzymajcie kciuki zebym dotrwala do 1.12.16 :-)

    Justyna jak ja Cie rozumiem! U nas ida czworki, pozostale zeby to byl pikus w porownaniu z tym jaka jest teraz jazda. Tylko najlepsze jest to, ze zasnac nie moze, idzie spac miedzy 23 a polnoca i spi juz do rana jak zabita. Raz na mleko sie budzi i spi do 9.30. A w dzien jest horror, marudzi, jeczy, wrzeszy, piszczy. Nerwy mi tez czasem puszczaja. Mama juz widziala jaka chodze zla i kazala jecgac sie odstresowac gdzies. Bylam na zakupach, bo w piatek ide z mezem na firmowa impreze. Takie przyspieszone andrzejki. Juz sie nie moge doczekac, psychicznie troche odpoczne :)

    Inso widze, ze sie nie mozesz zdecydowac. Ja tez tak mialam, chcialam jeszcze odczekac ze staraniami, ale Justyna tu pisala kiedys, ze nikt mi nie zagwarantuje, ze za rok bedzie latwiej, lepiej. Wiec zdecydowalam sie, stwierdzilam, ze odchowam dwojke na raz i bede miala spokoj :)

    Aneczka super, ze taka nocka udana byla. Oby Lence juz tak zostalo :)

    justyna14 lubi tę wiadomość

    l22ndf9h3vpfkhhu.png
    mhsvj44j4uxq5cod.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 16 listopada 2016, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sabinaaa wrote:
    Justyna jak ja Cie rozumiem! U nas ida czworki, pozostale zeby to byl pikus w porownaniu z tym jaka jest teraz jazda. Tylko najlepsze jest to, ze zasnac nie moze, idzie spac miedzy 23 a polnoca i spi juz do rana jak zabita. Raz na mleko sie budzi i spi do 9.30. A w dzien jest horror, marudzi, jeczy, wrzeszy, piszczy. Nerwy mi tez czasem puszczaja. Mama juz widziala jaka chodze zla i kazala jecgac sie odstresowac gdzies. Bylam na zakupach, bo w piatek ide z mezem na firmowa impreze. Takie przyspieszone andrzejki. Juz sie nie moge doczekac, psychicznie troche odpoczne :)

    Inso widze, ze sie nie mozesz zdecydowac. Ja tez tak mialam, chcialam jeszcze odczekac ze staraniami, ale Justyna tu pisala kiedys, ze nikt mi nie zagwarantuje, ze za rok bedzie latwiej, lepiej. Wiec zdecydowalam sie, stwierdzilam, ze odchowam dwojke na raz i bede miala spokoj :)

    Aneczka super, ze taka nocka udana byla. Oby Lence juz tak zostalo :)
    dziś niby ciut lepiej, mówie sobie, że zaraz będę tesknić za nimi za tą codzienności bycia z nimi w domu cały czas. że to juz nie wróci... eh i tak żle i tak nie dobrze. Kobiecie chyba nie dogodzisz :) generalnie dużo nowości i mam obawy ...

    7w3d 💔
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 16 listopada 2016, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inso i jak tam wizyta?

    Wy tak o tym powrocie do pracy, że aż mi sie zachciało. Brakuje mi kontaktu z ludźmi. Tylko ja sobie jakos nie wyobrazam zostawić Leny, po prostu nie wyobrażam. Przecież nikt nie wie co dla niej dobre.. taka ze mnie zaborcza mamusia. Chyba poczekam aż zacznie mówić, żeby mi sie poskarzyc ;-)

    Mama_Julka lubi tę wiadomość

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • sabinaaa Autorytet
    Postów: 1203 897

    Wysłany: 16 listopada 2016, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka ja tez sobie nie wyobrazam zostawic Zuzke, ale gdybym miala prace na ktorej by mi zalezalo, to na pewno bym wrocila. Nie wiem dlaczego, ale Zuzia jak zostaje z babcia jest ponoc zupelnie innym dzieckiem. Babcia nachwalic sie nie moze jaka ona grzeczna, ja wracam i w nia wstepuje diabel. Nie wiem dlaczego tak sie dzieje.

    Dzis jak chcialam wlozyc Zuze do krzeselka to cos stalo mi sie w kregoslupie. Normalnie taki bol, ze sie wyprostowac nie moglam :( Boli jak diabli, chcialam odkurzyc w domu i maz musial skonczyc, bo nie dalam rady. Ciagle cos musi sie dziac.

    l22ndf9h3vpfkhhu.png
    mhsvj44j4uxq5cod.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 17 listopada 2016, 04:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez was podziwiam ze staracie sie o kolejne dziecko. Bo ja z nocy na noc mysle ze juz nigdy wiecej dzieci. Ja nie wiem co ja robie takiego ze jest tak zle w nocy z dnia na dzien coraz gorzej.

    Justyna u nas wyszlo juz 5 zebow i jeszcze wyjdzie zaraz druga gorna dwojka, ale poprawy nie widac zadnej. W dzien owszem, usmiechniety, rozbawiony, biega na czworaka. W dzien dzis spal 3 godziny! Co mu sie nie zdarza.

    Ale juz jak widzi ze idzie spac na noc to sie zaczyna. Wierci sie na wszystkie strony, nie moge go utrzymac na rekach tak sie mocuje. Dalam mu sie wykrzyczec w lozeczku to potem usnal bez problemu na rekach. Ale mowy nie ma o samodzielnym zasypianiu bo on nawet lezec nie chce, zaraz wstaje i placze.

    Obudzil sie przed chwila, czyli o 3 z takim placzem ze gardlo chcial wypluc. Nie wiadomo o co chodzi, glodny nie bo jadl, nawet jak mu dalam to nie chcial. Wlaczylam zabawke z pozytywka to przysnal na tapczanie. Chcialam przelozyc do lozeczka to tylko dotknal materaca od razu placz, krzyk, nie moge go uciszyc wiec krzycze glosniej od niego aaa aaaa. I w koncu ucisza sie na tyle ze moge go wlozyc do wozka, ale tez zasypia tam i sie kreci i co chwila mimo ze wydaje sie ze spi to pojekuje. Juz kiedys byl podobny problem i przeszlo ale nie wiem czy teraz bedzie tak latwo

    Co ja mam robic? Bo juz sie wciekam, krzycze , placze. Zeby chociaz spal ze mna na tapczanie, ale tez nie. Nie mam juz sily do tego stopnia ze bym najchetniej wyszla z domu i nie wrocila poki nie bedzie normalnie.

    justyna14 lubi tę wiadomość

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 17 listopada 2016, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inso moze wiesz ale napiszę, bo ja nie wiedziałam jak szlam na rtg kregoslupa trzba byc na czczo.
    U nas dzis znów dobra noc :-) Tylko chyba ja juz sie z przyzwyczajenia budze..hehe

    Natalka a moze to przez zęby? Wiem, że to trudne ale nie mozesz się tak denerwowac, bo dzieci nie wiem jak ale to czują.
    Jak ja juz mialam takie kryzysy to u mnie mąż przejmował Lene. Może Tobie może ktos pomoc?

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 17 listopada 2016, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już nie moge doczekac się świat :-) A szczegolnie tego okresu przedswiatecznego. W tamtym roku przelezalam go w szpitalu, swieta spedzilismy sami w domku.

    A mu zaraz wyjdziemy na drobne zakupy a potem Lena idzie na drzemke? Ile razy Wasze dzieci śpią? Moja Lena już raczej tulko raz. No chyba, ze krocej pospi to staram sie ja uspic jeszcze raz ale nie zawsze sie uda.

    Justyna..a jak tam dieta?

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 17 listopada 2016, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natalka0887 wrote:
    Ja tez was podziwiam ze staracie sie o kolejne dziecko. Bo ja z nocy na noc mysle ze juz nigdy wiecej dzieci. Ja nie wiem co ja robie takiego ze jest tak zle w nocy z dnia na dzien coraz gorzej.

    Justyna u nas wyszlo juz 5 zebow i jeszcze wyjdzie zaraz druga gorna dwojka, ale poprawy nie widac zadnej. W dzien owszem, usmiechniety, rozbawiony, biega na czworaka. W dzien dzis spal 3 godziny! Co mu sie nie zdarza.

    Ale juz jak widzi ze idzie spac na noc to sie zaczyna. Wierci sie na wszystkie strony, nie moge go utrzymac na rekach tak sie mocuje. Dalam mu sie wykrzyczec w lozeczku to potem usnal bez problemu na rekach. Ale mowy nie ma o samodzielnym zasypianiu bo on nawet lezec nie chce, zaraz wstaje i placze.

    Obudzil sie przed chwila, czyli o 3 z takim placzem ze gardlo chcial wypluc. Nie wiadomo o co chodzi, glodny nie bo jadl, nawet jak mu dalam to nie chcial. Wlaczylam zabawke z pozytywka to przysnal na tapczanie. Chcialam przelozyc do lozeczka to tylko dotknal materaca od razu placz, krzyk, nie moge go uciszyc wiec krzycze glosniej od niego aaa aaaa. I w koncu ucisza sie na tyle ze moge go wlozyc do wozka, ale tez zasypia tam i sie kreci i co chwila mimo ze wydaje sie ze spi to pojekuje. Juz kiedys byl podobny problem i przeszlo ale nie wiem czy teraz bedzie tak latwo

    Co ja mam robic? Bo juz sie wciekam, krzycze , placze. Zeby chociaz spal ze mna na tapczanie, ale tez nie. Nie mam juz sily do tego stopnia ze bym najchetniej wyszla z domu i nie wrocila poki nie bedzie normalnie.
    doskonale Cie rozumiem, ja wczoraj w nocy ok 1 wyszłam do Olka i z nim spałam bo nie dałam rady dłużej słuchać tego jęczenia, mąż spał z Polą drugą noc. Dziś już lepiej w nocy, przespała całą w swoim łóżeczku, wstałam jakies 5-6 razy. Nie wiem czemu te dzieci takie są, Olek taki nie był, z nim chciało się siedzieć, bawić coś zrobić, z Polą? cieszę się na myśl o pracy, bo nikt mi 24h na dobe jęczeć nie będzie. Słabo to brzmi, może ktoś pomyśli wyrodna matka, ale serio mam po prostu psychicznie dość córki i powrót do pracy dobrze mi zrobi.
    Czytałam o skokach znowu rozwojowych i ten jeden konczy się po roku i niby długo trwa, może to ten skok? sam anie wiem, u nas zęby żadne nie idą a i tak maruda że hej :/

    dziś wstala i jedno oko normalne a drugie do połowy otwarte:/ nie wiem czy zatarla czy co ale tak, ciągle coś :) jak to z dziećmi, więc zaraz parze rumianek poprzemywam jej, kupie coś do oczu w aptece jak do jutra nie minie to do pediatry żeby na weekend znów nie zostać z ręką w nocniku.

    Pochwalę się, Olek 3 dzień korzysta z nocnika, trochę opornie idzie ale idzie, więc może w koncu pozbędziemy się pampersa :) ciutkę popuszcza siku w majtki, zatrzymuje krzyczy że siku i konczy na nocniku. Kupę widzę kiedy robi więc zdążyliśmy wczoraj na nocnik zrobić. Dziś po nocy pielucha sucha rano na nocnik siku było :) choć taki mały sukces :)

    Inso ja w młodym wieku miałam / może mam nadal/ wycieranie się tej przestrzeni między kręgami, ból mega, miałam na to zabiegi takie z podłączanymi "diodami" do pleców i stymulacja prądem mięsni, ćwiczenia itd. Ból był taki, że blokował aż , nie mogłam siedzieć, nie mogłam bez bólu się schylić, albo zblokowało do pewnego momentu i dalej po prostu nie dało się schylić. Coś okropnego. Na to lekarstwa nie ma, najpierw zwalczyłam stan zapalny a potem rozciągnie kręgosłupa i praca nad mięśniami. Po ciąży znów mam bóle więc pewnie to samo ale czasu i chęci na razie na ćwiczenia i basen nie mam :)

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 17 listopada 2016, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka86 wrote:
    Ja już nie moge doczekac się świat :-) A szczegolnie tego okresu przedswiatecznego. W tamtym roku przelezalam go w szpitalu, swieta spedzilismy sami w domku.

    A mu zaraz wyjdziemy na drobne zakupy a potem Lena idzie na drzemke? Ile razy Wasze dzieci śpią? Moja Lena już raczej tulko raz. No chyba, ze krocej pospi to staram sie ja uspic jeszcze raz ale nie zawsze sie uda.

    Justyna..a jak tam dieta?

    ostatnio ciut odpuściłam, nawet nie wiem ile ważę, bo nie było kiedy i gdzie się zważyć, bo w domu wagi nie mam :/ u mamy baterie padły i o:) nerwów sporo więc chyba nie wróciłam do wagi poprzedniej, ale czy coś nadal w dół idzie to nie wiem...

    7w3d 💔
  • sabinaaa Autorytet
    Postów: 1203 897

    Wysłany: 17 listopada 2016, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja Zuza jeszcze spi po nocy. Nie polozylismy jej spac wczoraj drugi raz i dzieki temu poszla spac o 21 i spi do tej pory :)

    Ja tez musze wziac sie za swoj kregoslup bo ledwo chodze :(

    l22ndf9h3vpfkhhu.png
    mhsvj44j4uxq5cod.png
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 17 listopada 2016, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :)

    Justyna, natalka, łączę się w bólu odnośnie nocek. Dzisiaj drugą noc przepłakałam z bezsilności. W łóżeczku źle, na rękach źle, z nami w łóżku źle, w końcu położyłam go na podłoge, oczywiście tam też źle! Ciągle płacz, ryk, wrzask... Ojjj dziewczyny chętnie bym się z Wami wina napiła bo chyba nikt inny nas nie zrozumie póki tego nie przeżyje :( żeby to była jedna noc, dwie, trzy. Ale trzeci tydzień?! doszłam już do takiego rozdrażnienia że panikuje jak oszalała że to nigdy nie minie i on już zawsze będzie tak szalał nocami :( no bo kiedy będzie lepiej? Zęby? Hmmm nie chce mi się wierzyć żeby aż tak dokuczały bo podaje pedicetamol, ibuprofen, viburcol, dentonix, i co? i nic! :( wymiękam. Ostatnio tak się czułam jak walczyliśmy z kolkami

    Siostra z Oliwierem znowu w szpitalu :( żółtaczka nie odpuszcza, bilirubina osiągnęła bardzo wysoki poziom, zagrażają zmiany w mózgu i utrata wzroku :( dzisiaj będzie miał robione usg przezciemiączkowe żeby sprawdzić czy już się coś złego nie wydarzyło :( W ogóle po porodzie nie powinni zostać tak szybko wypuszczeni do domu. Powinni mocniej zbić bilirubine. Teraz są w innym szpitalu na oddziale neonatologicznym.

    Sabina jak kręgosłup? Mnie po porodzie też często coś doskwiera i albo idę do lekarza i zazwyczaj mam jakieś zastrzyki albo samo mija. WIecie co? mi się wydaje że to poród jest "winien" tych naszych dolegliwości kostnych. Przynajmniej ja mam takie wrażenie że dużo niekorzystnych zmian zaszło w moim organizmie.

    Justyna a co z Twoją głową? Robiłaś jakieś badania? Mam jeszcze do Ciebie jedno pytanie: Twój mąż rano chodzi do pracy po nocce z Polą? Mi zawsze żal oddać Adasia w nocy w ręce męża bo on rano do pracy ale często o niczym innym nie marzę :/

    Z pozytywnych wieści u mnie - wczoraj kupiliśmy działkę pod budowę. I podjęliśmy decyzję o roczku, jako że wypada 18-stego (niedziela, tydzień przed wigilią) mąż docenił moje zmęczenie i wyczerpanie nocne i zdecydowaliśmy że robimy obiad i kolacje w restauracji. Skromna liczba gości bo mam potężną rodzinę i gdybym miała zapraszać wszystkich to bym musiała prawie wesele zrobić. Więc tylko dziadkowie, pradziadkowie i chrzestni. Cieszę się niezmiernie bo nie mam siły przygotowywać cokolwiek. Idę dziergać jakieś zaproszenia :)

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 17 listopada 2016, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisss byloby super utopic wspolnie smutki :-D czasem mi sie juz chce nwypic jakiegos drina na rozluznienie, ale poki karmie odpada. Na rozluznienie czytam ksiazki. Wlasnie skonczylam pierwsza z serii Dawca. Byl kiedys taki film na podstawie tej ksiazki "Dawca pamieci". Ale ksiazka jakas infantylna mi sie wydala. Jednak zeby sie zrelaksowac wole takie lekkie ksiazki dla mlodziezy :-D

    Justyna gratulacje dla Olka! Moze siusiu bedzie coraz czesciej ladowac w nocniku.

    Moj tez dzis zrobil siku na nocnik. Zaczelam go wysadzac bo rano niedlugo po przebudzeniu robi kupe wiec pomyslalam ze moze warto probowac lapac w nocnik. Wczoraj zanim go rozebralam i ogrzalam dlonmi nocnik to juz zdazyl zrabac sie w pieluche :-D

    alisss87, justyna14 lubią tę wiadomość

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
‹‹ 2924 2925 2926 2927 2928 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ