Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Inso, spóźnione ale szczere- wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, pociechy z dziewczynek i dużo zdrówka
Justyna, trzymam kciuki za powrót
Sabina, podziwiam że uczysz Zuzie zasypiania samej... ja już też mam powoli dość tego lulania w dzień ale zdecydować się nie mogę...muszę się w końcu wziąć za siebie i zacząć działać bo nim się obejrzę będzie luty i pozamiatane...
iNso87, justyna14 lubią tę wiadomość
-
Kurde dziewczyny, czy wasze dzieci też non stop ściągają skarpetki? Ciągle ma zimne stopy.
Chyba będę musiała zakładać jej rajstopy. Strasznie nie lubię rajstop, ja nie noszę rajstop, zakładam tylko od wielkiego dzwonu, i jej też nie chcę zakładać.
Więc póki co ganiam ja po domu i zakładam, a ona zdejmuje.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Inso wszystkiego najlepszego dla malej solenizantki :*
Lilianna powiem Ci, ze Zuza chyba juz sama miala dosc lulania! Przez ostatnie dni to tak sie wydzierala jak ja lulalam, jakby ja ktos zywcem ze skory obdzieral! Wyginala sie, prostowala, ze nie moglam jej utrzymac. W koncu zrezygnowana polozylam ja do lozka i spokoj. 50 min sie krecila i zasnela, na drugi dzien 30min i spala a wczoraj juz po 15 min spala. W dzien mialam watpliwosci czy zasnie, ale 30min i spi. Mam nadzieje, ze ten czas bedzie sie skracal tak jak na nocne spanie:) Takze u nas to Zuzia zdecydowala o takim zasypianiu, bo ja tez nie moglam sie za to zabrac a co wieczor juz przeklinalam pod nosem jak ona tak cudowala.
Kasiakasia u nas Zuza przed spaniem musi sciagnac skarpetki, ale zakladam jak zasnie. Teraz chodzi w pantofelkach takze po problemie bo ich o dziwo nie sciagnie
My mamy inny problem, wyrzuca wszystko z szafek. W komodzie z jej ciuchami potrafi oproznic szuflade jak tylko na moment spuszcze ja z oka. Z dnia na dzien robi sie z niej wiekszy baciar. I juz nadszedl czas, ze chwila ciszy oznacza tylko jedno... cos broi.
Justyna czekam na relacje po pierwszym dniu w pracy!iNso87 lubi tę wiadomość
-
Sto lat dla Lenki! I dla Inso!
Ja tez mam dzis imieniny!
Sabina zazdroszcze ze tak potrafisz Zuzie nauczyc. Ja bym pensje oddala jakiejs Tracy Hogg czy innej zaklinaczce dzieci, zeby nauczyla Szymona samemu zasypiac i przesypiac nocki i pic mleko z butli.
On sie robi coraz sprytniejszy. Wczoraj siedze w pizamie rano a on podchodzi, koszulke mi do gory zadziera, mowi "am" i dzioba otwiera zeby cycka zlapac.
Mam plan zeby go od poniedzialku uczyc zeby w nocy nie jadl. Ale ja juZ probowalam kilka razy i jestem za slaba zeby to zrobic. Nerwa zaraz dostaje i poddaje sie po 1 nocy.
Szymek coraz wiecej sie puszcza i stoi sam. Chetnie chodzi przy jezdziku. Moze zanim wroce do pracy bedzie sam chodziliNso87 lubi tę wiadomość
-
Natalka ja też karmię w nocy, wstaje nawet co godziną a max 3godz. Natomiast mi to nie przeszkadza. Według mnie roczne dziecko to jeszcze takie malutkie.
Aneczka moja już dawno tak kręci. Szukałam info w necie to znalazłam tylko tyle, że dziecko odkrywa nowe umiejętności i jak coś się spodoba to powtarza.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
sabinaaa wrote:
Justyna czekam na relacje po pierwszym dniu w pracy!
Podłączam się.
Ale Justyna chyba jakoś długo pracuje to pewnie odezwie się późnym wieczorem. Jak będzie miała siłę, chęć i czas.
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
hej hej
wróciłam po pracy zrelaksowana i wypoczęta
ha ha ha serio, cisza, spokój, czasem ktoś zadzwoni, z kolegami z pracy można pogadać i nikt nie jęczy u nogi ehh jutro z przyjemnością tam pojadę
pracy dużo ale w ciszy
dzieci z nianią też super sobie radzą i ona z nimi, nawet mi trochę posprzątałatakże puki co wszystko ok a skoczyłam już o 16 w domu byłam przed 17, ale potem zakupy z Olkiem, porządki, położyć Pole spać, teraz dopiero mam chwilę, bo mąż Olka kładzie spać
Kava lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
kasiakasia11 wrote:Natalka ja też karmię w nocy, wstaje nawet co godziną a max 3godz. Natomiast mi to nie przeszkadza. Według mnie roczne dziecko to jeszcze takie malutkie.
Aneczka moja już dawno tak kręci. Szukałam info w necie to znalazłam tylko tyle, że dziecko odkrywa nowe umiejętności i jak coś się spodoba to powtarza.
Podnioslas mnie troche na duchu. Bo mam dokladnie tak samo.Boje sie poprostu ze nie dam rady po powrocie do pracy. Nawet wieczorem ciezko cos zrobic bo sie budzi co pol godz czasem
-
Natalka ja mam nadzieję, że jakoś samo się wszystko ułoży. Ja mam termin powrotu koniec lutego. To jeszcze prawie 3m-ce, dużo może się zmienić.
A tak w ogóle to ja mam zamiar być w ciąży i powrót powrotu do pracy nie będzie mnie dotyczył.
natalka0887 lubi tę wiadomość
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Pytanie. Jak nauczyłyście dzieci zdmuchnąć świeczkę? Czy w ogóle uczyłyście?
Ja dziś próbowałam, ale ni cholery. Łapała za ogień i się poparzyła. A dmuchnąć nie chce. Jak nie potrzeba to dmucha, a jak potrzeba t ma inne zainteresowania.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Natalka ja juz kilka razy podchodzilam do tego, zeby Zuzia sama zasypiala, zawsze sie poddawalam i dalej lulalam. Teraz juz sie zawzielam i nie popuszcze, dzis troche wariowala zanim zasnela i 40min jej zeszlo. I co najwazniejsze odkad sama zasypia duzo lepiej spi. Nie wierci sie, nie budzi co chwile. Po prostu musisz sie zawziasc i uzbroic w cierpliwosc. Czytalam, ze z reguly problem tkwi w glowie mamy a nie w dziecku i cos w tym jest...
Aneczka jak mala przekreca ta glowe? Bo u nas byl ten problem, nawet do lekarza z tym jezdzilam.
-
U nas jak tak robi to dodatkowo się uśmiecha, więc wiem, że się wygłupia.
A czasami, bardzo rzadko, ucho do ramienia bierze, wtedy przechodzi mi myśl że ucho boli, ale to są sekundy, nie płacze przy tym więc nie panikuje.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
kasiakasia11 wrote:U nas jak tak robi to dodatkowo się uśmiecha, więc wiem, że się wygłupia.
A czasami, bardzo rzadko, ucho do ramienia bierze, wtedy przechodzi mi myśl że ucho boli, ale to są sekundy, nie płacze przy tym więc nie panikuje.7w3d 💔 -
Moze macie rację, ze to sposob jakies zabawy Leny. Jestem trochę spokojniejsza. Mimo wszystko upewnie sie u lekarza.
Czy u Was też caly tydzień pada? Kurcze..Lena juz mi swiruje w domu. Ale jak tu wyjść jak tu wieje i pada
I do tego zrobila sie taka uparta, cos nie po jej mysli to pisk, placz i prezenie. No masakra. Staram sie ja uspokajac jak tu jedna z Was radzila..dziala troszkę ale tych chwil za dnia jest duzo.
A dziś mam imprezę firmową... i pierwszą dłuższą rozlake z Lena