Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Julia2015 wrote:Hej!
Chyba będę wrześniową mamusiąPiszę tutaj, bo póki co nie mogę się pochwalić nikomu poza mężem. Aż cała się trzęsę
Julia2015 lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
justyna14 wrote:test wyszedł dziś pozytywnie? kiedy ostatnią @ miałaś? jak się czujesz? gratulacje!!!!!!!!!!!!!
Troche miałam ostatnio na głowie i przegapiłam termin @
Czuję się normalnie i nic nie czuję, nawet nie pamiętam czy przy pierwszej ciąży też tak było, wydaje mi się, że już miałam ból piersi.
20.01 mam wizytę u gina, mam nadzieję, ze nie będzie za wcześnie żeby obejrzeć serduszko..justyna14 lubi tę wiadomość
-
Justyna mocno trzymam kciuki, zeby to byla implantacja i zebys za kilka dni wkleila zdjecie pozytywnego testu:) A widze, ze urodzaj u grudniowek, ktora chciala byc w ciazy to jest
Ja dalej walcze z grzybica. Wyleczylam, tydzien spokoj i dalej. Teraz juz tez prawie wyleczylam, mam nadzieje na dluzej i ze nie bede sie z tym bujac cala ciaze bo zwariuje. No i mialam problem z moja Zuzka. Przez pierwszy rok, nigdy nie byla odparzona ani nawet zaczerwieniona. Teraz non stop wargi sromowe czerwone i takie jakby babelki na tym. Codziennie ja kapiemy, pampki co chwile zmieniam, smarowalam to sudocremem i nic. Wyczytalam w necie, ze to moze byc tez grzybicze, od moczu, wilgotnego pampersa. Posmarowalam kilka razy mascia clotrimazolum i jak reka odjal. Przeszlo wszystko. Jakas inwazja grzybow. Spotkalyscie sie z czyms takim u tak malej dziewczynki? Potem doczytalam ze masci nie uzywac u dzieci ponizej 11 roku to juz w ogole sie przerazilam. Chociaz na forum mamy pisaly, ze uzywaja. Ciagle cos sie musi przyplatac.
-
Cześć
U nas w koncu po chorobach. Mąż ma kilja dni urlopu to skorzystalam i jezdzilam dzis po urzedach zalatwiac dodatek do wychowawczego itd.
Lena w nocy wariuje, budzi się nad ranem i nie śpi ponad godzine..mam nadzieje, ze to przejscioweNo i wyszly nam w koncu dwojki na górze. Teraz czekamy na dolne czworki, bo są juz blisko
Ja myslalam, ze się bardzo slinila ale teraz to jest dopiero potok, nie nadarzam zmieniac sliniakow.
Sabinaa moja znajoma miala problemy z córką i najbardziej pomagala kapiel w szarym mydle. Teraz dostepne jest tez w plynieMoze warto spróbować.
-
sabinaaa wrote:Justyna mocno trzymam kciuki, zeby to byla implantacja i zebys za kilka dni wkleila zdjecie pozytywnego testu:) A widze, ze urodzaj u grudniowek, ktora chciala byc w ciazy to jest
Ja dalej walcze z grzybica. Wyleczylam, tydzien spokoj i dalej. Teraz juz tez prawie wyleczylam, mam nadzieje na dluzej i ze nie bede sie z tym bujac cala ciaze bo zwariuje. No i mialam problem z moja Zuzka. Przez pierwszy rok, nigdy nie byla odparzona ani nawet zaczerwieniona. Teraz non stop wargi sromowe czerwone i takie jakby babelki na tym. Codziennie ja kapiemy, pampki co chwile zmieniam, smarowalam to sudocremem i nic. Wyczytalam w necie, ze to moze byc tez grzybicze, od moczu, wilgotnego pampersa. Posmarowalam kilka razy mascia clotrimazolum i jak reka odjal. Przeszlo wszystko. Jakas inwazja grzybow. Spotkalyscie sie z czyms takim u tak malej dziewczynki? Potem doczytalam ze masci nie uzywac u dzieci ponizej 11 roku to juz w ogole sie przerazilam. Chociaz na forum mamy pisaly, ze uzywaja. Ciagle cos sie musi przyplatac.7w3d 💔 -
Jak już zaczęłaś to według mnie brać.
A tak na marginesie ja bym wczoraj też nie brała.
No i z innej beczki, zazdroszczę łatwości zachodzenia w ciążę. Chociaż jak tak sobie głębiej i bardziej długofalowo pomyślę to może też być przekleństwo.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Ja już od miesiąca pracuje. A obecnie na zwolnieniu chorobowym do końca tygodnia :x
Ja zdrowieje powoli a Filip coś mi dzisiaj pokaslywal , taki mokry odrywajacy kaszel. Chyba 3 razy tylko ale wolę pójść do lekarza żeby osluchala.03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Beta 11dpt - 145
12.06 - mamy ❤️
30.06 - kolejne USG
Został 1 ❄️ -
kasiakasia11 wrote:Jak już zaczęłaś to według mnie brać.
A tak na marginesie ja bym wczoraj też nie brała.
No i z innej beczki, zazdroszczę łatwości zachodzenia w ciążę. Chociaż jak tak sobie głębiej i bardziej długofalowo pomyślę to może też być przekleństwo.
co do luteiny to taki miałam pierwszy odruch, żeby ewentualnie ratować maleństwo / jesli jest/. Dziś zero plamień, plamki a bieliźnie miałam też w czwartek, no i wczoraj. Zobaczymy co będzie. Dziś nie biore, jednorazowe wzięcie raczej nie podniosło znacząco poziomu hormonu więc i spadku dużego nie będzie a nie chce brac bez potrzeby jak znów się pojawi plamienie to wtedy wezmę i do lekarz od razu na usg co się dzieje.7w3d 💔 -
sabinaaa wrote:Justyna mocno trzymam kciuki, zeby to byla implantacja i zebys za kilka dni wkleila zdjecie pozytywnego testu:) A widze, ze urodzaj u grudniowek, ktora chciala byc w ciazy to jest
Ja dalej walcze z grzybica. Wyleczylam, tydzien spokoj i dalej. Teraz juz tez prawie wyleczylam, mam nadzieje na dluzej i ze nie bede sie z tym bujac cala ciaze bo zwariuje. No i mialam problem z moja Zuzka. Przez pierwszy rok, nigdy nie byla odparzona ani nawet zaczerwieniona. Teraz non stop wargi sromowe czerwone i takie jakby babelki na tym. Codziennie ja kapiemy, pampki co chwile zmieniam, smarowalam to sudocremem i nic. Wyczytalam w necie, ze to moze byc tez grzybicze, od moczu, wilgotnego pampersa. Posmarowalam kilka razy mascia clotrimazolum i jak reka odjal. Przeszlo wszystko. Jakas inwazja grzybow. Spotkalyscie sie z czyms takim u tak malej dziewczynki? Potem doczytalam ze masci nie uzywac u dzieci ponizej 11 roku to juz w ogole sie przerazilam. Chociaz na forum mamy pisaly, ze uzywaja. Ciagle cos sie musi przyplatac.
Sabina, Szymonek tez nigdy nie mial odparzonej pupy, nawet mu nie smarowalam, a teraz od miesiaca nie moge mu wyleczyc. Juz jest lepiej zaraz now czerwone i takiw jakby biale krostki. Kapie go w emoliencie. Wietrze pupe, ale co chwila wraca. Poszukam ten pimafucin bo kiedys ja to mialam od gina.
-
kasiakasia11 wrote:Która dziś poszła pierwszy dzień do pracy. Zdawać relację.
Minelo mi szybko, wyszlam po 7h bo wychodze na karmienie. Ja sie czuje jakbym wrocila po miesiacu, a nie bylo mnie rok i 8 miesiecy. Sa nowe twarze w pracy i troche nieswojo ale sie przyzwyczaje
Szymek z babcia, pieknie jadl i spal. Babcia zadowolona mowi ze jest taki pogodnh i kochany