X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 22 marca 2017, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natalka0887 wrote:

    Alisss gratuluje utraty wagi! Super ci idzie!
    Ja postanowilam nie jesc slodyczkos, chodzic na basen bo mam oponke i chce ja zrzucic. I dzis sie juz wyszykowalam na ten basen ale maz mi powiedzial ze nie moge isc w dresie. Wkurzylam sie na niego, poklocilismy sie i nie poszlam. Przelezalam popoludnie sama w sypialni, maz bawil sie z Szymkiem w salonie i teraz sie nie odzywamy...
    Ale o co chodzi z tym dresem? Dlaczego nie pozwolił Ci iść w dresie? Nie rozumiem...

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 23 marca 2017, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się w ten okropny poranek. Tzn dla mnie okropny.
    Znowu szaro, buro i ponuro. Wiatr wieje, ciemne chmury, jeszcze tylko deszczu brakuje do totalnej depresji :/ W dodatku mój Adaś od paru dni czerpie radość z tego, że siedząc na naszym skórzanym narożniku wstaje na nim na nóżki i zaczyna biegać i się cieszyć że ja do niego pędem podbiegam. Dzisiaj niestety nie zdążyłam podbiec (rozwieszałam pranie na suszarce w tym samym pokoju). Sekunda mojej nieuwagi, Adaś stanął za blisko krawędzi na tym narożniku i runął z całym impetem tyłem na panele, uderzając potylicą w podłogę. Darł się jak opętany. Nie mogłam go uspokoić. Mam nadzieje że nic poważnego mu się nie stało. Wypił soczek i zasnął. Podobno mówią, że nie można pozwolić dziecku szybko zasnąć po takim upadku, wiecie o co w tym chodzi? Ja już robiłam co mogłam żeby on nie usypiał ale to była pora jego drzemki a wtedy niczym nie da się go zabawić.

    Już widzę minę mojego męża jak mu powiem o upadku. Może w ogóle nie powiem? ;) jeszcze wczoraj mnie ostrzegał: "pamiętaj że teraz musisz skupić większą uwagę na Adasiu odkąd biega po tym narożniku". Najgorsze że Adaś żadnych wniosków nie wyciągnie z tego upadku i pewnie jak tylko wstanie to znowu będzie śmigał po narożniku. A ja gdybym miała non stop go pilnować to nic bym nie zrobiła w domu a siku to chyba bym musiała robić przy nim na jego nocniku. W sumie to nie jest głupi pomysł, może wreszcie by zaczaił do czego służy nocnik ;)

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 23 marca 2017, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iNso87 wrote:
    Natalka tez nie zaczailam o co chodzi z tym dresem?:| Odwalonej Tobie kaze chodzic codziennie czy jak?:>

    A może w dresie wyglądałaś zbyt seksownie i był zazdrosny :)

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • sabinaaa Autorytet
    Postów: 1203 897

    Wysłany: 23 marca 2017, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka rozwiej nasze watpliwosci co do tego dresu, bo tez nie kumam :)

    Aliss u mnie tez pogoda depresyjna. Ziab okropny, szaro, buro i leje od rana. Chyba zwariuje caly dzien z mala w domu. Jeszcze byla rano sasiadka u mojej mamy, ma 4 wnukow, male dzieci. I wychwalala jakie to grzeczne, jakie madre, same sie bawia, same jedza, w ogole idealy. Takze kurde nie wiem jak to ludzie robia, ze takie grzeczne dzieci maja, ja chyba na takie nie zasluzylam :D

    Aliss to wyobrazam sobie ile nerwow Cie to kosztowalo. Z tym spaniem, to raczej chodzi o wstrzasnienie mozgu. Jak Adas wstanie to go obserwuj czy sie normalnie zachowuje, nie wymiotuje ani nic. Jak nic niepokojacego nie zauwazysz, to pewnie tylko porzadnie sie uderzyl. Daj znac co i jak z malym.

    l22ndf9h3vpfkhhu.png
    mhsvj44j4uxq5cod.png
  • animka899 Autorytet
    Postów: 1929 983

    Wysłany: 23 marca 2017, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliss - obserwuj czy guz się nie pojawia i nie rośnie. Moja siostrzenica jak była mała tak walneła właśnie o panele i miala tak wielkiego guza ze w szpitalu jej odbarczali ten płyn z niego. A niestety to tak jest że nie jesteśmy w stanie upilnować tych naszych łobuzów.

    201512131765.png

    201909081765.png
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 23 marca 2017, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sabinaaa wrote:
    Daj znac co i jak z malym.
    Oznajmiam że mój łobuziak już wstał i zachowuje się jak dawniej, czyli biega, krzyczy, miauczy, ma ogromny apetyt i oczywiście łazi po narożniku. Pomimo okropnej pogody idę przewietrzyć jego umysł... i swój bo chyba oszaleję z nim w domu.

    sabinaaa lubi tę wiadomość

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 23 marca 2017, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    animka899 wrote:
    Aliss - obserwuj czy guz się nie pojawia i nie rośnie. Moja siostrzenica jak była mała tak walneła właśnie o panele i miala tak wielkiego guza ze w szpitalu jej odbarczali ten płyn z niego. A niestety to tak jest że nie jesteśmy w stanie upilnować tych naszych łobuzów.

    Po Twoim wpisie obmacałam mu całą główkę ale myślę że jest ok. Fajnie być na takim forum z takimi mądrymi kobietkami po drugiej stronie. Zawsze doradzicie i coś mądrego napiszecie. Dzięki :)

    iNso87 lubi tę wiadomość

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 23 marca 2017, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj w naszym mieście po dwu-godzinnej operacji zmarła dwuletnia dziewczynka. Dzisiaj w zeznaniach ojczym przyznał się, że na skutek odreagowania po przegranej grze komputerowej rzucił nią o futrynę...


    I tak se myślę, ile razy mnie poniesie, ile razy krzyknę, wstrząsnę... ale jak mocno trzeba mieć naje...ane w głowie żeby rzucić dwuletnim dzieckiem o futrynę??!! Wiecie co? To już chyba zaczyna się koniec świata. Mam nadzieje że w pierdlu trafi na takich ludzi co go wykończą... życzę mu tego!!!

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 23 marca 2017, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alisss87 wrote:
    Ale o co chodzi z tym dresem? Dlaczego nie pozwolił Ci iść w dresie? Nie rozumiem...
    Ja tez nie rozumiem, powiedzial ze wiocha w tym dresie. Wiec mowie ze super to odwale sie w kiecke i pojde w kreacji wieczorowej na basen... Masakra

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 23 marca 2017, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alisss87 wrote:
    Po Twoim wpisie obmacałam mu całą główkę ale myślę że jest ok. Fajnie być na takim forum z takimi mądrymi kobietkami po drugiej stronie. Zawsze doradzicie i coś mądrego napiszecie. Dzięki :)
    U nas pare dni temu Szymon dosc niewinnie, przy zabawie walnal tylem glowy o kafle. Wieczorem czulam ze ma guza, ale na drugi dzien nie bylo. Niby nie spadl z niczego, tylko sie przewrocil. Nawet nie widzialam jak to sie stalo.

    Wiecie co mnie martwi? Duze paluszki u stopy. Od urodzenia ma takie dziwne paznokcie, nie sa proste tylko koncowka zagina sie do gory. I przy zewnetrznej stronie ma takie czerwone paluszki i ma skorke zdarta. Wyglada jakby mu ten paznokiec kaleczyl skore. Bo wrastac chyba nie wrasta. Bede za tydzien u ortopedy to pokaze te palce. Brzydko to wyglada, a jakie bedzie mial palce za kilka lat skoro teraz juz tak wygladaja. Porobia sie jakies odciski. W domu juz go puszczam boso zeby tych palcow nie uciskac, ale to nie rozwiazanie. Najgorzej ze on tak wierzga ze nie moge sie przyjrzec, nawet z obcieciem paznokci jest problem

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 23 marca 2017, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O matko, wyczytalam ze takie paznokcie okreslansie jako lyzeczkowate, nazywa sie to Koilonychia. Moze byc od niedoboru zelaza, tarczycy i innych. Moze to przez to ze Szymon jest wczesniakiem, zelazo mial troche niskie i mu podawalam do picia. Po urodzeniu jak mial robione wyniki przesiewowe to nic nie wyszlo, ale ja mam niedoczynnosc tarczycy, znaczy w ciazy mialam. Chyba musze mu powtorzyc wyniki dla pewnosci, ale ponoc takie paznokcie z wiekiem sie prostuja. Szymek ma tylko takie na duzych palcach u stop, reszta jest ladna. Niemniej musze zadbac zeby mial ladne paluszki

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2017, 22:55

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • animka899 Autorytet
    Postów: 1929 983

    Wysłany: 24 marca 2017, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliss - super że Adasiowi nic się nie stało i rozrabia jak zawsze;)
    Moja Ola na szczęście w domu jest dość ostrożna, natomiast jak wychodzimy an dwór bez wózka to choćby jej ktoś petardę w tylek wsadzał i lata jak opętana;) Ostatnio zainteresowały ją taki choinki małe posadzone i pobiegła tam i dziobem wpadła między te choinki i myślałam że będzie płakać a ona wstaje i się śmieje:D

    Natalka - ty kochana lepiej nie czytaj, bo dr google to różne dziwne rzeczy rozpoznaje;)

    201512131765.png

    201909081765.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 25 marca 2017, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie wiem, juz druga sobote z rzedu jestem u tesciow i Szymek odstawia takie sceny histerii i placzu przed spaniem. Dzis juz zupki za bardzo nie chcial jesc, wiec poszlam go usypiac noni sie zaczelo... Ryczal z pol godziny, az go wzielismy z powrotem do kuchni, uspokoil sie, zjadl, poszlam go usypiac. Siedzial, bawil sie, ukladal do snu i plakal, i tak w kolo. 2 godziny tak walczylismy po czym zjadl z nami obiad i wzielam go na dwor i usnal w wozku.
    Tydzien temu to samo, tylko wtedy dalam mu cyca i usnal Teraz nie. Jak sie wyspal na dworze to do wieczora latsl szczesliwy.

    W domu nie ma takich histerii, jak jest w tygodniu z tesciowa to jest grzeczny jak aniolek. A tu takie rzeczy. Tydzien temu to tesciowa az sie przerazila co zrobi jak bedzie jej tak plakal w tygodniu. Ale problemu nie bylo.

    A to prawda ze jak juz malego nie karmie, ale mam pokarm bo czuje ze mam i czasem piersi nabrzmiewaja jeszcze, to nie powinnam podawac piersi po takiej dlugiej przerwie? Ze mleko sie moze "zepsuc" w piersi? Bo w sumie pierwsze slysze takie cos

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • Julia2015 Autorytet
    Postów: 624 204

    Wysłany: 26 marca 2017, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka, nie ma opcji żeby mleko zepsuło ci się w piersi. Znam mamy które karmią bardzo nieregularnie i wszystko jest ok.
    Co do histerii to też mieliśmy kilka razy w przeciągu ostatnich miesięcy. Nie wiem skąd to się bierze, zwykle po chwili przywitania jak wracamy z pracy. Krzyczy i wyrywa się, chce na ręce ale potem się odpycha, na ziemi się wije, aż mu oczy puchną od płaczu. Trwa to czasem pół godziny, nagle coś zupełnie niespodziewanego odwraca jego wzrok i humorem wraca tylko oczy zapuchniete. Ja myślę że najlepiej to przetrwać, czyli mówić spokojnie, przytulać w miarę możliwości i być przy dziecku. Czasem jest ciężko ale mały człowiek chyba jeszcze mniej wie co się dzieje.

    LISTA URODZONYCH PO GRUDNIU 2015
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 27 marca 2017, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kupilam emelki, mialy byc szare, ale okazalo sie ze jeden byl uszkodzony i wzielam niebieskie z zielonymi paskami. Ogolnie buty super, lekkie, miekkie, tylko sa z nubuku i brudza sie przy kazdym depnieciu na piasek. Ciagle je czyszcze. Jednak licowa skora jest lepsza, latwiej zachowac czystosc.

    Wczoraj rano bylismy na basenie, super sie bawilismy, ale jak wyszlismy to Szymkowi zrobilo sie tak zimno ze trzasl sie jak galareta. Potem bylismy na placu zabaw. Szymek pierwszy raz mial do czynienia z zabawa w piasku. Najpierw patrzyl jak dzieci sie bawia, a potem sobie pozyczyl grabki. Musze mu kupic wiaderko i foremki do piasku.

    Jutro jedziemy do szczecina do ortopedy i na usg raczki. Tylko tak dzis patrze ze juz nie mamy z czym. Bo to zgrubienie pod palcem u reki zniknelo! Ale niech mu zrobia to usg bedzie wiadomo moze od czego sie zrobilo. Lekarka mowila ze mu prawdopodobnie sciegno nie puscilo do konca przy zginaniu reki i moze sie samo "naprawic" albo bedzie trzeba zrobic zabieg naciecia sciegna. Jak widac wszystko wrocilo do normy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2017, 20:38

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • Ola_45 Autorytet
    Postów: 3192 2926

    Wysłany: 28 marca 2017, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój Filip tez dzisiaj pierwszy raz bawil sie w piaskownicy. Poznal nowego kolege, dwuletni ale sie dogadywali w miare jesli tak to mozna nazwac. Musialam mu kupic zestaw do piaskownicy i chodzil dumny jak paw ze ma swoj. Dwa razy dzisiaj siedzial w piaskownicy po godzinie O.o a jak go wynosilam (inaczej sie nie dalo) to placz oczywiscie bo mu piach smakowal :D

    03.2015 - 6t. 💔
    12.2015 syn
    Starania od 2017r

    Niedrożny lewy jajowód
    7x IUI - nieudane
    1 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 09.2024 - 5t.💔
    II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
    III transfer - 12.2024 - nieudany
    2 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
    Zostały 2 ❄️❄️
  • kasiakasia11 Autorytet
    Postów: 1313 431

    Wysłany: 28 marca 2017, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej generalnie to super, że już tak ciepło się robi. my na weekend jedziemy na wypoczynek. Oby pogoda dopisała.

    A mam pytanie do mam dziewczynek? Czy wasze córcie bawią się samochodami? Moja uwielbia jeździć po całym domu i przy tym warczy jak samochód. Ma też inne zabawy bardziej dziewczyńskie, ale zastanawia mnie ta jedna.

    syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
    córka 10.12.15
    syn 28.08.17


  • nutella_ Autorytet
    Postów: 2140 3697

    Wysłany: 29 marca 2017, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasiakasia11 wrote:
    A mam pytanie do mam dziewczynek? Czy wasze córcie bawią się samochodami? Moja uwielbia jeździć po całym domu i przy tym warczy jak samochód. Ma też inne zabawy bardziej dziewczyńskie, ale zastanawia mnie ta jedna.

    Hej ! Szaro i ponuro dziś za oknem, więc zajrzałam co u was. Ale do nadrabiania miałam tylko 1 stronę, więc nie za wiele się dzieje. Podczytuje was dalej z sentymentu. :)
    Moja też się bawi samochodem. U dziadków upatrzyła sobie samochód, który sam jeździ i u nich to jej ulubiona zabawka. Nie widzę w tym nic złego :)

    👩31 lat 👨‍🦱 35 lata
    2015 💔
    👶 Julia 9 lat
    👶Antoni 7 lat
    👶Zosia
    age.png
  • kasiakasia11 Autorytet
    Postów: 1313 431

    Wysłany: 29 marca 2017, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę, chyba źle się wyraziłam. Nie, na pewno źle się wyraziłam.
    Ja się w ogóle tym nie martwię, wręcz przeciwnie. Chciałam sprawdzić czy jest pod tym względem wyjątkowa, a się okazuje, że jednak nie.

    syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
    córka 10.12.15
    syn 28.08.17


  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 29 marca 2017, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia moja Lena bawi się głównie samochodami. Małymi, dużymi jeździ po całym domu i woła brrrr. Wychodzimy na dwór i biegnie od razu na parking pomacac wszystkie autka. No ale mnie to specjalnie nie dziwi, bo ja byłam taka sama a mój mąż też to maniak samochodowy, więc zdziwilabym się jakby się lalkami bawiła :)

    Ola_45 lubi tę wiadomość

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
‹‹ 2980 2981 2982 2983 2984 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ