Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
sabinaaa wrote:Dziewczyny jestem ZALAMANA!!! Bylam u endo znowu i cala droge do domu ryczalam jak bobr! Z niedoczynnosci przeszlam w nadczynnosc i wyszlo ze mam chorobe Gravesa Basedova (wczesniej Hashimoto). Endo kazal odstawic dziecko od piersi i wdrazamy leczenie. Byc moze nawet radioaktywnym jodem. Jak to uslyszalam, to malo nie rzucilo mnie w gabinecie. Nie wyobrazam sobie odstawic malego ot tak po prostu z dnia na dzien. Kubus jest cyckoholikiem i nie wezmie nawet butelki do buzi. Jutro bede probowala dostac sie do innego endo moze jest jeszcze jakas nadzieja... Noc mam chyba z glowy...7w3d 💔
-
Kava wrote:zeznaniu za rok 2017 (składanym w roku 2018) podatnik może odliczyć:
92,67 zł miesięcznie, czyli do 1112,04 zł rocznie z tytułu ulgi prorodzinnej na wychowywanie jednego dziecka spełniającego warunki ulgi - przy założeniu, że dochód podatnika po odliczeniu składek na ubezpieczenie społeczne nie przekracza łącznie 112.000 zł, a niepozostającego w związku małżeńskim, w tym również przez część roku podatkowego, nie przekroczyły w roku podatkowym kwoty 56.000 zł,
A ja mam pytanie odnosnie rozliczen, kiedy moze rozliczac sie z mezem wspolnie jesli slub mielismy 11.03.2017? Slyszalam ze jakis czas musi minac? Teraz bede mogla po 11.03 br?03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Beta 11dpt - 145
12.06 - mamy ❤️
30.06 - kolejne USG
Został 1 ❄️ -
iNso87 wrote:No tak,nie przyszlo mi do glowy,ze mozna miec wieksze zarobki:p
Wlasnie dzwonilam do ginki u ktorej bylam raz w styczniu. Umowilam sie na wizyte zrobic cytologie i wypisac jeszcze recepte na 3 op tabsow w razie w. I tak mnie wkur.. ta z recepcji co odebrala. Godzine chyba szukalam tej karteczki z moim nr karty i musialam z portfela razem z paragonami wyrzucic,bo nie znalazlam:/ i mowie Jen,ze na nazwisko takie i takie bo gdzies mi nr sie zapodzial i mowie,ze przepraszam mam nadzieje,ze to nie bedzie problem? A ta oczywiscie zbulwersowanym tonem,ze bedzie duzy problem karte tak znalezc..i cisza..i tak chyba z minuteNie wiem na co Ona czekala na to,ze powiem a to przepraszam nie bede sie umawiac?! No kur..zapienila mnie przez ta minute i juz mialam Ja zjebac ale sie w koncu łaskawie odezwala... z wyrzutem na kiedy? No kur..łaska wielka,ze karty poszuka. No ponosi mnie takie zachowanie,to Jej praca w koncu. Jeszcze ciekawe czy jak pojde to nie bedzie gadaniny wtedy jak wyjde z tego gabinetu chyba Ja rozniose Mende i do parteru sprowadze;)
rozbawiłaś mnie mega
ale nie dziwie się, też bym się zapieniła.
7w3d 💔 -
Dziewczyny przezylam od wczoraj horror. Ten dupek wczoraj tak mi nagadal jakbym juz jedna noga w trumnie byla. Mialam od dzis brac tabletki na nadczynnosc i nie karmic. Powiedzial mi, ze to moze byc stan zagrazajacy zyciu a jak odmowilam leczenia ze wzgledu na karmienie piersia to musialam mu napisac oswiadczenie, ze nie decyduje sie na leczenie. Na koniec mi powiedzial, zebym sie nie upierala, bo dzieci potrzebuja matki. Wyszlam z placzem. Dzis od rana wisialam na telefonie. Mamy kolezanka zalatwila mi namiary na dobrego endo. Mial na poczcie nagrane ze odbiera tel po 19, wiec caly dzien w zawieszeniu. Jak zadzwonilam wieczor to blagalam o szybka wizyte. Pytal co sie dzieje to mu mowie po krotce. Stwierdzil ze to klasyczne poporodowe zapalenie tarczycy,nic groznego. Odstawic leki, spokojnie karmic i za tydzien wizyta u niego. Kamien z serca mi spadl i przynajmniej kolacje zjadlam bo od wczoraj prawie nic...
Kava, iNso87 lubią tę wiadomość
-
justyna14 wrote:Hej, z dzidzia wszystko chyba ok, serduszko slyszalam, pieknie bilo zreszta ruchy czuje wiec jestem spokoina. Wyniki moje super tylko ph moczu mam 8 wiec musze jakos sie zakwasic
usg polowkowe 28.03.18
Naprodukowalyscie, zaraz nadrabiam
Animka ten idiota moj pracodawca zaplacil mi za 2 dni z lutego w terminie a za 31 dni ze stycznia nadal nie. Kto to rozumie? Dzis zostawilam ostateczne wezwanie do zaplaty. Zobaczymy.
-
Sabina o rany, ale.przezycia. kurcze dobrze ze.udalo.sie.dodzwonic.i jakis konkretny lekarz. Kamien z serca. Oby szybko Cie wyprowadzil bez koniecznosci rezygnacji z karmienia. Duzo zdrowka.zycze.i dzis spokojnej nocy bo nawet sobie nie wyobrazam jak ciezko ,Ci musialo byc.po.uslyszeniu pierwszej diagnozy a raczej strzalu w ciemno jak widac.
Ja nie mialam teraz usg wiec nie bylo co podgladac. Dopiero.to.polowkowe, moze sie uda.choc z trzecim poznac plec przed 8 msc ciazy.
Oj tak czas zasuwa jak szalony.Kava lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
Sabina- brak słów na takiego konowała.....wiecie ja zawsze bardzo przeżywam jak lekarze się tak zachowują, bo pochodze z rodziny gdzie wszyscy poza mną są lekarzami i wiem jak ciężko pracują, starają się. Moja mama już jest emerytką niby a dalej pracuje w szpitalu i kilku przychodniach i zawsze bardzo się przejmuje pacvjentami, nigdy nie rzuca diagnozami od tak. Zawsze powtarzała to mojej siostrze że trzeba zawsze wszystko sprawdzić i tak dalej. Moją mame pacjenci uwielbiają, nie wyobrażają sobie że ma przestać pracować... i przeraża mnie że jest tyle konowałów którzy kompletnie mają gdzieś psychike pacjenta....
Kava lubi tę wiadomość
-
Inso-ho ho ho, to faktycznie poważne decyzje:D
A my dzisiaj z mężem urywamy się wcześniej z pracy i jedziemy na narty , Olka śpi u dziadków także wreszcie czas tylko dla nas:D Piękna pogoda jest, więc aż mi sie buzia cieszy że jedziemy poszusowaćjustyna14, iNso87, kasiakasia11 lubią tę wiadomość
-
iNso87 wrote:Hej!
U nas wariacje na całego od rana,jakies spontany wyszly:p najpierw z trzecia ciaza. Miały być starania od sierpnia a będą od maja jakos. Umówiłam sie do innego gina,bliżej mnie,na nfz. 17.05 wizyta,no i wtedy juz będę w połowie cyklu bez tabsow akurat. Ginka prowadzi ciaze,bo odrazu przy rejestracji zaznaczylam o co mi chodzi. Ponoc bardzo mila i sympatyczna,tylko w ciąży na usg wysyła obok do gabinetu do innej lekarki ale juz to jakos przelkne. I tak planuje na te dwa ważne iść prywatnie. No i trzeba pilnować samemu badania,bo z tego co słyszałam to późno zleca albo zapomni.. Ale to tylko opinie. Lab na miejscu takze tez ok.
Drugi spontan to taki,ze z remontami/odswiezeniem pokoików nie czekamy do konca czerwca. Ja potem nie chce meblowac,malować jakbym na poczatku ciąży byla i chce to miec juz za sobą. Takze remont.. Za półtora tygodnia:p w piatek zaczynamy malować sypialnie dla dzieci,czekamy jak wyschnie i na jedna stronę ukladamy z Malzem biala cegle. Dzieci nocka u moich rodziców. Najlepsze to,ze w sobotę na 14 jedziemy na Urodziny do tej Malej na roczek... Sofe dla dziewczyn musze zamówić ale będzie cos kwiecien/maj dopiero..takze musimy cos kombinować. Oj w ogóle komedia pewnie będzie ha ha ha :d ale może jakos wytrwamy;)jak cudownie się to czyta
gratuluję odważnych i spontanicznych decyzji, oby wszystko ułożyło się po Waszej myśli
iNso87 lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
Cześć
Inso co za odważne decyzje
Ja się w tym cyklu zastanawiam czy się starać, bo znów grudniowe dziecko... No ale może grudniowe nam są pisane
Sabinaa kamień z serca. Ściskam mocno.
U nas zapisy do przedszkola od 19 marca a 13-14 marca są dni otwarte. Mam nadzieję, że Lena nie pobije rówieśników
My wczoraj mieliśmy przygodę.
Jadąc na zakupy do sąsiedniego miasta wyskoczyła nam sarna i przebiegła tuż przed maską.. Nie zdarzylismy odetchnąć z ulgą kiedy to druga wbiegła się prosto w samochód od strony kierowcy. Całe szczęście nic nam się stało. Lena nawet sie nie obudziła, bo akurat zasnęła w drodze. Niestety samochód pooobijany. Mąż mówił, że sarna się tak odbiła, że poleciała w powietrze. Straszna przygoda..
-
Mase lekarzy jest do bani, to fakt, ale spotkalam tez juz kilku lekarzy naprawde cudownych. Ja juz nie ufam lekarzom, bo bardzo powazany lekarz- ordynator ginekologi powiedzial, ze jestem w ciazy pozamacicznej, swieta wielkanocne przeplakane a moja ciaza pozamaciczna ma juz ponad 2 lata. A po drugie moj maz mial juz udar mozgu, a za kilka dni stwardnienie rozsiane, ktore potem okazalo sie powiklaniami pogrypowymi. Co nie zmienia faktu, ze troche sie martwie co bedzie z ta moja tarczyca i gdzies z tylu glowy ciagle mysle jak to zrobic jak jednak bede musiala odstawic Kubusia...
-
Mojej koleżance sarna wskoczyła do samochodu przez przednią szybę. Szyba rozbita, pełno szkieł na twarzy, sarna złamana na pół, pełno krwi i wnętrzności na nich. To dopiero przeżycie.
Inso już dawno miałam napisać. Ty to cierpliwa jestes z sikaniem i kupą Leny.
Sabina super, że inny lekarz nie taki wariat.
My po chorobach wróciliśmy do życia. Znowu ciągle jeździmy na jakieś zajęcia z dziećmi. Teraz doszedł nam angielski dla małej.
Ja też planuję zrobić dzieciakom pokój, ale nie wiem kiedy, bo oni za często sie budzą i wygodnie mi jak śpimy w jednym. Każdy ma swoje łóżko. Ja jak jest potrzeba to kursuje od jednego do drugiego do trzeciego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 22:47
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Inso kobitko skad Ty bierzesz tyle energii? Ciagle cos robisz, cos planujesz,zazdroszcze
I mysle, ze maz juz Ci raczej nie odpusci tego Marcelka
Animka, ale Ci fajnie...
Aneczka dzieci grudniowe przeciez sa takie faaaajne, jedyne w swoim rodzajuChyba kazda pora roku na rodzenie ma swoje plusy i minusy. Kubus lipcowy i co prawda od razu moglam go wziac na spacer, ale takie malenstwo i tak ciagle spi. Jak zrobil sie bardziej kontaktowy, no to zima juz i siedzenie w domu. W grudniu z noworodkiem nie wyjdziesz, ale za to na wiosne z takim paro miesiecznym fajnie wyjsc.
Dziewczyny Wy tez tak wyczekujecie wiosny jak zbawienia? Ja juz marze, zebym moglam wyjsc z moimi szogunami. Tak daja popalic caly dzien w domu, ze mam dosc. Poza tym nie wiem co odwalilo Zuzce. Ma alergie na Kubusia, nie chce nawet bawic sie w tym samym pokoju co on. On zaplacze, a ona wisk od razu glosniej jak on.
Dzis mowie do niej "Zuzka" a ona do mnie "nie Zuzka, tylko Zuzia"Do meza mowie "stary" a ona "nie stary, tylko tatus"
-
kasiakasia11 wrote:Mojej koleżance sarna wskoczyła do samochodu przez przednią szybę. Szyba rozbita, pełno szkieł na twarzy, sarna złamana na pół, pełno krwi i wnętrzności na nich. To dopiero przeżycie.
Inso już dawno miałam napisać. Ty to cierpliwa jestes z sikaniem i kupą Leny.
Sabina super, że inny lekarz nie taki wariat.
My po chorobach wróciliśmy do życia. Znowu ciągle jeździmy na jakieś zajęcia z dziećmi. Teraz doszedł nam angielski dla małej.
Ja też planuję zrobić dzieciakom pokój, ale nie wiem kiedy, bo oni za często sie budzą i wygodnie mi jak śpimy w jednym. Każdy ma swoje łóżko. Ja jak jest potrzeba to kursuje od jednego do drugiego do trzeciego.
Co do sikania, to polecam pare dni sie pomeczyc i dziecko zakuma o co biega. Mi juz rece opadaly a sukces mamy 100 procentowy. Na noc zakladam jeszcze pampka, ale rzadko kiedy w niego nasika. Rano wstaje i prosto na kibelek goni. Jeszcze ze smoczkiem musze porzadek zrobic.
Rozpisalam sie dzis strasznie
-
Tak.. mówię, do męża, że mieliśmy szczęście w nieszczęściu. Ułamki sekund i mogłobyc o wiele gorzej. A Sarna wylądowała w rowie martwa. Ale trauma jest.. strach jeździć autem
Co do starań to podchodzimy do nich troszkę na luzie. Tzn. nie przytulamy się z obowiązku, bo ovulka. Poprostu korzystamy z przyjemności a jak się uda to byłoby Super. Choć ja i tak co miesiąc liczę na brak @
Jej..Sabinaa ale trafiliście na lekarzy..
W sumie z Leny alergia też przeszłam różne diagnozy wypowiedziane w ciemno. Gdybym zaufała pierwszemu lekarzowi to Lena do dziś by brała długą listę leków...eh
U nas Lena zaczyna w końcu coraz więcej powtarzać. Mam nadzieję, że w końcu rozwiązuje jej się język
I też czekam na wiosnę jak na zbawienie. Mam dość domu i tego ubierania Leny..
-
Aneczka, Leon jeszcze nie dawno spał z nami w sypialni w łóżeczku. W środki nocy budził się żeby go zabrać fo nas do łóżka
Miesiąc temu przenieślišmy go do jego pokoju do normalnego łóżka i to był strzał w dziesiątkę.
Po 4 nocach zaczął przesypiać całe nocki.
Smoka zabrałam 3 tyg wcześniej. Myslałam ze bedzie tragicznie ale dało się przeżyć.
Gdybym wiedziała ze taki bedzie efekt to bym się dawno za to zabrała