Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Inso ja przy drugiej ciazy tez zupelnie bez emocji podeszlam i udalo sie bardzo szybciutko. Z Zuzia to za to bylo kupe nerwow, stresu, placzu i testow z jedna kreska. Skoro tak bez emocji podchodzisz, to typuje ze i u Ciebie szybko sie uda. Stres jednak swoje robi.
Zuzce wyszly w koncu piatki. Troche sie uspokoila i apetyt wrocil. Chyba nadrabia ten czas co nie jadla, bo wcina czasem wiecej jak ja. Poza tym zaskakuje mnie cidziennie swoim slownictwem. Idzie z nia pogadac jak ze starsza osoba. Przedstawia sie z imienia i nazwiska. Z reguly "Jestem Panna Zuzanna B..." a nazwisko mamy dluuuugie. Wchodzi do sklepu i "Dziendobly, lody i lizaki sa?". Sasiadka sie jej dzis pyta gdzie Kubus a ona "Kubus jest w domu, choly jest, boli go buzia i jezyczek. U pana doktola wczoraj byl". Musimy uwazac co przy niej mowimy, bo wszystko wygada.
Kubcio ma goraczke taka max 38,5. 3 razy dziennie dostaje ibum, bo dr kazala czy bedzie goraczka czy nie, bo lagodzi bol i przeciwzapalny jest. Myslicie, ze moge go wziac chwilke na spacer?
-
Sabina trzymajcie się. Oby szybko przyszła poprawa.
Moja też super gada. A pamięta rzeczy z dawna i o nich mówi. A jakie historie opowiada. Sama wymyśla i opowiada.sabinaaa lubi tę wiadomość
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Na szczescie jest juz lepiej. Tak jak pisalas, po 4 dniach jest juz widoczna poprawa. Jeszcze poplakuje, kiepsko z jedzeniem, ale juz mysle, ze najgorsze za nami. Chyba najgorsza choroba z jaka mialam doczynienia z dziecmi do tej pory. Mi puchna dziasla. Tak jakbym rope miala na dziaslach. Boli jak diabli, ale modle sie, zeby Zuza sie nie zarazila.
-
Heja
My wczoraj byliśmy na chrzcie chrzestnych męża. Szymek przed kościołem już był zmęczony i był tak niedobry-krzyczal, wierzgał, płakał, uderzył Pawełka (swojego rówieśnika) masakra. Potem zesikalem mi się w kościele pod ławkę. Poszłam do samochodu go przebrać i wyjęłam koc, poduszkę ale nie chciał spać. Usnął mi na rękach na ławce w parku. Potem go położyłam na tylne siedzenie i spal. W restauracji zjadł rosołek i mu się poprawiło. Ale jest ostatnio niedobry, bije, krzyczy, parska, gada 'w wymyślonym jezyku'. Strasznie. Nie wiem jak z nim wytrzymam sama w domu bo on się w ogóle nie słucha.
Potem w domu wstawiliśmy mu nowe łóżko do pokoju i spal całą noc. Przyszedł wyspany do nas o 5.45 ale przytulił się i usnął jeszcze i spal do 6.30.
Ja odebrałam wyniki rano. Wszystko super. TSH niemal idealne 1.46. jedynie mam nabłonki i erytrocyty 1-3 w polu widzenia i bakterie. Muszę poprosić gina żeby zobaczył moja nerkę prawa bo w ciąży z Szymkiem miałam zastój i potem niby zeszło ale potem tego nie kontrolowalam. Co polecacie na układ moczowy. Jakiś sok z zurawiny z apteki?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2018, 08:54
-
Kasia wyciagaj spodenki z szafy
Moja Zuzia juz gania w spodenkach, a Kubcia jeszcze nie mam odwagi az tak porozbierac. Koszulka i cienkie spodnie z reguly. Ja sie porozbieralam i przerazona oponka baaa opona na brzuchu przebralam w mniej skromne ciuchy...
-
Letnie ciuchy wyciagniete. Tylko tego dnia nic nie zapowiadało, że aż taki skwar będzie. Kremów z filtrem nie wzięłam, nie było odrobiny cienia. Koszmar.
Moja niby grzeczna, a jednak jak się tak zastanowić to jest bardzo uparta i muszę się nieźle nagimnastykować żeby ją do czegoś przekonać.
Noc fatalna. Budzili się jak szaleni.
Ja teraz w Gminie czekam na babeczkę bo chcę papiery o dowody dla dzieci złożyć.
Moj maly pieknie siafa i raczkuje, teraz zaczyna stawać na nogi. No i idą mu dwa pierwsze zęby.
Ja chcę trzecie dziecko, mąż mówi kategoryczne nie. Zobaczymy jak będzie. Ewentualne starania koło lutego zobaczymy.
Ale chaotycznie napisałam. Wiem, że i tak ogarniecie.natalka0887 lubi tę wiadomość
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
natalka Pola tez raczej się nie słucha jak jej coś karze albo jak krzycze czy w nerwowych sytuacjach generalnie ma nas w nosie. Działa mówie o naszych emocjach tzn coś zrobi mi, Olkowi czy w ogóle, to mówimy, że nam przykro, że boli, że płąkać nam się chce i takie wyrazeanie emocji na nią działa. Zaczyna współczuć i sama rozumie, że kogoś krzywdzi. Bo mówienie, nie rób tego nie bij - to nie działa, Ale myśle,że to też taki wiek, że minie.
My dziś, a właściwie ja podjęłam decyzę, drastyczną - zabieram smoczka i koniec. nie ma na dzien, nie ma na noc, nie ma na drzemke,nie ma wcale. Módlcie się za mnie.7w3d 💔 -
Koło 8.30 jej zabrałam, powiedziałam, że zabieram i już nie dostanie. Płakała, śpiewałam, tuliła, zaraz fajna bajka w tv była i zapomniała. Do tej pory się ładnie bawi i nie wspomina o smoczku. Staram się ją angażować w porządki w domu, żeby miała zajęcie, ale zaraz pora drzemki i już się zastanawiam, jak to będzie. Pewnie ciężko na początku....
Inso zrobiłam karkówę -mniamiNso87 lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
Justyna ja się będę modlić. zabrałam smoczka leonowi 4 miesiące temu.
Boże jak ja się tego bałam. odkladalan i odkladałam Ale wiedziałam że muszę to zrobić przed porodem bo jak się mały urodzi to już chyba nigdy się smoka nie pozbędziemy.
kilka dni przed powiedziałam że z kontaktu wyszła myszka i chciała zabrać smoczka Ale jej nie pozwoliłam. leon chodził do kontaktu i robił jeszcze "nu nu ".
I tak mu mówiłam przez kilka dni. w końcu pewnego dnia jak wrócił że żłobka to powiedziałam że myszka zabrała smoczka i nie oddała.pierwszej nocy płakał 15 min przy zasypianiu. marudził i płakał przez tydzień. później tylko czasami wspominał że myszka zabrała smoczek.
powodzenia. to trzeba przetrwać Ale w końcu będzie dobrze -
justyna14 wrote:natalka Pola tez raczej się nie słucha jak jej coś karze albo jak krzycze czy w nerwowych sytuacjach generalnie ma nas w nosie. Działa mówie o naszych emocjach tzn coś zrobi mi, Olkowi czy w ogóle, to mówimy, że nam przykro, że boli, że płąkać nam się chce i takie wyrazeanie emocji na nią działa. Zaczyna współczuć i sama rozumie, że kogoś krzywdzi. Bo mówienie, nie rób tego nie bij - to nie działa, Ale myśle,że to też taki wiek, że minie.
My dziś, a właściwie ja podjęłam decyzę, drastyczną - zabieram smoczka i koniec. nie ma na dzien, nie ma na noc, nie ma na drzemke,nie ma wcale. Módlcie się za mnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2018, 12:57
-
ja wczoraj z Mężem rozmawiałam o trzecim dziecku i chcielibyśmy pod koniec roku zacząć starania...
na czwarte raczej nie ma szans, że go namówięjustyna14, iNso87, sabinaaa lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
espoir wrote:ja wczoraj z Mężem rozmawiałam o trzecim dziecku i chcielibyśmy pod koniec roku zacząć starania...
na czwarte raczej nie ma szans, że go namówięjustyna14 lubi tę wiadomość