Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
No to pospamowalam
A jak staraczki? Inso jak tam tempka dziś? Ola ja testy robiłam ok 14-16 jak byłam w domu albo zaraz po powrocie z pracy i robiłam jeden dziennie. Ale u mnie te testy to średnio jakoś wychodziły, ja bardziej zaczęłam się przyglądać swojemu organizmowi a że od zawsze czułam kiedy mam owulke więc było mi łatwiej.
7w3d 💔 -
U mnie tempka jakas spokojna w tym cyklu w II fazie. Obstawiam jutro spadek jednodniowy? Oby;) Tak mysle,ze jutro na proga sie wybiorę z rana jak bede miała swoje auto. Malza na warsztacie stoi od paru dni to zabrał moje do pracy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2018, 08:08
-
Ah no i u nas kupa wczoraj Leny normalna.. Takze taki jeden dzień miała lipny. Czasem sie zastanawiam czy ten rotarix jednak nie pomógł. Bo jak się zdazy cos takiego to max do 2 dni i tyle.
U mnie dzis w nocy cham pekl i sie wycisnal na szczęście...myslalam,ze bede sie bujać z tym ze 2 miechy jak za pierwszym razem:/ wstalam przy mierzeniu o 3 w nocy i poczułam,ze jakos nie boli. Poszłam do łazienki,umylam sie,wydusilam bardziej dziada i przylozylam jeszcze maścią czarna. Rano znowu wydusilam,umylam i teraz przylozylam liściem aloesu. Mam nadzieje,ze do wieczora uporam sie juz z tym ufffWiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2018, 08:14
-
U nas synek byl bezsmoczkowy A jak się mala urodziła to się zaczal o smoczek upominać i do teraz czasem jej podkrada, ale on nie umie ssac i tylko to gryzie. Mowi: jestem smutny i muszę używać smoczka zeby przestać płakać
w ogóle kilka tygodni temu zaczal sie zachowywać jak niemowlak, gaworzy jak mala, turla sie z nią, rusza rękami i nogami tak jak ona, to papugowanie mnie czasem az denerwuje, ale czytałam o tym, ze to się czesto zdarza i powinno minąć. Jak tylko widzi, ze bardziej rozczulamy sie nad mala to jemu się włącza bobas. Staram się wyrównać uwagę, ale czasem trudno.
-
My jesteśmy po wizycie u lekarza.
Lena rano się obudziła z płaczem, że ja boli buzia i miała 38 stopni.
Dopadło ja wirusowe zapalenie gardła. Musiała to przynieść z placu zabaw, bo ostatnio jej koleżankę bolało na placu gardło. Podobno dziś była 5 osoba z tą chorobą.
Dostaliśmy hascovir i coś do psiksnia gardła. No i priobiotyk.
-
Po rozmowie z mężem postanowiliśmy iść na tą wcześniejszą wizytę do lekarza. Chcemy się już upewnić, że wszystko ok. Liczę, że może uda się zobaczyć serduszko, bo cykle miałam 26 dniowe A ovu miałam wcześniej. Mam nadzieję, że fasolka zrobi nam piękny prezent na rocznicę
-
Aneczka o masz:/ to szybkiego powrotu do zdrowia zycze!
To dawaj znac koniecznie jak tam po wizycie
Ja to dalej mam ta swiadomosc,ze jak zajde w ciaze to juz sama nie wiem gdzie tu do gina sunac..czy ta u ktorej bylam i mam wizyte na 19.09 wogole wczesniej by mnie wziela?? masakra no..mam nadzieje,ze jak sie dowiem o ciazy to z ulicy jakis sie odrazu trafi w miare ok. -
Aneczka, zycze udanej wizyty. U mnie w drugiej ciazy serduszko bylo widac 6tyg+2
-
Ja w tej ciąży zmieniłam lekarza, jeszcze u niego nie byłam Ale mam nadzieję, że będę zadowolona. Poprzedni lekarz ma również dobre opinie, najlepszy sprzęt Ale charakter straszny.
Ten do którego idę przyjmuje również na NFZ, więc w sprawie badań będę chodzić do niego państwowo.
Wizyta w piątek:)
Poszłam z Lena na huśtawki, bo chciała i zaraz wróciliśmy, bo maruda i zasnęła. Niech się wyspi biedna moja.
Julia to nadzieją jest
-
To nadal jest negatywny? Kolejny dzień dwie tylko jedna jasniejsza. Jest niewielka roznica z poprzednimi dniami, ta druga robi sie powoli ciemniejsza ale chyba jeszcze niewystarcajaco ciemnq zeby uznac to za pozytyny owulak?03.2014 r Aniołek
Syn 2015 ♡
Ponad 2 lata starań -
Ola_445 wrote:
To nadal jest negatywny? Kolejny dzień dwie tylko jedna jasniejsza. Jest niewielka roznica z poprzednimi dniami, ta druga robi sie powoli ciemniejsza ale chyba jeszcze niewystarcajaco ciemnq zeby uznac to za pozytyny owulak?7w3d 💔 -
Ola_445 wrote:
To nadal jest negatywny? Kolejny dzień dwie tylko jedna jasniejsza. Jest niewielka roznica z poprzednimi dniami, ta druga robi sie powoli ciemniejsza ale chyba jeszcze niewystarcajaco ciemnq zeby uznac to za pozytyny owulak?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2018, 11:04
-
A tak wogole to witam dzis w dalej upalnej aurze. Wczoraj zbieralo sie u nas wieczorem na deszcz i..tak do rana i teraz juz slonce i duszno hehehe
Ja dzis badałam proga 21,54ng/ml bardzo ladny wyniczek ale nie nastawiam sie,bo w poprzednim cyklu mialam 20,78ng/ml takze ten...Temperaturka od paru dni na tym samym poziomie,az dziwne,ze nie skacze i nie ma wzgorkow,pagorkow:P Myslalam,ze dzis uswiadcze spadku jednodniowego ale nie dzis jednak.
Co u Was Dziewczyny>>?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2018, 11:57
-
Ola_445 wrote:Mhm, czyli zmarnowalam test vo chcialam zrobic rano i po 21 bo wczesniej w pracy jestem..
Justyna ma racje, tego nie zaprzeczam,bo jest napisane tez wlasnie na ulotkach,ze nie robi sie rano z porannego moczu ale ja robiłam powiedzmy,rano z drugiego moczu i trzecigo sobie i u mnie bylo ok. Pokazywalo to co trzeba,ze tak to ujme ;P
-
Inso dobrze pamietalas, Zuzia do przedszkola jeszcze nie idzie.
A u nas katar zaatakowal dzieci. Najpierw Zuzie, ale ona uwielbia sie inhalowac. Sama dopomina sie o "dymek", co chwile by chciala witaminke i sama odciaga gile katarkiem. Dzis kubus wstal z katarem. I tu juz problem, bo jak uslyszy inhalator to wpada w panike, boi sie strasznie. Nawet nos wytrzec chusteczka to problem. Mam nadzieje, ze na katarach sie skonczy.
U nas tez taka duchota, ze nie ma czym oddychac. Ostatnio mamy codziennie burze, to pewnie i dzis sie zbierze.
Aneczka, jak tam Lenka?
-
U nas sie wlasnie zachmurzyło i ciekawe czy będzie padać, wolalabym nie bo dzis sama z dziećmi jestem i muszę pieszo isc po synka do zlobka, dzisiaj rano juz mielismy wyprawe- córka w nosidle, młody we wozku i naprzód. Do nas wlasnie przyszło pisemko z przedszkola o dniach adaptacyjnych ale to dopiero pod koniec września. Ciekawe jak maly zniesie zmiane otoczenia, dziś rano wolal ze bardzo kocha swoje przedszkole i dzieci i panią i zabawki i szatnie
-
Współczuję przeziebien, my chwilowo jestesmy czyści, ale łatwo nie było. Mam nadzieje, ze będzie trochę spokoju. Cale zło siedzi w nosie, więc trzeba troche powalczyć i nie dopuścić do rozsiania infekcji.