Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Fajnee
Ja tez musze wypić kawę bo jakas taka dziwna dzisiaj jestem z rana, nie mam sily w ogole. Ale wczoraj mi maz tak podniosl cisnienie ze jeeeeej.
Mimo braku sił wstawione pranie, wyprane gacie od garnituru meża bo przeciez czyms ubrudził na weselu, a raczej juz nad ranem tak obstawiam bo po % to wiadomo ze roznie bywa. A mialam mu takie zostawic, niech sie pozniej sam martwi. No ale pozniej to ja bym miala zaś problem.
03.2014 r Aniołek
Syn 2015 ♡
Ponad 2 lata starań -
W ogole to ten cykl jest jakis dziwny, mozliwe ze w ogole tej owulacji nie było. Wlasciwie dla mnie juz jest stracony.
Kolejny nie wiem czy w ogole wykorzystamy. Ostatnio przez drobne i glupie nieporozumienia coraz bardziej sie od siebie oddalamy. Wiec nie wiem jak to wszystko sie skonczy.
03.2014 r Aniołek
Syn 2015 ♡
Ponad 2 lata starań -
Moje teraz sa wszystkie kolory hehe. Ale do pracy bym takich nie zrobila. Nawet przekonalam sie do niebieskich. Zielonych tylko nie lubie.justyna14 wrote:Ładne pazurki ale nie moje kolory. Szalona kobieto! U mnie teraz kruciaki
Ja na wesele robie jeszcze dlugie, potem obcinam sciagam zel i zostawie sama hybryde zeby troche odzyly zeby do porodu zdjac juz calkiem. Ponoc hybrydy nie mozna miec tez w szpitalu. Ja mam dlugie dopiero od roku, wczesniej tylko krotkie odkad szymek sie urodzil.
-
U mnie rozlewanie, rozsypywanie brudzenie scian jest na porzadku dziennym.
Mam w domu małeg9 syfiarza -.-
Justyna - tylko widzisz, mijanie sie, r9znice w zdaniach to jedno, a sklucone rodziny (moi rodzice i tescie) to drugie. No i oczywoscie kogo wina? Moja. Bo kogo by innego. Nie bede sie juz nawet rozpisywac bo szkoda kciuków na to :x03.2014 r Aniołek
Syn 2015 ♡
Ponad 2 lata starań -
ale mieszkacie z którymiś (rodzice / teście)? ja swoich teściów nieznosze, szczerze, a zwłaszcza teściowej, dziś 26.07 ona jest nauczycielką i ma wakacje. ile razy nas odwiedziła pomogła przy dzieciach mi, lub zabrała je choć na lody? 0Ola_445 wrote:U mnie rozlewanie, rozsypywanie brudzenie scian jest na porzadku dziennym.
Mam w domu małeg9 syfiarza -.-
Justyna - tylko widzisz, mijanie sie, r9znice w zdaniach to jedno, a sklucone rodziny (moi rodzice i tescie) to drugie. No i oczywoscie kogo wina? Moja. Bo kogo by innego. Nie bede sie juz nawet rozpisywac bo szkoda kciuków na to :x
nawet nie dzwoni, czy nie potrzebuje pomocy. i mam jej to za złe, ale myśle sobie, że ja sobie rade daje a kiedyś sytuacja się odwróci i odpłace jej za to wszystko. Ostatnio teśc się upił i była afera to od razu do meza dzwoniła. Olał. Tez ma żal i się miedzy nich nie miesza. niech sobie radzi jak sobie naważyła. zajmuje się tylko dziecmi córki która znimi mieszka więc niech tam pomocy szuka. my się odcinamy. ale z mężemy trzymamy wspólny front : my i nasze dzieci to nasza rodzina a reszta to reszta.
7w3d 💔 -
Oj tak, drzemka to pierwsza rzecz ktorej wyczekuję od rana A pozniej wieczora zeby ten diabełek poszedl spac
O tyle dobrze mam ze jak wracam z pracy to Filip juz spi albo czeka na mnie i musze sie z nim polozyc i usypia
Dostalam plamienia, tylko nie jest widoczne na wkladce, tylko podczas badania szyjki zauwazylam. Fakt ze bolal mnie dzisiaj lekko brzuch, cmilo jakby ma okres z delikatnym klucoem ale kurde! Dopiero 20dc!
Na pewno nie jest to podraznienie podczas badania bo nigdy sobie nic nie zrobilam, to samo tyczy sie przytulania, nie jest to podraznienie bo ostatnie ♡ bylo w sobote, teraz tylko kłotnie i "pioruny w oczach"
Moze jakis spadek hormonu, albo...?
03.2014 r Aniołek
Syn 2015 ♡
Ponad 2 lata starań -
Dokladnie to 7 dni, jeszcze sporo czasu. A ja sie czuje jakbym juz dzisiaj najpozniej jutro miala dostac okres. A zaraz do pracy :<
Moze to przez stres po prostu. Rozne rzeczy sie zdarzają. Czasem okres sie opoznia a moze tez przyjsc wczesniej przez stres03.2014 r Aniołek
Syn 2015 ♡
Ponad 2 lata starań -
Ja jestem od krok od zabicia swojego dziecka, albo wlania mu w dupe tak ze przez tydzien nie usiadzie.
Nic dzis nie zdrobil od razu, wszystko sto razy powtorzylam, nadarlam sie az mnie gardlo boli. Od powrotu z placu zabaw jest jeszcze gorzej. Rozlany sok na podloge w kilku miejscach, spac nie poszedl, ja do niego mowie, krzycze a on ciagle swoje. Mowie nie ruszaj drzwi od smietnika bo albo sie skaleczysz o rog albo je urwiesz. Raz, drugi, trzecim, za ktoryms zlapalam mocno za reke i mowie jeszcze raz. Poplakal chwile bo zabolalo i zaraz znowu do tej szafki.
Teraz wlasnie chodzi bo swiezo umytej podlodze....
Jak maz wroci niech go zabierze ode mnie bo zwariuje. Chociaz maz tez od poniedzialku ma muchy w nosie i jak on wraca z pracy to Szymek jest okropny. Chyba pojade na dzialke zeby sie wybiegal to moze padnie wieczorem.
Wczoraj tak wymyslal przed spaniem co chwila cos, a to pic, to siku, za chwile znpwu siku. Ze w koncu wyszlam z pokoju, maz go jakos polozyl i usnal sam w pokoju. Ja trace co najmniej 2 godziny dziennie zeby go uspic na drzemke a potem na noc. Bym go nie kladla ale potrzebuje ciszy w cien i sama czesto drzemie z nim. Wtedy moge polozyc sie i odpoczac bo czasem od rana nie mam czasu.
Niech juz idzie do przedszkola moze bedzie lepiej...
justyna14 lubi tę wiadomość
będe płakac, już wymopowane.
