Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Kava tak, jeszcze niedawno nie wiedzialam czy chce 3 dziecko a tu jeszcze trochę i półmetek.
) Już myślę o połówkowych. Chcę zapisać się koło 20.10. Myślę o Mlodzianowskiej-Koesel.
Kasia, z jednej strony, może Mala jakoś teraz by to zniosła, skoro tak szybko poszło z adaptacja, to i może gdzie indziej nie byłoby problemu? Sama nie wiem. Narazie mam czas do marca(do rekrutacji, jeśli będzie znowu w marcu, bo chyba w ten sposób też się przenosi. Musze dopytać Dyrektorke.) albo wcześniej moze zadzwonia sami z przedszkola. Pożyjemy, zobaczymy. Ale napewno nie będzie to łatwa decyzja dla mnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2018, 06:56
-
Budzę ją.
Ona pyta: Idę dziś do przedszkola?
Ja z entuzjazmem: tak.
Ona z miną placzacą: nie idę, mówiłam, że nie idę.
Nie jest mi lekko. Jak już jest w przedszkolu to dobrze się baei2. Natomiast zaprowadzanie jej to ogromny stres i dla mnie i dla niej.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Jest tu ktoś kto zaprowadza dziecko pieszo? My mamy blisko, 450 metrów i mąz zawozi małego w drodze do pracy, a do grudnia ja będę go odbierać z małą - mam nadzieję, że pogoda będzie nam sprzyjać. nie mamy drugiego auta.
ja tez sie zastanawiam czy nie przeniesć małego, ale pewnie jak już to od nowego roku. teraz widziałam, że on wcale nie zauważył, że żłobek zmienił się w inne przedszkole. czasem mowi: moje nowe piękne przedszkole, ale raczej traktuje to jak kontynuację. A adaptacja pewnie i za rok przebiegnie podobnie, troche dała mi do zrozumienia reakcja Justyna Olka, że popłakuje, a przecież już drugi rok chodzi - wcześniej myślałam, że dzieci się przyzwyczająją, a to przecież nadal maluszki, wakacje to dla nich wieczność i wszystko zaczynają od nowa.
chciałam go przenieść do przedszkola, które jest jeszcze bliżej, jakieś 150 m i nie trzeba absolutnie wychodzić nawet na zadną ulicę, wystarczy obejść nasz blok. Kiedy wybieraliśmy przedszkole, byliśmy w takim momencie życia, ze ustaliliśmy,że to mąż wybierze przeszkole pierwszego wyboru,no i wybrał tamto. Jest fajne,na razie mi się podoba, wczoraj byłam na zebraniu już, ale myśle, że zaprowadzanie dwójki tak blisko będzie bardziej komfortowe w przyszłości.
-
Inso gratulacje 15 tyg! czas to leci jak szalony!
Aneczka to zaraz będzie się do porodu szykowac.
U nas dziś Tata zawiózł dzieci do przedszola. Juz w domu miały łzy w oczach jak się ze mną zegnały. Pola chciała iść , Olek powiedział wprost, że nie chce iść. Tłumacyłam mu że to jego obowiązek, że tam nie tylko jest zabawa koledzy ale i nauka i musi chodzic. Czekam na relacje męża
Ja Poli w ubiegłym roku własnie zimową kurtkę w Lidlu kupiłam i była super. Oluś miał parke z hm i była spora więc liczę, że na początek zimy będzie jeszcze dobra bo jakoś strasznie dużo nie urósł. Poli na pewno będzie za mała. Buty zimowe i śniegowce też lidlaki i były super. Także pewnie i w tym roku się skusimy
Dla Antosia mam kilka zimowych kombinezownów po Olku więc nie ma problemuŚmieje się teraz, że opłąca się Olkowi coś konkretniejszego kupić bo Antoś odziedziczy
iNso87 lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
sabinaaa wrote:Hmmmm, czyli jak mam 30 lat, tzn jestem madrzejsza od tych mlodszych, ale glupsza od tych starszych mam? Chyba nie wiek jest wyznacznikiem madrosci czy inteligencji....
Przeczytaj, proszę jeszcze raz mój wpis o wieku. Mam nadzieję, że zauważysz wtedy, że ja nic nie pisałam o korelacji wieku i mądrości.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2018, 08:37
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Aż dziś z ciekawości spojrzałam na termometr w samochodzie. 14-14,5. Nawet do glowy mi nie przysxlo o czapkach, apaszkach, kurtkach.
Getry 3/4, bluzka z krótkim rekawem, na to bluza. Do wcziraj skarpety i sandałki, od dziś skarpety i pełne buty. Przepaduje wiec może być mokra trawa jak wychodzą. Bluzę zdejmujemy w szatni, wiec w przedszkolu ma bluzkę z krótkim rekawem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2018, 08:36
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
u nas w przedszkolu jest tak gorąco, że dzieci chodzą w krótkich spodenkach i koszulkach. my rozbieramy bluze w szatni, którą ma na drogę. podobno cały rok jest tam tak gorąco. szczerze mówiąc wolałabym zeby było chłodniej,bo dzieci i tak zgrzane. nie wiem od czego to zależy.
-
Ja dzis rano ubrałam Lene tak jak wczoraj do przedszkola. Z tym,ze poprostu przypomnialam sobie o kamizelce ocieplanej,to poprostu na plecy Jej zarzuciłam. Bedzie wracala pewnie juz w krotkim rękawku,bo znowu sie rozpogadza. No i dzis rano o jakies pare stopni bylo cieplej niz wczoraj albo mi sie tylko tak wydawalo.
Jesli chodzi o temperaturę w przedszkolu to jest w sali normalnie. Nie jest duszno. Nawet jak przychodzę potem popoludniu.Wiekszosc dzieci ubrana w sali tak jak Lenka bluzka kr rekaw i dlugie geterki/spodnie,skarpetki i kapcie/tenisówki. -
kasiakasia11 wrote:450m 150m to dla mnie jakaś abstrakcja. Ja teraz wożę 8km, a to bliżej mam 2km i to będzie luksus od przyszłego roku.
150m.. marzenie hahaa:D
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2018, 10:02
-
Kasia doskonale Cię rozumiem z tym stresem. Ja przez to przedszkole to przestałam sypiac
Dziś Lena w domu. Rano wstała z gorączką 39, więc pojechaliśmy do lekarza. Osluchowo ok, tylko gardło lekko czerwone. Mam ja zostawić w domu do końca tyg. Gdyby się coś pogorszyła to mamy receptę na antybiotyk, bo zaraz weekend A doktorka będzie na wyjeździe. Może być to z nerwów bądź jakiś wirus.
-
Jeśli chodzi o ubrania jesienne i zimowe..
Botki mamy z wiosny, myślę, że będą dobre. Kurtkę jesienną kupiłam teraz przed wyjazdem nad morze na wyprzedażach. Mamy też plaszczyki z wiosny, które były praktycznie niuzyte. Na zimę kupimy buty mrugaly tak jak Sabina..byłam z nich mega zadowolona. Kurtki czekają od zeszłej zimy, bo kupione na wyprzedażach w lutym. Dokupimy jedynie jakaś czapkę. Na jesień mamy czapkę z wiosny.
Gorzej że mną.. jak się zrobi chłodniej to nie mam żadnej kurtki
-
kasiakasia11 wrote:450m 150m to dla mnie jakaś abstrakcja. Ja teraz wożę 8km, a to bliżej mam 2km i to będzie luksus od przyszłego roku.
To jest właśnie plus mieszkania w dużym mieście. mam jeszcze trzecie przedszkole, 500 m, sprawdziłam własnie, wiec odległosci raczej podobne,ale coś mi się w nim nie spodobało. MINUS taki, że praca na drugim końcu miasta i dziecko siedzi w przedszkolu 7-17. Właśnie wypełniam ostateczne deklaracje i serce mi pęka. pewnie bedzie w realu 7.30-16.30, ale trzeba zadeklarować pełne godziny. -
Aneczka, Inso- ja w ciązy w zimie i na jesień miałam taką kurtke na guziki i po prostu coraz mniej guzików zapinałam a pod spód wkładałam grubszy sweter żeby w brzuchol zimno nie było:P
Aneczka - od mojej siostry dziecko które chodzi do przedszkola też miało gorączke 39, wczoraj i siostra poszła do lekarza a ta jej mówi że to ze stresu że on nie chce do przedszkola chodzić.... masakra... -
Inso- a pytałaś o przeczucia, powiem Ci że jakoś nie mam czasu ostatnio mysleć o tym bo dzisiaj w nocy wyjeżdżamy do znajomych na weekend nad morze więc musze poogarniać troche rzeczy. Będzie co ma być. Mam nadzieję że w niedługim czasie się uda bo czekają mnie w pracy spore zmiany i nie chce ich doświadczyć na własnej skórze:p