Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Aneczka, współczuję gdy. Mnie męczył w caĺą ciążę z Adasiem. Chodziłam na rehabilitację bo inaczej bym nie mogła kroku nawet zrobić
Ale mamy temat zębów A ja właśnie wczoraj wyrywałam ósemkę. Jak się żagli to lecę do dentysty bo po tej ciaz y pewnie tak jak po Leonie jest tam co robic.
Inso w swoim żywiołem - remonty!
Już ciekawa jestem efektu
-
Justyna, a z kim zostawiasz Olka jak odwozisz sama Pole? Masz juz opiekunke czy meza?
-
Dziewczyny no co zrobic. Sama się zirytowalam. Nie kloce sie,bo tam zostawiam swoje dziecko i nie chce zeby jeszcze na mojej kłótni ucierpialo
nigdy nic nie wiadomo.. Mam nadzieje,ze jak Ja dzis odbiorę to będzie bez placzu.
Kava ja co chwile bym cos zmieniala. Gdybym mogla to od nowa salon z kuchnia bym zrobila i w zupełnie innych kolorach. Niestety co roku cos nowego,cos fajniejszego;p hehehe
Pytanie z innej beczki,kiedy zaczyna sie 5msc ciąży? Od zaczętego 18tygodnia czyli 17+0 czy od skończonego czyli 18+0 ?
-
Inso od skończonego 17.
Ja coś się kiepsko czuje, jakby brzuch mi twardniał. Od dziś nic nie robię trudno. A ja od rana ciągle coś jak nie pranie to zmywanie obiad itp. mieliśmy jechać na działkę ale nie bardzo się czuje wiec leżę. Mąż położył się śpi... Dobrze że Szymek poszedł się bawić do siebie
-
Julia2015 wrote:Justyna, a z kim zostawiasz Olka jak odwozisz sama Pole? Masz juz opiekunke czy meza?7w3d 💔
-
Od wczoraj nie poznaje mojego dziecka.. no takiego diabła ma w sobie. Nic nie słucha, zero. W dodatku wszystko chce mieć i to na już inaczej jest wrzask. I jeszcze jak się jej coś nie podoba to bije.
Zastanawiam się co się dzieje w tym przedszkolu..
-
Aneczka, nie chce Cie martwic, ale sporo dzici tak ma i ponoc jest to zupełnie nornalne i prawidlowe dla ich rozwoju. Ja mam tak samo. Maly w przedszkolu anioł, w domu plakac mi sie chce nad jego zachowaniem. Jak chodzi w kratke z okazji chorob to tak bylo, a jak mial takie okresy, ze chodzil 2-3 tygodnie to i w domu byl aniolem. Musza odreagować emocje w ten sposob i niestety ttzeba przetrwac.
-
Julia2015 wrote:Aneczka, nie chce Cie martwic, ale sporo dzici tak ma i ponoc jest to zupełnie nornalne i prawidlowe dla ich rozwoju. Ja mam tak samo. Maly w przedszkolu anioł, w domu plakac mi sie chce nad jego zachowaniem. Jak chodzi w kratke z okazji chorob to tak bylo, a jak mial takie okresy, ze chodzil 2-3 tygodnie to i w domu byl aniolem. Musza odreagować emocje w ten sposob i niestety ttzeba przetrwac.
-
Aneczka- Julia ma rację,dziecko tak odreagowuje stres związany z przedszkolem. Moja olcia też ma takie jazdy w domu czasem że mam ochotę ją wytargac za te jej słodkie loczki;) a opiekunka mówi że to taki aniołek grzeczny wszystko robi co sie poprosi;) ha ha ha
A byłam z nią dzisiaj na takich zajęciach muzyxznych i i jestem mega zadowolona. Świetnie się odnalazla,ladnie wykonywała polecenia także będziemy chodzić co tydzień. -
Dołączam się do waszej grupy. Szymon w przedszkolu grzeczny i się słucha. Tylko nie chce jeść. Dziś przyszłam to mieszał palcem w herbacie ale wzięłam ta chałkę i zjadł cały kawał na korytarzu. Potem w domu trochę obiady. A kiedyś taki żarłok był. W domu też słabiej idzie i muszę wymuszać jedzenie.
A zachowanie w domu tragiczne j doprowadza mnie do łez. Albo mam ochotę rozmazać go na ścianie... Milion razy trzeba powtórzyć, rozwala zabawki, bałagan robi w całym domu. Skacze po łóżku koło mnie i nie reaguje jak się mówi nie skacz
-
Jeju dziewczyny, jak dobrze, że nie jestem sama. Moja to nawet na placu zabaw rządzi A jak nie jest tak jak ona chce to krzyki i placz. Na hasło Lena ubieramy się, wychodzimy, jemy, myjemy... zawsze odpowiada nie. Czyli wszystko jest nie po jej myśli i krzyk. I dodatkowo jak coś chce to musi być tu i teraz. No normalnie mam ochotę czasami dac jej w tyłek. Brak mi cierpliwości. Tyle spokoju co jest w przedszkolu.. Dobrze, że chociaż idzie wcześnie spać. Dziś zasnęła o 19.30. Zobaczymy czy jutro znów będę budzić na siłę przed 8.
-
Szymek dziś się ładnie uszykował, ale siedział jeszcze chwilę ze mną i tak mu się na płacz zbierslo. Chciał żeby mama była w przedszkolu i upewniał się że przyjdę. Łzy w oczach miał ale się nie popłakał, wytarł i powiedział że jest duży. Mąż go zawiózł. Zobaczymy czy nie będzie płakał. Ale szkoda mi się go zrobiło.
-
Moja Lena dziś sama wstała o 7.30, więc wyszykowalam ja na spokojnie bez płaczu. Obejrzała bajkę i wyszlyśmy. Weszła do przedszkola, sama zmieniła buty i poszła do sali..bez płaczu
Ale jestem dumna
Ola454, natalka0887, Julia2015, iNso87 lubią tę wiadomość
-
A moje dziecko w przedszkolu ponoc złote dziecko, grzeczny, slucha soe, przytula do ulubionej pani, je śniadania, deudaniowe obiady, podwieczorki WSZYSTKO!
Jestem mega zdziwiona bo w domu jedyne co jadl na sniadanie to czasem jajecznice, platki z mlekiem lub upiera sie ze tylko kaszka manna. Ale tez nie zawsze jadl. Obiady to tylko kilka razy lyzka machnie, lub kilka gryzów z drugiego dania i nic. On potrafil prawie nie jesc caly dzień!
Ale co tu sie dziwic, zawsze zabawa wazniejsza. A teraz musi pokazac pani i dzieciom jak ladnie je, nie ma r9zpraszaczy bo schodza na stołówke i nie ma w zasiegu zabawek zadnych.
Ogolnie jestem bardzo zadowolona ze chodzi do przedszkola, wyszaleje sie i spokojniejszy w domu jest. Ja tez w koncu moge chodzic na pierwsze zmiany do pracy wiec popoludniu wszyscy razem w domu jestesmy
Wczoraj padł spać po 17. Nie mial zadnej drzemki, no i myslalam ze wstanie i bedzie buszowal do pozna. Spał do 6 rano!iNso87 lubi tę wiadomość
-
Natalka - Mój tez jest nieznosny, tez rozsypuje zabawki wszedzie. Zabawki nawet w lazience mamy, w kuchni obowiazkowo! Ale co poradze? Ucze go ze trzeba sprzatac, nieraz to az sie drze ze nie bedzie sprzatać. Trudno, nauczy sie. Po 10 razy sprzatam rozsypane zabawki do pudeł. On r9zsypuje a ja na zloac sprzatam znowu. Jak sie wkurzy porzadnie to odpuszcza.
Czasem chowam czesc zabawek i co jakis czas wymieniam. Nie ma dostepu do wszystkich na raz bo by mu sie znudzily za szybko. A tak to bawi sie, szanuje.
Jak mnie wkurzy przez to ze balagan jest, nie chce sprzatac i kilkukrotne sprzatanie nie pomaga to zabieram jedna ulubiona zabawke.
Kolejne wybryki - kolejna zabawka.
Jak widze poprawe, slucha sie, sprzata jak poprosze to oddaje co jakis czas po jednej.
Niestety, trzeba sobie jakos radzic.
Jak bedziesz sie drzec na dziecko to pokazujesz ze jestes slabsza od niego i ono juz ci tak wejdzie na glowe ze w zyciu sobie z nim nie poradzisz
Głowa do góry, dzieci to male podstepne istoty na ktore trzeba miec jakas taktyke -
Aneczka86 wrote:Moja Lena dziś sama wstała o 7.30, więc wyszykowalam ja na spokojnie bez płaczu. Obejrzała bajkę i wyszlyśmy. Weszła do przedszkola, sama zmieniła buty i poszła do sali..bez płaczu
Ale jestem dumna
No widzisz, super, doczekałas się.Aneczka86, Kava lubią tę wiadomość
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Mnie wczoraj Pani w przedszkolu poprosiła, żeby Lena przychodziła w butach niesznurowanych. A my w domu mamy same sznurowane. Zjechałam to moje małe miasto i brak rozmiarów. Chciałam kupić adidasy, bo trampki to bez sensu, bo zaraz może być mokro. A ja matka wariatka nie lubie rozowego koloru. I ostatecznie kupilam dzis uzywane od dziewczyny z mojego miasta. A wszystko dlatego, ze Pania nie chce sie wiazac jak ida na spacer