Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
No to posiedzimy dziś w domu. Już rano oczko lepsze. Jeszcze trochę czerwone i mniejsze niż lewe, ale już nie ma ropy i nie łzawi. Dziś jej zakropir i jutro będzie ładna;)justyna14 wrote:ze dwa dni się wstrzymaj albo wieczorem jak słońce zajdzie bo światło bardzo podrażnia i gorzej oczka łzawią i mogą boleć. także raczej nie wskazane.
sabinaaa lubi tę wiadomość
-
Antek po antybiotyku w ogóle nie chce jeść i zrobił już 7 okropnych kup . Także super. Oby się zaraz nie odwodnił
już nie daje antybiotyku, podałam enterol o czekam na efekty. Dziś zjadł 100 ml mm i troche kisielku także full, podtyka co chwile wode . załamka
-
Ja byłam wczoraj z Lena u lekarza, bo nie dawały mi spokoju te jej ropiejace oczy. Zastanawiałam się już nawet nad alergia, bo ma i katar i kaszel. Ale szczęście w nieszczęściu. Musiała sobie zatrzeć oczy brudnymi rękami. Podejrzewam, że ja dworzu, na placu zabaw, bo przecież w domu ma zawsze czyste.
A Laura dziś obudziła się z katarem. O 4 rano obudziło mnie jej ciaganie nosem..A tu gile po pas 😒 Pewnie Lena jej sprzedała, bo wiecznie ja przytula, całuje, podaje smoka. Eh.. co polecacie na kata oprócz wody, inhalacji? Dziś już położyłam ja wyżej do spania. W dzień miała tylko troszkę tego kataru.
A poza tym upały nam doskwieraja. Lena na koniec dnia jest taka maruda...Masakra.. nie poznaje jej.
Laura już opanowała przewrót z pleców na brzuch, zajmuje jej to sekundę. Jak ja opre na mnie jak siedzę to głowę unosi do siedzenia..taka silna dziewczyna. A wczoraj leżąc na brzuchu to cała dupkę do góry podniosła jak do raczkowania. Rośnie mi silna dziewczyna 😊 Już zapomniałam jak to było.
Ps. Dokładnie rok temu zobaczyłam 2 kreseczki na teście ♥️
iNso87 lubi tę wiadomość
-
Justyna jak Antoś?
Natalka A jak tam u Ciebie?
Inso co tam u Was?
Animka A jak Ty się czujesz w te upały?
U nas dziś przeszła taka burza gradowa, że myślałam, że mi okna powybija. Pozalewalo drogi..Masakra
I myślę teraz kiedy zacząć rozszerzać dietę Laurze🤔
-
Justyna zamelduj jak Antos!
Dziewczyny, w zeszlym roku pisalyscie tu przepis na salatke z ziemniakami do grilla. Oczywiscie przesialam te przepisy. Bylabym bardzo wdzieczna jakby ktoras napisala jeszcze raz. W internecie tego mase, ale chcialabym cos sprawdzonego
justyna14 lubi tę wiadomość
-
Sabina hahaha normalnie jakbys mi w myslach czytala. Wczoraj wieczorem szukalam tez tego przepisu. I zastanawialam sie czy na forum nie napisalam wlasnie rok temu ;d Mamy dzisiaj grilla i tez chcialam zrobic. Zaraz sprawdze jeszcze w drugim przepisniku swoim.
Aneczka u nas Dusia juz tez przybiera sie do przewrotu z plecow na brzuch. Malo Jej brakuje, jeszcze nie wie jak raczke wyjac z pod brzucha. Ale jeszcze ma czas sie nauczyc
poza tym do siadu podnosi glowe juz od jakiegos czasu, tak jak Lena. Ta to byla szybka.. pieknie chwyta zabawki i trzyma je w raczkach. Na brzuszku tez rekoma chce siegac po jakas rzecz przed nia. Robi takie zamachy;p rekoma hehehe a poza tym piastki do buzi i najlepsza zabawa..sliny po pas.
U mnie Laura miala jakos 4dni temu katar, dzis mam wrazenie,ze jakby Lena miala ale czyszcze nos i kropie i zobaczymy potem. Mam nadzieje,ze Lidka zdrowa dalej bedzie. Jak tylko my szczepienie to cos w domu sie dzieje.. w srode idziemy na II prevenar. Potem za miesiac jeszcze szczepienie i kolejne w rok
Takze spokoj bedzie na jakis czas. Aby dwa wytrwac jeszcze.
-
hej, słuchjcie ja wczoraj tak się wkurzyłam, że szok. Antoś zdrowy - nie ma żandnego zaplenia oskrzelia uszko już tylko ledwo różowe , z gardłem też lepiej. Więc dobrze że sama odstawiłam Antybiotyk. Wczoraj łącznie ok 10 kup było ale wieczorem w nocy i rano już nic i zaczął jeść zupki i bułke więc apetyt mu wrócił zmieniam pediatre.
iNso87 lubi tę wiadomość
-
ja jeśli chodzi o katar to już nie lekceważe bo zawsze się ciagnie u mnie a potem coś więcej z tego wychodzi więc od razu daje jakieś kropelki np nasivin na 5 dni plus inhalacje, bo same inhalacje z soli u nas nigdy nic nie dały na dłuższą mete.Aneczka86 wrote:Ja byłam wczoraj z Lena u lekarza, bo nie dawały mi spokoju te jej ropiejace oczy. Zastanawiałam się już nawet nad alergia, bo ma i katar i kaszel. Ale szczęście w nieszczęściu. Musiała sobie zatrzeć oczy brudnymi rękami. Podejrzewam, że ja dworzu, na placu zabaw, bo przecież w domu ma zawsze czyste.
A Laura dziś obudziła się z katarem. O 4 rano obudziło mnie jej ciaganie nosem..A tu gile po pas 😒 Pewnie Lena jej sprzedała, bo wiecznie ja przytula, całuje, podaje smoka. Eh.. co polecacie na kata oprócz wody, inhalacji? Dziś już położyłam ja wyżej do spania. W dzień miała tylko troszkę tego kataru.
A poza tym upały nam doskwieraja. Lena na koniec dnia jest taka maruda...Masakra.. nie poznaje jej.
Laura już opanowała przewrót z pleców na brzuch, zajmuje jej to sekundę. Jak ja opre na mnie jak siedzę to głowę unosi do siedzenia..taka silna dziewczyna. A wczoraj leżąc na brzuchu to cała dupkę do góry podniosła jak do raczkowania. Rośnie mi silna dziewczyna 😊 Już zapomniałam jak to było.
Ps. Dokładnie rok temu zobaczyłam 2 kreseczki na teście ♥️
-
my zaczęliśmy rozszerzanie powolutku tuż przed 5 msc, a już tak konkretnie, że jeden posiłek zastąpiliśmy słoicziem to przed 6 msc, bo Antoś i tak wtedy był na cycu więc jakoś mi nie spieszno było.Aneczka86 wrote:Justyna jak Antoś?
Natalka A jak tam u Ciebie?
Inso co tam u Was?
Animka A jak Ty się czujesz w te upały?
U nas dziś przeszła taka burza gradowa, że myślałam, że mi okna powybija. Pozalewalo drogi..Masakra
I myślę teraz kiedy zacząć rozszerzać dietę Laurze🤔
-
ja robie taką: gotuje ziemniaki żeby się nie rozwalały i kroje zimne w dużą kostke, do tego drobno siekam ogórka korniszonego dużo kopru ciut pietruszki i majonez sól pieprzsabinaaa wrote:Justyna zamelduj jak Antos!
Dziewczyny, w zeszlym roku pisalyscie tu przepis na salatke z ziemniakami do grilla. Oczywiscie przesialam te przepisy. Bylabym bardzo wdzieczna jakby ktoras napisala jeszcze raz. W internecie tego mase, ale chcialabym cos sprawdzonego
