Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
A słuchajcie bo Pola jeszcze sama nie siedzi. Jak ja oprę o siebie to jakoś daje radę, ale jak się ruszy to spada. Czy to dziwne że dziecko 7 msc nie siedzi? Bo wszyscy się pytają czy już wstaje. Ja mówię że jeszcze nie siedzi to każdy patrzy na mnie jak na dziwaka i widać że sobie myślą że z dzieckiem jest coś nie tak. Szymonek zaczął siedziec jak miał 7.5msc.
Ja wiem że niektóre dzieci są szybkie. Koleżanki mała wstawała przy meblach jak miała 7msc. Najlepiej żeby siedziało jak ma 4, wstawało jak ma 7 a chodziło na 9 miesięcy.
-
Natalka-nie słuchaj głupich ludzi! Powiedziała mi przy Oli rehabilitantka że dziecko ma usiąść do 10 miesiąca życia. Jak do tej pory nie usiądzie to należy zacząć się martwić i iść do fizjoterapeuty bądź neurologa. Moja Ola sama usiadła jak miała 8.5 miesiąca a chodziła na 10miesiecy. Spokojnie. Dziecko to nie robót który zaprogramujesz że na tyle i tyle ma usiąść. Oczywiście posadzone dziecko będzie siedziało ale obciąża kręgosłup. Chodzi o to żeby samodzielnie do tej pozycji doszło.
natalka0887 lubi tę wiadomość
-
Natalka daj spokoj i nie bierz do glowy. Animka dobrze napisala. W swoim czasie wszystko
Ja dzis mialam ciezka noc z Dusia ale chyba troche tez pospalam nad ranem,bo obudzilam sie z wywalonym cyckiem i wielkim bolem ;/ znowu Mala mi naciagnela cycke eh;/ nie dotknac sie idzie.. i caly czas ta sama musi naciagnac.
U dzis upal od rana..narazie jest juz 24C.. a 8 nie ma jeszcze. Lena lata w samych majtkach i najchetniej jeszcze skore by zdjela. Lidka spi narazie w bodziakach ale chyba tez Jej zrzuce jak wstanie. Dotknelam Ja teraz i ma mokre plecy a lezy na brzuchu w kolysce,zakryta tylko tetra do polowy..
Aneczka to moze i u nas wirus u Malej tez. Od Leny pewnie tez sie zarazila. Ropy u nas poki co nie ma dalej. Ale lzawienie jest. Fluczkow jakby wiecej lecacych z nosa. Chyba bedzie odroczone szczepienie. Zobaczymy dzis przez caly dzien i jutro. Pediatra mowil,ze jesli nie ma goraczki, to katar czy lzawienie nie jest przeciwwskazaniem ale to juz moja decyzja. -
Animka ale ona zaczęła sama siadać z leżenia na brzuchu na 8.5msc? A wcześniej ja sadzalas i siedziska posadzona. Bo z tego co czytam i ty mówisz to nie powinno się nawet dziecka sadzac w ogóle. Szymek siedział posadzony na 7.5msc a sam zaczął siadać też tak 8.5-9msc.
Inso ja też miałam ciężka noc. Pola ciągle się budziła i nie chciała ani smoka ani cyca, chciała żeby ją trzymać na rękach. Ostatecznie wstałam chyba o 4.30...
Jeszcze mieliśmy dziś w nocy taka burze i się błyskało mocno
-
Tak się nie przejmuje tym zbytnio i tymi spojrzeniami ludzi bo po pierwsze Szymek też nie siedział a po drugie widzę że z nią jest wszystko w porządku. Nie ma ochoty siadać ale non stop leży na brzuchu, bawi się, pełza coraz sprawniej więc wszystko z nią jest ok. Nawet zaczyna stawać na czworaka, znaczy się tak próbuje się dźwignąć
-
Aneczka - 🤣 Najlepiej kisić te dzieci cieplo ubrane w wozkach zakrytych jak ogóry 😂😂03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
2025r -
Aneczka- hahaha: D mój mąż mówi że rano jak z Ola szedł i Ola w gołych nogach w spódniczce, krótki rękaw a jakaś babka go zatrzymała i skomentowała- o co mamusi w domu nie było że tatuś cię nie ubrał. A mój mąż na to ale przecież gola nie jest. A ta baba ale ze przecież rano jest to powinna sweterek mieć i spodnie: D hahaha
-
W ogóle te stare baby to są... Ja siedzę ostatnio na ławce jedynej w cieniu na osiedlu pod drzewem. Pola śpi w wózku. Z drugiej strony ulicy stoi babcia i krzyczy do mnie. "A pani kleszcza nie złapie pod tym drzewem". Pola już się obudziła... Mówię że nie wiem jak złapie to się dowiem. Przecież w słońcu nie będę siedziec
-
Hahaha no tak,nie ma jak to Starsze pokolenie
dzis szczegolnie i w sumie przez najblizszy tydzien trzeba czapki i skarpetki dzieciom zakladac.. tym 3,5letnim i tym w wozku malutkim
no niech tylko zmarzna na takim sloncu ;p
Ja wymiekam w domu,z dwiem dzis caly dzien w 4 scianach myslalam,ze zwariuje.. 34C w cieniu u nas dzis bylonawet nie ma mowy,ze na podworko wyszlam dzis,nawet w cien.. plac zabaw na pelnym sloncu caly dzien jest,wiec napewno Lena siedzialaby w cieniu..wolalam wogole nie wychodzic niz sie klocic z Nia :d
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2019, 21:25
-
natalka0887 wrote:A słuchajcie bo Pola jeszcze sama nie siedzi. Jak ja oprę o siebie to jakoś daje radę, ale jak się ruszy to spada. Czy to dziwne że dziecko 7 msc nie siedzi? Bo wszyscy się pytają czy już wstaje. Ja mówię że jeszcze nie siedzi to każdy patrzy na mnie jak na dziwaka i widać że sobie myślą że z dzieckiem jest coś nie tak. Szymonek zaczął siedziec jak miał 7.5msc.
Ja wiem że niektóre dzieci są szybkie. Koleżanki mała wstawała przy meblach jak miała 7msc. Najlepiej żeby siedziało jak ma 4, wstawało jak ma 7 a chodziło na 9 miesięcy. -
u nas teżdziś upały, my wychodzimy do 10 i potem po 15 jedziemy po dzieci do przedszkola i dopiero potem ok 17
inaczej nie daje się oddychać, dziś tak duszno było, już myślałam, że burza ale się rozeszało.
Ja mam farta , nie trafiam na takie mądre babeczki i rady, albo trafiam, ale się boją coś powiedzieć
słuchajcie znó trafiła się mi robota, u męża w pracy. niani nadal brak, więc mieliśmy plan, że może teściowa siedzi teraz w domu przecież od lutego do wrzesnia bo poszło na l4 jako nauczycielka to żeby posiedziała 2 tyg w czerwcu z Antkiem, w lipcu mąż ma 3 tyg urlopu to może ktoś się trafi przez te 5 tyg a ja bym poszła do tej pracy i co? teściowa stulecia sie nie zgodziła bo ona nie da rady. to za dużo dla niej. kur.... a z dziecmi męża siostry siedzi codziennie. wrr nóż w kieszeni się otwiera. ale dobro wraca , poczekam. n i lipa. jak ktośsie na dniach nie zgłosi to znów robota mi przejdzie koło nosa:/ depresji dostane -
Uwielbiam te komentarze starszych Pań 😂
Ta babka mi jeszcze dotknęła stopek Laury 🤣 żeby się upewnić.
Natalka powinnaś trzymać Pole w wózku, z budka i jeszcze nakryć tetra 😆
Justyna jak ja Cię doskonale rozumiem z teściowa. U nad w piątek ok południa przeszła ogromna burza z gradem, myślałam, że mi okna powybija, ulice były zalane. A jak to w piątek...ok 15 biorę dzieci i jadę odebrać męża z pracy, bo na weekend odstawia służbowe auto na firmowy parking
Ok. 14 patrzę przez okno A tu idzie kolejna burza, więc dzwonię do męża czy może to mama odebrać, bo jak będzie tą burza to ja po niego nie pojadę z dwójką dzieci. Zadzwonił do mamy i co... oni jak co weekend wyjeżdżają do przyczepy nad wodę i przeprasza Ale jakby co odebrała to musieliby później o pół godziny wyjechać. Potem wieczorem smsa do męża napisała, że oni to są jak dzieci i nie mogą się doczekać. I tak o to można liczyć na jej pomoc. Sąsiadka, obca kobieta zaproponowała, że w razie czego ona zostanie z dziećmi własną matka olala syna..szok
-
Justyna- matko jak mi Ciebie jest szkoda z tą pracą.... czasem się zastanawiam co te teściowe mają w tych głowach.... Mąż nie ma na nią żadnego wpływu żeby jej do łba wtłoczyć że to nie na zawsze ta opieka tylko tymczasowo?? Bo moja to jak jej mój mąż nagada to się zamyka i w końcu robi to co chcemy. Ostatnio był hit bo chcieliśmy gdzieś tam iść wieczorem i chcieliśmy żeby ola poszła tam spać a ta nagle wyskoczyła że oni z tatą do kina idą, na co mój mąż odparował: 30 lat do kina nie chodzisz a teraz nagle pójdziesz i ją wyśmiał
Skuliła ogon i zapytała tylko o której ole przywieziemy. Ostatecznie nam to wyjście wypadło i nie daliśmy jej tam a mój mąż zadzwonił i jak odebrała to się zapytał czemu ona nie w kinie:P hahaha
-
Animka.. I właśnie tego brakuje mi w moim mężu. On po całej sytuacji odpisał do niej, żeby się nie przejmowała. A we mnie aż się zagotowalo.
Inso...Tak 4 miesiące ♥️
Kiedy to zlecialo.. fotki do kolekcji zrobię jak Laura wstanie, bo jak narazie śpi ☺iNso87 lubi tę wiadomość
-
No to jest bardzo ważne żeby w tych konfliktach czy sytuacjach z tesciowa mąż był murem po naszej stronie. Mój nigdy nie miał dobrego kontaktu z matką. Z tatą swoim to jeszcze ale z mamą nigdy. Za to ma rewelacyjny kontakt z moją mamą. Bardzo się lubią,maz jej bardzo ufa, jak mamy jakieś problemy,czy nie wiemy co zrobić to on zawsze dzwoni do mojej mamy o radę. Strasznie to miłe i cieszę się że ja fajna relacje stworzyli:)
-
u nas "konfliktu" jakby nie ma. Mąż jej zapytał, czy posiedzi z wnukiem, odmówiła, temat zamknięty. mąż stoi po mojej stronie, sam widzi jaka jego matka jest ale co możemy zrobić? nic. "dobro" do niej kiedyś wróci
słuchajcie chyba mamy nianiebabeczka która nie chciała przyjść wtedy na pełen etat zgodziła się przyjść 1-2 razy w tygodniu - bo moja praca bedzie biurowa ale zmianowa niestety - albo na szczęscie bo taniej za nianie, i z dziecmi bede częściej ale dla mnie pewnie ciężej. mam nadzieje, że dziś maż dogada szczegóły