Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Aneczka86 wrote:My dziś rozmawialiśmy z mężem o pracy. Bo nie wiem co robić.. chciałam iść do nowej pracy Ale co z Laura? Co z dziećmi. Na pomoc dziadków nie mogę liczyć. Moi rodzice są wiekowi, mama bardzo schorowana.. Pozostaje niania Ale u nas w mieście to ciężko znaleźć. Mam też opcję wychowawczego Ale to wiadomo...finanse. Najlepiej jakbym miała pracę dorywcza w domu...tylko jaka? Czeka mnie ciężki okres teraz 😕
Jakoś wcześniej nie widziałam twojego posta. Nic mi nie mów. Ja jestem tak mega zestresowana powrotem do pracy bo nie mam co zrobić z Pola. U nas nie ma żadnego żłobka, nawet prywatnego. Mają otworzyć niby w lutym ale nic nie wiadomo j jestem taka zawieszona. Pytałam paru osób czy mają kogoś kto by chciał pracować jako niania to nikt nie ma. Ciężko będzie znaleźć ale czekam do grudnia narazie zadzwonię i spytam onten żłobek. Jakby był od lutego to jakoś styczeń ogarnę jeszcze (urlop mam do 7 stycznia)
Druga sprawa to choroby. Szymek dziś nie poszedł do przedszkola bo rano go bolało gardło, ale potem nic nie mówił. Chyba po spaniu miał suche. jak on tak będzie co chwilę chory, na zmianę z Pola może jeszcze to ja nie wiem co wtedy. Przecież nie będę mogła ciągle być na zwolnieniu.
Strasznie mnie to stresuje. A wychowawczy to tak jak mówisz. Z jednej pensji nie damy rady że wszystkim.
-
Natalka z tą pracą to ja współczuję. Ja wiem,że siedzę z Lidka dopóki nie pójdzie do przedszkola. Chyba,że nadazy się jakaś super okazja, to wtedy zwerbuje swoją Mamę i Siostrę do opieki nad Lidka. Jeśli chodzi o pensje jedna to my jakoś pomału ciągniemy,choć w sumie u nas Malz zapieprza na dwie roboty,także to takie półtora pensji. Napewno to nas ratuje. No ale wziął dodatkowa pracę i nagina,żebym ja właśnie mogła z dziećmi siedzieć. Dochodzą jeszcze społeczne te różne dodatki tj. te 500 i Laury alimenty. Fakt,że jedno i drugie akurat odkładam systematycznie,ale nigdy nie wiadomo jak długo będę mogla je odłożyć.
Aneczka a co to stare okna były ??😕 Kurde takie niepotrzebne wydatki się wkradły Wam. Ja ostatnio u Laury w pokoju kurz scieralam z parapetu i tak mi kuźwa z tego okna wialo.. a tu się okazję,że u Niej jest przestawione na oknie ten wywietrznik. Zamknęłam go w h.. i odrazu lepiej. Ja nigdy ich nie otwieram,bo mi zimno a latem przez to gówno komary mi przelaza.🙄
Aneczka zdrówka dla dzieciaków!😘😔 Mam nadzieję,że już trochę lepiej.
Ja dziś zapisałam Lenę i Lidke na bilanse za tydzień w środę 27go. Idę tydzień wcześniej,bo boje się,że po urodzinach jak pójdę 4go grudnia to mogę nie dojść.. przyjadą Ogonki do Leny na urodziny i kur.. napewno już jakieś chorobsko ze sobą wezmą 😠😠😠😠Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2019, 21:12
-
Aneczka jeśli chodzi o stol na urodziny to ja wiem,że zupę meksykanska chce zrobić a dalej to ręce rozkladam 🙈🤔🤪 Nie mam poprostu pojęcia..
Na Święta mam dla Leny i Lidki po jednym prezencie narazie. Kupiłam dwie lalki typu Barbie, Anne i Elze,jedna po 70zl. Najpierw miał to być prezent dla Leny ale rozdzielę to i Anna będzie dla Lidki a wiadomo Lena będzie i tak się obiema bawić. Dalej nie mam pojęcia co kupić.
Lidce chce jeszcze mały zestaw za 40zl kupić z Lalaboom. To takie fajne klocki. W smyku są. I pewnie to dołożę Jej. A na 1 urodziny mam Ala jeździk/wózek drewniany z klockami z biedry odłożony ale to dopiero w marcu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2019, 21:21
-
natalka0887 wrote:Aneczka kawał baby z Laury hehe.
Ja spotkałam się teraz ze znajomymi nich synek 10msc jeszcze nie skończył a waży 13.5kg. ma strasznie grube uda i kusi nosić spodnie na 98 bo w mniejsze się nie mieści. A nogawki za długie jeszcze. Body nosi na 86 więc normalnie, ale nogę to ma fest.
Pola w nocy od 3 do 6 można powiedzieć nie spala. Leżała i patrzyła w sufit. Czasem usiadła, czasem oko jej się przymknęlo. Zrobiłam przed 5 mleko i dalej nie spałam dopiero wsadziłam ja do wózka koło 6 i jakoś usnęła.
Byłam w innym przedszkolu, takim punkcie opieki bardziej. Przyjmują dzieci od roku, ale nie mają miejsc. Normalnie osiwieje przez to że nie wiem co znia zrobić.
Mojej Sąsiadki mała na bilansie rocznym ważyła 12,200.. a wygląda jak Sumo 😂😉 Laura i Lena w rok ważyły 11kg ale nie były aż takie grube. Lidka będzie średniakiem chociaż kto wie ? Może do roku i Ona nadrobi i też 11kg zaważy. Narazie idziemy na 9msc bilans to zobaczymy ile będzie wazyla. -
Aneczka waga Laurki też super 😄😍 Paczuszek z Niej 😘
Aha zapomniałam Lidka raczkować raczej nie będzie, jeździ pupa, teraz próbuje już łapać się i wstawać także ten etap pewnie pominie. Albo nauczy się chodzić i wtedy razem raczkować. Co najwyżej raczkuje do tyłu już jak na brzuchu lezyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2019, 21:52
Aneczka86 lubi tę wiadomość
-
Inso a czemu tydzień przed? W regulaminie jest że w tygodniu w którym są urodziny. Więc jak ma 1 grudnia do od 1-7 będzie. Czy ja coś źle wyczytałam. Zaraz zerkne na necie czy jest filmik.
Co do 500+ to też odkładałam ale teraz kurde ciągle mam coś. Ubezpieczenie samochodu, domu, przeglądy,inne pierdy i w październiku nie odłożyłam. A jak wynajmę niańkę to mi zabraknie to 1000zl.
-
U nas na urodzinach (robimy teraz w sobotę podwójne Poli i Szymka) będzie takie szybkie menu typu fingerfood. Nie szykujemy stołu typowego.
-tort i kopiec kreta
-zuoa gołąbkowa
-z mięsa to nie wiem jeszcze kurczaki chyba pieczone
-mini burgery
-buleczki z nadzieniem serowo, kurczakiem
-bagietka nadziewana
-krokiety
-biala kiełbasa w kapuście
-salatka jarzynowa
-salatka z brokułami
Nie pamiętam co jeszcze. Ale mniej więcej tak
-
Ja już kupilam.prezenty na mikołajki. Szymkowi zestaw samochodzików hot wheels i skarpetki z Mikołajem a Poli sukienkę.
Teraz jedziemy za tydzień do spa że znajomymi to ich dzieciom kupiłam też samochodziki a małej w biedronce takie coś do wbijania kole słów młotkiem. Niech się wyżyje dziewczyna.
10.12 urodziny Maciusia... A potem święta ale o prezentach jeszcze nie myślałam
-
Natalka albo mi sie przyśniło albo gdzie przeczytałam,że jest dużo zgłoszeń i,że może być tydzień też przed albo też może się zdarzyć,że nie pokaz.
Ja już dużo jedzenia nie robię na urodziny. W dupie to mam 😁 będzie ta zupa,myślałam o tarcie z boczkiem i porami, zapiekance z kurakiem, bigos zrobi mi mama a ja tylko coś do ziemniaków muszę jeszcze pomyśleć. Jedna sałatka i basta. No i surówka. Tort wiadomo i teściowa ciasto.
Ja mam parę tych hot wheelsow kupionych i leżą w szafie bo ten młody zbiera, Siostrunia syn,i czasem Jemu daje po jednym.
Ja na urodziny dla tego Młodego bo ma dzień po Lenie, daje kase. Jest Chrześniakiem Małża a Lena Siostrunia to pewnie kasę też "odniesie".
Jeśli chodzi o Święta to kupiliśmy Jemu LEGO za 120zl jakiś samolot do składania. A tej Małej też lalke typu Barbie ale Jej wzięłam Śpiąca Królewne. -
natalka0887 wrote:O właśnie i my robimy tarte jeszcze z boczkiem. Hehe
Inso ja zrozumiałam że jest dużo zgłoszeń dlatego co "odcinek" będą inne dzieci. Ale też to tak na szybko czytałam -
Czesc dziewczyny U nas po remontach w koncu spokoj, popoludnia spedzamy juz z dziecmi, a nie w marketach budowlanych. Poza tym fundusze wyczerpane takze koniec. No jeszcze pralka i tv do salonu. Pewnie po swietach dopiero.
My Zuzi urodziny robimy w przyszla sobote w sali zabaw. Tort pieke sama, jakies przekaski dla dzieci musze zrobic i pewnie zamowimy im pizze. Zuzia juz odlicza dni. Poza tym chodzi super do przedszkola, przygotowuja jaselka i chodzi i spiewa "Lulaj sie Jezuniu" 😂 Poprawiamy ja ciagle a ona i tak swoje 😀
Na urodziny z tego co wiem to dostanie kuchnie, mase akcesoriow do niej, lalke, jakas lodziarnie i ogolnie same zabawki. Dlatego na Mikolaja kupuje gry, jakies planszowki, puzzle, kolorowanki. Tak, zeby miec zajecie na te cholernie dlugie wieczory.iNso87 lubi tę wiadomość
-
Sabinaaa extra! Macie już z bani urządzanie poddasza 😁 proszę się tu chwalić fotkami!
My dalej a raczej mój Małża w poszukiwaniu działki..
Ja już dziś poukladalam prezenty i wiem czego mi brakuje. Takze dzieci mam "załatwione". Gorzej z moimi rodzicami i Teściowa. Nie wiem co im dam na Święta.. a wypadałoby coś dać -
Jeju co za pogoda łeb urywa... Zastanawiałam się czy Lenę do przedszkola puszczać.. 0C ale ten wiatr..! Makabra! Wczoraj też niczego sobie.. no ale poszła. Weekend i tak w domu.
Aneczka ja zawsze Hederasal dawałam Lenie od małego. Do tego pamiętam dawałam w stripsach z czarnego bzu Pelafen ale to tak odpornosciowo. Aż muszę Lidce kupić. Przypomniało mi się.
Aneczka znam ten ból..niedawno sama miałam depreche ale jakoś odpukac narazie jest ok.Szybko mi dni w tygodniu lecą a w weekend jest Malz to też..
Ja nie mam ale wiem o co pytasz.