Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhej dziewczyny - jak już nadrobię wszystko to zapominam co chciałam napisać
Więc tak ogólnie - ja pracuję z komputerem i mam zamiar pracować jak najdłużej - czuję , że będzie ciężko , bo już mi się nie chce siedzieć tyle no ale cóż - stety , niestety mam własną działalność i sama się muszę troszczyć o klientów więc półroczne L4 i jeszcze potem macierzyński to mogłoby się okazać , że nie ma do czego wracać.
Lata też nie lubię , nienawidzę upałów - jeszcze mamy mieszkanie z oknami od zachodu więc całe popołudnie słońce . Mam nadzieję , że tegoroczne nie będzie specjalnie upalne.
Co do samopoczucia w II trymestrze - nie mam szczęścia niestety - tydzień bólu głowy - a teraz od poniedziałku straszny ból gardła i problemy z przełykaniem - co za tym idzie energii tyle co kot napłakał - mogłabym z łóżka nie wychodzić - a tu moja ulubiona wiosna za oknem.
Zapalenia pęchęrza na szczęście nie miałam
A nasza dzidzia miała tętno 159 na prenatalnym. -
Madzisek wrote:wróciłam dziewczyny o domu i wcale nie jest tak kolorowo jakbym chciała. Zestresowałam się strasznie tym usg genetycznym. Przezierność karkowa wyszła u mnie w górnej granicy normy 2,4 mm i bicie serduszka 152 (w dolnej graniczy normy, doktor mówił, że czekamy teraz na wyniki Pappa żeby ocenić ryzyko wa genetycznych ale już powiedział nam napewno, że będziemy wysyłani na echokariografię płodu bo podwyższona przezierność i niskie tętno może sugerować jakieś wady serduszka. od wizyty cały czas popłakuje, chyba zwariuje do wtorku. reszta parametrów jest wporządku, łożysko na przedniej ścianie, dzidzia 6,4 cm i starsza o dwa dni wg usg. Obrócona była do nas pleckami i wcale nie chciała się przekręcić i dlatego nie mógł obejrzeć czy jest kość nosowa
patrząc po okolicy miednicy wygląda mu na dziewczynkę ale nie da nam, żadnej pewności w procentach bo maluch nie chciał współpracować. Strasznie martwię się tą przeziernością chociaż doktor kazał nam się uspokoić bo wszystko mieści się w granicach normy.
7w3d 💔 -
Madzisek wrote:wróciłam dziewczyny o domu i wcale nie jest tak kolorowo jakbym chciała. Zestresowałam się strasznie tym usg genetycznym. Przezierność karkowa wyszła u mnie w górnej granicy normy 2,4 mm i bicie serduszka 152 (w dolnej graniczy normy, doktor mówił, że czekamy teraz na wyniki Pappa żeby ocenić ryzyko wa genetycznych ale już powiedział nam napewno, że będziemy wysyłani na echokariografię płodu bo podwyższona przezierność i niskie tętno może sugerować jakieś wady serduszka. od wizyty cały czas popłakuje, chyba zwariuje do wtorku. reszta parametrów jest wporządku, łożysko na przedniej ścianie, dzidzia 6,4 cm i starsza o dwa dni wg usg. Obrócona była do nas pleckami i wcale nie chciała się przekręcić i dlatego nie mógł obejrzeć czy jest kość nosowa
patrząc po okolicy miednicy wygląda mu na dziewczynkę ale nie da nam, żadnej pewności w procentach bo maluch nie chciał współpracować. Strasznie martwię się tą przeziernością chociaż doktor kazał nam się uspokoić bo wszystko mieści się w granicach normy.
7w3d 💔 -
Madzisek na Twoim miejscu zmieniłabym lekarza bo lekarz, powinien Cie informować, jesli coś jest źle, a nie gdybać, bo coś jest w normie, ale może..... no ludzie jak tak można straszyć, normalnie jakby z fusów wróżył! kurwa go mać, tętno dziecka jest super i wcale nie w dolnej granicy bo mój Olek miał cały czas 140 mniej więcej i jest zdrowy i nigdy nie usłyszałam że to za mało! NT Olek miał 2, więc 2,4 to też jest w normie! Kobieto więcej narobisz bidy tym płaczem i stresem niż to warte. A dzieci to dzieci nie zawsze chcą współpracować. Uspokój się, zjedz jutro czekolady trochę i idź prywatnie do innego gina na usg, zobaczysz że wszystko będzie dobrze!!! na 100%
ale się wkurzyłam, no co za lekarze w dzisiejszych czasach, on po prostu wiedział, że pappa robiłaś i dlatego od razu zakłada najgorsze.iNso87 lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
nick nieaktualnyNiektórzy twierdzą, że wózek powinno się kupować po porodzie, łóżeczko rozkładać dopiero dzień przed wyjściem ze szpitala itd.
A ja np. uważam, że albo się wierzy w Boga albo w zabobony
W każdej ciąży bardzo szybko miałam wózek dla każdego z moich dzieci
Miałam być chrzestną u kuzynki i wszystko już było uzgodnione. Ale jak dowiedziała się, że jestem w ciąży, to zadzwoniła do mnie, przeprosiła i powiedziała, że jej babcia właśnie powiedziała, że ciężarnych na chrzestne się nie bierze i się boi... No i chrzestną nie będę
A wózeczek taki: (+spacerówka oczywiście)
Eve_84, Kate4, justyna14, KASIAG24, iNso87, kwiatakacji, Madzisek, Karola1990, Pchelkaa, alicja_ lubią tę wiadomość
-
Pchełka wrote:Niektórzy twierdzą, że wózek powinno się kupować po porodzie, łóżeczko rozkładać dopiero dzień przed wyjściem ze szpitala itd.
A ja np. uważam, że albo się wierzy w Boga albo w zabobony
W każdej ciąży bardzo szybko miałam wózek dla każdego z moich dzieci
Miałam być chrzestną u kuzynki i wszystko już było uzgodnione. Ale jak dowiedziała się, że jestem w ciąży, to zadzwoniła do mnie, przeprosiła i powiedziała, że jej babcia właśnie powiedziała, że ciężarnych na chrzestne się nie bierze i się boi... No i chrzestną nie będę
A wózeczek taki: (+spacerówka oczywiście)
ludzie są przesądni i co poradzisz, każdy ma prawo żyć i wierzyć w co chceteż o tym słyszałam, że kobiet w ciąży nie prosi się o podawanie do chrztu, tak samo jak żonatych na świadków do ślubu bo ponoć to wróży brak dzieci w małżeństwie, co kraj to obyczaj
7w3d 💔 -
nick nieaktualny
-
moni1403 wrote:A ja moje drogie mamy witam się dzisiaj w II trymestrze
. W końcu
mam pytanko dla mam juz z II trymestru jakie witaminy bierzecie? Ja nie wiem co mam wybrac ze względu na podwyższone TSH.... niektóre preparaty zawierają jod.... chyba muszę skontaktować się z moim lekarzem.
U mie piękna pogoda. Zaraz wybietam się na ogród poleniuchować
Miłego dzio ka kochane :-*
Dziewczyny jak się nie ma wykupionego konta premium to ni można dodać podpisu na forum .... ja nie mogę dodać żadnego suwaczka...
Ja biore Femibion Natal 2 plus z powodu wlasnie dodatku jodu i teraz mam mało magnezu a w tym plus jest
Andźka u mnie nigdy tętno nie było mierzone tylko + ze jest.
Megi2986 ja wlasnie odlozylam sobie jedne spodnie w ciuchlandzie kolo siebie w handlowcu,bardzo fajne ciuchy ma babka i polowa czasem z metkami,angielskie firmy,potem je odbiore jak Małż wrocibo nie miałam gotówki hehe o po zlosci 3 bankomaty nieczynne na osiedlu
fresa ja często miałam ale nie w ciąży ptuf ptfu. brałam furaginum czy co tam+wit C i zurawine jadlam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2015, 14:05
fresa lubi tę wiadomość
-
Madzisek zmien lekarza! ja na prenatalnym mialam 2,2 pomiar karku a tetno 147
to mam teraz myslec ze moje dziecko ma wady jakies ? lekarz Powiedzial ze wszystko w normie, zadnych badan nie zlecal, ani nic... a chodze do dobrego lekarza prywatnie.
justyna14 lubi tę wiadomość
Alicja.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
Madzisek wrote:wróciłam dziewczyny o domu i wcale nie jest tak kolorowo jakbym chciała. Zestresowałam się strasznie tym usg genetycznym. Przezierność karkowa wyszła u mnie w górnej granicy normy 2,4 mm i bicie serduszka 152 (w dolnej graniczy normy, doktor mówił, że czekamy teraz na wyniki Pappa żeby ocenić ryzyko wa genetycznych ale już powiedział nam napewno, że będziemy wysyłani na echokariografię płodu bo podwyższona przezierność i niskie tętno może sugerować jakieś wady serduszka. od wizyty cały czas popłakuje, chyba zwariuje do wtorku. reszta parametrów jest wporządku, łożysko na przedniej ścianie, dzidzia 6,4 cm i starsza o dwa dni wg usg. Obrócona była do nas pleckami i wcale nie chciała się przekręcić i dlatego nie mógł obejrzeć czy jest kość nosowa
patrząc po okolicy miednicy wygląda mu na dziewczynkę ale nie da nam, żadnej pewności w procentach bo maluch nie chciał współpracować. Strasznie martwię się tą przeziernością chociaż doktor kazał nam się uspokoić bo wszystko mieści się w granicach normy.
Spokojnie nie denerwuj się,wiesz,ze jesteśmy z Toba,z Alicja,wszystkie tu się będziemy wspierać,najwazniejsze to nie mysle negatywnie,wiem,ze to trudne ale postarajcie się dziewczyny.justyna14, MeGi2986 lubią tę wiadomość
-
Matleena wrote:O ja, umarłam jak usłyszałam z tym chrztem. Niesie ktoś dziecko ofiarować Bogu, zawierzyć je Jego opiece, ale jednocześnie wierzy, że ciężarna matka chrzestna przyniesie pecha. I jeszcze przy chrzcie w imieniu dziecka będzie się wyrzekał wiary w zabobony. Co za ludzie!
A u mnie jeszcze 3h do spotkania z Maluchem. Już nie mogę się doczekać.7w3d 💔 -
nick nieaktualnyEve_84 , to jest I'COO (Hauck)
Mi też się bardzo podoba i jest leciutki i fajnie się prowadzi
Justynka, ja podchodzę do tematu praktycznie. Muszę jakoś te wydatki rozplanować.W lipcu wyjazd na wakacje.
W sierpniu będę musiała kupić książki+wyprawkę szkolną dla każdego z chlopców. We wrześniu kupimy łóżeczko + inne niezbędne gabaryty oraz obuwie sportowe dla moich facetów-trenują piłkę nożną i grają w drużynie. W październiku mamy znowu kontrolę synka u profesora okulistyki (bardzo duży wydatek).
A tak jeden wydatek mam z głowy
Ja nie wierzę w zabobony ale szanuję, że ktoś wierzy i nic nie narzucamjustyna14 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny