Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Misia26 wrote:Hej dziewczyny ale dzis piekna pogoda za oknem. Powodzenia wizytujacym dzis Pchelka mi lekarz tez cos wspominal o cc ze wzgledu na wade wzroku i kregoslup ale czy tak bedzie
Hmmm -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMartosza83 wrote:Misia a jaką masz wade wzroku? bo przy moim -8,0 ginka powiedziala ze to absolutnie nie jest wskazaniem.
Hmmm
Zapytaj okulisty. Ginekolodzy zazwyczaj mówią, że nie ma wskazań do cc...
Moja koleżanka też uslyszała, że wada wzroku to nic, ale jak przyniosła zaświadczenie od okulisty ze wskazaniem do cc na IP w szpitalu to ją przyjęli i na drugi dzień rano miała cc. -
nick nieaktualny
-
Co do wady wzroku zależy od lekarza - koleżanka też ma duuuuużą i miała zaświadczenie od okulisty i co najlepsze dopiero w dzień planowanej cesarki ordynator w szpitalu stwierdził że sama wada nie jest wskazaniem.
I odesłali ją do domu.
Urodziła normalnie i jest zadowolona
I już planuje kolejne dzieciaczki a rodziła w styczniuWiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2015, 10:33
-
Asiowa wrote:Aha... Ja własnie nie wiem czy poza moim panicznym wręcz lękiem przed porodem mam jeszcze jakieś inne wskazania... A to jedno pewnie może nie wystarczyć...
Zależy od lekarza, mój nie robi problemu, jeśli panicznie się boisz robi cesarkę, tylko zastanów się dobrze czy na pewno chcesz. To będzie mój drugi poród i pomimo że pierwszy nie należał do przyjemnych i tak uważam że naturalnie lepiej, tymbardziej , że każdy przechodzi inaczej. Jak leżałam po porodzie to bardzo dużo dziewczyn było takich, że były w szoku że tak szybko i tak lekko, 2 razy lekarze biegli do rodzącej bo położna krzyczała szybko bo rodzi po godzinie bez wielkich bóli porodowych. Nie lepiej przygotować się na znieczulenie?Pchełka lubi tę wiadomość
-
Asiowa wrote:Wiecie, tylko jak już zaczne naturalnie i pożałuje to nie będzie odwrotu...
Dokładnie
Urodzisz i będziesz mieć ślicznego dzidziusiaMyślę że w momencie porodu każda z nas tego pożałuje
Myślę też że żadna z nas nie będzie mieć głowy do tego by nad tym rozmyślać
A jak będzie dzidzius to już nie będzie nad czym się zastanawiać.
Ale zawsze możesz porozmawiać o tym ze swoim lekarzem jak tak bardzo sie boisz, jakiegoś fajnego masz lekarza? Chodzisz prywatnie czy na NFZ? -
Suerte wrote:dzisiaj pierwszy raz czułam 2 razy takie jakby falowanie krótkie w brzuchu, ale jakoś ciężko mi uwierzyć, że to już Maluszek...
:D:D to chyba pierwsze ruchy
Suerte lubi tę wiadomość
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpjqx5pl8m.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
Asiowa wrote:Wiecie, tylko jak już zaczne naturalnie i pożałuje to nie będzie odwrotu...
Będzie właśnie ! Dowiedz się który szpital w okolicy stosuje znieczulenie (nie w każdym można ). Przed porodem do poradni leczenia bólu i tam dostaniesz zaświadczenie, że takie znieczulenie możesz dostać. Wtedy przy porodzie naturalnym, jeśli stwierdzisz że jednak nie dajesz rady prosisz o znieczulenie i to wszystko. Całą procedurę Ci napisałam jaka była 5 lat temu, nie wiem może się coś zmieniło. Ze znieczulenia skorzystasz albo nie, to już będzie Twoja decyzja. Ja uważam że to najlepsze rozwiązanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2015, 11:11
-
nick nieaktualnyNie wiem czy dobrze mowie, ale takie zewnatrzoponowe znieczuleniento tylko do pewnego momentu mozna zastosowac, czasami pod koniec jest juz za pozno. Po za tym nie kazdy szpital ma taka usluge. Ja np wybralam szpital w ktorym pracuje moj gin i tam nie ma takiej mozliwosci.
w niektorych szpitalach podaja tez gaz do wdychania aale nie wiem czy to pomagaWiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2015, 11:20
-
nick nieaktualny
-
już po prenatalnych. Maluszek ma już crl 6,5 cm, serduszko ładnie bije 156 na min, nt 2,0 - pozostałe parametry też w normie. Wiercił się, na głowie stawał, plecami się odwracał - uparciuch jeden... No i Mąż był tak wpatrzony w usg, że aż serce się raduje:)
fresa, bella88, Pchełka, kwiatakacji, Hashija, Madzisek, Dagietka, m@rzenie lubią tę wiadomość