Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyhej Dziewczynki tez witam sie po weekendzie
Zycze udanych wizyt
ja polowkowe Madziszek ma tez w srode, ale dopiero o 15
niby jeszcze nie bedzie 20 tyg wedlug OM, ale wedlug USG juz bedzie 21 i tu tej daty sie trzymaja
Justyna potwierdzam metode Pchelki,choc moj Gabrys raczej dobrze sypial w nocy i od poczatku pozwlalal mi przesypiac noce, do nocnego karmienia to ja sie budzilam i karmilam go na spiocha.Mial kilka incydentow ale to spowodowane zabkami lub katarkiem, ale moge je zliczyc na palcach jednej rekia od kiedy go przestawilam na jedna drzemke to bylo gdzies jak mial chyba z 5 6 miesiecy to przesypia calutkie noce i zguba smoka mu nie przeszkadza a ostatnio potrafi przesapc do 8.30, ale to nie znaczy ze ja sie wysypiam bo ja z kolei nie moge w nocy spac i od 6 oczy jak 5zl
ja nauczylam tez malego zeby sam zasypial jak mial jakies 7 miesiecy bo wczesniej go lulalam czego w sumie ie zaluje,ale zaczelo byc mi ciezko
a uczylam metoda tracy hogg ciezko bylo przez kilka pierwszych dni ale pozniej niebo a ziemia
teraz go wsadzam do lozeczka daje buzi jego misia tuli tuli a i smoka bo przez caly dzien nie istnieje ale do spania musi byc
a on odrazu sie kaldzie sam i zasypia czasem odrazu czasmpo 10 min, ale nie placze nie marudzi ani nic
ale na poczatku musialam zostac z nim w pokoju, ale wsytarczala tylko moja obecnosc i czasem tak ma jak ma wlasnie katarkowe kryzysy itp
probuj wszystkiego co wydaje Ci sie dla WAs odpowiednie
a my ciagle nocnikowanie i "raz slonce raz deszcz" wczoraj szlo nam calkiem dobrze,ale dzis mysle,zebedzie ten gorszy dzien, ale nic nie poddaje sie,wiem ze moze to zajac nawet sporo czasu ale to nicWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2015, 11:05
justyna14 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa pamietam jak mialam taki sam problem jesli chodzi o napletek, i tu mi zalecili nic nie robic z nim, dlugo mialam dylemat i duzo czytalam i faktycznie nic nie robie, ale chodzimy na regularne wizyty do takiej jakby siostry srodowiskowej i zawsze sprawdzi jesli tylko poprosze. Jak byl malutki a wlasciwie do roku czasu bylismy na takich wizytach co miesiac, teraz troche rzadziej. Jak narazie nie mam powodow do obaw. Nie chce mowic ze tak tzreba czy nie tzreba bo kazda mama ma inne doswiadczenia, mam tylko nadzieje, ze nie popelnie bledu. Dodam tez, ze dlapewnosci konsultowlalam to z pediatra w Polsce.
-
KASIAG24 wrote:
mam pytanie wazne,czy miewacie napinanie brzucha? a raczej macicy? takie "stawianie"? bezbolesne? ale niekomfortowe??
bo ja od kilku dni oczuwamzcza jak sie klade jak mi twardnieje macica i wtedy czuc twarde, wczoraj moj stwierdzil, ze moze sie mala tak obraca ale nie mozliwe bop to cala czuc ze sie robi twarda, czytal;am, ze to naturtalne skurcze po 20 tyg jezeli sa bezbolesne to nie am sie czymk martwic.. ale i tak sie martwie, a wiozyte mam 6 sierpnia dopiero, wrrrrr
Ja miałam, do tego skurcze łydek w nocy. Dostałam od lekarza aspargin 3 razy dziennie (to jest magnez z potasem) i po kilku dniach skurcze przestały się pojawiać.
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny my juz po wizycie
Dostalismy skierowanie na glukoze i przeciwciala bo mam ujemna grupe krwi
Za tydzien idziemy na usg polowkowe
My caly weekend poswiecilismy dla siebie sprzatalismy i jakos zlecialo ale widzialam ze na forum tez cisza weekendowa byla
Madzisek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySuper ,ze u was wszystko w porzadku.Mnie chwilowo nie bylo i teraz czytam zaleglosci :)Polowkowe tez zaliczone 23 ,malutka ma 19 cm i wazy 405 gr.Wszystko jest dobrze tyle ,ze ustawila mi sie w poprzek i czasami po lewej stronie boli jak cholera akurat w poblizu glowki malej.Musze szybko wstac i rozchodzic ale nie jest zle i wierze, ze zmieni pozycje jak najszybciej.
Jezeli chodzi o napinanie brzucha to sama nie wiem czy mam czy nie.Ja czasami czuje tylko lekki dyskomfort na dole i twarda robi mi sie tylko lewa polowa i wypukla sie co smiesznie wyglada i zaraz po chwili przechodzi bynajmniej nie trwa to dlugo.I sama nie wiem czy to mala mi sie tak tam wygina czy to juz skurcze braxtona hicksa.Ale z kolei pisza ,ze przy skurczach hb brzuch twardnieje od gory i schodzi na dol a ja czuje tylko na dole i tylko po lewej stronie .
Za 2 tygodnie jade do Polski i juz sie nie moge doczekac .Tylko ta podroz mnie przeraza 800 km mam nadzieje ,ze przezyjeMeGi2986, kwiatakacji, bella88, Madzisek, pati_zuzia, Flakonik lubią tę wiadomość
-
takie lekkie twardnienia brzucha są normalne, dopóki nie towarzyszą temu skurcze jak na @ albo silniejsze które utrzymują się dłużej, powyżej 10-15 min to nie ma się czym martwić. Niestety jeśli pojawiają się często bóle jak na @ to trzeba skontrolować szyjkę, bo może, ale nie musi się skracać. Ale nie bierzecie żadnych leków na zaś, jeśli już to magnez z wit b6. Nospa na zaś nie jest dobrym rozwiązaniem. Najpierw warto skonsultować się z lekarzem.7w3d 💔
-
Hashija wrote:Jesli chodzi o napletek to musielismy sciagac, zeby tulejka sie nie robila. Maly mial dosc waski napletek. Jak byl malutki balam sie to robic wiec zostawilam to mezowi. Jak byl wiekszy to juz sama tez sciagalam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2015, 12:57
pati_zuzia lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:ja pytałam o to 3 różnych pediatrów i każdy twierdzi, żeby nic tam nie ściągać, że samo się wszystko prawidłowo rozwinie. Więc my nadal nic nie robimy z siusiakiem, ale też nie wiem, czy to na 100% dobrze czy nie. W rodzinie mojej ani męża nie słysząłam, żeby ktoś miał z tym problemy więc liczę, że i Olek "rozwinie się " prawidłowo, bez ingerencji.
Ale ściągać trzeba przecież, choćby dlatego żeby umyć -
Cześć dziewczyny
Ja w zeszłym miesiącu na wizycie pytałam lekarza o skurcze. Mnie dokuczały 2-3 razy dziennie. To było takie falowo idące napięcie od boków do środka brzucha, brzuch się zaciskał na pół minuty, czasami krócej i puszczało. Lekarz powiedział, że jeśli nie towarzyszy temu ból miesiączkowy i skurcz trwa krótko to nie ma co się przejmować, w razie większego dyskomfortu wziąć no-spę. Ale dał mi dobrą radę, żeby nie głaskać brzucha tylko przykładać do niego dłonie, bo "można zagłaskać"
głaskanie brzucha powoduje skurcze macicy, więc lepiej z tym rozsądnie
Powiedział też, że skurcz mogą też wywołać ruchy dziecka. Dodam jeszcze, że odkąd przestaliśmy z mężem głaskać brzuszek to skurcze zdarzają się raz na kilka dni i to przeważnie jak Mała jest aktywna, więc to pewnie przez nią
Teraz mam problem z innymi skurczami, jak przeciągam się w nocy to łapią mnie skurcze łydek i jak szybko rozciągnę mięsień to mija, ale jak się zagapię i zrobię to za późno to ból nieziemski. W stopach też mnie łapią, takie wywijanie palców do środka..brrr....Dostałam na to Magnellę. Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizytymaya34 lubi tę wiadomość
-
maya34 wrote:Za 2 tygodnie jade do Polski i juz sie nie moge doczekac .Tylko ta podroz mnie przeraza 800 km mam nadzieje ,ze przezyje
My też wybieramy się do pl za 2,5 tygja to z synem bardzo dobrze wspominam podróże do pl gorzej było jak juz się urodził
a teraz tez za łatwo nie jest ale jakoś dajemy rade, może też dlatego jeździmy 3 razy w roku do pl... My mamy troszkę dalej bo 1000km...
maya34 lubi tę wiadomość
-
justyna14 wrote:ja pytałam o to 3 różnych pediatrów i każdy twierdzi, żeby nic tam nie ściągać, że samo się wszystko prawidłowo rozwinie. Więc my nadal nic nie robimy z siusiakiem, ale też nie wiem, czy to na 100% dobrze czy nie. W rodzinie mojej ani męża nie słysząłam, żeby ktoś miał z tym problemy więc liczę, że i Olek "rozwinie się " prawidłowo, bez ingerencji.
Moja przyszla niedoszla tesciowa podobnie robila. Nie ingerowala, malo tego jak moj byly dorastal to nadal sie nim nie zajela, a jako juz mlody dorosly okazalo sie ze ma wefzidelko za krotkie ktore spowodowalo stwle znieksztalcenie czlonka i trudnosci przy stosunku nawet po zabiegu korygujacym wedzidelko.
I tak jak pchelka pisze, do glupiego mycia tez trzeba sciagnac napletek. Wiec... -
nick nieaktualnyHeeej:)
Dziś chłodno nareszcie! Można się wziąć za sprzątanieMój pieseł chyba zmienia już sierść i mam na podłodze tragedię, codziennie mogłabym odkurzać, masakra:(
Dostałam dziś informację że moja kadrowa potrzebuje zaświadczenie o przewidywanym terminie porodu w trybie pilnym. Nie wiecie po co to potrzebne?
Muszę iść dziś bez kolejki, mam nadzieję że mnie tam pacjentki nie zlinczują...
Wczoraj znowu miałam mdłości i wymiotowałam, kiedy to się skończy... -
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:ja pytałam o to 3 różnych pediatrów i każdy twierdzi, żeby nic tam nie ściągać, że samo się wszystko prawidłowo rozwinie. Więc my nadal nic nie robimy z siusiakiem, ale też nie wiem, czy to na 100% dobrze czy nie. W rodzinie mojej ani męża nie słysząłam, żeby ktoś miał z tym problemy więc liczę, że i Olek "rozwinie się " prawidłowo, bez ingerencji.
stars2345, justyna14 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Z tego co Was czytam odnośnie tego napletka, nie mając o tym pojęcia, dochodzę do wniosku, że chyba warto ściągać ale bez przesady od czasu do czasu aby sprawdzić czy coś się nie dzieje, np. podczas mycia.
MeGi2986, Hashija lubią tę wiadomość