ania14 wrote:
to jak nie takie coś w zestawie to co ja mam zabrac do szpitala żeby było praktyczne?

małe dzieciątko mi najwygodniej było ubierać w coś rozpinanego po całości a nie zakładanego przez głowę, bo trochę strach z tą główką na początku, a łatwiej na boczek przekręcić, ubranko wsunąć i na drugi boczek i gotowe. Więc wszelkiego rodzaju pajace rozpinane po całości, body zapinane w kroku ale i na brzuszku rozpinane, półśpiochy (czyli dół rozpinany w kroku i na ramiączka zapinane. Generalnie trzeba patrzeć, żeby łatwo było założyć, bo serio z takim maleństwem to na początku przy ubieraniu można się napocić, a bluzeczki bez zapięcia w kroku mogą się poprostu podwinąć i uwierać takie maleństwo, więc ja preferuję raczej wszystko co zapinane w kroku, zwłaszcza, że to zima więc i cieplej, bluzeczki są fajne na lato jak już dziecko samo trochę się porusza. Mogą być spodenki jakieś, ale też żeby łatwo było się do pieluszki dostać najlepiej z rozpinanymi całymi nogawkami od środka

Patrz pod względem wygody do przebierania, wygody dla dziecka (zeby nie uwierało, żadnych zapięć na plecach,) i wygody przy zmianie pieluszki (żebyś całego dzieciaczka nie musiała rozbierać do zmiany pieluszki). To z mojego doswiadczenia z Olkiem. Generalnie Olek też nie lubił przy ubieraniu wyciągania rąk do wkładania ich w rękawy, więc sporo półśpiochów mieliśmy