Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTeż bym poszła do innego ginekologa na kontrolę.
Ja dzisiaj byłam na dodatkowej wizycie - dostałam zaświadczenie, że mogę lecieć samolotem- oczywiście po badaniu i stwierdzeniu , że wszystko ok.
Co do kłuć to ja też mam - pytałam się o to na wizycie i to dlatego, że brzusio rośnie , najlepsze lekarstwo odpoczynek.
a tak wyglądamy w 27t2d:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5a6b4edbdc25.jpgalisss871, Madzisek, pati_zuzia, bella88, gosia mmr, Mama-julka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyaannkkaa wrote:Mój wynik to 11.3 a wcześniej byly idealne..jak nie urok to..
Co można jeść żeby naturalnie podnieść poziom żelaza? Tez juz do końca ciąży bierzesz tabletki?zobaczymy za dwa tygodnie, mam powtórzyć wyniki ale obawiam się że bez leków się nie obejdzie
aannkkaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMatleena wrote:Dziewczyny martwię się. Pojechaliśmy na te zakupy, wróciłam do domu i cały czas kłuje mnie po lewej stronie podbrzusze. Im dłużej to trwa tym te bóle są silniejsze i w krótszych odstępach czasu. Do tego młody mnie załatwił bo zafundował mi taką zgagę, wzdęcia i ten ból jednocześnie, że zwymiotowałam. Chyba pierwszy raz w tej ciąży. Teraz czuję się fatalnie i mam złe przeczucia, a ja nie jestem z tych panikujacych.
A czy ból tez występuje kiedy leżysz? Jeśli jest to ciągły ból, bez względu na pozycję to ja bym pojechała na IP sprawdzić co się dzieje. Po co masz się denerwować? Lepiej sprawdzić co się dzieje, tym bardziej że nie należysz do osób nadmiernie panikujących. Ja oczywiście trzymam kciuki żeby było wszystko ok.
Matleena lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyalisss871 wrote:Z tym żelazem to się trochę zdziwiłam na ostatniej wizycie. Okazało się, że mi też spada hemoglobina więc moja gin kazała brać takie witaminy ciążowe, które zawierają żelazo (w moim przypadku Femibion 2 plus) i do tego dużo żelaza dostarczać organizmowi ale tylko pochodzącego od zwierząt bo podobno żelazo od roślin jest bardzo słabo przyswajalne w ciąży... i tu moje zdziwienie. Nie wiem ile w tm prawdy. Lekarka mówiła, żeby jeść co najmniej dwa żółtka dziennie i dużo czerwonego mięsa. Do tego łykać witaminę C która pomaga przyswajać organizmowi żelazo. Jajka gotowane jeszcze przeboleję ale czerwone mięso nie bardzo
zobaczymy za dwa tygodnie, mam powtórzyć wyniki ale obawiam się że bez leków się nie obejdzie
zapomniałam lekarza zapytać czy teraz mam brać te tabletki i witaminy czy witaminy odstawić?
-
nick nieaktualnyHej, ja biore pregna plus, zawiera duza dawke zelaza + ten tardyferon
no i tez slyszalam, ze zoltko z jajka powinno sie jesc i czerwone mieso, warzywa zielone, najlepiej jesc duzo owocow zawierajacych wit c, soki, wode z cytryna, wtedy zelazo sie duzo lepiej przyswaja. Duzo info na ten temat jest w necie.
Matleena jak tam???
Kwiatakacji, malutki masz ten brzuszek, ale juz cos widac;)kwiatakacji lubi tę wiadomość
-
a ja mam dzisiaj jakiegoś urodzinowego doła
nie podoba mi się ta trójka z przodu.... i wczoraj jeszcze byłam w przedszkolu na zebraniu i na dzień dobry trzeba popłacić 470 zł
a mówią że edukacja nie kosztuje
jak podliczyłam sobie wszystkie wydatki wrześniowe to chyba pensji mi nie starczy..... Dobrze że są jakieś oszczędności.
-
Pchelkaa wrote:Czesc dziewczyny, nie odzywam sie od kilku dni, bo mam dola
w maju brata ciotecznego zona urodzila coreczke z rozszczepieniem kregoslupa i wodoglowiem, a w pon urodzila moja siostra cioteczna coreczke z rozszczepieniem podniebienia i wargi! Co to sie dzieje:-( najgorsze ze obie chodzily do mojego gina. Rozszczepienie kregoslupa zauwazyl dopiero q 7msc, a to rozszczepienie podniebienia wcale, do konca mysleli ze mała bedzie zdrowa. Zastanawiam sie nad zmiana lekarza, ale ja bardzo zadowolona jestem z niego, na genetyczne jezdzilam tez do innej poradni dla upewnienia sie czy wszystko ok. Zaluje troche ze nie zrobilam dodatkowych badan genetycznych, wiem ze wczesniejsze wykrycie rozszczepienia podniebienia nic by nie dalo bo operuje sie po porodzie, ale chyba lepiej byc swiadomym. Chyba do samego porodu bede miala czarne mysli:-( zapisalam sie do innego gina na usg zeby sprawdzil czy wszystko ok.
ZMIEŃ LEKARZA!!!
w jednym przypadku mogło mu umknąć ale może on w żadnym przypadku tego nie zauważa??
2 przypadki znasz a reszta?
mój gin mi pokazywał że mała ma pod noskiem cała warge, że nie ma rozszczepu -
myszata92 wrote:Hej, ja biore pregna plus,
gin Ci zalecił te witaminy czy bierzesz na własną reke?
mi nie kazał nic brać, magnez dopiero na ostatniej wizycie ale żadnych witamin
już mi wcześniej kuzynka nie kazała brać bo jej położna powiedziała że przez to dzieci duże rosną,
2 siostry mojej przyjaciółki prowadziły ciąże u mojego gina i też im nie kazał brać witamin, on twierdzi że to jest jak pasza do świnek -
nick nieaktualnyMi kazala brac.. u zadnej znajomej nie spotkalam sie z tym, ze dziecko bylo za duze, a kazda brala witaminki. slyszalam, ze na to nie ma reguly. Mi zalecila pregne ze wzgledu na sklad, w ktorym jest duzy % dziennego zapotrzebowania na zelazo, dodatkowo biore pregna dha
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA u mnie i moich znajomych to się w ogóle nie sprawdza. W okresie ciąży badało mnie czterech różnych ginekologów (z racji tego że często leżałam w szpitalach) i każdy zapisywał i zalecał witaminy. Pierwszy trymestr strasznie wymiotowałam i bałam się że nie odżywiam dziecka, bo prawie nic nie jadłam, lekarze uspokajali że wszystko potrzebne dziecko ma w moich witaminach. Witaminy biorę od samego początku ciąży a na każdym badaniu usg słyszę że malutki ten mój synek, ba waga zawsze w granicach dolnej normy. Aż dziwne bo oboje z mężem mamy ponad 180 cm wzrostu
Moje kuzynki też od początku brały witaminy a urodziły w terminie dzieci z wagą 2700-2800. Także to wszystko zależy od organizmu kobiety
tak mi się wydaje
-
Hej kobietki. Kurcze cala noc nie spalam po wizycie u dentysty tak bolalo a paracetamol zawkodl. Ale ja nie o tym. Sluchajcie wczoraj wchodze do poczekalni a tam stoi 5 krzesel. Kazde zajete. Siedzi mlody chlopak,jakas babka starsza i rodzice z dzieckiem chlopcem okolo 12 -sto letnim. A ja stoje oparta o grzejnik z brzuchem,kazde z nich na mnie oczy i nikt nie ustapil mi miejsca. Malo tego bylo duze opoznienie i stalam tak godzine przekladajac noge na noge. Dopiero jak wszedl mlody chlopak gdzies w moim wieku po okolo godzienie to ja moglam usiasc. Gdyby nie diabelny bol zeba to bym sie tam stawiala ale tak zle mi bylo i tak rwalo ,ze ledwo sline polykalam .
,plus obszerna opuchlizna. Ehhh co za ludzie. A pozatym to 1.09 mialam wizyte i ogladalam dzidzie, mam nagrany film. Z malutka wszystko dobrze. A mi doszla cukrzyca ciaza nawet po dwoch kromkach chleba orkiszowego z serkiem naturalnym po godz cukier mam 156. Dzis na 17 mam diabetologa i zobaczy czy bedzie insulina czy jeszcze bardziej drakonska dieta. A na 18 szkola rodzenia. Jeny ale sie rozpisalam. Przepraszam ale musialam sie wygadac.Mama-julka lubi tę wiadomość