Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie ma reguły. Dobrze że dzidzia duża i nie trzeba brać witamin żeby było duże, ale podobno jest większe prawdopodobieństwo przy regularnym braniu witamin całą ciążę że będzie większe niż mogłoby być bez nichPchelkaa wrote:No wlasnie duza, apropo dyskusji na temat witamin jaka byla poruszona kilka stron temu. Witamin nie bralam a dziecko poki co duze;-)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiesz może czy udało im się podpisać umowę z NFZ na porody?naox wrote:
Emilka24 Ja jestem z Łodzi zastanawiam się nad matką polką, ale idę w niedzielę na dni otwarte na niciarnianą do pro familii. Mają tam super sprzęt, lekarzy no i nowiutki.
Z jakiej okolicy jesteś, jeśli mogę wiedzieć?
Olunia śliczne ciuszki:)
Evka nie jestem doświadczoną mamą, ale żadnych ale to żadnych ciuszków nie wyprałabym w 90'- czy to dziecęce czy moje czy inne. W takiej temperaturze piorę tylko ręczniki, ewentualnie pościel i to nie każdą. To 100% bawełnu nie jest już takie jak kiedyś. Na kilku metkach miałam 90-100% a prałam ciuszki w 30, 40' i się porozciągały. W tak wysokiej temperaturze raczej się pokurczą albo zrobią się z nich szmaty a nowe puszczą kolory. Ja bym nie ryzykowała:)
kaatka- sn czy cc?
Evka, naox lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa po rozmowie z moim lekarzem prowadzącym też chyba jednak postawię na matkę polkę, mimo przeróżnych opinii na jej temat...emilka24 wrote:Ja sie zdecyduje chyba w matce polce.
Aniusiaaa witamy!
Na zgagę Gaviscon zawiesina, choć ja też tak jak Inso staram się nie zwracać uwagi bo oprócz tego nic nie pomaga a smak mi bardzo nie podchodzi:)
Poziomka- cóż za stopers!
Śliczna, może gimnastyczka?
niania- ja pochłaniam banany w ogromnych ilościach!
Kurczę, ale się rozpisałam! Dużo do nadrobienia było Dziewczyny, rozpisałyście się
Poz!omka. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyŻe jak na siłę?Suerte wrote:wiecie co, strasznie się boje, że Mój Maly się jeszcze przekręci w brzuchu... gdyby w grę wchodziła tylko cesarka to luz, ale z tego co wiem, oni tu wtedy na siłę dziecko obracają, a ja się nie zgodze na coś takiego

-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam się po pierwszej przespanej od dawna nocy. Bez wstawania na siku, bez czestych przebudzeń.
Flakonik - te mebelki są jak z bajki...<marzy>, takie bardzo Windsorowskie.
Dzisiaj wizyta na 16:40 - jestem bardzo ciekawa pomiarów małej przez moja Panią doktor, bo ostatnio coś mnie niska waga Anulki na IP zdenerwowała i cały czas o tym myślę.
A w poniedziałek prenatalne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2015, 08:35

-
Genoweffa Piegus...sad jestescis? Ja z Gdanska i chyba zdecyduje sie na Kliniczna...Piegus wrote:Hej, zastanawiałam się początkowo nad Wejherowem i szukałam opinii. Niestety z tego co wyczytałam, to tam się dzieje coraz gorzej i jest coraz więcej złych opinii. Zdecydowałam się na Redłowo, tutaj też chodzę do szkoły rodzenia i ponoć z roku na rok jest coraz lepiej, bo kiedyś ponoć była masakra. Widać role się odwróciły. Wejherowo do tego szczyci się tym, że ma jeden z niższych procentów cesarskich cięć, co niekoniecznie mnie zachęca, bo jest to dla nich już taka prawdziwa ostateczność. A skąd dokładnie jesteś?
-
Dziewczyny, które mają TP porodu "okołoświąteczny", jak ja

Stresujecie się, że możemy święta spędzić w szpitalu? Jakoś nie widzi mi się jeść barszczyku świątecznego na oddziale... Ale najbardziej się stresuję tym, że w święta dyżury dostają zawsze najmłodsi stażem i tym samym najmniej doświadczeni lekarze i położne
-
Cytrynówka
Jeśli chodzi o termin około świąteczny, to z samym spędzeniem świąt w szpitalu już się oswoiłam, ale kwestią kompetencji personelu oraz ich pośpiechem do wigilijnego stołu bardzo się stresuję. W dodatku byłam już przekonana do Kamińskiego, ale wczoraj poczytałam sobie posty na hallo-gdzie rodzić- Wrocław i już nie jestem tego taka pewna...
-
Melduję się po wczorajszej wizycie. Synek ma już ok. 925 g, także dobijam do upragnionego pierwszego kilograma. Włączono nam też widok 3 d/ 4d i widzieliśmy pierwszy raz jak maleństwo ziewa, jestem totalnie zakochana:)
Niestety szyjka ma 26 mm, ale dostałam przepustkę na 2 spacery tygodniowo po 30 min. Mąż od razu zapytał czy może zabrać mnie gdzieś na piknik, więc chyba pierwszy raz od dawna mam plany na weekend, oczywiście poza leżakowaniem. Mogę przejść 15 min. potem leżeć sobie na kocu:) Choć jestem totalnie zaskoczona zmianą stanowiska lekarza, że mam leżeć do końca ciąży, oczywiście w domu pozostało leżenie plackiem.
Suerte
Chodzi Ci o chwyt Kristellera?
http://www.mjakmama24.pl/ciaza-i-porod/porod/przebieg/chwyt-kristellera-na-czym-polega-i-jakie-sa-konsekwencje-jego-wykonania-podczas-porodu,245_7434.html
Niestety w Polsce też czasem wciąż jest stosowany, ostatnio właśnie czytałam post dziewczyny z Wrocławia... Ja też się boję, że przy komplikacjach, zamiast robić cc będą coś robić na siłę, zwłaszcza, że rodzę w święta i tak jak pisała Cytrynówka, trochę strach, że personel bardziej "świateczny" będzie.
Madzisek, Mama-julka, MeGi2986, naox, kwiatakacji, Kate4, Marta0912 lubią tę wiadomość

-
Ja mam termin na 17 grudnia, ale do konca listopada niestety planuje jeszcze pracowac z tym ze moj menager powiedzial mi ze w listopadzie jesli bede sie zle czuc, czy bedzie mi ciezko to moge sobie wczesniej konczyc czy poprostu wziac dzien wolny, wiec tak bede robic ale mam nadzieje ze jak skoncze chodzic do oracy to moj dzidzius bedzie na tyle w szoku ze szybko wyjdzie sprawdzic o co chodzi ze nie slyszy tego wszystkiego co slyszy w mojej pracy do tej pory (dzwieku,halasu) i juz nie ma orzy czym potanczyc w brzuchucytrynówka wrote:Dziewczyny, które mają TP porodu "okołoświąteczny", jak ja

Stresujecie się, że możemy święta spędzić w szpitalu? Jakoś nie widzi mi się jeść barszczyku świątecznego na oddziale... Ale najbardziej się stresuję tym, że w święta dyżury dostają zawsze najmłodsi stażem i tym samym najmniej doświadczeni lekarze i położne
Maksymilian







