Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Daniela wrote:Azzurra, na to liczę, do tej pory brzuch wyskakiwał mi bardzo późno, ale każda ciąża osłabia mięśnie, więc nie wiem...
-
Daniela wrote:Hej Babeczki,
to straszne być tak od rana zmęczonym człowiekiem. Zawiozłam dzieci do przedszkola i ledwo dowlokłam się z powrotem. A najgorsze, że mam chętkę na śmieciowe żarcie.
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i czekam na kolejne dobre wieści.
s1985, co u Ciebie? Nie miałaś wczoraj do lekarza jechać? Pokręciłam cos?
U mnie poronienie zatrzymane w żaden sposób się nie objawiało Mdłości trzymały mnie jeszcze bardzo długo.
Inaa, kurcze, bądź kobieto dobrej myśli, nie wstawiaj się sama w szablon, może ta ciąża jest zupełnie inna, a wszystko jest ok/ Spróbuj nie zamartwiać się na zapas. Ja tam trzymam kciuki za Ciebie.
Sama jestem pełna obaw i myślę, że w czwartek serce wyskoczy mi z piersi, ale staram się odpychać złe myśli.Magdaa21, futuremama, Lilly_Ana lubią tę wiadomość
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Azzurra wrote:To też fakt z tymi kolejnymi ciążami ( że widać wcześniej) ale wydaje mi się że nie będzie widać aż tak. Choć pewnie to zależy od figury i ogólnych predyspozycji. Ja to się w ogóle zastanawiam, jak moje ciało zniesie kolejna ciążę w tak krótkim czasi e:/
Azurra, ja zaszłam w drugą ciążę, mając ośmiomiesięcznego synka. Widoczny brzuch pojawił mi się po połowie ciąży i do końca ciąży był mały. Przytyłam 4 kg. Myślę, że ten krótki odstęp między ciążami trochę mi szyjkę osłabił i od 31 tc leżałam. Donosiłam do skończonego 37 tc. Wcześniej syna też urodziłam w 37tc. I z tym leżeniem to byłam zależna od innych, bo jednak małe dziecko miałam w domu i ciężko mi było się nim zajmować.
Podejrzewam, że teraz, zakładając pomyślny scenariusz, też urodzę przed terminem.❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
s1985 wrote:hejka tam wczoraj miałam wizyte na ip jest pecherzyk i pecherzyk zółtkowy wiec jak narazie czekam
Aaa, to dobrze pamiętałam. Czyli teraz czekanie na maluszka, oby się pojawił. Kiedy masz wizytę u swojego lekarza?❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Daniela wrote:Aaa, to dobrze pamiętałam. Czyli teraz czekanie na maluszka, oby się pojawił. Kiedy masz wizytę u swojego lekarza?2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Madlen_:) wrote:Wizytę mam o 15:00, obawiam się że może jeszcze nic nie wyjść na usg, ze względu na moje długie cykle.
A najgorsze jest to.... że mąż miesiąc temu kupil nam wycieczkę do Wloch na 27.05 - samolotem - pewnie nie będę mogła lecieć... Wiecie coś na ten temat? Ktoras z Was latała w I trymestrze ciąży?
Wiśniowa Babeczko () - do czwartku już niedaleko...
Lilly_Ana 7 tydzień - już możesz sluchac serduszka to musi być cudowne uczucie
Ja nawet nie wiem kiedy mialam owulację, bo nie robilam pomiarow temp, testów owulacyjnych ani nie mialam objawów owu - mam długie cykle więc nigdy nie wiem na 100% kiedy mam o.
ja lece 2 maja.... bede w 10 tyg. lekarz powiedzial ze jak nie ma komplikacji to lot bezpiecznyMadlen_:) lubi tę wiadomość
-
Madlen ja mam suwaczek wg OM. Po wizycie u lekarza zmienię na datę wg usg.
Co do latania samolotem - myślę, ze 1 trymestr jest pod tym względem ok. Najgorszy jest 3. Bo często trzeba mieć po 30-tym tc zaświadczenie od lekarza, że z ciąża ok i możesz latać.
Kciuki za dzisiejszą wizytę
Inaa jeśli masz możliwość i tak bardzo się niepokoisz może nie czekaj z wizytą do poniedziałku. Może ten brak objawów tylko przejściowy i zaraz ból piersi wróci. Głowa do góry !
s1985 trzymam kciuki za czwartkową wizytę oby był piękny zarodek
U mnie chyba początki mdłości, których tak się nie mogłam doczekać, a teraz żałuję. Tylko ogórki kiszone mi wchodzą i herbata imbirowa... No i piersi mnie bardzo dziś w nocy bolały, a teraz rano przeszło. -
Serduszko bije
Lotopałanka, agulineczka, Daniela, Madlen_:), marrakech2708, futuremama, Magdaa21, Azzurra, mindusia87, TaPaT, agniecha2101, s1985, MagicCherryCupcake, Violet Flower, Dip88, M.Ż., bondzik007, SAINT90, Kai, inaa, inaa, Malutka_94, Lilly_Ana, Aguś 90, joasia8966 lubią tę wiadomość
-
Daniela wrote:Azurra, ja zaszłam w drugą ciążę, mając ośmiomiesięcznego synka. Widoczny brzuch pojawił mi się po połowie ciąży i do końca ciąży był mały. Przytyłam 4 kg. Myślę, że ten krótki odstęp między ciążami trochę mi szyjkę osłabił i od 31 tc leżałam. Donosiłam do skończonego 37 tc. Wcześniej syna też urodziłam w 37tc. I z tym leżeniem to byłam zależna od innych, bo jednak małe dziecko miałam w domu i ciężko mi było się nim zajmować.
Podejrzewam, że teraz, zakładając pomyślny scenariusz, też urodzę przed terminem.
No właśnie to,czego ja się najbardziej boję w tej ciąży to konieczność leżenia. Jesteśmy z mężem zupełnie sami, tj. jego rodzice to już starsi ludzie mieszkający kilkaset km od nas a moja mama pracuje za granicą więc też w razie czego nie pomoże. Mąż co prawda w domu pracuje, ale to on dźwiga domowy budżet i co tu dużo mówić- nie bardzo chciałabym go angażować do roli niani full time. Oczywiście w razie potrzeby pomoże, ale jednak gdybym musiała leżeć to jesteśmy zdani na pomoc płatna. Zresztą po porodzie i tak nas to czeka:/
Eh, jak o tym myślę to aż mi się płakać chce, bez kitu:(
-
Byłam dziś na usg i moje Maleństwo ma już 1.9 cm według @ powinno być 7+5 a jest 8+3 czyli rośnie w zawrotnym tępie:) ale mam też jakiś dodatkowy pecherzyk 6 mm nie wiadomo co to do końca czy któraś z Was też tak miała?
agulineczka, futuremama, Lotopałanka, Azzurra, TaPaT, agniecha2101, MagicCherryCupcake, Violet Flower, Dip88, bondzik007, SAINT90, inaa, Malutka_94, Aguś 90 lubią tę wiadomość
-
Cyganieszka piękne wiesci !!!
S1985, No to teraz utrzymuj pozytywne myślenie i lada moment bedzie maluszek
Jagoda, moj brzuch tez wydęło,moze nie był mega płaski ale jakoś mocno widoczny tez nie, a teraz jak mam jakaś bardziej przylegająca bluzkę to jest zarysowany bębenek
Violetflower, ja dzisiaj nie umiałam śniadania przełknąć,normalnie mi stawało w gardle i mielilam bułkę chyba z 15minut. Dałam sobie spokoj w połowie, bo mi wszystko podchodziło do gardła:/ w aucie to samo. Teraz juz lżejs1985, Violet Flower lubią tę wiadomość
-
Madzikj wrote:Byłam dziś na usg i moje Maleństwo ma już 1.9 cm według @ powinno być 7+5 a jest 8+3 czyli rośnie w zawrotnym tępie:) ale mam też jakiś dodatkowy pecherzyk 6 mm nie wiadomo co to do końca czy któraś z Was też tak miała?
Madzik gratulacje ! A czy lekarz wykluczył ciążę bliźniaczą ?
-
Azzurra wrote:No właśnie to,czego ja się najbardziej boję w tej ciąży to konieczność leżenia. Jesteśmy z mężem zupełnie sami, tj. jego rodzice to już starsi ludzie mieszkający kilkaset km od nas a moja mama pracuje za granicą więc też w razie czego nie pomoże. Mąż co prawda w domu pracuje, ale to on dźwiga domowy budżet i co tu dużo mówić- nie bardzo chciałabym go angażować do roli niani full time. Oczywiście w razie potrzeby pomoże, ale jednak gdybym musiała leżeć to jesteśmy zdani na pomoc płatna. Zresztą po porodzie i tak nas to czeka:/
Eh, jak o tym myślę to aż mi się płakać chce, bez kitu:(
Azzurra , odgoń te przygnębiające myśli i ciesz się maleństwem w Twoim brzuchu. To zrozumiałe że masz obawy, tym bardziej ze nie możecie mieć blisko rodziców, ale po porodzie na pewno wszystko sie ułoży. Zawsze sie znajdzie jakaś ciocia, kuzynka, koleżanka do pomocy, Głowa do góry!Azzurra lubi tę wiadomość