Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
ziuta.w wrote:Ale nie można iść do laboratorium i zapłacić za badanie np. bety??
i badane jest wszytko na miejscu lub wysyłane do większego laboratorium. Przynajmniej nie trzeba biegać po całym mieście
Fajne jest to, że zawsze przy okazji zwykłej nawet wizyty u lekarza rodzinnego, pobierana jest krew z palucha do podstawowych badań.
A zapłacić i tak za badanie trzeba. No chyba że się jest w ciążyTu inaczej zupełnie wygląda służba zdrowia i system ubezpieczeń niż w PL.
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Mój mąż mi dzwoni i mówi tak z fochem ... " no chciałaem ... no serio chciałem i nie ma " pytam sie o co chodzi wgl bo nie kumam " no poduszki w biedrze nie ma... objechałem 4 i nie ma " aaaaa poduszki
" no bo chciałem Ci zrobić niespodziankę na dzień mamy i zepsuli moje plany ale nic sie nie martw zamówimy na necie "
Padłam ... hahahahah
Magdaa21, Dip88, agniecha2101, futuremama, Malinowa_Czekolada, RudyTygrysek, Aguś 90, Paula222, Malutka_94 lubią tę wiadomość
" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
No ok... Ale kompletnie tego nie rozumiem, czemu tak.
Czyli jak lekarz nie wystawi skierowania np. na morfologię a Ty się czujesz źle (nie w ciąży), to nie masz szans zrobić badania prywatnie, za własne pieniądze? I możesz zejść z tego świata, ale badania nie dostaniesz?
Co to za kraj?? -
agniecha2101 wrote:No nie można. Tu żadnego badania nie można zrobić ot tak, bo ja tak chcę. Musi być podstawa do wykonania jakiegoś badania i o tym decyduje lekarz. Tu zawsze przy gabinetach są odrazu takie minilaboratoria i jeśli lekarz decyduje, że są potrzebne jakieś badania, to krew pobierają odrazu na miejscu, sika się w pojemniczek też na miejscu w specjalnie do tego przeznaczonej toaletce
i badane jest wszytko na miejscu lub wysyłane do większego laboratorium. Przynajmniej nie trzeba biegać po całym mieście
Fajne jest to, że zawsze przy okazji zwykłej nawet wizyty u lekarza rodzinnego, pobierana jest krew z palucha do podstawowych badań.
A zapłacić i tak za badanie trzeba. No chyba że się jest w ciążyTu inaczej zupełnie wygląda służba zdrowia i system ubezpieczeń niż w PL.
U mnie to samo. Nawet na mocz czy krew do podstawowych badań trzeba mieć skierowanie od lekarza i zazwyczaj większość badań robią na miejscu jak u ciebie. Tu nie ma żadnych prywatnych lekarzy itd. Do każdego lekarza trzeba mieć skierowanie nieważne czy to ginekolog czy dermatolog itd. A lekarz pierwszego kontaktu przeważnie jest od wszystkiego, dopiero gdy on nie wie albo nie radzi sobie z leczeniem wystawia takie skierowanie. Ale dzięki temu nie ma tu żadnych kolejek do specjalistów jak w Pl że ludzie potrafią czekać miesiącami jak nie latami na wizyty czy jakieś zabiegi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 15:26
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Dip88 wrote:U mnie to samo. Nawet na mocz czy krew do podstawowych badań trzeba mieć skierowanie od lekarza i zazwyczaj większość badań robią na miejscu jak u ciebie. Tu nie ma żadnych prywatnych lekarzy itd. Do każdego lekarza trzeba mieć skierowanie nieważne czy to ginekolog czy dermatolog itd. A lekarz pierwszego kontaktu przeważnie jest od wszystkiego, dopiero gdy on nie wie albo nie radzi sobie z leczeniem wystawia takie skierowanie. Ale dzięki temu nie ma tu żadnych kolejek do specjalistów jak w Pl że ludzie potrafią czekać miesiącami jak nie latami na wizyty czy jakieś zabiegi.
No to chyba jedyny plus.
Ale ja bym się zastrzeliła, jeśli nie mogłabym decydować o sobie w takich sprawach.
-
Taak, tu w PL to czasem się śmieją że człowiek zdąży umrzeć niż do lekarza na NFZ trafić
i to nawet gdy sprawa jest pilna. No ale cóż.
Ja nie wiem ale czuję chłopakazawsze chciałam dziewczynkę, nawet jako dziecko w zabawach miałam tylko córki
a teraz nie wiem. No zobaczymy
Jeszcze 18dni i się dowiemy może mniej więcej
-
Ja pamiętam jak w pierwszej ciąży zawiodłam się na recepcji u mojej byłej gin. Zadzwoniłam, powiedziałam że jestem w ciąży, że mam wyniki z krwi i jeśli tylko będzie pozytywna beta to pani doktor kazała zaraz się umawiać i przychodzić. Na co położna stwierdziła "ale Kochaniutka, termin to ja mam tu na początek grudnia" Dziewczyny to była połowa października a w grudniu to ja już byłam po zabiegu..
A no i wizyta prywatna
-
ziuta.w wrote:No to chyba jedyny plus.
Ale ja bym się zastrzeliła, jeśli nie mogłabym decydować o sobie w takich sprawach.
No masakra. Ale jak coś mam tylko 15 kilometrów do Belgii a tam można wszystko prywatnie zrobić.ziuta.w lubi tę wiadomość
-
bondzik007 wrote:Ja pamiętam jak w pierwszej ciąży zawiodłam się na recepcji u mojej byłej gin. Zadzwoniłam, powiedziałam że jestem w ciąży, że mam wyniki z krwi i jeśli tylko będzie pozytywna beta to pani doktor kazała zaraz się umawiać i przychodzić. Na co położna stwierdziła "ale Kochaniutka, termin to ja mam tu na początek grudnia" Dziewczyny to była połowa października a w grudniu to ja już byłam po zabiegu..
A no i wizyta prywatna
O_O -
bondzik007 wrote:Ja pamiętam jak w pierwszej ciąży zawiodłam się na recepcji u mojej byłej gin. Zadzwoniłam, powiedziałam że jestem w ciąży, że mam wyniki z krwi i jeśli tylko będzie pozytywna beta to pani doktor kazała zaraz się umawiać i przychodzić. Na co położna stwierdziła "ale Kochaniutka, termin to ja mam tu na początek grudnia" Dziewczyny to była połowa października a w grudniu to ja już byłam po zabiegu..
A no i wizyta prywatna
-
U mnie obstawiam chłopca
Zawsze chciałam córkę, przed pierwszą ciążą oglądałam tylko dziewczęce rzeczy, nawet jak w 13tc lekarz powiedział że chłopak to mówiłam, że jeszcze może się zmienić. A potem już sobie nie mogłam wyobrazić, że mogłoby być inaczej. Nadal z rozczuleniem patrzę na dziewczynki, cudnie ubrane małe księżniczki ale jakoś w głowie mam wizjewizję że jednak braciszek rośnie
Zobaczymy -
ziuta.w wrote:No ok... Ale kompletnie tego nie rozumiem, czemu tak.
Czyli jak lekarz nie wystawi skierowania np. na morfologię a Ty się czujesz źle (nie w ciąży), to nie masz szans zrobić badania prywatnie, za własne pieniądze? I możesz zejść z tego świata, ale badania nie dostaniesz?
Co to za kraj??
Tak poważnie to nie jest to wcale taki zły system. Ciężko było mi się na początku przyzwyczaić i nadal oczywiście nie wszystko w ich systemie popieram. jak np to, że służba zdrowia jesy CAŁKOWICIE prywatna i ubezpieczenie trzeba mieć obowiązkowe prywatne i tak naprawdę za wszystko płacimy z WŁASNEJ kieszeni czy pracujemy, czy jesteśmy bezrobotni, czy też uczący się (ale to już kiedyś tłumaczyłam w obszernym poście, więc nie będę się powtarzać) ALE... moim zdaniem jak nam coś dolega czy coś nas niepokoi, to powinniśmy udać się do lekarza i to on powinien zadecydować jakich badań potrzebujemy i jak nas leczyć, bo to on się na tym zna i od tego jest, a nie leczyć się i badać na własną rękę. Mnie osobiście przeraža to co wyprawiają niektórzy ludzie w PL. Robią jakieś badania na własną rękę, nie konsultują tego z żadnym lekarzem i trują się specyfikami bez recepty. Bardziej wierzą temu co wyczytają w necie niż specjalistom. W ogóle mdli mnie już od tych ciągłych reklam "cudownych leków" na "wszystko". Ludzie oglądają, wierzą w te "cudowne właściwości" i przestają w ogóle chodzić do lekarzy, tylko trują siě sami na własne życzenie super specyfikami bez recepty.
Edit. A kraj SZWAJCARIAWiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 16:47
Dip88 lubi tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Trochę prawdy w tym jest...
Polska to kraj leków bez recepty. Każdy jest na coś chory, albo na coś choć trochę niedomaga i leczy się sam. W mojej rodzinie jestem chyba jedyną kobietą, która nie łyka żadnych tabletek- ani na wątrobę, ani na lepszy sen, ani na zmęczenie czy ból głowy. Zauważyłam, że wszystkie COS biorą-babcie, mama, siostra, nawet duzo młodsze niż ja kuzynki.
A teraz w dobie internetu, to już w ogóle jakiś szał, każdy się leczy u dr google. Albo , gorzej, u jakichś szarlatanów czy innych wróżbitów ( efekty czasem niestety są tragicznie).
Także ja uważam, że jednak system szwajcarski ma swoje plusy:-)agniecha2101, futuremama lubią tę wiadomość
-
Swoją drogą...służba zdrowia jest prywatna i czy to takie złe? Wiecie, u nas jest przymus placenia składek a i tak jak musisz iść na cito do specjalisty sama z sobą czy z dzieckiem, to bulisz z własnej kieszeni ( ostatnio jak byłam u gina to ojciec mówił do matki, że owszem zapisał ich dziecko do stomatologa na NFZ na kwiecień 2020!!!).
Za to, co mi zabierają z wypłaty na publiczna służbę zdrowia (z której notabene nikt z mojej rodziny nie korzysta) mialabym kolejny super- pakiet opieki prywatnej. A tak place za publiczną i za prywatnągdzie logika:)?
Martula78 lubi tę wiadomość
-
Powiem Wam , że też narzekałam na pl słuzbe zdrowia do czasu aż nie doświadczyłam jej w Londynie... i mimo ze czasami tutaj i lekarze do dupy czy personel , to zawsze mozna isc jak nie tu to tam , czy na badania w każdej chwili zapłacisz i idziesz ... a tam nic
Trafiłąm tam do szpitala z uszkodzeniem kręgosłupa i bólami głowy bo mi nerw uciskał tak ze ból miałam głowy niesamowity wymiotowałam słabłam itd , taki popularny szpital a jechałam taxi bo karetka oczywiscie dowypadkowo tylko , po czym spędziłam 5 h na orytarzu czekajac na jakiegos debila lekarza , który badajac mnie stwierdził ze to migrena i pracetamol brac i przeciwwymiotne , zrobiłam afere to tylko zrobili mi tomograf bo zemdlałam im tam po czym wypuścili do domu ... to była tylko jedna sytuacja a takich miałam kilka przez ponad 6lat tam spędzonych ...
Także co jak co ale tutaj to i tak mamy wygode , nawet jak jest chamska pielegniarka bo tutaj u nas tez swoje przeszłam , to mimo wszystko zostawiana tej obserwacji kilka dni porobia badania i cos tam podziałaja
Dlatego tez spakowałam manatki i wróciłam do Pl bo stwierdziłam ,ze z nimi sie dziecka nie doczekam , nawet bety bym sobie nie zrobiłą od tak kiedy mi pasuje tylko czekanie tydzień czy 2 na wizyte w poradni potem skierowanie od doktora potem termin na badanie wynik przychodzi do recepcji i dalej trzeba sie umawiac na wizyte no koszmar mówie Wam... i paracetamol i lecz sie
tutaj juz przywykłam ze nfz to nawet szkoda fatygi coś mi trzeba płace ide , ale mam przynajmniej taka mozliwoscWiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 17:43
" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
Co do służby zdrowia wszędzie są plusy i minusy. Nigdzie nie jest idealnie... Niestety.
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Ja muszę jeść żeby mdłości nie mieć.. dzisiaj np klopsiki z mięsa mielonego i ryżu w sosie pomidorowym. Mega szybkie i w sumie takie na dwa razy jak nie trzy
-
MagicCherryCupcake wrote:Dziewczynki a ja pytanie z innej beczki. Co jecie jak na nic nie macie ochoty i macie mdłości? Jakieś pomysły na dania szybkie do zrobienia?
Jak kompletnie nie mam na nic ochoty to jedynie zawsze mi wchodzi bułka z samym serem żółtymostatnio tak mi posmakowaly że mogłabym ciągle je jeść... Jakiś taki odchył mam
ziuta.w lubi tę wiadomość