X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2018 ! :)
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2018 ! :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azzurra wrote:
    Aga, ja rozumiem że Ty żałujesz i mogę Ci tylko współczuć. Ale tego, czy ja będę żałowała nie wiesz, bo nikt tego nie wie więc proszę nie pisz takich rzeczy. Ja w pierwszej ciąży miałam wskazanie(ułożenie miednicowe) i co ja się nasłuchałam o tych cięciach to głowa mała. Że dramat, że boli, że zrosty, że z dzieckiem coś będzie nie tak, że problemy z kolejną ciążą. I co? I nic, zupełnie nic się nie sprawdziło. Co los przyniesie, tego nie wiem. Na dzień dzisiejszy chce drugie CC i będę je mieć. A może mi się odmieni w trakcie?
    Niech każda rodzi jak jej pasuje, będąc świadomą ewentualnych konsekwencji.
    Amen:-)
    Ja tylko grzecznie napisałam i wytłumaczyłam jak to wygląda, a ty troszkę, żeby nie powiedzieć brzydko, niemiłych słów użyłaś (tak to odczułam). Ja nie mam nic przeciwko temu abyś miała cesarke bez wskazań lekarskich. To jest tylko i wyłącznie twoja decyzja, ja tylko chciałam wytłumaczyć dlaczego drugi poród nie musi się skończyć cc. A tego, że ty chcesz o tak to wcześniej nie wiedziałam.
    Mimo wszystko spokojnej ciąży życzę Tobie i znalezienia lekarza, który będzie tobie odpowiadał. A i zrobiłbym tak jak już ktoś doradził żeby chodzić do dwóch lekarzy (ja tak robię że względu na stan zdrowia)

    Gusia28 lubi tę wiadomość

  • Azzurra Autorytet
    Postów: 1116 959

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga9090 wrote:
    Ja tylko grzecznie napisałam i wytłumaczyłam jak to wygląda, a ty troszkę, żeby nie powiedzieć brzydko, niemiłych słów użyłaś (tak to odczułam). Ja nie mam nic przeciwko temu abyś miała cesarke bez wskazań lekarskich. To jest tylko i wyłącznie twoja decyzja, ja tylko chciałam wytłumaczyć dlaczego drugi poród nie musi się skończyć cc. A tego, że ty chcesz o tak to wcześniej nie wiedziałam.
    Mimo wszystko spokojnej ciąży życzę Tobie i znalezienia lekarza, który będzie tobie odpowiadał. A i zrobiłbym tak jak już ktoś doradził żeby chodzić do dwóch lekarzy (ja tak robię że względu na stan zdrowia)
    Że ja niby niemiła? Ojej, absolutnie nie miałam takiego zamiaru! Troszkę chyba nadinterpretujesz, ale nawet jeśli to przepraszam bo bycie niemiłą to ostatnie po co wchodzę na to forum.
    Ja nigdzie nie napisałam, że drugi poród u każdej musi się skończyć CC po CC, bo wiem że tak być nie musi. Z lekarzem na temat porodu jeszcze nie rozmawiałam, bo na 5minutowych wizytach to ciężko:)
    Sądzę jednak,że nie będzie forsował sn i weźmie pod uwagę moje preferencje, jak również krótki odstęp po pierwszej operacji(chyba,że mnie zaskoczy po raz kolejny bo ostatnio mnie niestety zaskakuje....)
    Nie jest moja intencją namawiać/propagować CC bo wiem,że nie każda je tak cudownie zniesie jak ja. Bo ja znioslam cudownie (na tyle na ile jest to możliwe) i zapewne stąd moje preferencje dotyczące rozwiązania kolejnej ( w moim przypadku na pewno ostatniej) ciąży. A statystki(również te dotyczące vbac) znam i o powikłaniach po CC czytałam więcej niż bym chciała, więc wierz mi że jestem dość uświadomiona w temacie i mimo wszystko zostaje póki co przy CC.
    Peace:-)

    c55f3e3ka2zssd9g.png
    km5szbmhhu8jucb0.png
  • RudyTygrysek Autorytet
    Postów: 745 1646

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzis dalam ciala troche z ta moja cukrzyca. Ciocia dala drozdzowke wiec sie skusilam bo w ciazy z synkiem bywalo ok. Ale mowi dziemy na spacer co by spalic te cukry. wracamy do domu a tu przekroczenie. No to heja sprzatam przygotowuje kolacje mierze i spadalo kiszonego ogora zagryzlam. Teraz dopijam wode z cytryna i jest ok ale sie wystraszylam. Drozdzowki wiecej nie zjem :/

    p19uvfxm8d0id365.png
    mhsvo7esybqcbcpf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja próbowałam wytłumaczyć, że właśnie ten odstęp pomiędzy cesarkami jest krótki na drugie cięcie i lepszy byłby SN. To jest forum pisałam o swoich doświadczeniach, bo między pierwsza a druga miałam odstęp 4 lat i czułam się świetnie, schody przyszły przy trzeciej kiedy odstęp był 17 Mc. To była masakra odnośnie bólu (pierwsze dwa dni morfine dostawałam tak bolało)

    Gusia28 lubi tę wiadomość

  • MagicCherryCupcake Autorytet
    Postów: 500 434

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki - peace and love <3

    Agus603 pamiętaj, że Ty i dziecko jesteście najważniejsi. Ja też miałam zamiar pracować jeszcze parę miesięcy a od miesiąca jestem na L4 bo nie dałam rady.

    Mój brzuszek właśnie się chyba podwoił od tego na zdjęciu :D heh a dzisiaj własnie Dzidziuś mi powiedział (aplikacja Himommy), że od dzisiaj brzuchol będzie rósł jak szalony :D

    Ciśnienie minimalnie się podniosło, czekam na tą wizytę jutro, niech mi coś więcej doradzą, uspokoją.

    vcvau8q.png
  • Agus603 Ekspertka
    Postów: 187 136

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie moge zdalnie pracować i ani nie chce:D. Tak zrobie pojde na L4, potem wroce jak sie wylecze to juz zostanie tylko troszeczke i dla luzu psychicznego porobie co tam chce. Chciałabym miec wyrąbane, bo i tak wiem ze nikt tego nie doceni ze sie przejmuje. Na same słowo antybiotyk mam dreszcze;/. Juz i tak jem pol apteki i nie chce sie bardziej faszerować. Co do przypadlości ciążowych ktore mnie mecza ostatanio to są straszne zaparcia..... juz sama nie wiem czy te napiecie brzucha to z macicy czy po porstu jelita juz mam tak napchane ;/. Z jedzeniem u mnie tez licho, na razie jestem - 1kg na minusie od poczatku ciaży i na mięso dalej nie potrafie patrzeć. Do tego już wcześniej baaaardzo bolały mnie biodra i dalej bolą. Powiem Wam sypie sie;p.... ciąża niby radosny okres ale powiem Wam szczerze ze chciałabym już na rękach trzymać swoje zdrowe dziecko.

    V Leiden heterozygota,
    PAI1-4G heterozygota
    Niedoczynność tarczycy
    Aniołek 10tc (*) 19.09.2017
    Synek 14.12.2018 <3

    preg.png
  • Azzurra Autorytet
    Postów: 1116 959

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga9090 wrote:
    Ja próbowałam wytłumaczyć, że właśnie ten odstęp pomiędzy cesarkami jest krótki na drugie cięcie i lepszy byłby SN. To jest forum pisałam o swoich doświadczeniach, bo między pierwsza a druga miałam odstęp 4 lat i czułam się świetnie, schody przyszły przy trzeciej kiedy odstęp był 17 Mc. To była masakra odnośnie bólu (pierwsze dwa dni morfine dostawałam tak bolało)
    Aga, Twoje doświadczenia nie koniecznie muszą się powielić w moim przypadku.
    I o tym, czy lepszy będzie sn czy CC może zdecydować mój lekarz i to raczej pod koniec ciąży, bo wtedy będzie widać w jakim stanie jest blizna. Także póki co twierdzenie, że dla mnie lepsze będzie sn jest nieuprawnione.

    c55f3e3ka2zssd9g.png
    km5szbmhhu8jucb0.png
  • Malutka_94 Autorytet
    Postów: 585 683

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azzurra, jeśli masz taką możliwość to korzystaj i chodź do dwóch ginów :)

    Aguś, nie patrz na ludzi w pracy i idź na zwolnienie. Wasze zdrowie jest teraz najważniejsze.

    Byłam u ortopedy, ale za dużo nie pomógł. Podejrzewa kręgozmyk, ale na razie nie można zrobić żadnych badań i mam wrócić po porodzie. Chyba że, odpukać, bardzo by mi się dolegliwości pogłębiły w ciąży, wtedy mam przyjść wcześniej.

    Mam już wyniki posiewu, na szczęście nie mam bakterii :) jutro mam prenatalne, ciekawe czy się dowiemy kto mieszka w brzuszku :)

    Malutka_94
    qb3c3e5eiy8bwivw.png
    85993e3k7v040zv7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azzurra wrote:
    Aga, Twoje doświadczenia nie koniecznie muszą się powielić w moim przypadku.
    I o tym, czy lepszy będzie sn czy CC może zdecydować mój lekarz i to raczej pod koniec ciąży, bo wtedy będzie widać w jakim stanie jest blizna. Także póki co twierdzenie, że dla mnie lepsze będzie sn jest nieuprawnione.
    Ja nie twierdzę i nie mówię nie rób cesarki tylko SN. Dzielę się swoim doświadczeniem, a mam spore. Oczywiście, że tutaj tylko lekarz decyduje jakie jest najlepsze wyjście.

  • Azzurra Autorytet
    Postów: 1116 959

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agus603 wrote:
    Nie moge zdalnie pracować i ani nie chce:D. Tak zrobie pojde na L4, potem wroce jak sie wylecze to juz zostanie tylko troszeczke i dla luzu psychicznego porobie co tam chce. Chciałabym miec wyrąbane, bo i tak wiem ze nikt tego nie doceni ze sie przejmuje. Na same słowo antybiotyk mam dreszcze;/. Juz i tak jem pol apteki i nie chce sie bardziej faszerować. Co do przypadlości ciążowych ktore mnie mecza ostatanio to są straszne zaparcia..... juz sama nie wiem czy te napiecie brzucha to z macicy czy po porstu jelita juz mam tak napchane ;/. Z jedzeniem u mnie tez licho, na razie jestem - 1kg na minusie od poczatku ciaży i na mięso dalej nie potrafie patrzeć. Do tego już wcześniej baaaardzo bolały mnie biodra i dalej bolą. Powiem Wam sypie sie;p.... ciąża niby radosny okres ale powiem Wam szczerze ze chciałabym już na rękach trzymać swoje zdrowe dziecko.
    Koniecznie idź na zwolnienie. Dojdziesz do siebie, wrócisz a później zdecydujesz co dalej. I wcale nie musi być tak że nikt tego nie doceni. Ja tak robiłam w pierwszej ciąży (wracałam żeby uporządkować sprawy i przeszkolić zastępcę)i powiem Ci, że to zostało docenione (niestety nie podwyżka;)). Teraz jestem na zwolnieniu od początku i na wiesc o ciąży usłyszałam same miłe słowa od przełożonego, az mi się smutno zrobiło że nie wrócę.... Także jak to porzadna firma, to docenią.

    c55f3e3ka2zssd9g.png
    km5szbmhhu8jucb0.png
  • Dip88 Autorytet
    Postów: 2616 2008

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguś zrobisz jak uważasz, ale jeżeli nie będziesz się czuła na siłach to też nie rób nic na siłę. A jak czytam co piszesz to tym bardziej powinnaś odpocząć i zająć się sobą, wtedy napewno też i samopoczucie i nastrój ci się poprawi. Ewentualnie później wróć do pracy jeśli chcesz. Ja antybiotyk brałam bo miałam angine ropna i nie było wyjścia już. Ale jak coś to właśnie gin na gorączke zalecał mi czopki z paracetamolem, mówił że w ciąży są najbezpieczniejsze. Trzymaj się kochana i zdrowiej nam tu :)

    3jgx9jcgaorgom11.png
    Nikodem & Alexander ❤️
    Starania od 11.2019
    12.2019 Poronienie 6tc💔
    04.2021 Ciąża biochemiczna💔
    💗13.05.2021⏸ NIFTY ✅ 💙 Antoś 💙

    PCOS❗️FSH❗️Testosteron ❗️LH/FSH ❗️
    Styczeń 2021 Klinika w NL 🇳🇱
  • Agus603 Ekspertka
    Postów: 187 136

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macie racje:*.A jak to było u Was. Od razu dałyście L4 ? W ogole myślicie, że kaszel w ciąży i katar może być groźny ? Np nie wiem wywołać poronienie? I te zaparcia mnie też wykańczaja;/. Z ta pracą tez tak przesadzam, ale chcialam być jak normalna kobieta w ciąży i nie popadać w skrajnośći. Dbać o siebei bardziej wiadomo, ale też normalnie funkcjonować. Mam nadzieje, że nie pożaluje tego, że tak postąpilam ale na każdej wizycie gin mi mowi, że jest wszysktko i wszystko mogę robić.

    V Leiden heterozygota,
    PAI1-4G heterozygota
    Niedoczynność tarczycy
    Aniołek 10tc (*) 19.09.2017
    Synek 14.12.2018 <3

    preg.png
  • Daniela Autorytet
    Postów: 1759 2311

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Babeczki,

    miałam dzisiaj o 18.00 prenatalne i jeszcze ze mnie schodzi stres.

    Bałam się bardzo, nie samych wyników, tylko tego, że usłyszę, że serduszko nie bije.

    Ale wszystko ok. Dzidziuś ma 7cm, przezierność 2,2mm, niestety młode ma szyjkę owiniętą pępowiną, więc trochę się gin musiał nagimnastykować z pomiarami.

    Byłam u lekarza, który prowadził moje dwie poprzednie ciąże i miło mi było, że mnie po 3 latach pamiętał. Miałam superwizytę, jestem bardzo zadowolona, mam nawet zdjęcie 3d w gratisie. Będę się jego trzymać, i zmieniam plany porodowe, bo on zmienia szpital, więc podążę za nim ;)

    Płeć zna lekarz, prosiłam, by mi nie mówił, nawet gdybym później miała chwilę słabości.

    Aha, mój tp to 17.12.2018 i już nie będę tego zmieniać. Młode jest cały czas starsze o tydzień, bo miałam owulację w 8dc. A pewnie i tak urodzę w Andrzejki :)

    Ufff, uff, ufff. To teraz zabieram się za nadrabianie.

    Aga9090, Malutka_94, Azzurra, Lotopałanka, Dip88, bondzik007, TaPaT, agniecha2101, futuremama, Magdaa21, Aguś 90 lubią tę wiadomość

    ❤️2013
    ❤️2015
    ❤️2018
    ❤️2020
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daniela wrote:
    Hej Babeczki,

    miałam dzisiaj o 18.00 prenatalne i jeszcze ze mnie schodzi stres.

    Bałam się bardzo, nie samych wyników, tylko tego, że usłyszę, że serduszko nie bije.

    Ale wszystko ok. Dzidziuś ma 7cm, przezierność 2,2mm, niestety młode ma szyjkę owiniętą pępowiną, więc trochę się gin musiał nagimnastykować z pomiarami.

    Byłam u lekarza, który prowadził moje dwie poprzednie ciąże i miło mi było, że mnie po 3 latach pamiętał. Miałam superwizytę, jestem bardzo zadowolona, mam nawet zdjęcie 3d w gratisie. Będę się jego trzymać, i zmieniam plany porodowe, bo on zmienia szpital, więc podążę za nim ;)

    Płeć zna lekarz, prosiłam, by mi nie mówił, nawet gdybym później miała chwilę słabości.

    Aha, mój tp to 17.12.2018 i już nie będę tego zmieniać. Młode jest cały czas starsze o tydzień, bo miałam owulację w 8dc. A pewnie i tak urodzę w Andrzejki :)

    Ufff, uff, ufff. To teraz zabieram się za nadrabianie.
    No i super, cieszę się, a maleństwo już duże :*

    Daniela lubi tę wiadomość

  • Dip88 Autorytet
    Postów: 2616 2008

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daniela wrote:
    Hej Babeczki,

    miałam dzisiaj o 18.00 prenatalne i jeszcze ze mnie schodzi stres.

    Bałam się bardzo, nie samych wyników, tylko tego, że usłyszę, że serduszko nie bije.

    Ale wszystko ok. Dzidziuś ma 7cm, przezierność 2,2mm, niestety młode ma szyjkę owiniętą pępowiną, więc trochę się gin musiał nagimnastykować z pomiarami.

    Byłam u lekarza, który prowadził moje dwie poprzednie ciąże i miło mi było, że mnie po 3 latach pamiętał. Miałam superwizytę, jestem bardzo zadowolona, mam nawet zdjęcie 3d w gratisie. Będę się jego trzymać, i zmieniam plany porodowe, bo on zmienia szpital, więc podążę za nim ;)

    Płeć zna lekarz, prosiłam, by mi nie mówił, nawet gdybym później miała chwilę słabości.

    Aha, mój tp to 17.12.2018 i już nie będę tego zmieniać. Młode jest cały czas starsze o tydzień, bo miałam owulację w 8dc. A pewnie i tak urodzę w Andrzejki :)

    Ufff, uff, ufff. To teraz zabieram się za nadrabianie.

    Gratuluję dobrych wiadomości :) Widzę, że chcecie niespodziankę sobie zrobić, teraz przeważnie wszyscy chcą znać płeć jak najszybciej ;)

    Daniela lubi tę wiadomość

    3jgx9jcgaorgom11.png
    Nikodem & Alexander ❤️
    Starania od 11.2019
    12.2019 Poronienie 6tc💔
    04.2021 Ciąża biochemiczna💔
    💗13.05.2021⏸ NIFTY ✅ 💙 Antoś 💙

    PCOS❗️FSH❗️Testosteron ❗️LH/FSH ❗️
    Styczeń 2021 Klinika w NL 🇳🇱
  • Malutka_94 Autorytet
    Postów: 585 683

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daniela gratulacje :)

    Daniela lubi tę wiadomość

    Malutka_94
    qb3c3e5eiy8bwivw.png
    85993e3k7v040zv7.png
  • Azzurra Autorytet
    Postów: 1116 959

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daniela, super. Twarda jesteś, ja miałam pomysł że tym razem nie chce znać płci ale nie wytrzymam na pewno:)

    Aguś, na pewno katar czy kaszel nie spowoduje poronienia. Ale każdą infekcję trzeba w ciąży bezwzględnie wyleczyć, takie jest moje zdanie.
    Ja chorowałam w poprzedniej ciąży dwa razy i z miejsca szłam do internisty i po zwolnienie (nie będąc w ciąży chodziłam do pracy zawsze nawet z gilem pod samą podłogę, też głupie). Wydaje mi się,że na tym etapie już jest bezpieczniej niż na samym początku, także spokojnie się podlecz, odpocznij bo wydaje mi się ze zmęczona ogólnie jesteś a później sobie wrócisz do pracy na ile Ci będzie pasowało.
    Teraz, w tej ciąży mam zamiar nie chorować (choć już np złapałam opryszczkę,żeby było weselej:/).

    c55f3e3ka2zssd9g.png
    km5szbmhhu8jucb0.png
  • Daniela Autorytet
    Postów: 1759 2311

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dip88 wrote:
    Gratuluję dobrych wiadomości :) Widzę, że chcecie niespodziankę sobie zrobić, teraz przeważnie wszyscy chcą znać płeć jak najszybciej ;)

    Mam syna i córkę. W pewnym sensie jestem zaspokojona. Liczę na poród sn, po którym sama zobaczę, kto dołączył do naszej rodziny :)

    Azzurra, zobaczymy, czy twarda, na razie to 13 tydzień. Ale wymusiłam obietnicę na lekarzu, oby mi się nie dał i nie uległ, bo naprawdę chcę to przeżyć w ten sposób.

    Nenusia, spore i całe szczęście, że poszłam w tym tygodniu, bo już za tydzień nie mogłabym zrobić badania.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2018, 22:11

    Dip88, futuremama lubią tę wiadomość

    ❤️2013
    ❤️2015
    ❤️2018
    ❤️2020
  • Dip88 Autorytet
    Postów: 2616 2008

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azzurra ja też już zaliczyłam jakiś miesiąc temu opryszczke ;) Chorować to chyba żadna z nas nie planuje, ale z tym to już ciężej. Choć jak narazie udało mi się cudem przetrwać choróbsko mojego M i ostatnio młody ze szkoły zasmarkany wrócił :P

    3jgx9jcgaorgom11.png
    Nikodem & Alexander ❤️
    Starania od 11.2019
    12.2019 Poronienie 6tc💔
    04.2021 Ciąża biochemiczna💔
    💗13.05.2021⏸ NIFTY ✅ 💙 Antoś 💙

    PCOS❗️FSH❗️Testosteron ❗️LH/FSH ❗️
    Styczeń 2021 Klinika w NL 🇳🇱
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daniela 7 cm szczęścia :*
    A masz jakieś zdjęcie?
    Kurcze też bym chciała niespodziankę ale raczej nie wytrwam :P

‹‹ 478 479 480 481 482 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ