Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Madlen_:) wrote:Karmelkovaa czy te kopniaczka czujesz zawsze w podbrzuszu czy też czasem jakoś bardziej z boku ?
I takie pytanie do wszystkich dziewczyn (moze głupie) ale czy słyszałyście coś na temat przeciwwskazań do chodzenia do kina w ciąży ?? Dziś przeczytałam na 1 forum ze nie powinno się chodzić bo jest za głośno, bardzo się zdziwiłam a właśnie dziś sie wybieram.... co Wy myślicie na ten temat??
Vivanilinka serdeczne gratulacje !!!Kurcze dziewczyny nie dajcie się zwariować. Wiadomo, że trzeba się teraz bardziej oszczędzać, pewnych raczy unikać, ale nie przesadzajmy, żyjmy normalnie, szczególnie jeśli mamy zdrowe ciąże. Rozumiem większy strach u mam, które straciły swoje skarby, ale nie można też popadać w paranoję, bo czasem tym większą krzywdę robimy.
No dla mnie niepójście do kina z powodu ciąży to jest już lekka przesada. Wydaje mi się, że już w brzuchu dziecko powinno się przyzwyczajać do różnych dzwięków, hałasów, żeby potem się mniej wszystkiego bało. Ja tam staram się żyć w miarę normalnie i na tyle, ile się dobrze czuję. Nie zamierzam leżeć plackiem całej ciąży i nie wychodzić z domu, bo wszędzie mnóstwo potencjalnych zagrożeń, BEZ PRZESADY. Ja będąc w ciąży byłam już w górach na 2,5tys metrów, byłam na rajdach samochodowych gdzie jest napewno większy hałas niż w kinie, pływałam w zimnym jeziorze, za kilka tygodni czeka mnie podróż 1600km samochodem i nie zamierzam nawet tej drogi dzielić na pół, poprostu będziemy robić częstsze postoje niż zwykle, żeby trochę pospacerować, ruszyć krążenie.Aga9090, Dip88, Cyganieszka, Azzurra, Jaszmurka lubią tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
MagicCherryCupcake wrote:Dziewczyny pytanie z serii wstydliwe..
Do którego tygodnia można szaleć z
takim pełnym.. no.. do końca?
Bo słyszałam że później to może wywołać poród.. Co powiecie na ten temat?
Aga9090 lubi tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
nick nieaktualny
-
Dip88 wrote:Hej dziewczyny
Już was nadrobilam i na szczęście dużo nie naskrobalyscie przez weekendMy wczoraj pojechaliśmy na cały dzień nad morze. Stwierdziłam, że w ciąży nie nadaje się do opalania itd. Upały źle na mnie działają w ciąży.
Co doto u mnie na odwrót mój M chce, a mi się nadal nie chce. Libido chyba u mnie poniżej zera
Mimo, że na ostatniej wizycie położna już pozwoliła. Nie wiem czy mam jakąś blokadę w głowie czy naprawdę mi się nie chce. W poprzedniej ciąży ciągle mi się chciało i
zdarzało się nawet 2-3 razy dziennie do końca 2 trymestru
A teraz ciągle siedzą mi w głowie jakieś krwiaki itd. Może po połówkowych coś mnie ruszy
Kciuki za dzisiejsze wizytyTyle się czyta o cudowniejszych doznaniach w ciąży, a ja nie dość, że nie mam ochoty, to i jak już do czegoś dochodzi, to nie mam wcale przyjemności z sexu
ani razu chyba nie miałam orgazmu w ciąży
Ostatnio nawet się przez to chwilowo podłamałam i poryczałam po, bo nigdy nie miałam takich problemów i jakoś okropnie się przez to wszystko czułam, ale na szczęście mam cudownego męża, który potrafi szybko podnieść na duchu i poprawić humor
Dziwi tylko mnie to strasznie, bo nie wydaje mi się, żebym to w głowie miała jakąś blokadę, tym bardziej, że nie miałam ani żadnych plamień ani nic. Nie mogę rozkminić dlaczego mam z tym problem. Mam tylko nadzieję, że wróci mi wszystko do normy po ciąży👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Aga9090 wrote:Sperma nie. tak jak pisałam, tarmoszenie sutków już prędzej mogą wywołać poród
Od początku ciąży piersi nie bolały mnie wcale, ale sutki za to nadrabiają
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Witam
Na reszcie poniedziałek. Jakoś weekendy mnie męczą
Ciągle gdzieś jeździć, mąż w domu hehe
CIągle coś. W końcu mam czas aby sobie posiedzieć przy kawie
MagicCherryCupcake co do, u mnie z mężem w 2 poprzednich ciążach było często i normalnie
W tej cierpię na totalny brak chęci
Z tego co wiem,
dopiero wtedy mogą wywołać poród, jak organizm ( szyjka itd) są gotowe. Wtedy poddają się działania spermy itd
U mnie w tej ciąży zciężko, najpierw krwiak, później nisko łożysko, no i brak jakichkolwiek chęci z mojej strony
Biedny mąż
A poza tym czuję się wielka, nieatrakcyjna. Nie wiem dla czego
Dibolek hahahahhahahaha dobry tekst
-
nick nieaktualnyagniecha2101 wrote:Akurat sutki to u mnie i tak są nietykalne
Od początku ciąży piersi nie bolały mnie wcale, ale sutki za to nadrabiają
Ja póki co i tak mam zakaz od kwietnia, także czekam tylko aż lekarz pozwoli, mam nadzieję, że po polówkowych dostaniemy zielone światło, bo powoli już wariujemy
Jak jestem w ciąży to eMek zawsze jakoś bardziej napalony...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2018, 10:54
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny to widzę, że nie tylko ja nie mam ochoty. Co do sutków to u mnie też są nietylkalne
Paula mnie weekendy też ostatnio męczą, bo wiecznie coś. A w tygodniu mam więcej czasu dla siebiePaula222, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry! Dzis druga polowa naszego urlopu
brzusio rosnie (wydaje mi się, że mocno podskoczyl przez ten tydzień bo wcześniej niewiele było widać a teraz juz chyba nawet w luznej bluzce sie odznacza).
Mala (jak juz wczesniej wspominalam raczej ma byc dziewczyneczka) ma juz swoj cykl dniarano jest cisza, ale wystarczy że zjem śniadanie, chwile sie pokrzatam a potem poloze - zaczyna sie kotlowanie, na razie tylko rzadko wyczuwalne pod reka albo widoczne golym okiem (choc wczoraj rano przylapalam znow moment podskoczenia skory pod pepkiem). Po poludniu raczej cisza (duzo chodzimy na urlopie), a wieczorem przed snem kilka niewielkich smyrniec na dobranoc. I faktycznie, często uaktywnia sie pare chwil po zjedzeniu słodkiego
U nas serduszkowania nie było ale chyba jak wrócimy do PL to podejmiemy próbęwczesnej maz nie naciskał, a ja nie miałam ochoty. Teraz libido wraca ale wole nie ryzykowac po takiej przerwie na wakacjach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2018, 11:08
agniecha2101, olciaa lubią tę wiadomość
-
Cześć wszystkim w poniedziałek
Jeździliśmy w gości w weekend i nie było czasu zaglądać na forum. Ale już nadrobiłam
Dibolek, dobry tekst
U mnie też sutki są strefą zakazanąnie jestem w stanie znieść dotyku tam. Za to chęci na szczęście są
agniecha2101, Dip88 lubią tę wiadomość
Malutka_94
-
Hej kobitki :-* u Nas po weekendzie też w porządku
w sobotę w sumie spotkanie rodzinne, a wczoraj wzięliśmy piesa i pojechaliśmy na wycieczkę
ale u Nas pogoda w kratkę i teraz ledwo zdążyłam ze sklepu wrócić,bo mam dzisiaj w planach leczo i ciasto kruche ze śliwkami no i prawie bylam mokruśka
na ten tydzień pogoda niestety nie zapowiada się sprzyjająco
Poza tym już nie mogę doczekać się wizyty, mam w piątek, a we wtorek za tydzień połówkowew środę jeszcze neurolog - zobaczymy co powie na sprawy z kręgosłupem, a jeszcze po kleszczu nie pojawił się rumien póki co i mam nadzieję, że się nie pojawi
Co doto moj emek od kiedy mi brzuszek urósł to już w ogóle chodzi za mną, łasi się itp hehe
ale serduszkujemy też dużo rzadziej niż wcześniej, raz w tygodniu czy nawet rzadziej, ale ja też nie mam jakoś dużego libido, więc mi to wystarcza
heh
U mnie brzuszek oj rośnie ostatnio dość szybkoi maluszek też już coraz częściej daje się we znaki
szczególnie właśnie jak coś zjem, porobie i się położę, pod ręką też już wyczułam kilka razy
Dip88 lubi tę wiadomość
4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Malutka_94 wrote:Cześć wszystkim w poniedziałek
Jeździliśmy w gości w weekend i nie było czasu zaglądać na forum. Ale już nadrobiłam
Dibolek, dobry tekst
U mnie też sutki są strefą zakazanąnie jestem w stanie znieść dotyku tam. Za to chęci na szczęście są
U mnie z sutkami to samojeszcze ostatnio myślałam, że padnę
jak brałam prysznic i golalilam nogi to jakoś tak machnęłam ta maszynka w tego biednego sutka, że go przecielam
a potem dwa dni tak biedactwo bolało, ale już jest okej
4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Dziewczyny, ale mi się nudzi. Ciśnienie mam 120/75tak średnio więc energii mam sporo a nie mogę nic zrobić. Kupiłam materiały żeby uszyć synowi bluzę i spodnie i nie mogę tego ruszyć
mimo iż jestem przeciwnikiem robienia wyprawki przed 7 msc to zastanawiam się czy nie kupić włóczki i nie zrobić kocyka na drutach. Rękami na leżąco chyba mogę machać
Adaś 36 tc - 1950g szczęścia (2014)
Karolek 20tc - Aniołek [*] (2017)
-
Agulka901 współczuję, naprawdę
ciężko mi to sobie wyobrazić, tym bardziej, że ja na tyłku usiedzieć nie umiem
no ale wiadomo, dzidziuś najważniejszy :-* a kiedy masz wizytę?
4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Karolcia27 wrote:U mnie z sutkami to samo
jeszcze ostatnio myślałam, że padnę
jak brałam prysznic i golalilam nogi to jakoś tak machnęłam ta maszynka w tego biednego sutka, że go przecielam
a potem dwa dni tak biedactwo bolało, ale już jest okej
O rety Karolcia uważaj. Swoją drogą nieźle wywijałaś tą maszynką, że aż na sutku wylądowałaJa kiedyś maszynką rozciełam raz paznokcia u ręki a raz u stopy. Też nie wiem jak to zrobiłam
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Inaa, Hope u nas też od pozytywnego testu nie było ani razu
Też czuję, że się oddaliliśmy, jeszcze kiedy jest dla mnie czuły, przytuli czy pocałuje, to czuję jego miłość i jest mi lżej. Ale bywają tygodnie, że nic a nic nie ma z bliskości, to wtedy łapie doła i zaczynam chodzić smutna. Tłumacze Mężowi, że teraz tym bardziej powinien mi okazywać swoją miłość, że dzieci to czują i też się im udziela. Poza tym teraz jest najlepszy czas na kochanie, bo najniebezpieczniejszy okres minął, brzuszek jeszcze nie wadzi, samopoczucie lepsze. A w dodatku po porodzie to trzeba odczekać, a i tak później nie będzie pewno czasu ani sił na amory, tym bardziej przy dwójce szkrabów.
Na każdej wizycie pytam gina o współżycie, ostatnio nawet przy Mężu specjalnie żeby słyszał. Lekarz nie widzi przeciwwskazań tylko zaleca delikatnie. Ale MMąż i tak nie może się przemóc, boi się, że zaszkodzimy, że po co ryzykować skoro do tej pory wszystko idzie dobrze z ciążą.
Chyba nie uda mi się go przekonać. Aż w końcu Mu powiedziałam, że i tak nie wiadomo czy się uda, bo już prawie 4 miesiące nie nie było (na samym początku mieliśmy problemy, bo u mni jest dosyć ciasno i Mąż nie mógł "wejść", mimo że każdy ginekolog mi mówił, że nie ma u mnie nic odbiegającego od normy). A ta przerwa na pewno trochę mnie skurczyła.
Hope u mnie też dziś kiepska noc. Wieczorem strasznie bolała mnie głowa, miałam wysokie ciśnienie, wzięłam tabletke na zbicie, ale długo nie mogłam zasnąć. W nocy znów bolał mnie brzuch, jakieś takie napięcie czułam na całym brzuchu i twardość, aż się wystraszyłam. A do tego wszystkiego w pewnym momencie zerwałam się ze strasznym skurczem łydki, aż jęczałam i Męża obudziłam.
Na szczęście już jest lepiejJezu ufam Tobie
Piotruś i Tomuś
22 listopada 2018
Aniołek [*] 5 maja 2017 -
Karmelkovaa wrote:Ja się dzisiaj nie mogę opamiętać ... pada i pada
Z miłą chęcią się zamienięJa już nie pamiętam kiedy ostatnio padało. Siedzę przy wiatraku, pot i tak się leje przy najmniejszych czynnościach. Chociaż młody pokorzysta bo szaleje w basenie. Nosa z domu nawet nie wynurzam