Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
A tak w ogóle mała chyba łąskawie się obróciła i mam nadzieję że tak zostanie, bo nie czuć już nigdzie wystającej głowy i kopie po żebrach
Paula222, agulineczka, Malutka_94, Dip88, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyfuturemama wrote:No właśnie niestety zbyt często o nim zapominam, a wcześniej miałam ten z doppelherz ale któraś z Was mi doradziła że to badziewie więc czekam aż mi z gemini przyjdzie mag b6 forte bo tm jest cytrynian magnezu.
Ale coś oprócz twardnień się działo czy ze względu na to te leki?
Mi każdy mówił, że jak po odpoczynku przechodzi, magnez pomaga (a jak nie to nospa) i czuję ruchy dzidzi to się nie stresować tylko zwolnić obroty. Dlatego się dziwię że tutaj lekarze o tak wczesnym porodzie mówią ze względu na twardnienia.
Teraz biorę magnez b6 forte 3x2 i nospe 3x1, bo szyjka tym razem odwalila cyrk i już ma 17 mm i mam pessar.
Nie zapominaj o tym magnezie i jak tylko twardnieje to od razu nospa i leżeć.
A i jeszcze jedna rzecz nie dotykaj, nie głaskać brzucha, bo to też może powodować twardnienieWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 14:06
-
Właśnie przez trwardnienia mogę urodzić wcześniej. Mamy teraz granice byle do 30 tc, później byle do 32,34 a później już będę spokojniejsza. Ogólnie to sama nie wiem czy brzuch twardnieje czy mała się wypina ale brzuch nie zawsze jest cały twardy, nie od dna macicy. No i szyjka narazie ma 3 cm więc ok
Adaś 36 tc - 1950g szczęścia (2014)
Karolek 20tc - Aniołek [*] (2017)
-
nick nieaktualnyfuturemama wrote:Aga dzięki
No mi zostały 3 tyg pracy, tak już jestem dogadana więc wtedy tez będzie łatwiej bo będę mogła sobie w dzień odpocząć.
A u Ciebie mimo takiego zestawu się skraca?
Teraz odliczam do 30 tc i zobaczymy co dalej z tym łożyskiem czy się podniesie wkoncu czy nie -
Twardnienia są groźne jeśli ma się słabą/niewydolną szyjkę : wtedy faktycznie trzeba im przeciwdziałać. Jeśli wszystko inne jest ok i lekarz mówi że jest ok, to same twardnienia są fizjologiczną czynnością macicy, która trenuje skurcze ja je zauważam od 17 tyg ciąży, maksymalnie kilka dziennie, wszystko jest w porządku. Magnez jem dodatkowo tylko jak czuję że mam mało, bo mi wtedy nerw na powiece drży.
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Agulka901 wrote:Powiem Wam dziewczyny że wierzę że jednak dotrwam do 36 tc a co z tym fb ? Gdzie , co , jak :p?
-
A ja mam wyniki z krzywej wszystko ok, nie mam cukrzycy uff...
Aga9090, JaKa, agulineczka, Kai, Malutka_94, futuremama, Violet Flower, Karolcia27, Jagodagoi, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
Aga i Agulka trzymam kciuki za was, mam nadzieję, że dotrwacie do dobrych terminów
Mnie po prawie 4 godzinach czekania w reszcie przyjęli. Przebadali, pobrali krew i mocz, dostałam już ten zastrzyk i pierwszy raz miałam Ktg jedynie doktorka zauważyła, że dzieci mają między sobą lekką różnicę (1 tydzień). Od początku była różnica, potem mniejszy nadrobił, a sobote doktor znów zauważył różnicę. Ale teraz ta lekarka powiedziała, że nie wiadomo czy nie ma zespołu podkradania:/ ale jak to możliwe skoro dzieci mają osobne łożyska i worki owodniowe?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 15:36
Jezu ufam Tobie
Piotruś i Tomuś 22 listopada 2018
Aniołek [*] 5 maja 2017 -
agulineczka wrote:Azzurra gratuluje dobrych informacji. U mnie tez juz +10kg, choc wszyscy mowia, ze nie widac
Kochana, tylko że Ty jesteś miesiąc do przodu w porównaniu ze mną:p
No nic, pozostaje mieć nadzieję,że zejdzie tak samo szybko i bezproblemowo jak po pierwszej ciąży ( a może nie będę miała czasu w ogóle jeść przy dwójce małych dzieci:)?
-
JaKa, pojęcia zielonego nie mam jak to jest przy bliźniętach ale chyba raczej rzadko są idealnie symetryczne?
Oby lekarka się myliła. Dobrze,że posprawdzaja wszystko w szpitalu.
A co do tematu wózków, to mi szczerze mówiąc nie przychodzi do głowy żaden który by był dobry w mieście i po trudnym terenie, i do tego w miarę rozsądny cenowo więc nie pomogę. Ja miałam dotąd kilka wózków, ale wszystkie kupowane z myślą o spacerach po w miarę równych powierzchniach. Teraz mam na oku też raczej taki, tylko podwójny.
Wróciłam z zakupów, trochę się zeszło. Obkupilam synka, córkę a i nawet sobie udało się upowowac sukienkę, także jestem zadowolona.
I jeszcze wracając do tematu łóżeczek, to muszę Wam się przyznać że wczoraj "zdradziliśmy" z mężem łóżeczko Zuza. Tzn. ono zostanie dla synka, ale corce zamówiłam (u tego samego producenta) łóżeczko-domek bo mi się strasznie spodobało:-) także będzie troszke przemeblowanie w pokoiku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 16:19
Dip88 lubi tę wiadomość
-
mkgk wrote:i ja po wizycie mlody 1450gr. niestety glowa u gory i nogi kopia w szyjke sobie. Lek. powiedzial ze milusinski ma ok 2 tyg. na obrot bo potem bedzie za duzy.
Ja jestem na takiej grupie gdzie dziewczynom bobasy potrafiły się obracać nawet po 35 tc, a i nawet przed samym porodem. Wiadomo, że to już rzadziej się zdarza ale szansa jest. Tu w Holandii jeśli się wyrazi zgodę to położne ręcznie obracają maluchy, jeśli nie ma przeciwwskazań. -
Czesc Dziewczyny,
Witam sie z Wami. Jestem tu nowa. W pierwszej ciazy czesto zagladalam na Bellybestfriend, w tej dopiero 2 tygodnie temu poszlam na zwolnienie i od tego czasu w koncu mam czas i czasami Was podczytuje "w ukryciu", wiec postanowilam sie ujawnic:) Mam termin na 01.12, w drodze synek, a w domu coreczka 3,5-letnia.
Pozdrawiam Was wszystkie i zycze donoszonych ciaz i latwych porodow:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 17:30
futuremama, Lotopałanka, Violet Flower, Malutka_94, Azzurra, mkgk, 88Kala, Karolcia27, Kai, Aga9090, JaKa, Dip88, Jagodagoi, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mam nadzieję że każda z nas wytrwa do końcówki w pakiecie
JAKA znajoma miała bliźniaki dwujajowe i też jedno było większe od drugiego i to tak sporo nawet wyszlo przy urodzeniu. Śmiałyśmy się później że nawet jak już same jadły jedno posiadało drugiemu więc taka uroda Chyba tydzień to nie jest tak dużo bo przecież różnie dzieciaczki rosną
Kala zazdroszczę, ja chyba w środę w końcu zrobię ale póki co mi nie po drodze
Kai jak przepływy lepsze to i dzidzia chyba powinna lepiej rosnąćIrminka1231, 88Kala, JaKa lubią tę wiadomość
-
Kai trzymam kciuki żeby te przepływy jak najszybciej się unormowały i by córcia ładnie przybierała! Ujastek to dobry szpital, więc wierzę, że na pewno jesteś pod dobrą opieką
Aga, Agulka trzymam kciuki aby Wasze Maluszki jak najdłużej pozostały w brzuszku.
Kurcze no cały czas jakiś stres.Ja się tu martwię przedłużającym stanem nieciążowym, a widzę, że jeśli kiedyś się uda to wcale nie będzie lepiej i stres jednak nie mija wraz z końcem 1 trymestru.
Ale wierzę, że wszystkie Maluchy w tej grupie dotrwają do terminów i nie będzie niespodzianek. Tego Wam wszystkim życzę! :*Kai, Aga9090, JaKa lubią tę wiadomość
-
Na upartego całą ciążę można się martwić:p
Najpierw o wyniki bety, że przyrosty nie są książkowe.
Wielki problem bo nie ma objawów.
Albo problem bo są objawy.
Plamienia.
Czy pęcherzyk widać.
Czy w pęcherzyku jest zarodek.
Czy bije już serce.
Czy wymiary się zgadzają z wiekiem ciąży.
USG prenatalne i przezierność karkowa.
Wyczekiwanie na ruchy.
USG połówkowe, znowu masa parametrów którą można się martwić.
Cukry.
Łożysko przodujące.
Długość szyjki.
Twardnienia brzucha.
Przepływy.
Hipotrofia.
Bezsenność. I dużo innych
Zaraz dojdziemy do 3 USG, które na pewno dostarczy nam nowych informacji którymi możemy się martwić:p i cała paleta bolączek 3 trymestru
Violet Flower, Aga9090, Dip88, Agus603, agniecha2101 lubią tę wiadomość