Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cyganieszka wrote:Co do Facebooka, to ja po przemyśleniu sprawy nie wybieram się tam. Głównie dlatego, że staram się minimalizować czas który na nim marnuję. A wejście i sprawdzenie czegokolwiek konkretnego, kończy się scrollowaniem reszty Facebooka przez kolejne pół godziny
Tak więc dopóki ktoś tu siedzi, będę się tu udzielać
Ja mimo że posiadam tego FB to minęła mi już "faza" na przeglądanie. Z nudów przejadę i nie polega to na MUSZĘ zobaczyć.. zajmuje mi to minutę bo stwierdzam ze nie ma nic ciekawego teraz wchodzę częściej bo jest grupa -
Orientuje się któraś z Was w temacie badań celiakii?
-
Dzień dobry po dość długiej nie obecności dopiero wszystko nadrobiłam z czytaniem postów.
Mało się udzielałam ostatnio byliśmy na weselu znajomych potem mąż miał tydzień wolnego to nawet nie było kiedy zajrzeć bo szykowaliśmy kącik dla małego i musieliśmy zrobić małe przemeblowanie wiec nie było kiedy zajrzeć.
Gratuluje udanych wizyty ,my tez byliśmy w sobotę na wizycie mały już wazy 1424 g i wychodzi ze jest o tydzień starszy cały czas podczas badań ale jak to lekarz powiedział ze ładne dziecko jest .
Co do fb tez miała konto ale usunęłam pare miesięcy temu głównie ze względu na męża bo śmiał się ze mnie ze nie umiem żyć bez fb to mu udowodniłam ze umiem.
A co do prawa jazdy ja tez zdawałam je będąc z corka w 7 miesiącu ciąży niby zaczęłam je robić w 4 miesiącu przeszłam teorie a gdy zaczęły się jazdy to najpierw mi instruktor je przekładał potem w 20tyg ciąży wylądowałam w szpitalu z zagrożeniem ciąży wiec na moeosac odpuściłam jazdy zaczęłam znów jeździć w listopadzie dokończyłam wtedy jazdy zdałam egzamin z teorii i w grudniu zdałam prawko ale miałam tez przeboje z tym profilem kandydata na kierowcę no w czasie kursu wyszła za mąż K zmieniłam nazwisko i był problem z zapisaniem się na egzamin tym bardziej ze ja profil robiłam we Wrocławiu a prawko zdawałam w Tarnowie ale koniec końców zdałam i już 09.12 minie dwa lata jak je posiadamfuturemama, Dip88, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
JaKa oszczędzaj się jak najwięcej. Trzymam kciuki żeby dzieci jak najdłużej posiedziały w brzuchu :* Przynajmniej do listopada!
Ja wstawiłam ostatnie pranie dzieciowe (został mi jeszcze wózek do uprania ale to już myślę na koniec listopada zostawić żeby był świeży). W sumie wyszło mi 3 pralki więc tragedi nie ma Za to jak pomyślę o prasowaniu to...
JaKa lubi tę wiadomość
Córeczka 16.12.2018
Starania od listopada 2019.
Starania od maja 2014.
Aniołek 10tc [*] 11.04.2017
Aniołek 6tc [*] 5.12. 2017 -
Dziewczyny, ma któraś kontakt z Marrakech? Bardzo długo się nie odzywa, martwię się. Mam nadzieję, że wszystko dobrze u niej i maluszków.
Bondzik, ja na celiakii się nie znam, ale poszukaj Inessy. Myślę, że może Ci dużo na ten temat powiedzieć.bondzik007 lubi tę wiadomość
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
nick nieaktualnyCzesc kochane byłam na wizycie...
Mały wazy 1039gram ,wszystko w normie,szyjka bez zmian i pessar trzyma (nawet nie spytałam ile ma ale podobno ok)
Ale (zawsze jakieś ale) łożysko dalej przodujące brzerznie (nachodzi nadal na szyjkę) i przyrasta do blizny po cieciu cesarskim, wiec mam się przygotować na to,ze będzie trzeba tez macice usunąć do szpitala mnie chce położyć 3-4 tygodnie przed terminem) mam dość wszystkiego, płakać mi się chce z tej bezradności
Gin nie widzi już szans,ze łożysko się podniesie lub zmieni pozycje... -
nick nieaktualny
-
Kurczę, Aga, slabo to brzmi:(
Strasznie kategorycznie...może skonsultuj z innym lekarzem jeszcze?
Jakiś czas temu mój doktorek straszył mnie łożyskiem przodujacym, a za kilka dni inny stwierdził że ono koło przodujacego to "nawet nie leżało".
Powiem Ci, że na sierpniowkach była dziewczyna z łożyskiem wyrośniętym. Śledziłam trochę jej wpisy, bo sama się tego bałam. Tam też byli powiedziane,ze straci macicę, więc ona była na to nastawiona. Dopiero w późniejszej ciąży pojawił się cień nadziei, że może jednak nie. I faktycznie, macicę uratowali.
Mam nadzieję, że u Ciebie będzie podobnie.
-
Daniela wrote:Dziewczyny, ma któraś kontakt z Marrakech? Bardzo długo się nie odzywa, martwię się. Mam nadzieję, że wszystko dobrze u niej i maluszków.
Bondzik, ja na celiakii się nie znam, ale poszukaj Inessy. Myślę, że może Ci dużo na ten temat powiedzieć.
No właśnie, Marrakech się bardzo długo nie odzywa. Kilka innych dziewczyn też nie...może po prostu brak czasu.
Chyba taka też specyfika takiego forum,mam wrażenie że dotyczy to większości wątków. Najpierw jest spory ruch, później dziewczyny się wykruszają. Częśc się przenosi na alternatywne fora, część "znika" całkowicie.
Ot, Internet. Może chociaż się większość pochwali, jak urodzi:-)agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAzzurra wrote:Ale miałaś stwierdzone przodujące, a nie wyrośnięte w bliznę? Bo to straszenie usunięciem macicy, to raczej z tego wyrośnięcia wynika a nie z samego przodowania?
Jakby nie było, brzmi faktycznie niefajne oby się dobrze skończyło.
A macice może będzie trzeba usunąć właśnie przez to,ze wroslo częściowo w blizne..Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 14:40
-
Aga9090 wrote:Miałam sywierdzone przodujące brzeznie,nic o tej bliźnie nie mowil...
A macice może będzie trzeba usunąć właśnie przez to,ze wroslo częściowo w blizne..
Oby nie!!u Ciebie skończy się dobrze, nie ma innej opcji. Ale stresu to masz w tej ciąży co nie miara, współczuję
-
Kurcze Aga ale to się da jakoś tak żeby wyciąć tą część blizny do której przyrasta? Be z pewnością cc będą robić. Trzymam kciuki żeby nie było tak źle. Nie dziwię się że maść dość jak tyle przebojów po drodze.
Ciesze się, że mały ładnie rośnie
Dziewczyny pytanie z innej beczki, Aniball - któraś słyszała, stosowała? Rzuciło mi się to w oczy i się zastanawiam. Ewentualne za i przeciw? -
nick nieaktualnyFuturemama ,ze cesarka to już od początku wiem. Tylko problem polega na tym,ze w czerwcu miałam operacje i cieli mnie wzdłuż ,a teraz te łożysko wrasta do blizny po cieciach cesarskich i nie wiem jak mnie teraz ciąć beda aby było bezpiecznie i aby nie doszło do krwawienia i co z ta macica teraz będzie...
-
nick nieaktualny
-
Aga9090 wrote:I wogole termin porodu wg usg na 24.12 się zmienił..
Nieźle, coraz bliżej moich urodzin:-)
Ciekawe, czy któraś urodzi 20.12. może mój syn mi zrobi prezent?
Ja z USG mam na 17.12., ale mój gin twardo obstaje przy tym z karty ciąży czyli 28.12.
-
Dziewczyny pytanie z innej beczki, Aniball - któraś słyszała, stosowała? Rzuciło mi się to w oczy i się zastanawiam. Ewentualne za i przeciw? [/QUOTE]
Ja pojęcia nie mam, ale u nas położna na szkole rodzenia odradzała. Choć pewnie jeśli któraś stosowała i miała lekki poród, to będzie polecać
-
nick nieaktualnyAzzurra wrote:Nieźle, coraz bliżej moich urodzin:-)
Ciekawe, czy któraś urodzi 20.12. może mój syn mi zrobi prezent?
Ja z USG mam na 17.12., ale mój gin twardo obstaje przy tym z karty ciąży czyli 28.12.