Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
mkgk wrote:Madlen tak mam... zalezy moze obrocone do wew czy zew.
Jak do wew to czuc tylko ze sie rusza a na zew to az brzuch chodzi.... no nie wiem...ja to tak sobie tlumacze. Ale ja przez uloznie posladkowe to w ogole mam kosmos.
pokopane mam pachwiny... a miedzy zebrami czuje wyciskanie glowki
Dziękuję kochana trochę mnie uspokoiłaś u Ciebie już zostało tak niewiele, dasz radę ! -
Potwierdzam, dużo zależy od tego jak młoda się obróci. Aczkolwiek coraz lepiej zauważam regularność w jej ruchliwości. Jeżeli całe popołudnie była spokojna, to zwykle oznacza że jak się położę z zamiarem spania to ona akurat wtedy będzie tańcować, ewentualnie trenować trafianie stopami w moje żebra
-
U mnie też zależy jak się obrócić, zazwyczaj ma swoją stronę i ruchy czuć dobrze a teraz jakoś się przesuneła bo czuje po prawej ale delikatne, bardziej wysłuchanie nóg ale czkawkę czuć dobrze tylko po lewej. Ogólnie teraz nogi ma tuż pod żebrami więc chyba nie ma za wiele przestrzeni do szaleństw.
-
Madlen też tak mam. Co do ubranek to ja spakowałam tylko 56, a wątpię, że dziecko będzie małe. Syn urodził się z waga 4kg i 56cm i początkowo te ubranka na 56 były i tak lekko za duże. Także myślę, ze 62 możesz sobie odpuścić, chyba że wiesz, że szykuje Ci się duuuze dziecko.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
agulineczka wrote:Madlen też tak mam. Co do ubranek to ja spakowałam tylko 56, a wątpię, że dziecko będzie małe. Syn urodził się z waga 4kg i 56cm i początkowo te ubranka na 56 były i tak lekko za duże. Także myślę, ze 62 możesz sobie odpuścić, chyba że wiesz, że szykuje Ci się duuuze dziecko.
Właśnie szykuje się raczej z tych mniejszych dzieciaczków - przewidywana waga do 3,2 kg więc chyba faktycznie wezmę tylko 56 -
Ja ruchy teraz czuje dosc intensywnie i u góry i na dole, nie wiem czy Mala nie wstawia glowki w kanał rodny, bo mam momentami wrażenie (jak sie rusza) ze mi napiera na dół (pęcherz? szyjka?) - kluje a nawet boli (pojawia się wtedy delikatny bol miesiączkowy ale bez twardnienia i ustaje).
-
Karo_88 wrote:Ja ruchy teraz czuje dosc intensywnie i u góry i na dole, nie wiem czy Mala nie wstawia glowki w kanał rodny, bo mam momentami wrażenie (jak sie rusza) ze mi napiera na dół (pęcherz? szyjka?) - kluje a nawet boli (pojawia się wtedy delikatny bol miesiączkowy ale bez twardnienia i ustaje).
-
futuremama wrote:Dokopałam się. Na dole strony jest mały przycisk szczegóły zasw8adczenia ZUS ZLA. I dopiero wtedy się zwolnienie pojawiło pelne
Dziękuję bo bym pewnie odpuściła myśląc że nie ma takiej opcji.
W takim układzie jutro jeszcze tel do zusu czy jak w ciągu ostatnich 12 m-cy miałam najpierw umowę zlecenie a potem o pracę to zlecenie też do średniej biorą. Bo z tego co czytałam to nie a to by mi też trochę zaniżało ale ż tego co liczyłam nie aż tak.
No i potem do pracy... -
Madlen_:) wrote:Właśnie szykuje się raczej z tych mniejszych dzieciaczków - przewidywana waga do 3,2 kg więc chyba faktycznie wezmę tylko 56
Przy takiej wadze to i na 50 coś by się przydało. 62 nie bierz, bo wszystko będzie wisiałoSynek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
U mnie już problemy że spaniem. Często przez małego bo jakiś niespokojny ostatnio. No ale też a tu toaleta albo mała się wierci, że ciężko zasnąć albo milion myśli na minutę i pozycję ciężko znaleźć.
W pn wizyta więc pewnie też stres podświadomie męczy.
Mała chyba już jest wszędzie Ale szczególnie z prawej strony musi coś uciekać i się tam rozpychać bo biodra dokucza i noga rwie. Czasem się trochę uspokaja a czasem się chodzić nie da. -
Ja tam jeszcze nie chcę urodzić, marzę żeby wytrzymać jeszcze 2 tygodnie. W ogóle to jestem już od czwartku w szpitalu o czekamy. Lekarz wczoraj mówił, że coś mi się już brzuch stawia, tak na ktg wyszło i wszyscy mówią żeby trzymać jak najdłużej, bo każdy dzień jest ważny. A łóżko szpitalne tak strasznie niewygodne, wszystko boli i brzuch niesamowicie spina przy obracaniu. Leżę na poduszce i jeszcze mam moją siódemka, ale mimo to jest ciężko. I tak sobie myślę żebym przez te łóżko nie urodziła wcześniej.Jezu ufam Tobie
Piotruś i Tomuś 22 listopada 2018
Aniołek [*] 5 maja 2017 -
Personel ok, oprócz jednej położnej jak narazie, chociaż codziennie są inne i jeszcze wszystkich nie poznałam. Leżę już na piętrze porodowym, bo na patologii nie ma wolnych miejsc. Mojego ginekologa jeszcze od czwartku nie widziałam. I w ogóle tutaj zdecydowanie większy spokój jest niż na patologii.
Mam jedną dziewczynę na sali, niezbyt rozmowna, ale ona już po terminie porodu także pewno niedługo mnie opuści.
No i codziennie słychać krzyki rodzących, do tego cesarki także fabryka działaWiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2018, 10:41
Jezu ufam Tobie
Piotruś i Tomuś 22 listopada 2018
Aniołek [*] 5 maja 2017