Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny gratulacje
Cyganieszka u mojego męża na razie nie zauważam stresu ale u nas cesarka więc może też temu się jeszcze nie stresuje.
Irminka1231 po prostu jej za dobrze w brzuszku .
Ja dziś byłam na wizycie, za tydzień KTG i 10.12. jadę na ostatnią wizytę do niej i po skierowanie na cesarkę. Tak mi się to długo wydaje ale mam nadzieję, że te dni szybko zlecą
futuremama lubi tę wiadomość
-
Mój się zaczął stresować jak mu uświadomiłam że w tym momencie to w każdej chwili może coś być
Weekend miałam ciężki więc on przestraszony w sb pytał czy może piwko wypić. Stwierdziłam tylko że niech korzysta bo to na pewno jeszcze nie to a nie wiadomo jak będzie w następny weekend.
Chociaż obstawiam że pewnie coś tam pomalutku się skraca i mała nieco się obniżyła ale wciąż długa droga przed nami jeszczeCyganieszka lubi tę wiadomość
-
Hej! Gratuluję rozpakowanym!
U nas dalej wymagajaco, ale powoli oswajamy się z nową rzeczywistością. Mała ładnie śpi w dzień, a w nocy niestety życzy sobie cycusia co 1,5-2 godziny i chce ciągle na rączki. Starszak trochę szaleje, ale może jakoś ogarniemy. Dziś była położna. Zwazyla Helenke. Przybrała .agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Jak wróciliśmy ze szpitala, to w pierwszej chwili jej nie zauważył . Dopiero jak mała zaczęła płakać, przybiegl zainteresowany. Wydaje mi się, że jest nieco zaskoczony jej obecnością. Uśmiecha się do niej i robi jej cacy-cacy, ale też trochę walczy o naszą uwagę. Jak karmię, podchodzi do mnie i kładzie głowę na poduszce, zebym go glaskala. I zrobił się trochę bardziej niegrzeczny.
-
Hej, hej... Helenka nie chce spać w nocy. W dzień śpi pieknie, je i do łóżeczka, budzi się na kolejny posiłek. W nocy za to są cyrki. Kręci się, marudzi, co chwilę by jadla, zasypia czasem mi na rękach, ale odlozona budzi się w ciagu kilku minut. Ma tak któraś z Was?
-
Kai no pewnie trochę bardziej rozrabia żeby zwracać uwagę Ale z tym że nie zauważył to mnie rozbawiłaś w sumie co się dziwić, mała pewnie zawinięta w foteliku a mamy długo nie widział więc to najważniejsze było:D
Agniecha zobaczymy co na ktg się pokaże:) -
Spóźniłam się 1,5h i oczywiście nie ma już miejsc na ten pn do lekarza... kochany nfz...
I teraz nie wiem czy na ten czwartek się do prywatnie umawiać i zwolnienia się będą nakładały czy lepiej nieco później, bliżej terminu na następny. Wtedy się załapię że 3 dni w tył może wystawić zwolnienie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2018, 10:07
-
Agniecha2101 wiem co czujesz, ja 3 dni do terminu i tez zadnych objawow nadchodzacego porodu. Pewnie przenosze tak jak w przypadku pierwszej ciazy (o 5 dni).
Jezdzicie jeszcze autem? Wczoraj jak na KTG powiedzialam ze przyjechalam autem to polozna sie mocno zdziwila, ze jeszcze jezdze. No ale jakos musze sie dostac na to KTG przeciez...
Cyganieszka, a czemu Ty wybierasz urlop? Nie wolisz trzymac na po macierzynskim?agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Annika, mam własną działalność, mój "urlop" to tak na prawdę "dni zwolnione z pełnienia obowiązków wynikających z umowy" tak samo nie mam jako takiego "urlopu macierzyńskiego", a jedynie zasiłek macierzyński. Więc mam nadzieję że będę miała możliwość od czasu do czasu porobić małe zlecenia, choćby dla zachowania zdrowia psychicznego.
Btw, dziś wizyta, mam nadzieję usłyszeć że coś tam już ruszyło:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2018, 11:05
-
Gratuluje wszystkim mamusiom ! Jaaacie nie wierze, że to już ten czas, że powoli każda się zbliża do terminu . Ja wczorja byłam u doktorka myslałam, że powie, że to już już, ale okazało się że małemu na świat się nie śpieszy. Waży 3100, ale główka wysoko i szyjka twarda i zamknięta. Przepisał mi jakieś czopki spasticol i zobaczymy za tydzień. Brała to któraś? Zaczynam się trochę stresować porodem i czy dam radę naturalnie
-
Wróciłam z tego szpitala wściekła, zapłakana, załamana, zrezygnowana i nie wiem jaka jeszcze... Kolejne KTG mam dopiero w sobotę, bo po co wcześniej...? nie mam pojęcia jak szyjka, bo nawet mi łaskawie w podwozie nikt nie zajrzał ile mały waży też nie mam pojęcia, bo na USG skupienie tylko na wodach, łożysku i serduszku, bo... co najgorsze, niby miało być z serduszkiem wszystko ok (mieliśmy przecież dwa razy echokardiografię), a wcale nie jest. Dziś lekarka dopatrzyła się jakiegoś, jak to powiedziała, dodatkowego uderzenia serduszka... Niby uspokajają, że to nic takiego, że 1 na 10 osób żyje z czymś takim, ale jak tu kurwa być spokojnym, jak tylu różnych lekarzy bada i każdy do tej pory to olewał i mówił, że jest wszystko ok... mają dzwonić do tego szpitala, w którym miałam robioną echokardiografię, żeby przesłali im opisy tych badań, bo nawet nie mieli informacji tu w szpitalu, że były jakieś podejrzenia i że takie badania były w ogóle robione, a powinni mieć całą moją dokumentację przesłaną, skoro mam u nich rodzić... Jestem zdruzgotana... Jak tu ufać lekarzom... ?
W ogóle nie potrafię zrozumieć dlaczego mam KTG dopiero w sobotę, zamiast co 2 dni... a no i lekarka powiedziała mi dziś, że jak nic nie ruszy, to dopiero po 10 dniach zaczną coś działać z wywoływaniem...
Dostałam tylko od położnej jakąś śmieszną herbatkę (imbir, cynamon, werbena, goździki), dzięki której mają niby ruszyć skurcze... Pierwszy raz słyszę, żeby te składniki miały coś wspólnego z wywołaniem skurczy.👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Agus603 wrote:Gratuluje wszystkim mamusiom ! Jaaacie nie wierze, że to już ten czas, że powoli każda się zbliża do terminu . Ja wczorja byłam u doktorka myslałam, że powie, że to już już, ale okazało się że małemu na świat się nie śpieszy. Waży 3100, ale główka wysoko i szyjka twarda i zamknięta. Przepisał mi jakieś czopki spasticol i zobaczymy za tydzień. Brała to któraś? Zaczynam się trochę stresować porodem i czy dam radę naturalnie👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Trzymam kciuki agniecha żeby się okazało wszystko ok. Jak dwa razy mieliście echokardiografię, to bardziej bym wierzyła tym badaniom niż dzisiejszemu USG. Może jakaś prywatna wizyta dla uspokojenia?
U mnie wszystko spoko, aczkolwiek młoda się jakoś wybitnie nie śpieszy. Niby główka już nisko, ale szyjki dalej 2.5cm. Lekarz stwierdził że jak chcę urodzić w terminie, to dużo schodów zaleca. Mąż już mi wybrał, że mam urodzić za tydzień w piątek, żeby pępkowe w weekend mógł zrobić:pagniecha2101, futuremama lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny. Robię kartki okolicznościowe również urodzinowe dla dzieci. Może będzie któraś z Was zainteresowana
https://m.olx.pl/oferta/kartki-recznie-robione-CID88-IDxtUl6.html/#position=2&page=2
PozdrawiamW życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.