Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Karo_88 wrote:Dziewczyny, kolejne grudniowe dzieciatko okazalo sie vyc listopadowym! Wczoraj, po dlugim (17h regularnych skurczy od 1 w nocy), bolesnym (zzo dostalam o 14.00 bo był klopot z rozwarciem miedzy 3 i 4 cm) i zakonczonym cc (brak postepu, glowka przy 8 cm była nadal wysoko i obawiano sie ze moje spojenie jest zbyt niskie) o 17:57 przyszla na swiat nasza kochana Pola! O dziwo cisnienie caly ten czas trzymalo w ryzach.
10 punktów, 3750g i 56 cm szczęścia! Mialam znieczulenie zzo również do cesarki i na sali cięć była super ekipa, stres minął. Moglam od razu podnosić glowe i ruszać nogami (ale jedna stopa była scierpnieta az do rana).
A jak to możliwe że mogłaś ruszać głową i nogami od razu po cc? Kurcze jak ja miałam 5 lat temu cc to znieczulenie z 5h ze mnie schodziło i uczucie że nie mogę ruszać nogami i podnieść głowy nie było zbyt komfortowe...Aga9090 lubi tę wiadomość
-
Aga musi być dobrze. Duchowo jesteśmy z Tobą i zobacz ile kciuków Będziemy czekać na wieści, oczywiście na spokojnie, bez pośpiechu jak dojdziesz do siebie.
Karo gratulacje Trochę Cię mała wymęczyła ale najważniejsze że już po i jest bezpieczna po drugiej stronie brzuszkaAga9090 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagniecha2101 wrote:Agniss bo Karo miała znieczulenie zewnątrzoponowe, a nie podpajęczynówkowe.
-
Aga9090 trzymam kciuki żeby wszystko było ok.... I żebyś szczęśliwie jutro przywitała synka i szybko doszła do siebie...musi być dobrze...
Karo gratuluję.... Dużo zdrówka dla Ciebie i Poli....
A my dziś w końcu wyszliśmy do domu...od razu człowiek lepiej się czuje... Mimo że jestem padnięta po ciężkiej nocy to jakoś tak mi lepiej w domu no i z synkiem czasu trochę mogę spędzić...futuremama, Aga9090 lubią tę wiadomość
-
Dziękujemy! Malutka jest grzeczna, zaczela ciagnac cyca i mam nadzieje ze lakracja mi sie rozkreci. Mialam znieczulenie zzo (dokładnie to samo co w trakcie skurczy tylko w odpowiednio większej dawce) - epidural. Od razu po przewiezieniu na salę po cieciach dano mi podparcie lozka do pionu i faktycznie nic mi nie było. Palcami ruszalam ale wstac sie nie odważyłam bo chodziły mrowki. Teraz tylko szew pobolewa ale daja leki pbolowe.
-
annika wrote:Aga9090, nie brzmi to dobrze, ale zobaczysz, wszystko bedzie dobrze, jestes pod opieka specjalistow. Daj znac jak bedziesz juz po.
Karo_88, mialysmy sie spotkac na porodowce, ale u mnie cisza. Gratulacje ogromne! Gdzie w koncu rodzilas? Na Borowskiej?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 19:46
-
A bylas caly czas podpieta pod KTG? Lub przynajmniej w miare czesto? Albo byla taka mozliwosc? Bo do Borowskiej oprocz bliskosci od mojego domu sklania mnie wlasnie ten system telemetrii, tylko nie wiem jak to wyglada w praktyce.
Szybkiego dojscia do siebie zycze, duzo zdrowka dla was i zero problemow z laktacja.
Aaa no i szybkiego wyjscia ze szpitala.
-
Karo gratulacje!
Aga powodzenia! Trzymaj się dzielnie i bądź dobrej myśli. Cięcie pewnie nie będzie należało do najłatwiejszych, ale zapewne jesteś w dobrych rękach. Czekamy na wiesci
Lotopałanka fajnie, że już jesteście w domu. Ja mimo, że w szpitalu miałam naprawdę dobra opiekę i salę 1 osobowa to myślałam tylko, żeby jak najszybciej wyjść do domu, do synka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 21:01
Aga9090 lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Dziewczyny ja wieki tu nie pisałam (i pewnie nikt mnie tu nie pamięta ) - gratuluję wszystkim "rozpakowanym" mamusiom :*
Aga - Kochana, mocno trzymam kciuki, musi być dobrze Kochana, pomodlę się aby było dobrze.. :* Trzymaj się..Czekamy wszystkie na wieści :*Aga9090 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBył obchód i o 7:30 chcą mnie ciąć, lekarz mówił, że są przygotowani jak na wojnę wiec mam nadzieje, że wszystko przebiegnie pomyślnie .
Dziekuje za wsparcie, jesteście kochane. Postaram się w miarę możliwości jutro napisać po operacjiagniecha2101, Azzurra, futuremama, Karo_88, Cyganieszka, mar2śka, Agus603 lubią tę wiadomość
-
Aga9090 wrote:Był obchód i o 7:30 chcą mnie ciąć, lekarz mówił, że są przygotowani jak na wojnę wiec mam nadzieje, że wszystko przebiegnie pomyślnie .
Dziekuje za wsparcie, jesteście kochane. Postaram się w miarę możliwości jutro napisać po operacji
Zaciska się za Was tyle kciuków, że nie ma innej opcji!Aga9090 lubi tę wiadomość
-
Aga9090 wrote:Był obchód i o 7:30 chcą mnie ciąć, lekarz mówił, że są przygotowani jak na wojnę wiec mam nadzieje, że wszystko przebiegnie pomyślnie .
Dziekuje za wsparcie, jesteście kochane. Postaram się w miarę możliwości jutro napisać po operacji -
annika wrote:A bylas caly czas podpieta pod KTG? Lub przynajmniej w miare czesto? Albo byla taka mozliwosc? Bo do Borowskiej oprocz bliskosci od mojego domu sklania mnie wlasnie ten system telemetrii, tylko nie wiem jak to wyglada w praktyce.
Szybkiego dojscia do siebie zycze, duzo zdrowka dla was i zero problemow z laktacja.
Aaa no i szybkiego wyjscia ze szpitala.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 23:17
-
Wczoraj o godz 10.30 przywitałam mojego synka Jasia dostał 10/10 pkt wazy 3340 i mierzy 54 cm ,sama cesarka była naprawdę dobra lekarze super cały czas starali się ze mną żartować bo byłam strasznie zestresowana ale jak już puściło znieczulenie to wtedy zaczął się koszmar ból brzucha był tak okropny ze nie pomogły trzy różne zastrzyki przeciwbólowe ani dwie kroplówki dopiero ok 21 ból zaczął odchodzić i postanowiłam ze wstanę z pielęgniarka i udało się dziś już ból nieco mniejszy tak ze daje radę ,opieka tu w Strzelinie jest rewelacyjna pielęgniarki co chwile przychodziły sprawdzać czy wszystko wporzadku
futuremama, Lotopałanka, agniecha2101, Agnisss, Azzurra, Jagodagoi, JaKa lubią tę wiadomość