Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Aniar ja tez mam ostatnio kiepskie samopoczucie
glowa tez czesto boli, ochota na kawe przeszla mi calkowicie i ze wzgl na cisnienie czasem sie zmuszam by wypic kubeczek...
do tego jestem bardzo rozdrazniona, latwo sie irytuje i wiele rzeczy doprowadza mnie do szalu...
pogoda za oknem nie zacheca do niczego;/ musze sie zebrac w sobie i zaczac sprzatac mieszkanie... na to tez srednio mam ochote ;/
Zokeia dobrze ze pojechalas ! lepiej sprawdzic i upewnic sie ze wszytsko ok, tez jestem tego zdania !
a ja sie pochwale pokojem malej, w koncu zawisły pompony ktore zrobila moja kolezankatadam !!!
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/caf15aaae3b8.jpganiar, Ita, kaarolaa, Bogusiar80, Pollyanna, Marimiko, HANA, olcia23 lubią tę wiadomość
-
Kate pokoik śliczny, pompony świetne.
Mi ostatnio mąż powiedział, że się marudna zrobiłam i że mogłoby się już to skończyć, bo go denerwuje tym marudzeniem. Tak mnie tym wkurzył, że zaczęłam marudzić ze zdwojoną siłą. On już ma dosyć, a nie pomyśli, że ja już też jestem tym zmęczona i dlatego właśnie marudzę! Chcę już przytulić Aliśkę, jeszcze jej nie widziałam, a już tęsknie za nią, że jej jeszcze z nami nie ma!kittykate lubi tę wiadomość
-
podpisuje sie do Was z tym marudzeniem, ostatno miałam dwa dni jakiegoś apogeum marudzenia, niestety odbija sie to na relacji z mezem i sie wtedy jeszcze bardziej on wkurza i ja, i to moje gadanie sie nasila...masakra
kitty fajne pompony, ja mam zamiar z czasem jakies fajne naklejki na ścianę przykleić, ale początkowo mała będzie z nami więc w sypialni nie będę niczego zmieniać;
co ile macie wizyty u ginów ? ja teraz mam co 2 tygodnie
-
Ja też co dwa tygodnie odwiedzam gina. Z tymże ostatnio nie chciał mnie na samolot i sama wymusiłam- powiedział, że nie chce mnie tam męczyć (a mnie się wydaje, że bał się że coś wywoła
)
Samolot sama wymusiłam, bo chciałam wiedzieć czy coś się szykuje, ale zbadał i powiedział, że nieWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 12:16
-
Ja we wt pierwszy raz będę miała po dwóch tyg tak to co 4.
Aniar ja też liczyłam na badanie gin ale mój nie zajrzałciekawe czy we wt zajrzy, chciałabym wiedzieć czy cos się święci!!!
a ja wczoraj stwierdzilam że ciąża mnie wyciszyła, psychicznie bardzo dobrze znoszę hormony, nie płaczę, nie krzyczę, nie narzekam (za wiele) jakoś mam takie podejście ze chciałam to mam wiec podołam
-
eforts oni chyba na koniec nie zaglądają bo nie chcą nic poruszyć, żeby za wcześnie nie wywołać. Mój jak po namowach zajrzał to jeszcze nigdy tak delikatny nie był
Ja też całą ciążę super znosiłam, hormony na wodzy- ale teraz na końcówce zapewne nowa burza hormonów przed porodem i już mnie ciąża męczyć zaczęła. Każda z nas znosi trochę inaczej bo inaczej na hormony reaguje- to tak jak podczas okresu- każda z nas znosi inaczej.
Ja okresy zawsze bolesne miałam, migreny, bóle krzyżowe i burza hormonów i obżeranie czekoladąto i ciąża u mnie inna
-
mój malutki też nie jest nadal ulozony głowką w dół, dupką też nie. głowe ma przy moim pępku, dupke po prawej stronie brzucha, kopie na dole.
ja także nie mam problemow z hormonami, bynajmniej ich nie zauwazam, moze dlatego, ze jem dosc duzo slodyczy co mi wycisza nerwy
ja czekam na wizyte, mam 19.11.
praktycznie mialam juz co tydzien, ale teraz gin ustalil, ze za 10 dni hmm..
juz zaczelismy z narzeczonym namawiac malutkiego do wyjscia...
idziemy dzis do jego babci na obiad, mieszka ona na 4 pietrze i pomimmo tego, ze ostatkami sil tam wchodze to sie nie poddaje, moze akurat cos ruszyoby nie u niej w domu! :o
dzis snilo mi sie, ze odeszly mi wody i nie mialam nic spakowanego do szpitala, ale obudziłam się w suchutkim łóżeczku, torba spakowana wiec spokoWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 13:13
-
Po całej nocy snu jeszcze sobie małą, 2 godzinną drzemkę walnęłam.
Tak na codzień to raczej mi humor dopisuje i jakoś nie zauważyłam wpływu hormonów, ale w taki dzień jak dziś jest mi po prostu szaro-buro i nijako.
Jak w ostatnim czasie gin mnie właściwie co tydzień chciał oglądać tak teraz wizyta po 3tyg. A samolot olał tłumacząc, że się jakoś dziwnie czuje (przeziębieniowo). Tym razem mu nie daruje i niech grzebie i ogląda szyjkę, bo:
a) jestem ciekawa czy coś się tam skraca
b) jak dla mnie to nic się nie stanie jak sprowokuje Leonka do wyskoczenia.
Od jutra odstawiam magnez. Położna powiedziała, że niezależnie co sobie gin wymyśla to jak chcę rodzić sn to nie ma co wyciszać skurczów po 37tyg. W końcu ciąża donoszona to niech sobie macica popracuje.
Ech... wracam na kanapę. Dobrze, że chociaż koty się do mnie przytulają. -
Witam się nie tak z rana, bo dziś dopadło mnie leżenie i brak sił na wstanie z łóżka. Wczoraj podszczypywał mnie brzuch na dole jakby ktoś igły wbijał, jak kładłam się spać wzięłam apap i przeszło dziś po przebudzeniu powtórzyło się. Teraz cisza, we wt. wizyta to powiem mu czy to normalne? Mnie za każdym razem bada na samolocie a później na łóżko i usg. Ciekawa jestem ile waży? W szpitalu 2kg ciekawe jak po 4 tyg waga powędrowała.
I ciekawe kiedy wyznaczy mi kolejna wizyte? Może na początku grudnia?!
Apetyt u mnie powędrował gdzieś na wycieczkę, bo wogóle nie chce mi się nic jeść! ;/
Kate super pokój wygląda!! Mój pokój czeka na końcowe wykończenie tzn skręcenie łózeczka i może oczekiwać na Okruszka. -
Dzień dobry
Ja dziś wstawiłam pralkę z ciuszkami dla dziecka.
Na obiad robię flaki
Dwa dni się słabo czułam. Wczoraj zbadała mnie położna z mojej przychodni. Małemu serduszko ładnie biło. Wczoraj już ciśnienie ok. A moja pani doktor puściła mnie na ekg, które wyszło ok
Qrczak dziękuję za pozdrowienia -
Ja mam dzis kryzys.Dretwieja mi nogi,bola pachwiny,bola stawy w dloniach.Ogolnie jest juz mi ciezko,nie moge spac w nocy bo jest mi niewygodnie w kazdej pozycji,nie moge siedziec ani chodzic.Jeszcze 2tyg musze wytrzymac dla moich kruszynek,choc nie wiem czy one nie zdecyduja sie wyjsc wczesniej.Byle do niedzieli i tego rownego 34tc.
Karola Marcel jest dzielnym chlopczykiem i na pewno szybko zacznie samodzielnie oddychac i ladnie ssac.A oczki po zabiegu tez juz na pewno beda zdrowe -
Dziekuje dziewczyny!!!
ja tez odstawilam juz magnez a co tam niech macica cwiczy...
pije duzo wody, apetytu nie mam wlasnie bardziej na slodkie niz cos konkretnego...
cala ciaze u mnie z hormonami bylo super, ale ta koncowka juz strasznie doskwiera... i roznie bywa.
Dzis sprzatalam mieszkanie, dziewczyny czuje sie jakbym w kopalni harowala ! ale mieszkanko lsni i pachnie cudownie! teraz siedze przed kompem, zapalilam yankee candels o pieknym zapachu jesieni i sie relaksuje...ohhh ale sie zmeczylam!!! wciagnelam 2 mandarynki i malutkiego batonika:P
Tylek mnie boli nic juz dzis nie robie ! -
Mi też się ostatnio nic nie chce. Przez tę pogodę jakaś zamulona jestem. Jeszcze jutro wizyta, a wcześniej ktg i jak zwykle się trochę stresuję (wmawiając sobie, że wcale nie...). Mam nadzieję, że w końcu będę miała ustalony konkretny termin cc.
Mojej koleżance synek przekręcił się w 36 tc główką w dół.