Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja na początku też liczyłam szklanki jak Ita, ale teraz piję zupełnie normalnie jak przed ciążą. Nie za wiele niestety. Czasami czuję się delikatnie opuchnięta, ale ani ręce ani stopy mi raczej nie spuchły. Nadal noszę obrączkę i pierścionek, codziennie sprawdzam i dalej ściągam je bez problemu.Piotruś
Helenka
-
Lola, a wcześniej był w porządku? Przestaw, bo się wszystko o te dwa dni opóźni
Mi już obrączka dawno na palec nie wchodzi i muszę nosić taki obrączkowy pierścionek, bo bez niczego mi głupio.
Coś czuję, że czeka mnie kolejna nieprzespana noc. -
Pollyanna nie tylko Ciebie....ja od tygdnia po nocach nie sypiam.
Śnieg powiadasz? U mnie deszcz i mgła:-) Ty pewnie na wschodzie mieszkasz bo ja dolny śląsk:-)
Kondzio rozpoczął trening nocny.... -
Hej hej nocnym Markom. Ponad godzinę nadrabialam ponad 10 stron postów. Wczoraj 19.11 byłam na wizycie - i wszystko dobrze. Mały ma się dobrze. Waży około 3,1-3,2 kg. Mały klusek:) Lekarz powiedział że mogę już rodzić
i nie mam się oszczędzać wręcz przeciwnie troche się powysilac. Mam odstawić nospe i luteine które zapobiegaly skurczom. Aczkolwiek na razie nie zapowiada się na poród. Następna wizyta za 2 tyg.
Mi w nocy strasznie puchna palce u dłoni.wiem bo chodzę po 5 razy do wc. I bola mnie jak próbuje wcisnąć. Ale rano jest ok. A nie piję zbyt dużo. Jakos pragnienia nie mam. Ale mleka sporo piję zwłaszcza nocą i wieczorami bo na zgage mi pomaga.
Zaraz mi tel padnie. Ide siku, wezme łyka mleka i spróbuję zasnąć.
Dobranoc!Pollyanna, Ita, julianna lubią tę wiadomość
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc)11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
kurde ja też mam mega problemy ze spaniem. W sumie nie chcę się tak skarżyć, ale mam mega problemy już praktycznie ze wszystkim... siedzieć jakoś nie jest wygodnie, jak cokolwiek zjem to mi niedobrze, nie mam apetytu, ale trochę jem z nudów i ze zgryzoty, spać nie mogę, bo mnie bolą boki i krzyż, czuję się jak kula śniegowa i jak pomyślę, że jeszcze 4-6 tyg, to jestem pewna, że w końcu eksploduję!! Jak się ruszam to mi Mała naciska na podwozie i też słabo, zresztą zaraz brzuch mam twardy i zadyszkę
:P
Wygadałam się! A co!Piotruś
Helenka
-
To i ja ponarzekam z Wami jak juz tak sobie narzekamy, tez ledwo spie... o ile w ogole spie...budze sie co 1 h moze co 1,5 zasypiam kolejne pol godziny, godzine... tragedia wlasnie wstalam cos zjesc bo pic mi sie chce i od razu oczywisie ssie w zoladku wiec wsuwam platki z mlekiem ale w ciagu dnia nie mam apetytu... Polyanna troche zazdroszcze sniegu... wolalabym to niz pluche deszcz i mgle ktora mamy teraz... mala ma koncert w moim brzuchu juz dobre 2 h wiec i ja spac nie moge i miejsca sobie znalezc nie moge z boku na bok i tak w kołko...
cala ciaza super a teraz takie jaja, nie sadzilam ze bedzie mi tak ciezko i ze bede tak narzekac no doslownie ! dobrze ze chociaz jest sie gdzie wyzalic i jest nas tyle to sie rozumiemy bo przezywamy to samo...
Oby nasze Malenstwa zechcialy wyjsc juz niebawem i nie meczyly nas dluzej
Apropo lezenia to wiadomo sil nie ma wiec sie jakos tam odpoczywa ale znow jak sie chodzi tez niedobrze bo dziecko uciska i boli podwozie jak nie wiem... tak zle i tak niedobrze no ale chodzic trzeba i powoli wykurzac te nasze dzieciaczki z brzuszkow
pojde jeszcze na chwile sie zdrzemne moze dam rade zasnac... eh by nie chodzic w ciagu dnia jak zombie, bo juz kawa mi nie smakuje
-
No ja też się już wyspałam oczywiście. Też miałam dzisiaj maraton nocny, a ostatnio już bardzo spokojna była, aż się trochę martwiłam. Wniosek dziecko aktywne -> niedobrze, dziecko mało aktywne -> tym bardziej niedobrze
Poczytałam o karmieniu przed pójściem spać i stwierdzam, że muszę przestać już, bo w końcu wyrobię w sobie taką presję, że nici z tego wyjdąPiotruś
Helenka
-
Ja spałam,budziłam się i tak w kółko.
Od leżenia na lewym boku to mnie już biodro boli.....
Kondzio pół nocy buszował
Ja wizytę mam w poniedziałek. Już się ie mogę diczekać. Na wszelki wypadek jadę spakowana....mam jakieś przeczucia,a nie będę męża ganiać w tą i na zad. Będę przygotowana.
Jeszcze tylko laktator wypażę i gotowe. Kosmetyczkę w ostatniej chwili dopakuję. -
Lola ja juz kilka razy w ciagu 2 dni poprawialam suwaczek. Dalej sie zacina.
wspolczuje dziewczyny samopoczucia. Boje sie to powiedziec, bo ostatnio po takim stwierdzeniu trafilam do szpitala ze slabymi ruchami plodu, ale u mnie jest odwrotnie. Biegam, smigam, brzuch nie przeszkadza, spie normalnie i nie musze uzywac do tego poduch. No ok, po seksie robi mi sie slabo. Ale ostatnio podjelismy probe i po przytulaniu polezalam w lozku 30 min i bylo ok wiec mam i na to sposób
-
Hej ja dzisiaj się wyspałam, musiałam odespać dwie noce, także pobudki tylko na sikanie.
Lola ja w ciąży piłam jak głupia, był okres ze musieliśmy kupować dwie xgrzewki wody bo jednej się nie opłacałoteraz trochę się uspokoiłam.
Ita ja juz spuchłam, nawet lekarz to zauwazyl a rano po nocy boli mnie prawa dłoń ale idzie to rozruszać.
Tak dla odmiany jedyne na co ja bym chciała narzekać to brak poroduresztę uznaje za fizjologię i się już z tym pogodzilam
ogólnie chyba nie jest źle, sprzątam, gotuje , spaceruje, jeżdżę autem.
Doris powodzenia! -
Eforts mamy tak samo, ja też mega aktywna w ciąży, może przelezalam 2 dni w łóżku przez całą ciążę i to tylko z powodu przeziębienia. Nasze dzieciaczki przyzwyczaiły się do takiego stylu życia i teraz trudno je wykurzyć hehe mój jak usiadę na chwilkę odrazu daje mi znać, że się nudzi:-)
-
Dzień dobry! Ja od godziny już nie śpię. Noc nie była najłatwiejsza. Nie wiem czy to przez odstawienie nospy i luteiny ale strasznie ciężko mi się leżało i obracalo jakby brzuch się nagle zrobił 2x większy i cięższy. Chodzenie do wc też trudniejsze bylo - aż czułam potrzebę podtrzymywania brzucha rękami taki dziwnie ciężki był. Więc nie wyspalam się. Nie chcę mi się tyłka ruszyć z łóżka. Zimno, buro, szaro i ponuro...i taka pogoda od kilku dni. Bleh...
Tak sobie myślę...z jednej strony chciałabym już urodzić...ale z drugiej im bliżej to tym bardziej się tego boję. Zawsze myslalam że. Mam dosyć wysoki próg bolu...a co jeśli tylko mi sie wydawało? Rzeczywistość pokaże....i zweryfikuje...
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc)11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
Agusia ja musiałam polec na jakieś dwa msc bo mi się szyjka zaczela skracać no ale od kilku tyg znowu chulam i może młodemu się znowu podoba
aczkolwiek dzięki temu znowu polubiłam ciążę, nie ma co się oszukiwać ze jest lekko ale nie chce się nakrecać na dolegliwości
W ogóle wczoraj mówiłam do niego z mężem żeby już wychodził i dzisiaj stwierdziłam ze może trzeba przestać zwracać uwagę jak to z dzieckiem i wtedy sam przyjdzie