Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam się z rańca...
obudziłam się o 4 rano i mówię do siebie, ale super pierwszy raz przespałam 4 godziny, poszłam do toalety, wróciłam i co...bezsenność - super
Aż mąż się obudził i do mnie z pytaniem co się dzieje. a ja nic Kochanie śpij sobie
ale bóle brzucha miesiączkowe są z dnia na dzień silniejsze...skurcze też...
Pollyanna trzymam kciuki
Aniar pełen luz i skurcze wrócą, za dużo emocji a rodzinka nie pomaga tak mówiąc
jak wyjdzie słoneczko dalej myję okna dzisiaj -
Ja też zaciskam kciuki za rodzące
Ja już się lepiej czuje wczorajsza wizyta przyniosła efekt w zbawiennych tabletkach i już ból żołądka przechodzi.
Dzidziuś ma 3300 do,porodu mu nie spieszno główka wysoko szyjka długa zatem do,grudnia wytrzymamy i zdążę nabrać sił.
Początek listy niech się rozpakowuje ja grzecznie poczekam w kolejce. Ita pamiętaj na porodówkę jedziemy razem i Kas zabieramy ze sobą
Ita, julianna lubią tę wiadomość
-
Kciuki zaciśnięte!
Dynamiczna no jasne, że jedziemy razemZawsze to raźniej. Zresztą moja siostra wyjeżdża na tydzień i obiecałam, że poczekam aż wróci
Dziś znów będę offline. Jadę szyć chusteczki do cudnego tyłeczkaa do 21 rekolekcje małżeńskie, więc będę padała na ryjek!
-
nick nieaktualny
-
A ja na razie wstawiłam pranie, za oknem buro i zimno...gdyby chociaz troszke sniegu spadlo byloby tak hmmm
nastrojowo, ladniej, czyscieji jeszcze ciut slonka do tego i lekki mrozik by ten snieg utrzymal to juz w ogole cudownie!!!
dziewczyny bylam wczoraj w Oysho i zwariowalam, jakie maja swiateczne pizamki i kapcioszki!!obłedne !
teraz przegladalam w internecie i czaje sie na jeden komplet... co prawda w zeszlym roku sobie zakupilam ale miec na zmiane nie zaszkodzi tym bardziej ze to takie slodkie cieple i wprost do lozka !!! ehhh szkoda ze takie drogie przy okazji !
patiii, Daisy lubią tę wiadomość
-
Tak bynajmniej pisza producenci a jak jest naprawde? Zapewne kazde dziecko jest inne
Ja kupilam siostrze smoczki TT te wlasnie dynamiczne, imitujace brodawke, nie zaburzajace ssania od 0-3 mcy i w ogole go nie uzywala bo malej przeszkadzal byl za duzy przy gornej wardze dotykal noska... -
nick nieaktualnyA mój synek postanowił uraczyć mamę porządną czkawką
Przynajmniej wiem, że jak był ułożony tak jest i wiem mniej więcej jak nisko jest
Ale jedno zauważyłam zrobił się bardziej leniwy, tylko delikatnie się przeciąga bo miejsca nie ma a więc za chwilę będzie mu mega niewygodnie i postanowi zmienić apartament
Kate ja widzę, że Ty też tak jak ja wchodzisz w klimat śniegowo - świąteczny(och ja uwielbiam grudzień, jest taki magiczny)... -
nick nieaktualnykittykate wrote:Tak bynajmniej pisza producenci a jak jest naprawde? Zapewne kazde dziecko jest inne
Ja kupilam siostrze smoczki TT te wlasnie dynamiczne, imitujace brodawke, nie zaburzajace ssania od 0-3 mcy i w ogole go nie uzywala bo malej przeszkadzal byl za duzy przy gornej wardze dotykal noska...
Jedno jest pewne w używaniu smoczka należy zachować rozsądek i odstawić go w miarę szybkobo potem jak już zęby wychodzą to niestety każdy bez wyjątku szkodzi na rozwój zgryzu i mowy
Ja z moim pierwszym synkiem wogóle nie wiedziałam co to smoczek, bo nawet nie spróbowałam go podać(miałam oczywiście w razie czego jeden na czarną godzinę), ale nie dawałam mu sztucznego uspokajacza, więc jak nie poznał co to jest i do czego służy tak miałam spokój... -
Pollyanna i ja mocno trzymam kciuki i czekam na wieści! Bądź dzielna!
Dziewczyny, od kilku dni codziennie swędzi mnie brzuch, szczególnie nad pępkiem i pod piersiami. Zaczynam się martwić czy to może nie ta cholerna cholestaza? Niby generalnie swędzi mnie brzuch, ale łapałam się czasem na tym że swędziały mnie np. ręce (ale nie dłonie) lub klatka piersiowa. A jak już zaczynam o tym rozmyślać to swędzi mnie wszystkoKurcze...
I mam jeszcze jedno pytanko. Czy zamawiałyście i jeśli tak to jaką pojemność kubeczków do zamrażania mleka? I jak to jest: jedno ściągnięcie pokarmu to jeden kubeczek czy ściąga się cały dzień pokarm do jednego pojemnika i dopiero się mrozi? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA co do mrożenia pokarmu ja nie jestem tego zwolenniczką...ja karmiłam małego regularnie a to co odciągnęłam w nadmiarze(lub w celu zwiększenia laktacji) dawałam np do lodówki i tego samego dnia dopajałam mojego synka wieczorem lub nocą. I tak sobie uregulowałam laktację, że nie miałam takiego nadmiaru pokarmu, żeby mrozić.
Bo bałam się wielu rzeczy:
- czy jak będę mroziła to jak długo można trzymać?
- czy po odmrożeniu zachowa to te same właściwości?
- czy będzie tak samo smakowało?