Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Polyanna przeogromne gratulacje!!! Kolejny Maluszek na świecie
Przyszłamama - dziś trzymamy mocno kciuki za Ciebie! Powodzenia i czekamy na wieści :-*
KAROLA KAROOOOOOLAAAA....JAK MARCELEK? CO TAM U WAS? PISAŁAM JUŻ WCZEŚNIEJ, ALE NIE WIEM CZY NIE ZAUWAŻYŁAŚ CZY MOŻE OSTATNIO NAS NIE ODWIEDZASZ. ODEZWIJ SIĘ!
-
No i ja się witam w dwupaku
Milcia ja w 40 wchodzę w niedzielę to się będziemy razem bujać po tym ostatnim tygodniu
Przyszłamama trzymam mocno kciuki wszystko musi być git grudniowe mamuśki to przecież szczęściary -
Pollyanna ogromne gratulacje!! i jak mocno Ci zazdroszczę
Teraz szybkiego powrotu do domku życzę i niech dzidzia rośnie duża okrąglutka
-
Bukumola wrote:Pollyanna- gratulacje! Zazdroszcze ze już masz dzieciątko przy sobie
Przyszłamama- good luck
Ja dziś mam wizyte u lekarza to się wreszcie dowiem co tam u mojego malucha, jak duży jest (chociaż brzuch tak mi ciąży jakby mały już z 5 kg ważył) i wogole czy się jakkolwiek szykuje już na ten swiat
Pozdrowienia mamuśki obecne i przyszłe znad porannej kawy!
Czekam na wieści Bukumola!!trzymam kciuki!
-
goto4 wrote:Kiedyś na forum była dyskusja o lezaczkach tiny love 3 w 1. Kupiła może go któraś z Was? Nie udało mi się go na żywo zobaczyć, a myślę intensywnie nad jego zakupem. Jestem ciekawa opinii.
Mam takiTylko w wersji z daszkiem. Podsyłam link http://www.cudownaplaneta.pl/pl/lezaczki-bujaki-i-hustawki-niemowlece/67227-tiny-love-wielofunkcyjny-lezaczek-bujaczek-lozeczko-3w1.html
Wykonanie jest świetne, każdy element można prać! Nie mogę się doczekać, kiedy położę w nim mojego Adaśka. Na początku będzie to jego łóżeczko, a w przyszłości bujaczek.goto4 lubi tę wiadomość
-
Daisy ustąpiły regularne, za to zaczęły się takie mocniejsze ale tylko w łóżku przed pójściem spać- trzymają z godzinkę (brak regularności) a potem ustępują i wreszcie mogę usnąć. Nastawiam się na indukcję niestety. Niby Mała spadła bardzo nisko bo głową w kanale siedzi cały czas, rozwarcie mam, ale stanęło w miejscu. Czekamy na regularne skurcze, albo wody czy cokolwiek i póki co cisza
Przyszłamama trzymam kciuki! -
drogie mamy czy ktoras tak ma ze ciagle cos je i ma biegunke?? ja tk mam od kilku dni doslownie co zjem za chwile znowu mnie ssie ten ciagly apetyt doprowadzi do tego ze przez cala ciaze sie pilnujac teraz nadrobie wszystkie zaleglosci kaloryczne to mi jeszcze bardziej humor psuje tez mam zalamk chcialbym juz byc po porodziie z dzidziusiem po co on sie tak gniecie w tym brzucu skoro rodzinka tak na niego czeka;-)termin mialam na przelom listopada / grudnia al po ostatniej wizycie termin mi sie przesunal na pozniej bo dzidzius wazyl okolo 3 kg to czekanie jest najgorszemaria.sm
-
nick nieaktualnymaria.sm ja tak mam już od ponad tygodnia. Na początku myślałam że za dużo na raz zjadam więc zmniejszyłam posiłki ale nic to nie dało. Nadal mnie goniło. Lekarka powiedziała że to może być przez to że przyjmuję żelazo. Nie wiem ale podobno dopóki nie boli i nie ma krwi to nie ma się czym martwić. Tak mi powiedziała. Że organizm się czyści i przygotowuje do porodu. Mam taką nadzieję.
No i 38 tydzień. Rany, naprawdę zaczynam się już męczyć. Nie mam już siły na prasowanie czy sprzątanie.
Wczoraj była wizyta ale niczego się nie dowiedziałam konkretnego. Bo oczywiście żadnego usg czy ktg.
Ale coś mi chyba zrobiła...znaczy w nocy złapał mnie ból pod lewą piersią, tak jak mi się kończy brzuch ciążowy i tak mnie trzyma do teraz. A jak kichnę to mam wrażenie że padnę z bólu. Wczoraj nic się nie działo dlatego myślę że to przez to ich dociskanie brzucha żeby wyczuć pozycję dziecka. Mam nadzieję że mi przejdzie. -
Przyszlamama 3mamy kciuki!
Ja dzisiaj w nocy w końcu miałam jakiś skurcze, coś tam bolało i przewracałam się po łóżku, ale podejrzewam, że do tych porodowych to jeszcze hohoho w skali odczuwania. Wstałam w nocy do łazienki i sobie ubzdurałam, że brzuch mi opadł. Przeraziłam się mocno, bo mój małż do soboty w delegacji i taka spanikowana wróciłam do łóżka. Rano obejrzałam brzuch i stwierdzam, że chyba mi się przyśniło:P
Kate miejmy nadzieję, że zakończymy rok z przytupem, a nie rozpoczniemy nowy z przytupem. ja szczerze też mam dosyć ciąży, potem pewnie jest tęskno jak się zapomni o dolegliwościach, ale to jak z bólem porodowym, też się w końcu zapomina.Piotruś
Helenka
-
Zokeia dzięki za info o lezaczku. Jestem juz przekonana do kupna. Fajna opcja z tym daszkiem. Teraz to mam dylemat, jaki kolor wybrać ...
Jestem juz po wizycie. Dostałam L4 do 26 grudnia. Mały juz jest nisko i waży ok.2900g, nie byłam badana na samolocie, bo mojego gina juz szyjka nie interesuje. Stwierdził, że ciąża donoszona i niech się dzieje wola nieba. Mam umyć okna i się nie oszczędzać.zokeia lubi tę wiadomość