Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Wód nie podejrzewam już, ale boję się czy to potem nie zostanie Coś na sr nam wspominała o tym i mówiła, że potem się leczy... A jakbym urodziła w 37 tyg to bym nawet nie zdążyła tego doświadczyć ...
Lola musisz nam zdradzić co zrobiłaś, że dzieć tak wcześnie, a jednocześnie o czasie wyjść postanowiłewelinka_shn, Lola83 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczęta, nareszcie grudzień, nasz miesiąc, trzeba działać a nie leżeć
Klif, Lola- gratulacje ogromne dla Was! Lola, kurcze ale wyczucie chwili, równe 37tyg, to się nazywa wyczuć moment
Aniar- mnie też się tak zdarza przy kichaniu i to wcale nie rzadko i już od jakiegoś czasu, najgorzej jak kichne w pozycji lezacej- wtedy bardzo często jest niespodzianka Gadalam o tym z lekarzem bo tez mnie to zaniepokoilo, wizja późniejszych problemów z trzymaniem moczu, no i powieidzial ze to bardzo często w ciąży się zdarza, nie ma się czym przejmować, zalecal intensywne cwiczenie miesni kegla już teraz w ciąży oraz przede wszystkim po porodzie. A jakby się problem utrzymywal przez dluzszy czas po porodzie to wtedy zglosic problem lekarzowi. Generalnie chyba to po prostu kolejny urok ciąży Widac nie wszystkie uroki odkrylas do tej pory, myslalas ze już Cie ciaza niczym nie zaskoczy a jednak
U mnie pogoda do bani, szaro, buro, mam za sobą mocno bezsenna noc bo biodra mnie tak bola ze już nie wiem jak się ukladac na lozku żeby dobrze było.. Dobrze mi tylko na plecach a to niby niewskazane Niech się już zrobi biało, przynajmniej może nasze dzieci wtedy poczują że to już grudzień i czas wyjśćaniar, Klif, Lola83 lubią tę wiadomość
-
Pocieszacie mnie, że ten temat nie tylko mnie dotyczy, ale Ita załamałaś mnie, że tak cudownie nie zniknie po ciąży
Trzeba będzie kegla intensywnie poćwiczyć i liczę, że jednak przejdzie, a póki co muszę się pogodzić, że to kolejny urok ciąży A jeszcze w zeszłym tyg. jakbym urodziła to bym nie doświadczyła nawet tego "uroku" -
nick nieaktualny
-
Aniar ja miałam tak już przy pierwszej ciąży i pocieszę Cie po powodach problem z czasem ustąpił jednak z kolejną ciąża wracał. Jeżeli nawet problem nie zniknie nie ma się co tym przejmować bo to się da leczyć. Jedną z metod jest rewitalizacja pochwy może nie najtańsza ale na pewno najszybsza a puki co ćwiczenie mięśni kegla i oby do porodu
-
gratulacje dla loli, czyli już wiadomo, że urodziła? super.. nic się nie działo i bach, najważniejsze że donosiła,
ja dziś rozpoczynam ciążę donoszoną więc jak się zacznie coś dziać to już czuje się bezpieczna o moja lokatorkę z brzuszka
dziś trochę aktywnie posprzątam, cos pogotuje, popiorę ręcznie, teraz już chyba nie będę musiała się oszczedzać jak zalecał lekarz wcześniej, ale wizyta w czwartek więc mi wszytko powie;
zdradzcie mi jeszcze nazwę herbatki z liści malin, którą co niektóre pewnie już popijacie, tak sobie przeanalizowałam, że chyba zakupie i też będę pić, ciągle coś chłapie więc taka herbatka może nawet mi na zdrowie wyjdzie niż czarna;
a swoją drogą trochę nudnawo się zrobiło na forum... nie mamy co pisać tematy się wykończyły, a każda czeka na info z porodówki o nowym człowieczku heh,
a w polowie i pod koniec miesiąca to już niewiele z nas pewnie będzie zaglądalo, wymiecie większość do opieki nad bobasami, ja mogę zostać jako ta z nielicznych.. będę pisać sobie pytania i na nie odpowiadać hahaLola83 lubi tę wiadomość
-
Julianna, Lola już urodziła- nawet fotę wrzuciła, ale to na facebooku- może tutaj też wrzuci. Lola napisała "15:35 przyszla na swiat Helenka. 37+0, 51 cm, 2500 kg, 10/10 sn jest malutka, ale po badaniach wszystko ok. Ma siłę w plucach:p"
Ja będę tu zaglądać nawet po porodzie, w końcu nie tylko do porodu mamy się wspierać, po porodzie też się nam wsparcie przyda
Potem zaczniemy tematy: kup, gili z noska, wysypek, ulewania itp Wtedy to dopiero FOTY zaczniemy wrzucać !!!Zuzana, julianna, Daisy, Marimiko, Lola83 lubią tę wiadomość
-
Witam dziewczyny,
Lola gratuluję aż się miło czyta Jak na razie widzę, że w tabelce króluje cesarska..
Aniar, też przyplątał się do mnie 2 tygodnie temu jakiś wirus - cały czas miałam ataki kaszlu i uczucie zatkanego nosa. Jak kasłałam to tez mi się zdarzała niespodzianka. I mogę Cię pocieszyć, że po chorobie wszystko wróciło do normy - już nie mam niespodzianek. Po prostu musisz przetrzymać ten okres i zaopatrzyć się w dużą ilość wkładek (czasem tak dużo mi wyskoczyło, że po jednym kichnięciu biegłam zmienić wkładkę..) Ale zgodzę się że był to okres mega dyskomfortu - szczególnie gdy wychodziliśmy gdzieś na zewnątrz..
Dziewczyny czy wy ostatnio zaobserwowałyście u siebie wzrost apetytu? Bo ja wciągam jak odkurzacz.. Może mój organizm zbiera siły do porodu?
A gdzie jest nasza Pati?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2014, 10:49
aniar, Lola83 lubią tę wiadomość
-
Właśnie Bursztynka mam to samo - na każde jedzenie w zasięgu wzroku reaguje skurczem żołądka a wcześniej to jadłam normalnie - tak jak przed ciążą.
Chyba też przystopuje z jedzeniem bo jak mi mały mocno urośnie to sobie nie poradzę podczas porodu.. -
Też mam wilczy apetyt Dzisiaj w nocy tak mnie ssać zaczęło, że nie wytrzymałam i wstałam wszamać 2 mandarynki (żeby zdrowiej było) tylko żeby burczenie ustało.
Mogę jeść na okrągło a podobno na końcowym etapie już tyć nie powinnyśmy, a mnie nosi koło lodówki
Zuzana dałaś mi odrobinkę nadziei, może faktycznie po choróbsku mi przejdzie, obym nie zaczęła rodzić podczas tej choroby bo się im na fotelu zsikam
Jutro mi wybija termin i idę do szpitala na KTG, może się czegoś dowiem, czy rozwarcie w miejscu stoi czy może coś ruszyło ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2014, 10:56
-
Dziewczyny mi tez sie zdarza z tym moczem przy kichaniu... niestety taki urok ciazy, trzeba cwiczyc miesnie kegla nie ma lekko...
Zastanawiam sie co u Pati mam nadzieje ze urodzila i szczesliwie tuli malenstwo i nie ma czasu tu zajrzec... codziennie sie zastanawiam i spr czy przypadkiem nie napisala... ale do tej pory cisza a pisala mi ze czop jej odszedl wiec u niej drugie dziecko to moze poszlo z gorki, oby!
Bukumola to co dzis godzinny spacer nad Wisle? wiem ze zimno ale nie ma lekko trzeba wykurzac powoli te nasze dzieciaczki ja wczoraj spacerowalam i bol miesiaczkowy byl znow. W srode sie okaze czy to cos zmienia tam na dole ?
u nas zimno mroznie, wietrznie nie chce sie wychodzic ale siedziec na dupie tez nie ma sensu teraz juz ruch wrecz wskazany ! wiec ja zamierzam sie ruszac!
No Lola to miala ekspres nic nic nic i nagle bum! jejku u mnie tez by moglo sie rozkrecic juz tak za tydzien wcale nie bylabym obrazona !
Aha Bukumola pociesze Cie ze ja tez malo spalam, koszmar, tez nie moglam mala sie strasznie wiercila, szyjka klula,bylam padnieta po calym dniu nawet moj zostal na TV a ja pognalam do lozka z nadzieja ze zasne szybko a tu taki zonk i gehenna ! i tak gdzies do 2 w nocy porazka z tym spaniem !
juz blizej niz dalej! grudzien rodzimy nie spimy! -
podpisuje się pod pożeraczem mandarynek, ale nie tylko ja jem pomarancze, grejphruty, jabłka, ogólnie wszsytko co soczyste, ostatnio to nawet truskawki i czereśnie za mną chodzą ;O... apetyt też mam, podobno to oznaka zbliżającego się porodu..hmmm ale ciekawe ile wczesniej się zaczyna;
co do jedzenia i wagi to myślę, że chyba nie ma to znaczenia na wielkość płodu, ja akurat miałam tydzien mało jedzący gdy mój bąbel diametralnie urósł w ciagu 2tygodni, ja będzię głodny to z nas pociągnie.. taką mam swoją teorię