Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój za to uwielbia pozycje na brzuchu i tak najlepiej lezy, najlepiej się czuje i najlepiej spi ale mam wrazenie ze u niego ta pozycja jest preferowana ze względu na problemy z brzuszkiem, mysle ze mu to przynosi ulge. Dzieki temu ze bardzo dużo lezy na brzuchu to już bardzo dobrze dźwiga glowe, czasem już nawet tulow razem z glowa podnosi do góry i się rozgląda Za to za cholerę nie chce na plecach lezec, jedynie w wozku albo jak się go zabawia ale żeby zasnal w tej pozycji to jest nierealne i tez się zastanawiam jak go nauczyć na tych plecach bo przecież tylko na brzuchu lezec nie może...
Kaarola- mnie się to wogole w glowie nie miesci ze pediatra traktuje go jak 6-miesieczne dziecko! Chyba po takim tekście żeby mu zupki podawac to zmieniłabym pediatrę! Jak widać on rozwija się tak, jakby urodzil się o czasie, czyli nabywa umiejetnosci na poziomie dziecka 2-miesiecznego i zapewne jego układ pokarmowy jest tez na takim samym etapie rozwoju.
Julianna- bądź wytrwala, układaj mala na dluzej niż na minute na brzuszku, przez ta minute ona nie zdazy się nawet sprobowac wygodniej ulozyc w tej pozycji Sprobuj, niech się trochę powierci, posteka, powalczy, mój tez na samym początku nie lubil brzuszka, buntowal się, troszkę wierzgał, wiercil się, rył noskiem o podłoże co mam wrazenie jeszcze bardziej go denerwowalo ale dzięki temu walczyl i dzwigal glowke do góry i teraz uwielbia być na brzuchu... wiadomo, na pewno sa dzieci którym ta pozycja nie pasuje i nigdy pasować nie będzie ale probowac trzeba zwłaszcza ze to jednak ważne dla rozwoju maluszka!
Pytanie- czy wasze dzieci wyciagaja już jakos raczki po zabawki? jakby chciały je chwytac albo może nawet już chwytają?? wyczytałam ze 2-miesieczne dziecko powinno już tak robic a mój poki co nie wykazuje takich chęci
-
nick nieaktualnyzmieniac pediatry nie bede bo ona ogolnie dobra jest i dobrze malego prowadzi, a jesli chodzi o karmienie to ja zrobie po swojemu tylko cos na kolejnej wizycie bede musiala wymyslic...najwyzej powiem, ze mały sie ksztusil jak mu marchewke podawalam...na jakis czas bede miala spokoj
-
Hej,
Troszkę mnie nie było na forum. Ale domowe obowiązki i jakiś brak sił witalnych mnie dopadło. ;/ Chodziłam zmęczonna i senna.
U Nas Jaś lubi leżeć na brzuszku, główkę bardzo wysoko podnosi co mnie czasami przeraża bo mam wrażenie że zrobi sobie krzywdę...więc trzymam mu główkę żeby za bardzo jej nie odchylał do tyłu. Jak zasypia to wtedy jestem spokojna..chociaż troszkę mnie martwi że jak zaśnie na brzuszku to lubi tylko na jednej stronie (prawej )główkę układać. Oczywiście staram się zmieniać mu na lewy bok ale pośpi tak 5min i za chwilę przekłada znowu na prawy. Ogólnie od urodzenia jest bardzo silny, jak byliśmy na wizycie patronażowej i wzięłam go na ręcę to pielęgniarka nie mogła uwierzyć że tak małe dziecko silnie trzyma główkę i tak się odpycha.
Co do chwytania to nie chwyta jeszcze zabawek ale jak mu trzymam grzechotkę to wyciąga te swoje piąstki i ją smyra. Grzechotka ma też szeleszczącą część więc ja wkładam mu do rączki i bardzo się z tego cieszy. A i jak dwa dni temu pokazywałam mu kotka to tak się spiął w sobie że główkę minimalnie podniósł.
Bukomola Śliczny Synio!!! Co do chwytania to spokojnie, napewno niedługo będzie chwytać. Nie ma co sie trzymać kurczowo ram czasowych. Każde dziecko jest indywidualne i potrzebuje czasem więcej lub mniej czasu. ;* A jeśli chodzi o spanie na brzuszku to Twój synek ma jakąś ulubioną stronę na którą układa główkę?
Jeszcze się nie zaszczepiliśmy, Mały znowu ma katarek i robimy inhalacje.
Ostatnio się zastanawiałam jak to będzie własnie z podawaniem jedzenia? Jedni lekarze mówią że do 6 miesiaca nie potrzeba dokarmiać posiłkami dziecka bo mleko matki wystarczy..no ale właśnie co Wy na ten temat uważacie? Wogóle jak to jest, jeśli wprowadzimy ten pierwszy posiłek to jak go traktować? Jako drugie śniadanie, obiad, podwieczorek??I czy mniej więcej o stałej porze? hmmm no nie wiem.
Karolaaa Marceli jaki już duży chłopczyk! Zgadzam się z opiniami dziewczyn odnośnie rozwoju!
p.s. Dziewczyny możecie podpowiedzieć jak sie na forum wkleja zdjęcia? Przedstawiłabym Wam mojego Jasia, ale nie wiem jak to zrobić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 12:09
-
nick nieaktualny
-
Annusiak, mój Kuba układa głowke na brzuszku roznie, raz na jedna, raz na druga strone, kilka razy w ciągu snu z reguly sobie glowke przewraca także nie powiedziałabym ze ma jakas ulubiona strone. Na tym etapie, jak dziecko już umie sobie samo glowke przelozyc, usilne układanie go na ktoras strone niewiele da bo tak jak piszesz, i tak zaraz sobie zmieni tak jak mu wygodnie A jak lezy na pleckach to tez preferuje glownie glowke w jedna strone??
Wiem, wiem ze kazde dziecko rozwija się w swoim tempie, pewnie niedługo zacznie chwytac zabawki, tak tylko pytam z ciekawości żeby mieć porównanie Już tak mam ze lubie porownywac, taki umysl analityczny
Czytalam ze dziecku karmionemu piersią rozszerza się diete po 6 m-cu zycia a dziecku na mm po 4-tym.. chyba na początek to trudno traktować jako jakikolwiek posiłek jak zalecają rozpocząć od podawania jednej lyzeczki np. marchwii albo jabłuszka, bo chyba od tego się zaczyna.. -
Bukomola jak leży na pleckach to nie ma już ulubionej strony na która kładzie główkę.
Zdjęcie powyżej i niżej trochę nie aktualne bo z połowy stycznia:) Jak zgram aktualne to pochwalimy się jak wyglada Kluseczka;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 13:49
kaarolaa, Bogusiar80 lubią tę wiadomość
-
kaarolaa wrote:pediatra to juz mi kazała podawac zupki bo przezciez 5 miesiecy ma skonczone, a od 6 mam wprowadzic gluten...myslalam ze ja tam wysmieje i do tej pory nie podalam mu nawet łyzeczki, czekam jeszcze ze 2 miesiace minimum...a 3 mam wizyte u neonatologa to sie dopytam jak jest z tym karmieniem takich wczesniakow...
a co do lezenia na brzuchu to moj ma zalecone ponad pol dnia takiego lezakowania, to jest w ramach rehabilitacji,,,lezec lubi tylko jak mu glowe podnosze i rece do przodu ukladam zeby ladnie sie patrzyl przed siebie i pokazuje humorki...my cwiczymy miesnie kregosłupa, szyji, klatki i brzucha plus rece...bez tego kiedys nie nauczy sie raczkowac a pozniej samodzielnie chodzic...
Karola, moja córka też jest wcześniakiem (z 31 tc) i ostatnio - patrząc na twoje dylematy odnośnie karmienia - zapytałam na wizycie naszą pediatrę o to różnicowanie diety właśnie. Powiedziała, że faktycznie wcześniakom nie liczy się wieku korygowanego jeśli chodzi o rozszerzanie diety, ponieważ układ pokarmowy takiego dziecka pracuje już od dawna i dojrzał już (w przeciwieństwie do wszystkich innych kwestii..) Ustaliłyśmy póki co, że stopniowo zaczniemy rozszerzać dietę od 6 msc małej (czyli nieco później, ale nie tak późno jakbyśmy liczyli wiek skorygowany). Też mnie to trochę śmieszy jak takiego maluszka nakarmić zupką
A co do wieku korygowanego. My chodzimy do Ośrodka Wczesnej Interwencji i już na pierwszej wizycie nam powiedziano, że Alicja będzie traktowana i będą od niej wymagać umiejętności WEDŁUG WIEKU SKORYGOWANEGO. To zupełnie zmienia punkt widzenia, nie można przecież od wcześniaka urodzonego w 6 miesiącu wymagać, że będzie na przykład już siadać (bo minęło 6 miesięcy od urodzenia i powinien). To absurd! Wiek powinno się korygować dziecku do ukończenia 2 latek życia, gdy będzie chodził i gadał. I nie daj sobie wmówić, że z małym jest coś nie tak, bo tego czy tamtego nie robi. Ma na to czas.
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyisabelle wrote:Karola, moja córka też jest wcześniakiem (z 31 tc) i ostatnio - patrząc na twoje dylematy odnośnie karmienia - zapytałam na wizycie naszą pediatrę o to różnicowanie diety właśnie. Powiedziała, że faktycznie wcześniakom nie liczy się wieku korygowanego jeśli chodzi o rozszerzanie diety, ponieważ układ pokarmowy takiego dziecka pracuje już od dawna i dojrzał już (w przeciwieństwie do wszystkich innych kwestii..) Ustaliłyśmy póki co, że stopniowo zaczniemy rozszerzać dietę od 6 msc małej (czyli nieco później, ale nie tak późno jakbyśmy liczyli wiek skorygowany). Też mnie to trochę śmieszy jak takiego maluszka nakarmić zupką
A co do wieku korygowanego. My chodzimy do Ośrodka Wczesnej Interwencji i już na pierwszej wizycie nam powiedziano, że Alicja będzie traktowana i będą od niej wymagać umiejętności WEDŁUG WIEKU SKORYGOWANEGO. To zupełnie zmienia punkt widzenia, nie można przecież od wcześniaka urodzonego w 6 miesiącu wymagać, że będzie na przykład już siadać (bo minęło 6 miesięcy od urodzenia i powinien). To absurd! Wiek powinno się korygować dziecku do ukończenia 2 latek życia, gdy będzie chodził i gadał. I nie daj sobie wmówić, że z małym jest coś nie tak, bo tego czy tamtego nie robi. Ma na to czas. -
Bukomola Franek juz wyciąga ręce do zabawek i jak mu włożę cos w rękę to pcha to du buzi no ale jest starszy hehe
ja póki co myślę o rozszerzaniu diety powyżej 6 msc ale pewnie będzie zależało od Franka i pediatry jak młody będzie wymagał dokarmienia to dostanie szybciej. -
eforts wrote:Dziwne z tymi wcześniakami ze niby układ pokarmowy rozwija się szybciej niż wszystko inne !? No ale zapewne lekarze wiedza co mówią
Efors, chodzi o to, że wcześniak od dnia narodzin jest karmiony mlekiem matki, a często także mieszanką dla wcześniaków, brudzi pieluszki jak donoszone dziecko Jego układ pokarmowy więc ma solidny trening już od początku życia dziecka w przeciwieństwie do np. układu nerwowego, który potrzebuje straconego czasu żeby dopiero dojrzeć - stąd np. mała ruchliwość dzieci w inkubatorach, brak płaczu itp.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 16:07
kaarolaa, eforts lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Oj jak dawno tu nie zaglądałam... trochę do nadrobienia miałam w czytaniu Was
Cieszę się, że Karola wróciłaś na forum zaglądam do Twojego pamiętnika regularnie żeby sprawdzić do u Marcelego- fajny duży chłopiec już jest! Mam nadzieję, że rokowania co do porażenia się zmienią i będzie rósł zdrowo
U nas sielsko-anielsko przestałam dokarmiać piersią- mała była uczulona na mój pokarm- czego nie zjadłabym to miała wysypkę na buzi teraz jak ręką odjął! do tego jest spokojniejsza- chyba mój pokarm nasilał problemy brzuszkowe bo nerwowa była i zdarzało jej sie płakać bez powodu.
Wczoraj byliśmy u ortopedy na usg bioderek- mała ma oba biodra IIa więc jest ok taka grzeczna była, że aż pękałam z dumy że mam takie spokojne dziecko! po badaniu jak doktor nam jeszcze opowiadał o układzie kostnym i mięśniowym u dziecka to mała zaczepiała go rączką, uśmiechała się i "gadała" do niego nie mogłam się skupić na tym co mówi bo taka byłam zafascynowana swoim dzieckiem
Ostatnio dokonaliśmy zakupu maty edukacyjnej- kupiliśmy matę FP rainforest. Kupiliśmy w cenie 200zł przez internet a w smyku ta sama mata kosztuje 399zł!! Myślałam, że padnę jak zobaczyłam tą cenę!
Mata jest ogólnie świetna, bardzo fajne ma zabawki, światełka i dźwięki- przy dźwiękach natury (ptaszki, żabki, szum wody, etc) mała prawie od razu zasypia
Jeśli chodzi o żywienie dzieci to moja koleżanka któa karmi piersią zaczęła wprowadzać u swojego dziecka pokarmy w wieku 5 m-cy. Zaczynała od łyżeczki marchewki dziennie. Kiedyś czytałam, żeby wprowadzanie innego jedzenia zacząć od warzyw mniej słodkich niż marchew, a z owocami się wstrzymać i najpierw przerobić warzywa. Owoce są słodkie i lepiej je zostawić na sam koniec- dzieci będą chętniej jeść warzywa jeśli wprowadzi się je w pierwszej kolejności.kaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnytez chce kupic mate edukacyjna, sledze olx i szukam uzywanej, korci mnie jeszcze lezaczek bujaczek, ale to kurcze drogi interes...
kanapa patrze, ze coreczka to Anastazja, mam słabosc do tego imienia i jesli kiedys Bog da nam jeszcze dziecko i bedzie to coreczka dostanie na imie Anastazja
moj szkrab spi, kurcze wczoraj mi zasnal o tej porze i juz go nie mylam bo zal bylo budzic, dzisiaj musze go wykapac bo jutro rehabilitacja, a te fałdki na udach musze dokladnie obmyc bo przez ta biegunke nie mam takiej mozliwosci, chusteczki dobrze nie domyja a ja tez nie zawsze dokladnie wytre bo mały sie spina przez te napiecie miesniowe i ciezko nozki mu rozszerzyc... -
kanapa tez mamy mate rainforest, ale mojemu dziecko jeszcze nie zdarzyło się zasnąć leżąc na niej, jak się znudzi zaczyna marudzić aż do płaczu i wtedy wiem, że ma już dośc patrzenia, ogołnie jestem z tej maty zadowolona, jak na razie największą atrakcją są światełka, czasem motylki, ale już zdarza się, że patrzy na boki,
numerem jeden u nas jest leżaczek-bujaczek też fp, idelanie się w nim uspokaja, z łatwością obseuje kto idzie, kto mówi, i bardzo często kończy się jej zabawa snem lub drzemką;
jak na razi emoje dziecko woli słyszeć głos i nas oglądac jak do niej mówimy, wtedy niesamowicie się usmiecha, a czasem nawet zawstydza, zaczyna coś gruchać, zabawki są na drugim planie, gdy już się nami znudzi;
poza tym nie zawazyłam, żeby próbowała łapać zabawki, dużo macha rączkami inóżkami, piąstki ma głownie ściśnięte;
dziś planuję wybróbować leżenie na brzuszku z poduszką,
nie wiem jak u was, ale mój maluch jak się przebudzi na karmienie, to idzimey na przewijak i tam lezy z 15 minut, gadanie, suszenie pupki, czasem dodatkowe pielęgnacje, następnie karmienie, które zazwyczaj trwa pół godziny, a potem średnio pół do godizny zabawy, dłużej nie wytrzymuje i jest już śpiąca, czy Wasze dzieciaczki też tak mają, bo często piszecie, że nie śpią, a moja malutka to śpioch chyba przy waszych bobaskach czasem nawet mi sie nie udaje z nia pobawic, polozyc na macie, lub na brzuszku bo po karmieniu zasypia, abo w ciągu 30 minut wliczając w to odbicie ;/ a na brzuszek po jedzeniu boje sie ja polozyc
-
nick nieaktualnymoj w nocy tylko go przewine, zje, znow musze przewinac, odbije i zasypia na rekach podczas odbijania, klade go na brzuch bo tak najlepiej spac, rzadziej na plecach...w dzien tez duzo spi, wiec mysle, ze to moj jest spioch...od 19 do 10 rano praktycznie non stop spi.
-
isabelle wrote:Efors, chodzi o to, że wcześniak od dnia narodzin jest karmiony mlekiem matki, a często także mieszanką dla wcześniaków, brudzi pieluszki jak donoszone dziecko Jego układ pokarmowy więc ma solidny trening już od początku życia dziecka w przeciwieństwie do np. układu nerwowego, który potrzebuje straconego czasu żeby dopiero dojrzeć - stąd np. mała ruchliwość dzieci w inkubatorach, brak płaczu itp.
Rzeczywiście, nie pomyślałam w ten sposób. Bardzo rozsądne.
Kanapa tez mam tą mate ale kupiłam używaną, jest jak nowa (nie wiem czy da się to zurzyć) i zapłaciłam 60 zl
Mały kiedyś nie lubił a teraz już się fajnie na niej bawi. I tez jak mu się nudzi to płacz i marudzenie.
No i ja nie mam śpiocha -
Też mamy leżaczek-bujaczek ale z firmy bright starts- lubi na nim spać i leżec bo właśnie wszystko widzi co się dzieje wokół niej
Moja w ciągu dnia rzadko śpi- jeśli już to jest to zazwyczaj ok 1h drzemka po spacerze. W nocy śpi od ok 21-22 do godziny ok 11-12 następnego dnia z dwiema przerwami na karmienie. Pierwsze jest ok godziny 5-6 a drugie 3h później. Nie usypiamy, nie lulamy... wieczorem po kąpieli jedzonko i odkładamy do spania- chwilę posiedzę z nią aby przypilnowac gdy uleje i wychodzę z sypialni i zwykle w ciągu 15min zasypia. Na karmienie jak się budzi to najpierw szykuję mleczko, przewijanie, jedzenie i odkładam do spania
W ciągu dnia po jedzeniu abo się bawimy albo odkładam małą do bujaczka/na matę i sama się bawi
Ja nie mogę mojej przekonać do leżenia na brzuchu jedynie na mnie lub na mężu poleży a tak to jest krzyk i prężenie się... za to na plecach bez problemu śpi- najlepiej jak jeszcze ma klin pod sobą
Zabawki jeszcze nie szczególnie chwyta ale ręce i nogi latają w każda stronę jak się bawimy rączki raczej ma rozłożone, zaciska piąstki w czasie kąpieli i jak się mocno czymś ekscytuje
Karola, imię wybrał mąż- przekażę mu że tak Ci się podoba i będę trzymać kciuki żeby następna była dziewczynka... -
nick nieaktualnyno kanapa ma chlop gust he he
a ja mam wieczor dla siebie, mlody spi od godziny, zazwyczaj usypia przy butli, musze go jeszcze odbic za kazdym razem bo inaczej mi uleje...kiedy jednak nie odbije a widze, ze juz spi to klade go na brzuchu, troszke sie pokreci i sie odbije, nie ulewa
teraz pobudka miedzy 22:30 a polnoca...kolejna bedzie 2 a 4 zalezy o ktorej sie obudzi na pierwsze karmienie i pozniej juz zazwyczaj budzi sie co 2 godziny...zjada nie wiecej niz 90, raz na ktores karmienie zje 100...
ja sadzam małego do nosidelka a do raczki przyczepiam zabawki i tak zerka na nie, lubi to i spedza tak nawet godzine a pozniej potrafi zasnackanapa lubi tę wiadomość